O włos od tragedii. Kierowca autobusu w Woli Rzędzińskiej (pow. tarnowski) nie zważając na opadający szlaban i sygnalizację świetlną, wjechał na przejazd kolejowo - torowy i zatrzymał się na torach
0:54
Pasażerowie w popłochu zaczęli uciekać z autobusu, a pociąg w porę się zatrzymał
Tragedii udało się uniknąć dzięki błyskawicznej reakcji dyżurnego ruchu. - Natychmiast po otrzymaniu sygnału na monitorze o usterce urządzenia przejazdowego i rozpoznaniu sytuacji dyżurny użył sygnału "Alarm", wymuszając automatycznie zatrzymanie pociągu linii Polregio, który zbliżał się do przejazdu – przekazała Gazecie Krakowskiej Dorota Szalacha z PKP Polskie Linie Kolejowe
Kilka razy obejrzałem i myślę że chyba wybrał najgorszą, z możliwych opcji. Sensownym byłoby pozostać w tym miejscu, w którym się zatrzymał (z perspektywy kamery wygląda na bezpieczny dystans, do torowiska), albo wcisnąć gaz i zjechać z torowiska.
@bartoszewiczkrzysztof dokładnie to samo pomyślałem oraz ten gość podnoszący szlaban... jemu fizyka ze szkoły się nie przydała :) Każde miejsce bliżej osi obrotu byłoby lepsze.
Pomijając zupełnie kwestię, że dziś nie trzeba człowieka, który gapi się w ekran. Mój monitoring wokół domu wykrywa ruch i wtedy włącza nagrywanie. Mogę zdecydować w których miejscach obrazu ruch nie włącza nagrywania. A moje gówno kosztowało jakieś 700 zł. W sytuacji z filmu po prostu zatrzymywałoby się pociąg.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2024 o 9:24
@koszmarek66 "Każde miejsce bliżej osi obrotu byłoby lepsze." Ty chyba nie uważałeś na fizyce kiedy mowa była o dźwigniach.
Jak już to z drugiej strony przy tym balaście na drugim końcu szlabanu. A nie przy punkcie podparcia co sugeruje Twoje miejsce bliżej osi obrotu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2024 o 12:13
@lameria Wystarczył jeden krok w stronę słupka. Nie miałby wtedy takiego problemu z uniesieniem szlabanu nad dach autobusu. A tak widać, że jego wzrostu starcza na kilka cm. Widać na początku, że podpiera szlaban jedną ręką więc mógł przesunąć drugą rękę tak aby szlaban mógł podnieść wyżej. Kiedy byłem jeszcze młody i głupi nieraz tak robiłem.
Osobny wątek to użyteczność tego czynu. W zasadzie "ratuje" autobus przed zadrapaniem lakieru i zgięciem szlabanu. Za to sam ryzykuje życiem w przypadku gdyby pociąg się nie zatrzymał a jechał z niewidocznej strony. I tu sprawdza się stare powiedzenie, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
Czy to znów strach przed wyłamaniem szlabanu? Jeżeli jesteś w takich sytuacji to łam szlaban. To powinna być wykładane na kursach, a z tego co wiem w dalszym ciągu nie jest. Widzę na filmach jak sie ustawiają prostopadle do szlabanów zamiast je łamać.
@DeltaTango No właśnie: ludzie na pokładzie, prawko i tak stracił... a najbardziej martwi się czy pojazdu nie zarysuje? Raczej gaz w podłogę - mógł nie widzieć czy z tyłu ktoś nie podjechał blokując miejsce do cofania.
Utrata zawodowego prawa jazdy powinna być z automatu. Zwykle do nieszczęścia w ruchu drogowym potrzeba dwóch debili; tu dyżurny ruchu nie był debilem, więc udało się uniknąć najgorszego.
Kierowca to kretyn. Nawet jak nie zauważył sygnalizacji świetlnej w takim przypadku wycofuje się natychmiast nie zważając na szlaban, ten jest skonstruowany tak, że się ma złamać w takiej sytuacji. A nie stoi jak kołek na torach i czeka na tragedie.
Zupełnie nie rozumiem tej sytuacji? Przecież ta barierka go fizycznie nie była wstanie zatrzymać, jak już wjechał to trzeba było nadusić na gaz i przejechać przez ten przejazd do końca, najwyżej barierka by się wyłamał, żadna strata w porównaniu z tym do czego mogło dojść. Tego "kierowcę" trzeba wysłać na jakieś badania, badania psychiatryczne oczywiście.
Na chu.. on się zatrzymywał drugi raz i stał jak pi...a dalej?
Jak szlaban się zamyka to macie 60-120sek (w zależności od kategorii przejazdu) czasu na usunięcie się z torów. Nie kombinujcie tylko gaz w podłogę i łamać te patyki i tak będzie taniej ;)
@rob_plk też mnie to rozwala. Jakby podjechał sobie jeszcze kawałeczek i czekał na zderzenie,do tego z ludźmi w środku.Przecież to trzeba spierdzielac jak najszybciej a nie stawać na środku. No rozum odjęło czy co?
"Kierowca" ma ewidentny brak predyspozycji do wykonywania tej pracy. Nie wiem jak dokładnie wyglądają psychotesty kierowców autobusów, ale moim zdaniem powinny obejmować także reagowanie w stresowych sytuacjach. Ktoś taki jak na filmie, nie powinien otrzymać uprawnień do kierowania wyższej kategorii niż "B".
Trzeba zbadać sytuację czy sygnalizator świetlny z jego strony mrugał sygnalizując, że zaraz się zamknie szlaban. Jeśli był uszkodzony, to kierowca mógł bezwiednie wjechać na tory i usłyszeć dziwny hałas na dachu za sobą. Dalsze jego reakcje były oczywiście nieracjonalne, ale mógłby nawet uchronić swoje prawko, jeśli sygnalizator był nieczynny.
Jeśli był czynny, to dożywotni zakaz kierowania pojazdami, wiadomo.
debil jakich mało zatrzymał się bo kawałek plastikowej deseczki bał się uszkodzić za to że tak zrobił należy się kara 10 X większą niż to że niechcący wjechał bo nie zauważył to powinni uczyć na kursach bo on ewidentnie naraził ludzi na niebezpieczeństwo a nawet śmierć stając jak piz..a na środku torów.
Kilka razy obejrzałem i myślę że chyba wybrał najgorszą, z możliwych opcji. Sensownym byłoby pozostać w tym miejscu, w którym się zatrzymał (z perspektywy kamery wygląda na bezpieczny dystans, do torowiska), albo wcisnąć gaz i zjechać z torowiska.
@bartoszewiczkrzysztof dokładnie to samo pomyślałem oraz ten gość podnoszący szlaban... jemu fizyka ze szkoły się nie przydała :) Każde miejsce bliżej osi obrotu byłoby lepsze.
Pomijając zupełnie kwestię, że dziś nie trzeba człowieka, który gapi się w ekran. Mój monitoring wokół domu wykrywa ruch i wtedy włącza nagrywanie. Mogę zdecydować w których miejscach obrazu ruch nie włącza nagrywania. A moje gówno kosztowało jakieś 700 zł. W sytuacji z filmu po prostu zatrzymywałoby się pociąg.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 9:24
@koszmarek66 "Każde miejsce bliżej osi obrotu byłoby lepsze." Ty chyba nie uważałeś na fizyce kiedy mowa była o dźwigniach.
Jak już to z drugiej strony przy tym balaście na drugim końcu szlabanu. A nie przy punkcie podparcia co sugeruje Twoje miejsce bliżej osi obrotu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 12:13
@lameria Wystarczył jeden krok w stronę słupka. Nie miałby wtedy takiego problemu z uniesieniem szlabanu nad dach autobusu. A tak widać, że jego wzrostu starcza na kilka cm. Widać na początku, że podpiera szlaban jedną ręką więc mógł przesunąć drugą rękę tak aby szlaban mógł podnieść wyżej. Kiedy byłem jeszcze młody i głupi nieraz tak robiłem.
Osobny wątek to użyteczność tego czynu. W zasadzie "ratuje" autobus przed zadrapaniem lakieru i zgięciem szlabanu. Za to sam ryzykuje życiem w przypadku gdyby pociąg się nie zatrzymał a jechał z niewidocznej strony. I tu sprawdza się stare powiedzenie, że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
Czy to znów strach przed wyłamaniem szlabanu? Jeżeli jesteś w takich sytuacji to łam szlaban. To powinna być wykładane na kursach, a z tego co wiem w dalszym ciągu nie jest. Widzę na filmach jak sie ustawiają prostopadle do szlabanów zamiast je łamać.
@DeltaTango No właśnie: ludzie na pokładzie, prawko i tak stracił... a najbardziej martwi się czy pojazdu nie zarysuje? Raczej gaz w podłogę - mógł nie widzieć czy z tyłu ktoś nie podjechał blokując miejsce do cofania.
@DeltaTango masz racje ale de bile sie martwia ze lakier porysuje
@DeltaTango "Czy to znów strach przed wyłamaniem szlabanu?" Nie, to "samobójstwo rozszerzone"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 11:38
@artinu211 dlatego właśnie otworzył drzwi? Na codzień też takie głupoty klepiesz wszystkim wokół? Tak smutne życie masz?
@DeltaTango Qrwa zawodowy kier.wjechał na czerwonym z dziecmi a ty go bronisz i podpowiadasz co miak zrobic
@lokutus przestań zażywać substancje, które ci szkodzą.
ktoś poleci z roboty
@Elterchet Mniejszy problem niż zbieranie ludzi w kawałkach do woreczków. Brrrr
W sumie i tak wyszło szczęśliwie dla wszystkich.
@Elterchet już poleciał - dyscyplinarnie.
@Elterchet I bardzo dobrze. Ktoś taki za kierownicą stanowi poważne zagrożenie zagrożenie dla siebie i pasażerów.
@lusia1994 No... kto by się spodziewał.
Utrata zawodowego prawa jazdy powinna być z automatu. Zwykle do nieszczęścia w ruchu drogowym potrzeba dwóch debili; tu dyżurny ruchu nie był debilem, więc udało się uniknąć najgorszego.
a oprócz bohatera dyżurnego maszynista dostrzega na semaforze sygnał Osp1 i wyhamowuje skład
https://www.prawodrogowe.pl/informacje/ekspert-wyjasnia/oto-prosty-sposob-na-zatrzymanie-pociagu
Tacy debile powinni tracic prawjady dozywotbio
Oj, kiermani autobusów! A to powinna być elita!
Kierowca to kretyn. Nawet jak nie zauważył sygnalizacji świetlnej w takim przypadku wycofuje się natychmiast nie zważając na szlaban, ten jest skonstruowany tak, że się ma złamać w takiej sytuacji. A nie stoi jak kołek na torach i czeka na tragedie.
Zupełnie nie rozumiem tej sytuacji? Przecież ta barierka go fizycznie nie była wstanie zatrzymać, jak już wjechał to trzeba było nadusić na gaz i przejechać przez ten przejazd do końca, najwyżej barierka by się wyłamał, żadna strata w porównaniu z tym do czego mogło dojść. Tego "kierowcę" trzeba wysłać na jakieś badania, badania psychiatryczne oczywiście.
Na chu.. on się zatrzymywał drugi raz i stał jak pi...a dalej?
Jak szlaban się zamyka to macie 60-120sek (w zależności od kategorii przejazdu) czasu na usunięcie się z torów. Nie kombinujcie tylko gaz w podłogę i łamać te patyki i tak będzie taniej ;)
@rob_plk też mnie to rozwala. Jakby podjechał sobie jeszcze kawałeczek i czekał na zderzenie,do tego z ludźmi w środku.Przecież to trzeba spierdzielac jak najszybciej a nie stawać na środku. No rozum odjęło czy co?
"Kierowca" ma ewidentny brak predyspozycji do wykonywania tej pracy. Nie wiem jak dokładnie wyglądają psychotesty kierowców autobusów, ale moim zdaniem powinny obejmować także reagowanie w stresowych sytuacjach. Ktoś taki jak na filmie, nie powinien otrzymać uprawnień do kierowania wyższej kategorii niż "B".
Trzeba zbadać sytuację czy sygnalizator świetlny z jego strony mrugał sygnalizując, że zaraz się zamknie szlaban. Jeśli był uszkodzony, to kierowca mógł bezwiednie wjechać na tory i usłyszeć dziwny hałas na dachu za sobą. Dalsze jego reakcje były oczywiście nieracjonalne, ale mógłby nawet uchronić swoje prawko, jeśli sygnalizator był nieczynny.
Jeśli był czynny, to dożywotni zakaz kierowania pojazdami, wiadomo.
debil jakich mało zatrzymał się bo kawałek plastikowej deseczki bał się uszkodzić za to że tak zrobił należy się kara 10 X większą niż to że niechcący wjechał bo nie zauważył to powinni uczyć na kursach bo on ewidentnie naraził ludzi na niebezpieczeństwo a nawet śmierć stając jak piz..a na środku torów.
wystarczyło pojechać dalej, po kiego wała on się zatrzymał jakby chciał wszystkich pozabijać? debil czy co?
Nie porysuje lakieru tylko woli zeby pociag rospierniczyl calkowicie?