@adamis62 o nie.
Największy strach dorosłych ludzi w Polsce: SZCZĘŚCIE.
Bo musisz być wiecznie przygnębiony. Nie można przecież cieszyć się z małych rzeczy. Uśmiech jest również nie dozwolony.
Kurde naprawdę? Tego chcemy? By dorosły człowiek nie mógł chodzić tanecznym krokiem? By nie mógł się cieszyć z małych rzeczy? Czemu?
Wolę czasami usłyszeć że jestem niedorozwinięty, niżeli wracać do stanu gdzie miałem dość życia, a okno wyglądało jak alternatywa windy.
@Tyro , nie widzisz różnicy pomiędzy dziecinnym cieszeniem się z byle czego, a cieszeniem się życiem jako dorosły?
Ja jestem szczęśliwym człowiekiem, spełnionym w rodzinie i w pracy. Jestem zdrowy, zadowolony z życia, nawet badzo zadowolony. W dodatku mam duże poczucie humoru. Już słyszałem o sobie opinię, że jestem niepoważny. Mimo to, nie chciał bym cieszyć się ze wszystkiego jak dziecko. Dlatego, że doskonale wiem jak to wygląda. Wychowaliśmy 4 dzieci a teraz mamy 3 wnuków.
Dorosła radość życia jest o wiele bardziej fajniejsza, niż dziecięca, bo świadoma.
Chyba słyszał refren tego:
https://www.youtube.com/watch?v=ejorQVy3m8E
Czy to umiejętność?
Raczej cecha wieku.
Gdyby dorośli cieszyli się byle czym uznali byśmy ich za niedorozwiniętych.
I słusznie.
@adamis62 o nie.
Największy strach dorosłych ludzi w Polsce: SZCZĘŚCIE.
Bo musisz być wiecznie przygnębiony. Nie można przecież cieszyć się z małych rzeczy. Uśmiech jest również nie dozwolony.
Kurde naprawdę? Tego chcemy? By dorosły człowiek nie mógł chodzić tanecznym krokiem? By nie mógł się cieszyć z małych rzeczy? Czemu?
Wolę czasami usłyszeć że jestem niedorozwinięty, niżeli wracać do stanu gdzie miałem dość życia, a okno wyglądało jak alternatywa windy.
@Tyro , nie widzisz różnicy pomiędzy dziecinnym cieszeniem się z byle czego, a cieszeniem się życiem jako dorosły?
Ja jestem szczęśliwym człowiekiem, spełnionym w rodzinie i w pracy. Jestem zdrowy, zadowolony z życia, nawet badzo zadowolony. W dodatku mam duże poczucie humoru. Już słyszałem o sobie opinię, że jestem niepoważny. Mimo to, nie chciał bym cieszyć się ze wszystkiego jak dziecko. Dlatego, że doskonale wiem jak to wygląda. Wychowaliśmy 4 dzieci a teraz mamy 3 wnuków.
Dorosła radość życia jest o wiele bardziej fajniejsza, niż dziecięca, bo świadoma.