zależy jakie te studia się wybrało. jeśli takie im. 500 złotych miesięcznie czy jakąś politologię na powiatowym uniwerku, to powrót nie dziwi. to już nie l. '70 jak się czasami naszym rodzicom wydaje, że jakiekolwiek studia coś dają
Swego czasu pracowałem u kogoś, ale miałem swój zespół, który sam dobierałem przeprowadzałem -rekrutację. Szef powiedział mi, żeby od razu odrzucać CV osób po studiach, które miały tylko wykształcenie, a nic oprócz studiów nie robiły.
Myślę, że to można przenieść na szerszą skalę.
W momencie, gdy kończyłem studia (dzienne), miałem doświadczenie praktyczne w pracy w Polsce i za granicą, staż w USA, rekomendacje od firmy holenderskiej, dla której robiłem zlecenia, potwierdzoną działalność naukową, ładne "wpisy" w postaci kilku organizacji studenckich. Nie wszystko wpisywałem w CV, bo byłoby za długo rozwleczone. A i tak musiałem swoje "przecierpieć" i po studiach piąć się krok po kroku. Niby pierwsza praca sama do mnie przyszła, ale była słabo płatna. Była podstawa, a po pracy robiłem zlecenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2024 o 15:47
@michalSFS W firmach w których pracowałem(IT), HR odrzucały z automatu CV bez studiów. Dla mnie to jakieś przegięcie. Ludzie bez studiów z doświadczeniem, pracujących np dla Googla lub Take Two, nie otrzymywali możliwości nawet rozmowy, a przyjmowana byle ziutka po filologi francuskiej(stanowisko w IT).
"ziutka po filologi francuskiej(stanowisko w IT)"
Czy to nie miało miejsca w Krakowie do urzędu (nie mogę wymienić jakiego), @rivmak85?
Pytam bo kiedyś miałem szkolenia na zoomie z urzędnikami. Zoom coś źle działał i wezwana została pani "informatyk". Problemu nie rozwiązaliśmy. Mieliśmy działać następnego dnia. Następnego dnia pani się nie zjawiła. Gdy zapytałem o panią informatyk zostałem poinformowany, że wzięła zwolnienie.
@rivmak85
To odwrotnie:)
Miałem w ekipie osoby, które skończyły edukację na szkole średniej, ale potrafiły robić fajne rzeczy
(np. graficy).
Swoją drogą był taki okres, blisko końca studiów, że chciałem podjąć robotę na 1/2 etatu (już nie zlecenia). Składam papiery, wiem, że mam mocne atuty - powinni jak nie zatrudnić to przynajmniej zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną. Zero odzewu. Po jakimś czasie kolega, znający branżę uświadomił mnie, że jako student mam mocniejsze CV od kierownika :)
@RomekC potrafię uwierzyć. Nie takie rzeczy widziałem w budżetówce. Rekrutacja drugiego informatyka jako wsparcie dla admina ale bez udziału tego admina? Proszę bardzo. Zatrudnienie przy tej samej rekrutacji pani która w 2019 roku Windows 10 chce instalować z dyskietki systemowej? Proszę bardzo. A to dopiero pierwszy dzień w pracy. Nauka zarabiania kabli sieciowych? Po tygodniu prób i błędów na 10 zarobionych końcówek jeden kabel przeszedł test pozytywnie... Tak że tego. Jedyne co się Pani udało to skutecznie otworzyć mi oczy na to, że dawno już powinienem odpalić spadochron. Tak że dziękuję Beatko!!! Nie ma tego złego
Chwalenie się w internecie tym, że:
a) Poszło się na studia, które nie dają nic w przyszłości
b) Po ukończeniu studiów, nadal nie ma się umiejętności, żeby pracować gdzie indziej niż w KFC
No ale czego się nie robi dla wyświetleń i like-ów. Można nawet pokazać, że jest się nieudacznikiem.
Jak ktoś wybiera studiowanie bezrobocia, to do kogo ma pretensje. Kończyłem średnią szkołę w 2004r. Nie dostałem się na kierunek który chciałem i postanowiłem, że spróbuje rok później a na rok pójdę do pracy... stając się znienawidzonym przez rodziców. Kupiłem książkę symfonia C++(o ile dobrze pamiętam) i poszedłem do pracy w IT. Po latach widzę, że zaczynając pracę wcześniej w IT, była to najlepsza decyzja w życiu, bo miałem 5letnie doświadczenie po czasie gdy kumple dopiero kończyli studia(pracowałem w firmie gdzie byłem przełożonym gościa, który studiował z moim kumplem ze średniej szkoly)
Studia zrobiłem głównie dla siebie(niestacjonarnie), ale również dla firm w których HR odrzucają CV jeżeli nie masz wyższego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2024 o 9:25
Studia rozszerzają horyzonty ludziom inteligentnym
a są stratą czasu, nerwów i pieniędzy dla matołów.
Jak jesteś durny to uniwersytet nie zrobi z ciebie geniusza - po prostu. Niektórzy powinni się pogodzić z tym, ze stanowisko "dyrektora d/s wrapów" w barze McD to maksimum ich kompetencji
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2024 o 14:09
Studia miały ogromną wartość, kiedy po upadku komuny trzeba było zastąpić setki tysięcy partyjnych bałwanów na stanowiskach. Wtedy było ogromne ssanie rynku na ludzi z wykształceniem, głównie ekonomicznym.
Teraz już rynek jest przesycony.
@adamis62 wciąż brakuje fachowców. Tylko nie każdy dyplom jest fachowy. Szczególnie po jakich pospolitych obecnie "Prywatnych Wyższych Szkołach Czytania i Pisania", które nie uczą kompletnie niczego. Wciąż brakuje inżynierów, specjalistów przemysłowych. Takie studia nie są łatwe, ale potem przedsiębiorcy szarpią się miedzy sobą o takiego specjalistę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 stycznia 2024 o 20:46
Cześć Mirki - w życiu nie ważne jest wykształcenie ani papierek po studiach ani doświadczenie - trzeba mieć poprostu szczęście.
Ja informatyk - certyfikaty Cisco CCNA, CCDA, CCNP, CCDP przygotowałem się do CCIE i los uśmiechnął się z całkiem innej strony.
Zarabiam aktualnie 170k Euro rocznie na rękę w Niemczech - co robię - i tu niespodzianka - czyszczę kible - w trzech kurortach trzy filie i 6sciu pracowników.
Ja leżę na kanarach przez większość roku.
Ot taki los.
zależy jakie te studia się wybrało. jeśli takie im. 500 złotych miesięcznie czy jakąś politologię na powiatowym uniwerku, to powrót nie dziwi. to już nie l. '70 jak się czasami naszym rodzicom wydaje, że jakiekolwiek studia coś dają
@Petyrek też tak chciałam powiedzieć. że jeśli poszła na filozofię albo socjologię to mnie to nie dziwi, że jest z powrotem w kfc...
@Petyrek Poza tym, jeśli ukończenie studiów wiąże się z "załamaniami nerwowymi i nawrotem depresji", to słabo widzę taką elitę...
Swego czasu pracowałem u kogoś, ale miałem swój zespół, który sam dobierałem przeprowadzałem -rekrutację. Szef powiedział mi, żeby od razu odrzucać CV osób po studiach, które miały tylko wykształcenie, a nic oprócz studiów nie robiły.
Myślę, że to można przenieść na szerszą skalę.
W momencie, gdy kończyłem studia (dzienne), miałem doświadczenie praktyczne w pracy w Polsce i za granicą, staż w USA, rekomendacje od firmy holenderskiej, dla której robiłem zlecenia, potwierdzoną działalność naukową, ładne "wpisy" w postaci kilku organizacji studenckich. Nie wszystko wpisywałem w CV, bo byłoby za długo rozwleczone. A i tak musiałem swoje "przecierpieć" i po studiach piąć się krok po kroku. Niby pierwsza praca sama do mnie przyszła, ale była słabo płatna. Była podstawa, a po pracy robiłem zlecenia.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 15:47
@michalSFS W firmach w których pracowałem(IT), HR odrzucały z automatu CV bez studiów. Dla mnie to jakieś przegięcie. Ludzie bez studiów z doświadczeniem, pracujących np dla Googla lub Take Two, nie otrzymywali możliwości nawet rozmowy, a przyjmowana byle ziutka po filologi francuskiej(stanowisko w IT).
"ziutka po filologi francuskiej(stanowisko w IT)"
Czy to nie miało miejsca w Krakowie do urzędu (nie mogę wymienić jakiego), @rivmak85?
Pytam bo kiedyś miałem szkolenia na zoomie z urzędnikami. Zoom coś źle działał i wezwana została pani "informatyk". Problemu nie rozwiązaliśmy. Mieliśmy działać następnego dnia. Następnego dnia pani się nie zjawiła. Gdy zapytałem o panią informatyk zostałem poinformowany, że wzięła zwolnienie.
@rivmak85
To odwrotnie:)
Miałem w ekipie osoby, które skończyły edukację na szkole średniej, ale potrafiły robić fajne rzeczy
(np. graficy).
Swoją drogą był taki okres, blisko końca studiów, że chciałem podjąć robotę na 1/2 etatu (już nie zlecenia). Składam papiery, wiem, że mam mocne atuty - powinni jak nie zatrudnić to przynajmniej zaprosić na rozmowę kwalifikacyjną. Zero odzewu. Po jakimś czasie kolega, znający branżę uświadomił mnie, że jako student mam mocniejsze CV od kierownika :)
@RomekC potrafię uwierzyć. Nie takie rzeczy widziałem w budżetówce. Rekrutacja drugiego informatyka jako wsparcie dla admina ale bez udziału tego admina? Proszę bardzo. Zatrudnienie przy tej samej rekrutacji pani która w 2019 roku Windows 10 chce instalować z dyskietki systemowej? Proszę bardzo. A to dopiero pierwszy dzień w pracy. Nauka zarabiania kabli sieciowych? Po tygodniu prób i błędów na 10 zarobionych końcówek jeden kabel przeszedł test pozytywnie... Tak że tego. Jedyne co się Pani udało to skutecznie otworzyć mi oczy na to, że dawno już powinienem odpalić spadochron. Tak że dziękuję Beatko!!! Nie ma tego złego
Chwalenie się w internecie tym, że:
a) Poszło się na studia, które nie dają nic w przyszłości
b) Po ukończeniu studiów, nadal nie ma się umiejętności, żeby pracować gdzie indziej niż w KFC
No ale czego się nie robi dla wyświetleń i like-ów. Można nawet pokazać, że jest się nieudacznikiem.
Jak ktoś wybiera studiowanie bezrobocia, to do kogo ma pretensje. Kończyłem średnią szkołę w 2004r. Nie dostałem się na kierunek który chciałem i postanowiłem, że spróbuje rok później a na rok pójdę do pracy... stając się znienawidzonym przez rodziców. Kupiłem książkę symfonia C++(o ile dobrze pamiętam) i poszedłem do pracy w IT. Po latach widzę, że zaczynając pracę wcześniej w IT, była to najlepsza decyzja w życiu, bo miałem 5letnie doświadczenie po czasie gdy kumple dopiero kończyli studia(pracowałem w firmie gdzie byłem przełożonym gościa, który studiował z moim kumplem ze średniej szkoly)
Studia zrobiłem głównie dla siebie(niestacjonarnie), ale również dla firm w których HR odrzucają CV jeżeli nie masz wyższego.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2024 o 9:25
Minus @Revel za uogólnianie.
Studia rozszerzają horyzonty ludziom inteligentnym
a są stratą czasu, nerwów i pieniędzy dla matołów.
Jak jesteś durny to uniwersytet nie zrobi z ciebie geniusza - po prostu. Niektórzy powinni się pogodzić z tym, ze stanowisko "dyrektora d/s wrapów" w barze McD to maksimum ich kompetencji
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2024 o 14:09
Studia miały ogromną wartość, kiedy po upadku komuny trzeba było zastąpić setki tysięcy partyjnych bałwanów na stanowiskach. Wtedy było ogromne ssanie rynku na ludzi z wykształceniem, głównie ekonomicznym.
Teraz już rynek jest przesycony.
@adamis62 wciąż brakuje fachowców. Tylko nie każdy dyplom jest fachowy. Szczególnie po jakich pospolitych obecnie "Prywatnych Wyższych Szkołach Czytania i Pisania", które nie uczą kompletnie niczego. Wciąż brakuje inżynierów, specjalistów przemysłowych. Takie studia nie są łatwe, ale potem przedsiębiorcy szarpią się miedzy sobą o takiego specjalistę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 stycznia 2024 o 20:46
Ajaki to kierunek ? aha : wymarzone
Nie uwierzę, że były to studia inżynierii lądowej lub chemia.
A teraz zagadka: skąd wiadomo, że te studia to nie była polibuda?
Cześć Mirki - w życiu nie ważne jest wykształcenie ani papierek po studiach ani doświadczenie - trzeba mieć poprostu szczęście.
Ja informatyk - certyfikaty Cisco CCNA, CCDA, CCNP, CCDP przygotowałem się do CCIE i los uśmiechnął się z całkiem innej strony.
Zarabiam aktualnie 170k Euro rocznie na rękę w Niemczech - co robię - i tu niespodzianka - czyszczę kible - w trzech kurortach trzy filie i 6sciu pracowników.
Ja leżę na kanarach przez większość roku.
Ot taki los.
@co_oferujesz_w_zamian Z cyklu: Bajki z Mchu i Paproci :) Mnie, starego lisa niezłapiesz na gumową kaczkę. Może inni to łykneli, ja nie.
@KonradKlark
starym lisem to ty nigdy nie będziesz a mech i paprocie to masz zamiast mózgu