McGyvera to mimo, że dużo oglądałem w dzieciństwie tak nie pamiętam jak Gwiezdne Wrota SG-1. Przewidywalna fabuła, nieskazitelni bohaterowie i ani kropli krwi. Mimo tego lekki serial który bardzo przyjemnie się oglądało. Świetna gra Andersona. Jak dla mnie niezastąpiony w tej roli aktor. Chyba poszukam czy gdzieś na VOD nie ma.
McGyvera to mimo, że dużo oglądałem w dzieciństwie tak nie pamiętam jak Gwiezdne Wrota SG-1. Przewidywalna fabuła, nieskazitelni bohaterowie i ani kropli krwi. Mimo tego lekki serial który bardzo przyjemnie się oglądało. Świetna gra Andersona. Jak dla mnie niezastąpiony w tej roli aktor. Chyba poszukam czy gdzieś na VOD nie ma.
@sarron Ani kropli krwi, ale trup sie slal gesto, lacznie z glownymi bohaterami! Ten serial byl genialna rozrywka, nie robia juz takich :/
@sarron jak bez krwi? Chyba jakaś tam czasem była....