To chyba raczej Instagram tak działa, gdzie dostaje się codziennie polecane dziadostwa. Na facebooku, jak kogoś nie polubisz, albo czegoś nie obserwujesz, to twoja tablica świeci pustkami. A nawet jak się kogoś polubi, to można całkowicie wyciszyć wszystko, co z nim związane.
Widać, że po raz kolejny ktoś chciał zabłysnąć, ale wyszło jak zwykle, że jest debilem.
Jezeli ktos szuka na fejsie przyjaciol to raczej robi to wchodzac na jakies konkretne tematyczne grupy. Porownujac do reala to by wygladalo tak jakby poszedl na dyskoteke, zlot airsoftowy, samochodowy itp.
Można jeszcze dopisać, że "cenię dane swoje i mojej rodziny, jestem zwolennikiem ochrony danych RODO" :)
Było już. Odgrzewany kotlet.
To było zabawne, gdy zobaczyłem to po raz pierwszy jakieś 15 lat temu.
Poloniści, jeszcze poloniści powinni Cię śledzić. Pryncypiów, nie "pryncypii".
To chyba raczej Instagram tak działa, gdzie dostaje się codziennie polecane dziadostwa. Na facebooku, jak kogoś nie polubisz, albo czegoś nie obserwujesz, to twoja tablica świeci pustkami. A nawet jak się kogoś polubi, to można całkowicie wyciszyć wszystko, co z nim związane.
Widać, że po raz kolejny ktoś chciał zabłysnąć, ale wyszło jak zwykle, że jest debilem.
Jezeli ktos szuka na fejsie przyjaciol to raczej robi to wchodzac na jakies konkretne tematyczne grupy. Porownujac do reala to by wygladalo tak jakby poszedl na dyskoteke, zlot airsoftowy, samochodowy itp.
Hmmmm. Nie mam Facebooka, nie stosuję powyższych "metod" a mimo to mam z kim pogadać czy wyjść na piwo.. Ironia, żeby nie było..
Ktos szukal znajomych na facebooku? Myslamal, ze to byla wyszukiwarka profili osob, ktore sie juz znalo...