Niech się uczą od francuskich rolników. Obesrać gnojówką gmach ministerstwa rolnictwa to jest protest. Blokować drogi swoim klientom to jest idiotyzm.
Jutro w proteście kupię sobie homara zamiast kaszanki.
@belzeq
Sporo produktów kupuję bezpośrednio od rolników, bądź pośrednio u lokalnych sprzedawców w warzywniakach. Po takich strajkach, gdy rolnicy blokują nam drogę przez to, że głosowali na Pis, na który nie głosowałem, mam ochotę kupować importowane produkty w dużych sieciówkach...
Sposoby na strajk rolników były już wielokrotnie podane w komentarzach. Wiadomo rolnik nie zastrajkuje w pracy - inwentarz trzeba nakarmić, rośliny podlać, opryskać, ipt. Nie trzeba jednak uszczypliwie sprowadzać tego do memów.
Blokowanie dróg to robienie na złość ludziom, od których oczekuje się poparcia. Chyba najbardziej poroniony sposób okazywania niezadowolenia strajkiem, bo uzyskuje się skutki odwrotne od oczekiwanych. Trzeba uderzać bezpośrednio do tych, którzy odpowiadają za problemy rolników - czyli ministerstwo, polityków.
To, że znaczna grupa rolników "drobnych" jest uznawana za mało ogarniętych to jedno. Zresztą to jeden z elektoratów Pisu. Już mi kolega doradca kiedyś powiedział, że trzeba do nich przemawiać jak do 12-latków. Zastanawia jednak ten durny sposób strajkowania, który wychodzi od "największych" w branży, faktycznie biznesmenów branży rolnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 17:07
@michalSFS Mnie dziwi inna rzecz.
W radiu słyszałem (na jakimś wygwizdowiu totalnym, tylko jedna lokalna stacja nadawała), że w jakiejś spółdzielni pracowało raptem 3 rolników + pewnie właściciel. Jednocześnie pola mieli mieć po 200ha, a tych pól miało być bodajże 8.
Czyli na 1600ha, pracowało najwyżej 4rech chłopa, po 400ha na łebka.
Który "jednoosobowy" rolnik ma tyle pola i jest w stanie sam tyle obrobić? Większość tych rolników nie przebija nawet 100ha, a potem się dziwą że im się biznes nie skleja :/ . Są po prostu zbyt mali by móc konkurować cenowo.
Dziwię się takim rolnikom co mają po 30-70ha że nie przerzucą się na jakieś biouprawy, ekouprawy itd, postarać się o certyfikaty i marchewkę opierniczać po 15zł/kg "bo eko" XD.
Tylko jest drobny szkopuł - trzeba potrafić dogodzić wymagającemu klientowi :P .
Ci mali rolniczy to mam wrażenie że zatrzymali się mentalnie na poziomie PGRu i PRLu.
Tak samo płaczą że ceny w skupach są niskie.
To jak? Jak kontrakt podpisywał to ceny nie było wpisanej? A jak cena nie pasowała - było nie podpisywać. Może warto było się dogadać bezpośrednio z przetwórnią?
Rolnicy muszą w końcu pojąć, że gospodarstwo rolne to firma produkująca żywność. Tak jak huta szkła produkuje szklanki :P . Albo tartak produkuje deski. Ta sama zasada.
A też niech rolnicy uważają, bo gdzieś tam naukowcy kombinują nad żywnością syntetyczną (mięsem z laboratorium, z namnażania tkanek itd). Co wtedy zrobią?
@rafik54321
Można też łączyć się i tworzyć zakłady przetwórstwa.
W tym temacie mocniej działają sadownicy. Pewnie sposoby są różne, ale trochę odeszliśmy od tematu:)
@michalSFS Moim zdaniem: dali się ugotować metodą "na żabę". Ich pech polegał na tym, że skutki dosięgły szybciej i bardziej dotkliwie niż resztę społeczeństwa.
----
PO od dawna miało wywalone na Polskę B, więc raczej nie było na co czekać i od kogo spodziewać ratunku.
PISiorom byli potrzebni tylko jako ręka stawiająca krzyżyk na karcie wyborczej. Jakoś ten fakt do nich nie docierał - i chyba nadal nie dociera.
A może zamiast utrudniać życie Bogu ducha winnym obywatelom, utrudnili życie winnym? Może niech staną w okół sejmu? Albo na Żoliborzu niech wyleją gnojowicę takiemu jednemu knypkowi na podwórko? Albo niech obrzuca guanem rządowe wozy? Albo niech nie wypuszczają polityków z ministerstwa rolnictwa? Opcji jest dużo, a rolnicy wybierają najgłupsza z możliwych.
Byłem kierowca zawodowym, przez taki strajk miałem 2 godziny opóźnienia, to oznaczało ochrzan od szefa oraz 2 darmowe nadgodziny...
To może teraz ja powinienem rolnikom zablokować dojazd na ich pola, a co... Też bym postrajkowal haha.
Rozumiem rozgoryczenie rolników, ale dobierają złe metody, dlatego nieaja mojego poparcia.
@rafik54321 Ja przez strajk na czele którego stał Kołodziejczak, raz sterczałem żurawiem samojezdnym 4 godziny w korku, co skutkowało sporą stratą finansową, bo na budowie czekało 5 naczep do rozładunku i trzeba było zapłacić firmie transportowej dość sporo kasy za taki przestój. Do tego każda godzina niepracowania tego żurawia to kilkaset złotych w plecy.
Tydzień później też wpakowałem się w korek z powodu strajku rolników, tym razem było gorzej bo jechałem do szpitala w Warszawie (jestem spod Opola) i musiałem wynająć tam pokój w hotelu na 1 dzień, bo oczywiście spóźniłem się na Izbę Przyjęć przez tych głąbów.
Ja nie wiem co oni chcą osiągnąć takim strajkiem, chyba jedynie wkurzenie ludzi o których poparcie powinni walczyć :)
@koszmarek66 We Francji też strajkują rolnicy, nie robią blokad dróg, tylko rozrzutnikami zasypują obornikiem budynki ministerstw i urzędów, do tego przed wejściem regularnie wylewają gnojowicę.
Niemcy strajkują podobnie, tylko dołożyli do tego blokadę największych sklepów.
Strajkują też w Holandii, Włoszech i Austrii. Tylko dlatego że UE chce narzucić im chore normy emisji i przyszłościowo zmusić do przejścia na elektryczne ciągniki. No i jest jeszcze kwestia tego że zboże z Ukrainy zaczęło zalewać Europę w taki sam sposób jak zalało na początku Polskę :)
@yankers Co do kwestii masochizmu klimatycznego jak większość uważam to za chore.
Co do kwestii wylewania gnojówki pod budynki ministerstw oraz rzucanie gnojem po publicznych budynkach to wcale nie uważam tego za lepsze rozwiązanie od blokady dróg bo wtedy przestają pracować zwykli urzędnicy w ministerstwach wykonując pracę dla obywateli (np. rozpatrywanie wniosków) a wysokie koszty czyszczenia i naprawy budynków idą z kieszeni podatników.
Generalnie problemem jesteśmy my wyborcy bo po pierwsze za mało nas chodzi na wybory, po drugie za słabo rozliczamy wybranych przez siebie parlamentarzystów z tego co mają dla nas robić. Do ich biur powinni przychodzić ludzie. pokazywać zdjęcia swoich kart wyborczych, że na nich głosowali i domagać się ich postępowania z wolą wyborców. Mamy XXI wiek - da się zrobić nawet tak, że poseł, który sprzeniewierzy się swojemu programowi z kampanii wyborczej traci mandat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 21:30
Bądźmy poważnie większość rolników w Polsce to gówno nie rolnicy, bo operują se na jakimś żałośnie małym skrawku ziemi i tylko dotacje ciągną
Nam potrzeba wielkoskalowego rolnictwa którego prawie nie mamy
@GramDaniel Nam potrzeba wysokich technologii i przemysłu. To może idź wynaleźć jakiś nowy procesor albo lekarstwo na raka, zamiast dawać złote rady na Demotywatorach. xD
Może to i głupie ale stworzenie paczki kilkudziesięciu tematycznych memów wielokrotnie szerzej rozpropagowałyby postulaty rolników niż blokowanie na ulicy randomowych kierowców.
Co większość ludzi dzisiaj o nich wie?
-- Co to za blokada?
-- Traktory. Rolnicy. Pieniędzy pewnie chcą?
-- ...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2024 o 15:32
którego rządu ? Tusk rządzi miesiąc, wcześniej ich nie było na drogach
@dokturbasen No właśnie, ponad 67% rolników głosowało w 2019r. na PiS a za protesty wzięli się teraz, po zmianie rządu. Grunt to logika.
Niech się uczą od francuskich rolników. Obesrać gnojówką gmach ministerstwa rolnictwa to jest protest. Blokować drogi swoim klientom to jest idiotyzm.
Jutro w proteście kupię sobie homara zamiast kaszanki.
@belzeq
Sporo produktów kupuję bezpośrednio od rolników, bądź pośrednio u lokalnych sprzedawców w warzywniakach. Po takich strajkach, gdy rolnicy blokują nam drogę przez to, że głosowali na Pis, na który nie głosowałem, mam ochotę kupować importowane produkty w dużych sieciówkach...
@michalSFS No popatrz, też nie sądziłem, że rolnicy są aż TAK wredni, aby siedzieć miesiąc na mrozie specjalnie Tobie na złość. o.O
@irulax
Robienie na złość to skutek uboczny :)
Sposoby na strajk rolników były już wielokrotnie podane w komentarzach. Wiadomo rolnik nie zastrajkuje w pracy - inwentarz trzeba nakarmić, rośliny podlać, opryskać, ipt. Nie trzeba jednak uszczypliwie sprowadzać tego do memów.
Blokowanie dróg to robienie na złość ludziom, od których oczekuje się poparcia. Chyba najbardziej poroniony sposób okazywania niezadowolenia strajkiem, bo uzyskuje się skutki odwrotne od oczekiwanych. Trzeba uderzać bezpośrednio do tych, którzy odpowiadają za problemy rolników - czyli ministerstwo, polityków.
To, że znaczna grupa rolników "drobnych" jest uznawana za mało ogarniętych to jedno. Zresztą to jeden z elektoratów Pisu. Już mi kolega doradca kiedyś powiedział, że trzeba do nich przemawiać jak do 12-latków. Zastanawia jednak ten durny sposób strajkowania, który wychodzi od "największych" w branży, faktycznie biznesmenów branży rolnej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 17:07
@michalSFS Mnie dziwi inna rzecz.
W radiu słyszałem (na jakimś wygwizdowiu totalnym, tylko jedna lokalna stacja nadawała), że w jakiejś spółdzielni pracowało raptem 3 rolników + pewnie właściciel. Jednocześnie pola mieli mieć po 200ha, a tych pól miało być bodajże 8.
Czyli na 1600ha, pracowało najwyżej 4rech chłopa, po 400ha na łebka.
Który "jednoosobowy" rolnik ma tyle pola i jest w stanie sam tyle obrobić? Większość tych rolników nie przebija nawet 100ha, a potem się dziwą że im się biznes nie skleja :/ . Są po prostu zbyt mali by móc konkurować cenowo.
Dziwię się takim rolnikom co mają po 30-70ha że nie przerzucą się na jakieś biouprawy, ekouprawy itd, postarać się o certyfikaty i marchewkę opierniczać po 15zł/kg "bo eko" XD.
Tylko jest drobny szkopuł - trzeba potrafić dogodzić wymagającemu klientowi :P .
Ci mali rolniczy to mam wrażenie że zatrzymali się mentalnie na poziomie PGRu i PRLu.
Tak samo płaczą że ceny w skupach są niskie.
To jak? Jak kontrakt podpisywał to ceny nie było wpisanej? A jak cena nie pasowała - było nie podpisywać. Może warto było się dogadać bezpośrednio z przetwórnią?
Rolnicy muszą w końcu pojąć, że gospodarstwo rolne to firma produkująca żywność. Tak jak huta szkła produkuje szklanki :P . Albo tartak produkuje deski. Ta sama zasada.
A też niech rolnicy uważają, bo gdzieś tam naukowcy kombinują nad żywnością syntetyczną (mięsem z laboratorium, z namnażania tkanek itd). Co wtedy zrobią?
@rafik54321
Można też łączyć się i tworzyć zakłady przetwórstwa.
W tym temacie mocniej działają sadownicy. Pewnie sposoby są różne, ale trochę odeszliśmy od tematu:)
@rafik54321 W skrócie: tak dużo słów, tak mało sensu.
@michalSFS Moim zdaniem: dali się ugotować metodą "na żabę". Ich pech polegał na tym, że skutki dosięgły szybciej i bardziej dotkliwie niż resztę społeczeństwa.
----
PO od dawna miało wywalone na Polskę B, więc raczej nie było na co czekać i od kogo spodziewać ratunku.
PISiorom byli potrzebni tylko jako ręka stawiająca krzyżyk na karcie wyborczej. Jakoś ten fakt do nich nie docierał - i chyba nadal nie dociera.
A może zamiast utrudniać życie Bogu ducha winnym obywatelom, utrudnili życie winnym? Może niech staną w okół sejmu? Albo na Żoliborzu niech wyleją gnojowicę takiemu jednemu knypkowi na podwórko? Albo niech obrzuca guanem rządowe wozy? Albo niech nie wypuszczają polityków z ministerstwa rolnictwa? Opcji jest dużo, a rolnicy wybierają najgłupsza z możliwych.
Byłem kierowca zawodowym, przez taki strajk miałem 2 godziny opóźnienia, to oznaczało ochrzan od szefa oraz 2 darmowe nadgodziny...
To może teraz ja powinienem rolnikom zablokować dojazd na ich pola, a co... Też bym postrajkowal haha.
Rozumiem rozgoryczenie rolników, ale dobierają złe metody, dlatego nieaja mojego poparcia.
@rafik54321 Ja przez strajk na czele którego stał Kołodziejczak, raz sterczałem żurawiem samojezdnym 4 godziny w korku, co skutkowało sporą stratą finansową, bo na budowie czekało 5 naczep do rozładunku i trzeba było zapłacić firmie transportowej dość sporo kasy za taki przestój. Do tego każda godzina niepracowania tego żurawia to kilkaset złotych w plecy.
Tydzień później też wpakowałem się w korek z powodu strajku rolników, tym razem było gorzej bo jechałem do szpitala w Warszawie (jestem spod Opola) i musiałem wynająć tam pokój w hotelu na 1 dzień, bo oczywiście spóźniłem się na Izbę Przyjęć przez tych głąbów.
Ja nie wiem co oni chcą osiągnąć takim strajkiem, chyba jedynie wkurzenie ludzi o których poparcie powinni walczyć :)
Jest wiele grup zawodowych, które tak jak rolnicy mają ograniczone możliwości prowadzenia typowego strajku.
@koszmarek66 We Francji też strajkują rolnicy, nie robią blokad dróg, tylko rozrzutnikami zasypują obornikiem budynki ministerstw i urzędów, do tego przed wejściem regularnie wylewają gnojowicę.
Niemcy strajkują podobnie, tylko dołożyli do tego blokadę największych sklepów.
Strajkują też w Holandii, Włoszech i Austrii. Tylko dlatego że UE chce narzucić im chore normy emisji i przyszłościowo zmusić do przejścia na elektryczne ciągniki. No i jest jeszcze kwestia tego że zboże z Ukrainy zaczęło zalewać Europę w taki sam sposób jak zalało na początku Polskę :)
@yankers Co do kwestii masochizmu klimatycznego jak większość uważam to za chore.
Co do kwestii wylewania gnojówki pod budynki ministerstw oraz rzucanie gnojem po publicznych budynkach to wcale nie uważam tego za lepsze rozwiązanie od blokady dróg bo wtedy przestają pracować zwykli urzędnicy w ministerstwach wykonując pracę dla obywateli (np. rozpatrywanie wniosków) a wysokie koszty czyszczenia i naprawy budynków idą z kieszeni podatników.
Generalnie problemem jesteśmy my wyborcy bo po pierwsze za mało nas chodzi na wybory, po drugie za słabo rozliczamy wybranych przez siebie parlamentarzystów z tego co mają dla nas robić. Do ich biur powinni przychodzić ludzie. pokazywać zdjęcia swoich kart wyborczych, że na nich głosowali i domagać się ich postępowania z wolą wyborców. Mamy XXI wiek - da się zrobić nawet tak, że poseł, który sprzeniewierzy się swojemu programowi z kampanii wyborczej traci mandat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 21:30
Bądźmy poważnie większość rolników w Polsce to gówno nie rolnicy, bo operują se na jakimś żałośnie małym skrawku ziemi i tylko dotacje ciągną
Nam potrzeba wielkoskalowego rolnictwa którego prawie nie mamy
@GramDaniel Nam potrzeba wysokich technologii i przemysłu. To może idź wynaleźć jakiś nowy procesor albo lekarstwo na raka, zamiast dawać złote rady na Demotywatorach. xD
Tak najlepiej jakby zablokowali sejm z posłami w środku.
Może to i głupie ale stworzenie paczki kilkudziesięciu tematycznych memów wielokrotnie szerzej rozpropagowałyby postulaty rolników niż blokowanie na ulicy randomowych kierowców.
Co większość ludzi dzisiaj o nich wie?
-- Co to za blokada?
-- Traktory. Rolnicy. Pieniędzy pewnie chcą?
-- ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2024 o 15:32