Jest jeszcze jedna kwestia. Ten mistrz z początku nagrania jest po prostu cięższy. Im większa prędkość i masa, tym większa energia kinetyczna i miecz może dalej ciąć. Reszta zawodników jest duuużo lżejsza.
Myślę że to może być równie ważne co sama technika, bo drugi taki chudszy, przeciął 2/3 bambusów.
@rafik54321 Nie tyle mistrz, co sam miecz, on ma szeroki i ciężki ko-dachi, reszta uderza o wiele lżejszymi katanami i tachi, które wyważane są bliżej rękojeści, za to ko-dachi bliżej końca głowni, przez co sam miecz po uderzeniu ciągnie. Co prawda ciężko się nim posługiwać ale za to jest niesamowicie skuteczny.
Edit: tak tylko wspomnę że ma ko-dachi w starym stylu, nie kodachi w nowym który jest krótszą wersją wakizashi, stare ko-dachi i nowe kodachi to dwa różne miecze :)
Czysta fizyka :)
Choć trochę techniki też tu jest, ten na końcu (co przeciął wszystkie), robi prawidłowy zamach całym tułowiem, reszta tylko rękoma, ew. próbuje przycisnąć masą a to błąd :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 stycznia 2024 o 19:40
@yankers Myślę że technika o której wspomniałeś, ma nie mniejsze znaczenie niż sama broń. umiejętne wykorzystanie "zasobów" kojarzy mi się nieco z Aikido.
@yankers Myślę że technika o której wspomniałeś, ma nie mniejsze znaczenie niż sama broń. Umiejętne wykorzystanie "zasobów" kojarzy mi się nieco z Aikido.
@Ricochet69 technika jest w sumie chyba najważniejsza. Jak dobrze pamiętam jeżeli uderzysz w zły sposób to katana może się złamać, chociaż nie wiem czy kodachi również.
Swoją drogą ciągle mi się myli kodachi z odachi, za dużo NioHa:D
@5g3g Pierwsze trzy to katany, późniejsi (nie wie co do przedostatniego) mają miecz wyglądający na tachi (taka dłuższa i węższa wersja katany), za to ten na końcu uderza o wiele cięższym mieczem od katany, bo robi to ko-dachi, który zazwyczaj wyważony jest do końca głowni, a nie jak katana bliżej rękojeści.
Ko-dachi to miecz nieco krótszy od katany, o bardziej łagodnym profilu głowni, za to ma głownię prawie dwukrotnie szerszą niż katana.
Jest jeszcze jedna kwestia. Ten mistrz z początku nagrania jest po prostu cięższy. Im większa prędkość i masa, tym większa energia kinetyczna i miecz może dalej ciąć. Reszta zawodników jest duuużo lżejsza.
Myślę że to może być równie ważne co sama technika, bo drugi taki chudszy, przeciął 2/3 bambusów.
@rafik54321 Nie tyle mistrz, co sam miecz, on ma szeroki i ciężki ko-dachi, reszta uderza o wiele lżejszymi katanami i tachi, które wyważane są bliżej rękojeści, za to ko-dachi bliżej końca głowni, przez co sam miecz po uderzeniu ciągnie. Co prawda ciężko się nim posługiwać ale za to jest niesamowicie skuteczny.
Edit: tak tylko wspomnę że ma ko-dachi w starym stylu, nie kodachi w nowym który jest krótszą wersją wakizashi, stare ko-dachi i nowe kodachi to dwa różne miecze :)
Czysta fizyka :)
Choć trochę techniki też tu jest, ten na końcu (co przeciął wszystkie), robi prawidłowy zamach całym tułowiem, reszta tylko rękoma, ew. próbuje przycisnąć masą a to błąd :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2024 o 19:40
@yankers Myślę że technika o której wspomniałeś, ma nie mniejsze znaczenie niż sama broń. umiejętne wykorzystanie "zasobów" kojarzy mi się nieco z Aikido.
@yankers Myślę że technika o której wspomniałeś, ma nie mniejsze znaczenie niż sama broń. Umiejętne wykorzystanie "zasobów" kojarzy mi się nieco z Aikido.
@Ricochet69 technika jest w sumie chyba najważniejsza. Jak dobrze pamiętam jeżeli uderzysz w zły sposób to katana może się złamać, chociaż nie wiem czy kodachi również.
Swoją drogą ciągle mi się myli kodachi z odachi, za dużo NioHa:D
A może miał taką samą technikę jak reszta,ale za to lepsza katanę?
@5g3g albo bambusy były już ponacinane xD
@5g3g Pierwsze trzy to katany, późniejsi (nie wie co do przedostatniego) mają miecz wyglądający na tachi (taka dłuższa i węższa wersja katany), za to ten na końcu uderza o wiele cięższym mieczem od katany, bo robi to ko-dachi, który zazwyczaj wyważony jest do końca głowni, a nie jak katana bliżej rękojeści.
Ko-dachi to miecz nieco krótszy od katany, o bardziej łagodnym profilu głowni, za to ma głownię prawie dwukrotnie szerszą niż katana.
Longinus Podbipięta Zerwikapturem, ściąłby te bambusy z ich katanami.
Od któregokolwiek by nie oberwać skończyłoby się źle.