@Tomasz1977
Też tak pomyślałem. Nowa religia powstaje?
Święta Przepiórka Zawsze Dziewica?
Debile w to uwierzą. Teraz niech kurczaki wyhoduje z jajek z supermarketu.
@Tomasz1977 A jest coś takiego jak "niezapłodnione jajka"? To tak na poważnie? Ale oczywiście demot bzdura, bo w warunkach przechowywania do celów handlowych zarodki w jajkach sto razy zdążą obumrzeć, a białko i żółtko mniej lub bardziej zatracą odpowiednie właściwości.
@Tomasz1977 tak, przepiórcze są tylko zapłodnione, ponieważ przepiórek z przyczyn anatomicznych nie da się "nasadzać" i aby znosiły jaja musi uczestniczyć w tym kogut. Żona również ma kilka jako swoje zwierzątka domowe, akurat nie ze sklepowych jaj, ale też z nich wyhodowane.
@zwierze niejeden eksperyment na YT jest, który udowodnił, że nie i da się wyhodować przepiórki z takich jajek. I tak, są one zapłodnione, bo inaczej nie da się ich od tych ptaków uzyskać.
@zwierze "A jest coś takiego jak "niezapłodnione jajka"?" nie wiem jak to wygląda u przepiórki, ale kury znoszą jaja nawet jeśli nie miały styczności z kogutem. Jaja takich niosek trafiają na sprzedaż. Niezapłodnione.
@Asheera w sumie to tylko 4 dni do pełnych 3 tygodni, więc określenie "niecałe trzy tygodnie" pasuje. I to jedyna realna informacja w tej historii. Temperatura w jakiej zwykle trzymane są jajka nie pozwoliłaby na utrzymanie zarodków przy życiu, nawet gdyby jednak zarodki znajdowały się w opakowaniu. Jeszcze zakupione od kogoś, kto po prostu ma przepiórki i sprzedaje jaja, brzmiałoby wiarygodnie, ale supermarket? Z drugiej strony, nie każdy supermarket sprowadza każdy towar z hurtowni. Kto wie, może ten zaopatruje sie w te jajka u lokalsów?
Demot chyba od osoby która nie ma pojęcia o prowadzeniu domu. Rodzice na coś się nie zgadzają ze względu na porządek, koszty, miejsce itp, a gównoara co specjalnie się temu sprzeciwiła dostała #dobro xd
Czyli specjalnie zrobiła na złość ojcu. Tylko pogratulować takiej córeczki.
niech sama teraz nakarmi i opiekuje się zwierzętami ...
Bzdura.
Zapłodnione jajka w sklepie?
@Tomasz1977
Też tak pomyślałem. Nowa religia powstaje?
Święta Przepiórka Zawsze Dziewica?
Debile w to uwierzą. Teraz niech kurczaki wyhoduje z jajek z supermarketu.
@Tomasz1977 A jest coś takiego jak "niezapłodnione jajka"? To tak na poważnie? Ale oczywiście demot bzdura, bo w warunkach przechowywania do celów handlowych zarodki w jajkach sto razy zdążą obumrzeć, a białko i żółtko mniej lub bardziej zatracą odpowiednie właściwości.
@Tomasz1977 tak, przepiórcze są tylko zapłodnione, ponieważ przepiórek z przyczyn anatomicznych nie da się "nasadzać" i aby znosiły jaja musi uczestniczyć w tym kogut. Żona również ma kilka jako swoje zwierzątka domowe, akurat nie ze sklepowych jaj, ale też z nich wyhodowane.
@zwierze niejeden eksperyment na YT jest, który udowodnił, że nie i da się wyhodować przepiórki z takich jajek. I tak, są one zapłodnione, bo inaczej nie da się ich od tych ptaków uzyskać.
@zwierze "A jest coś takiego jak "niezapłodnione jajka"?" nie wiem jak to wygląda u przepiórki, ale kury znoszą jaja nawet jeśli nie miały styczności z kogutem. Jaja takich niosek trafiają na sprzedaż. Niezapłodnione.
taaaa nie dośc że zapłodnione, to jeszcze odpowiednio przechowywane i transportowane, żeby miały szanse na rozwinięcie się.
Swoją drogą - inkubacja przepiórczych jajek trwa 17 dni - więc do trzech tygodni jest jednak dosc spora odleglosc...
@Asheera w sumie to tylko 4 dni do pełnych 3 tygodni, więc określenie "niecałe trzy tygodnie" pasuje. I to jedyna realna informacja w tej historii. Temperatura w jakiej zwykle trzymane są jajka nie pozwoliłaby na utrzymanie zarodków przy życiu, nawet gdyby jednak zarodki znajdowały się w opakowaniu. Jeszcze zakupione od kogoś, kto po prostu ma przepiórki i sprzedaje jaja, brzmiałoby wiarygodnie, ale supermarket? Z drugiej strony, nie każdy supermarket sprowadza każdy towar z hurtowni. Kto wie, może ten zaopatruje sie w te jajka u lokalsów?
Jezusy przepiórcze?
Wierzę że wyhodowała. Może nawet tatuś uwierzył ze kupiła w markecie.
Demot chyba od osoby która nie ma pojęcia o prowadzeniu domu. Rodzice na coś się nie zgadzają ze względu na porządek, koszty, miejsce itp, a gównoara co specjalnie się temu sprzeciwiła dostała #dobro xd
Tak z ciekawości, wy naprawdę w to wierzycie?
Ja kiedyś w katakumbach kapucynów zajumałem ząb szkieletowi, po powrocie wsadziłem do ziemi i za miesiąc miałem własny szkielet ale bez jednego zęba.