Nie to żebym się czepiał, ale gdzie kobieca solidarność tak często przez kobiety reklamowana?
I świat jest w porządku, tylko ludzie... im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
@WonkaLog Kobieca solidarność dotyczy tylko szczególnych sytuacji. Osobiście nie pamiętam, kiedy ostatnio słyszałam, żeby była wspominana. Tu akurat jest przypadek skrajnego braku solidarności (oraz innych wartości pozytywnych), ale mniej spektakularne przypadki są powszechne.
Dla mnie osobiście to, czy jestem z kimś solidarna, nie zależy od jego płci.
@Ashera01 A czemu niby? Była wolna to korzystała.. To nie wina raczej tych kolesi co mają rodziny, ale nasienie zastąpiło mózg? Zresztą niech robią co chcą, ich sprawa i wolna wola.
@phronesis W linkowanym przez Ciebie dwie kobiety działają wspólnie z zamysłem na niekorzyść innej kobiety i mężczyzny. Zatem nie jest to solidarność ze względu na płeć.
Nie ma czego takiego jak "kobieca solidarnosc". Moze raz na 100 lat. Jest rywalizacja i zazdrosc - o byle co. Na "przyjacioleczki" trzeba mocno uwazac. Wiem co mowie
Zreszta jak pani z demota lubi byc kochanka albo to jej "biznes" to dlaczego mialaby byc solidsrna z obca kobieta??
Nie to, ze popieram - tylko na neutralnie 'analizuje'. Ta kochanka niczego zonie nie obiecywala. Tylko maz przysiegal wiernosci, uczciwosc itp....wiec niech maz bedzie solidarny z żonka, na dobre i na zle.
Jak inaczej rozumieć kobiecą solidarność niż jako solidarność ze względu na płeć? Którą to solidarność dla kobiecości, jak zauważa @Alexa20025, można spotkać nie częściej, niż rywalizację lub negowanie przez kobiety kompetencji innej kobiety właśnie ze względu na płeć.
Są ludzie solidarni i niesolidarni. Są ludzie, z którymi chcemy być solidarni, i z którymi nie będziemy solidarni. Płeć nie ma tu nic do rzeczy.
@acotam43 uważasz kobiety za mądrzejsze i bardziej kontrolujące swoje uczucia, ale jednocześnie nigdy nie przypisujesz im żadnej odpowiedzialności za swoje czyny i zawsze winisz płeć męską. Ciekawe.
@phronesis
Jak to się ma w kontekście tego demota? Na cztery wypowiedzi atakujące te kobietę jest jedna moja uderzająca w facetów. Jeżeli już zainteresowałeś się moimi wypowiedziami to może zwróć też uwagę na kontekst?
@phronesis zdradza maz. To on obiecywal. Wiec on ponosi odpowiedzialnosc za to, ze idzie do lozka [ czy gdzie indziej] z inna kobieta. A kochanka odpowiada za swoje czyny. Ale na pewno nic nie jest winna zonie.
@acotam43 Wolała uprawiać najstarszy zawód świata z trzema zajętymi facetami zamiast ustatkować się z kimś z tysięcy wolnych facetów. Wcale mi jej nie żal.
'Na cztery wypowiedzi atakujące te kobietę jest jedna moja uderzająca w facetów.'
Aha, czyli dowalasz facetom dla zasady, bo jeszcze nikt wcześniej tego nie zrobił. Ha tfu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2024 o 14:57
@acotam43 generalnie facet zdradza swoja zone. Wiec to on przyczynia sie do rozbicia malzenstwa. To on ma druga kobiete/ albo ktoras tam..na boku. Czyli on podejmuje decyzje, ze jego zachowanie moze odbic sue negatywnie na jego relacji z zona.
Każdy ma jakieś hobby. Ale nie sadzę żeby winna rozbicia rodziny była tu ta kobieta, a jeżeli już to nieporównywalnie mniej od faceta. Jeżeli ma rodzinę, to nie szuka nikogo na boku. Jak się z żoną nie układa, to zakończyć, potem szuka dalej. Mam wrażenie, że dla niektórych to forma sportu.
Dawno, dawno temu w kobiecym czasopiśmie przeczytałem (pięć razy, bo sam sobie niedowierzałem) następującą prośbę o poradę, jak i tenże poradę (w parafrazie):
- Zakończyłam związek z żonatym mężczyzną. Jednak nie daje on za wygraną, cały czas prosi mnie abym z nim nie zrywała. Co mam zrobić?
- Daj mu szansę!
@Ochrety Był to dział z typu psycholog radzi. Jak czytałem to pierwszy raz to pierwszą myślą było, że pewnie odpowiadającym jej psychologiem jest właśnie zdradzający z nią swoją żonę facet. Ale po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że bardziej w rachubę wchodzi czytanie po łebkach i niechlujstwo osoby odpowiadającej w tym dziale. Mogło mieć tu miejsce skrótowe myślenie, rozstała się - facet chce aby do niego wróciła - no to daj mu szanse. Jest to jednak duża wpadka i nie powinna mieć miejsca.
@eplaner Szczerze mówiąc, nie mam żadnego szacunku do rubryk typu "psycholog radzi" i chyba nie czytałam żadnej od kiedy skończyłam gimnazjum. Rzuciłam tylko żartem w temacie.
@KONSTANCJA888 nie to, ze popieram kochanki. Ale generalizujesz. I to mocno. Chcesz zeby bylo jak w bajce- ze 'ta zla kochanka' zostanie ukarana. Zycie nie jest czarno- biale. Kochanka moze byc oszukana, ze facet jest wolny. Kochanka moze chciec byc kochanka i czerpac z tego zyska. Kochanka moze miec lepiej niz ta zestresowana, umeczona mezem- zdrajca zona. A moze byc tak ze obydwie zmarnieja przez faceta. Albo on dba o obydwie, a one jakos sie z tym godza. Zycie nie jest czarno- biale
@Alexa2025 'Kochanka moze byc oszukana, ze facet jest wolny. '
Czyli co, myślała, że jest w związku? A jeśli tak to pytanie, co zrobiła jak się dowiedziała, że jednak facet ma kobietę? W artykule jest 'im bardziej zajęty facet, tym lepiej'. Także tutaj nie ma mowy o tym, że została oszukana, że on jest wolny.
'Kochanka moze chciec byc kochanka i czerpac z tego zyska'
To potępiamy
'umeczona mezem- zdrajca zona'
To teraz wyobraź sobie, że napada na Ciebie facet i Cię gwałci. I teraz w sądzie broni się, że
-kobieta go zdradziła, rozwiodła się i zabrała pół majątku
-grupa kobiet go napadła i zgwałciła.
Czy to go usprawiedliwia?
'Albo on dba o obydwie, a one jakos sie z tym godza'
To też potępiamy
@skromny zamontany ten twoj komentarz. Nie wiem co chcesz udowodnic. Ze kobieta (wolna) nazwana tu kochanka - bedaca w zwiazku z facetem (zonatym) jest tak samo winna, ze jego malzenstwo sie rozpadlo? Otoz nie. Winna jest osoba ktora bedac w zwiazku ma relacje "na boku". Wolny/ wolna nikomu nic nie obiecal i moze robic co chce. Odnosnie twojego " potepiamy"- dlaczego nagle potepoasz cudze zachcianki? I ze dwie kobiety akceptuja jakas swoja sutuacje. I ta liczba mnoga ;) "potepiamy". Ja nie potepiam bo to nie moja sprawa/ zycie.
@Alexa2025 'zamontany ten twoj komentarz.'
Nie. Trzeba nie mieć moralności, aby nie zrozumieć go.
'bedaca w zwiazku z facetem (zonatym) jest tak samo winna, ze jego malzenstwo sie rozpadlo?
Tutaj mamy do czynienia z kochanką, która nie dość, że wie o małżeństwie, to jeszcze specjalnie wybiera takowych i szczyci się tym. Dlaczego? Ze złośliwości? To trochę tak, jakby świadczyć usługi taksówkarskie dla złodziei banków, tylko dla nich oraz się tym w ten sposób reklamować. Nie normalizujmy patologii.
Ci faceci są podli, ale ta kobieta jest jeszcze gorsza.
@skromny nawt gdyby "wybrala" to normalny zonaty facet odmawia, bo ceni sobie swoje malzenstwo/ zwiazek. Uwierz nikt nie porywq biednego misiaczka prosto z ulicy. Jak to mowia " chcacemu nie dzieje sie krzywda". Czyli kobieta/facet moze podrywac a druga strona - wlasnie jak ma jakas moralnosc- tojesli jest mezatka/ zonaty to odmawia. I tyle :)
@Alexa2025 'nawt gdyby "wybrala" to normalny zonaty facet odmawia'
Tak, a normalna kobieta nie zajmuje się zajętymi facetami.
'Uwierz nikt nie porywq biednego misiaczka prosto z ulicy'
Kochanka też wie co robi. Poza tym mówimy o sytuacji, gdzie ona poluje na takich.
To nie kochanki rozbijają rodziny tylko ci mężowie, którzy mając rodziny wdają się w romans z kochanką. Jeśli on nie dba o swoją rodzinę to dlaczego ma o nią dbać jakaś obca kobieta?
OCZYWIŚCIE to samo odnosi się do pań, które mają kochanków, jeśłi dochodzi do rozbicia rodziny z tego powodu.
Ale bywa i tak (też w przypadkju obu płci), że romans zostaje nawiązany bo w rodzinie już kiepsko się dzieje i i tak by się rozpadła.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2024 o 23:38
@Lady_Apocalypse
Ależ oczywiście, ze nie. Odniosłam się akurat tylko do charakteru takiej kobiety/ kochanki. Gdybym ja się wplatala w jakis romans z zajętym mężczyzną to bym po nocach nie mogła spac.
@MalaMiMi92
Nigdy nie zadałabym się z żonatym facetem. No chyba, że by mnie okłamał. A oni kłamią i nawet nie wiesz, z kim masz do czynienia. Cóż. Znak czasów.
@Lady_Apocalypse
I wsrod facetów i wśród kobiet są osoby, które kłamią i oszukują. Ktore powiedzą, że są singlami choc tak nie jest; że nie mają dzieci itp. A czasy mamy dziwne, to fakt.
@Lady_Apocalypse 'Nigdy nie zadałabym się z żonatym facetem. No chyba, że by mnie okłamał.'
Ale w tym przypadku nie mamy do czynienia z sytuacją, że ona została oszukana. No chyba, że inaczej rozumiesz zdanie 'im bardziej zajęty facet, tym lepiej'
'Nie miałabym potem szacunku do siebie. Przecież to bez sensu!'
Oczywiście, ale ludzie często robią rzeczy bez sensu. Logika tych kobiet jest taka:
- ten facet ma kobietę
- ona musi w nim widzieć coś atrakcyjnego
- on musi mieć w sobie to coś
- czym ona jest lepsza ode mnie?
- to wyzwanie, zabiorę jej go
@Lady_Apocalypse
Tobie się to wydaje bez sensu bo masz taki kodeks moralny i sumienie. A są ludzie, ktorzy nie mają żadnych wartości, szacunek do samego siebie mają za nic. A czasem i ten dobry czlowiek zbładzi, ale wtedy pojawia się pytanie czy skoro zbłądzil to czy na pewno byl dobrym? Mówi się, że świat nie jest biało- czarny. Myślę, że w pewnych kwestiach tak, a w niektorych nie ma odcieni szarości i kropka.
Nie to żebym się czepiał, ale gdzie kobieca solidarność tak często przez kobiety reklamowana?
I świat jest w porządku, tylko ludzie... im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
@WonkaLog Kobieca solidarność dotyczy tylko szczególnych sytuacji. Osobiście nie pamiętam, kiedy ostatnio słyszałam, żeby była wspominana. Tu akurat jest przypadek skrajnego braku solidarności (oraz innych wartości pozytywnych), ale mniej spektakularne przypadki są powszechne.
Dla mnie osobiście to, czy jestem z kimś solidarna, nie zależy od jego płci.
@WonkaLog tu powinna zadziałać solidarność zdradzanych żon i powinny szonowi zrobić z dupy jesień średniowiecza
@Ochrety np tu była, kilka dni temu
https://demotywatory.pl/5233429/Kobieca-solidarnosc
@Ashera01 A czemu niby? Była wolna to korzystała.. To nie wina raczej tych kolesi co mają rodziny, ale nasienie zastąpiło mózg? Zresztą niech robią co chcą, ich sprawa i wolna wola.
@phronesis W linkowanym przez Ciebie dwie kobiety działają wspólnie z zamysłem na niekorzyść innej kobiety i mężczyzny. Zatem nie jest to solidarność ze względu na płeć.
@Ochrety fajny fikołek
Nie ma czego takiego jak "kobieca solidarnosc". Moze raz na 100 lat. Jest rywalizacja i zazdrosc - o byle co. Na "przyjacioleczki" trzeba mocno uwazac. Wiem co mowie
Zreszta jak pani z demota lubi byc kochanka albo to jej "biznes" to dlaczego mialaby byc solidsrna z obca kobieta??
Nie to, ze popieram - tylko na neutralnie 'analizuje'. Ta kochanka niczego zonie nie obiecywala. Tylko maz przysiegal wiernosci, uczciwosc itp....wiec niech maz bedzie solidarny z żonka, na dobre i na zle.
@phronesis Ale dlaczego fikołek?
Jak inaczej rozumieć kobiecą solidarność niż jako solidarność ze względu na płeć? Którą to solidarność dla kobiecości, jak zauważa @Alexa20025, można spotkać nie częściej, niż rywalizację lub negowanie przez kobiety kompetencji innej kobiety właśnie ze względu na płeć.
Są ludzie solidarni i niesolidarni. Są ludzie, z którymi chcemy być solidarni, i z którymi nie będziemy solidarni. Płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Rozbiła trzy rodziny czyli trzech facetów zdradziło swoje żony i dzieci i wybrali chwilowy dziki sex stawiając na szali życie rodzinne? Biedactwa.
@acotam43 Żal że nie z tobą? Spojrzyj w lusterko, będziesz wiedzieć dlaczego nie ni nigdy nie.
@acotam43 uważasz kobiety za mądrzejsze i bardziej kontrolujące swoje uczucia, ale jednocześnie nigdy nie przypisujesz im żadnej odpowiedzialności za swoje czyny i zawsze winisz płeć męską. Ciekawe.
@phronesis
Jak to się ma w kontekście tego demota? Na cztery wypowiedzi atakujące te kobietę jest jedna moja uderzająca w facetów. Jeżeli już zainteresowałeś się moimi wypowiedziami to może zwróć też uwagę na kontekst?
@acotam43 dokladnie
@phronesis zdradza maz. To on obiecywal. Wiec on ponosi odpowiedzialnosc za to, ze idzie do lozka [ czy gdzie indziej] z inna kobieta. A kochanka odpowiada za swoje czyny. Ale na pewno nic nie jest winna zonie.
@acotam43 dokladnie. Bo oni- bezwolne biedactwa mieli pistolet do skroni przystawiany. I ta zla kochanka ich porwala i zmuszala do zdrady ;)
@acotam43 Wolała uprawiać najstarszy zawód świata z trzema zajętymi facetami zamiast ustatkować się z kimś z tysięcy wolnych facetów. Wcale mi jej nie żal.
'Na cztery wypowiedzi atakujące te kobietę jest jedna moja uderzająca w facetów.'
Aha, czyli dowalasz facetom dla zasady, bo jeszcze nikt wcześniej tego nie zrobił. Ha tfu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2024 o 14:57
@Alexa2025 facet nie może zdradzać, on zdobywa lub przeżywa przygody.
@phronesis :))
@acotam43 generalnie facet zdradza swoja zone. Wiec to on przyczynia sie do rozbicia malzenstwa. To on ma druga kobiete/ albo ktoras tam..na boku. Czyli on podejmuje decyzje, ze jego zachowanie moze odbic sue negatywnie na jego relacji z zona.
@skromny tak, bo ja zła kobieta jestem xd
Każdy ma jakieś hobby. Ale nie sadzę żeby winna rozbicia rodziny była tu ta kobieta, a jeżeli już to nieporównywalnie mniej od faceta. Jeżeli ma rodzinę, to nie szuka nikogo na boku. Jak się z żoną nie układa, to zakończyć, potem szuka dalej. Mam wrażenie, że dla niektórych to forma sportu.
Dawno, dawno temu w kobiecym czasopiśmie przeczytałem (pięć razy, bo sam sobie niedowierzałem) następującą prośbę o poradę, jak i tenże poradę (w parafrazie):
- Zakończyłam związek z żonatym mężczyzną. Jednak nie daje on za wygraną, cały czas prosi mnie abym z nim nie zrywała. Co mam zrobić?
- Daj mu szansę!
@eplaner Może ten mężczyzna był żonaty właśnie z nią?
@Ochrety Był to dział z typu psycholog radzi. Jak czytałem to pierwszy raz to pierwszą myślą było, że pewnie odpowiadającym jej psychologiem jest właśnie zdradzający z nią swoją żonę facet. Ale po przemyśleniach doszedłem do wniosku, że bardziej w rachubę wchodzi czytanie po łebkach i niechlujstwo osoby odpowiadającej w tym dziale. Mogło mieć tu miejsce skrótowe myślenie, rozstała się - facet chce aby do niego wróciła - no to daj mu szanse. Jest to jednak duża wpadka i nie powinna mieć miejsca.
@eplaner Szczerze mówiąc, nie mam żadnego szacunku do rubryk typu "psycholog radzi" i chyba nie czytałam żadnej od kiedy skończyłam gimnazjum. Rzuciłam tylko żartem w temacie.
A potem ta "kochanka" przemieni się w stare, wredne, pomarszczone k*rwiszcze.
@KONSTANCJA888 nie to, ze popieram kochanki. Ale generalizujesz. I to mocno. Chcesz zeby bylo jak w bajce- ze 'ta zla kochanka' zostanie ukarana. Zycie nie jest czarno- biale. Kochanka moze byc oszukana, ze facet jest wolny. Kochanka moze chciec byc kochanka i czerpac z tego zyska. Kochanka moze miec lepiej niz ta zestresowana, umeczona mezem- zdrajca zona. A moze byc tak ze obydwie zmarnieja przez faceta. Albo on dba o obydwie, a one jakos sie z tym godza. Zycie nie jest czarno- biale
@Alexa2025 'Kochanka moze byc oszukana, ze facet jest wolny. '
Czyli co, myślała, że jest w związku? A jeśli tak to pytanie, co zrobiła jak się dowiedziała, że jednak facet ma kobietę? W artykule jest 'im bardziej zajęty facet, tym lepiej'. Także tutaj nie ma mowy o tym, że została oszukana, że on jest wolny.
'Kochanka moze chciec byc kochanka i czerpac z tego zyska'
To potępiamy
'umeczona mezem- zdrajca zona'
To teraz wyobraź sobie, że napada na Ciebie facet i Cię gwałci. I teraz w sądzie broni się, że
-kobieta go zdradziła, rozwiodła się i zabrała pół majątku
-grupa kobiet go napadła i zgwałciła.
Czy to go usprawiedliwia?
'Albo on dba o obydwie, a one jakos sie z tym godza'
To też potępiamy
@skromny zamontany ten twoj komentarz. Nie wiem co chcesz udowodnic. Ze kobieta (wolna) nazwana tu kochanka - bedaca w zwiazku z facetem (zonatym) jest tak samo winna, ze jego malzenstwo sie rozpadlo? Otoz nie. Winna jest osoba ktora bedac w zwiazku ma relacje "na boku". Wolny/ wolna nikomu nic nie obiecal i moze robic co chce. Odnosnie twojego " potepiamy"- dlaczego nagle potepoasz cudze zachcianki? I ze dwie kobiety akceptuja jakas swoja sutuacje. I ta liczba mnoga ;) "potepiamy". Ja nie potepiam bo to nie moja sprawa/ zycie.
@Alexa2025 'zamontany ten twoj komentarz.'
Nie. Trzeba nie mieć moralności, aby nie zrozumieć go.
'bedaca w zwiazku z facetem (zonatym) jest tak samo winna, ze jego malzenstwo sie rozpadlo?
Tutaj mamy do czynienia z kochanką, która nie dość, że wie o małżeństwie, to jeszcze specjalnie wybiera takowych i szczyci się tym. Dlaczego? Ze złośliwości? To trochę tak, jakby świadczyć usługi taksówkarskie dla złodziei banków, tylko dla nich oraz się tym w ten sposób reklamować. Nie normalizujmy patologii.
Ci faceci są podli, ale ta kobieta jest jeszcze gorsza.
@skromny nawt gdyby "wybrala" to normalny zonaty facet odmawia, bo ceni sobie swoje malzenstwo/ zwiazek. Uwierz nikt nie porywq biednego misiaczka prosto z ulicy. Jak to mowia " chcacemu nie dzieje sie krzywda". Czyli kobieta/facet moze podrywac a druga strona - wlasnie jak ma jakas moralnosc- tojesli jest mezatka/ zonaty to odmawia. I tyle :)
@Alexa2025 'nawt gdyby "wybrala" to normalny zonaty facet odmawia'
Tak, a normalna kobieta nie zajmuje się zajętymi facetami.
'Uwierz nikt nie porywq biednego misiaczka prosto z ulicy'
Kochanka też wie co robi. Poza tym mówimy o sytuacji, gdzie ona poluje na takich.
To nie kochanki rozbijają rodziny tylko ci mężowie, którzy mając rodziny wdają się w romans z kochanką. Jeśli on nie dba o swoją rodzinę to dlaczego ma o nią dbać jakaś obca kobieta?
OCZYWIŚCIE to samo odnosi się do pań, które mają kochanków, jeśłi dochodzi do rozbicia rodziny z tego powodu.
Ale bywa i tak (też w przypadkju obu płci), że romans zostaje nawiązany bo w rodzinie już kiepsko się dzieje i i tak by się rozpadła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2024 o 23:38
To akurat moglaby powiedzieć tylko jakaś psychopatka.. Nie wiem jak można by się cieszyć z niszczenia czyjegoś związku..
@MalaMiMi92
A ci faceci to co? Święci??
@Lady_Apocalypse
Ależ oczywiście, ze nie. Odniosłam się akurat tylko do charakteru takiej kobiety/ kochanki. Gdybym ja się wplatala w jakis romans z zajętym mężczyzną to bym po nocach nie mogła spac.
@MalaMiMi92
Nigdy nie zadałabym się z żonatym facetem. No chyba, że by mnie okłamał. A oni kłamią i nawet nie wiesz, z kim masz do czynienia. Cóż. Znak czasów.
@Lady_Apocalypse
I wsrod facetów i wśród kobiet są osoby, które kłamią i oszukują. Ktore powiedzą, że są singlami choc tak nie jest; że nie mają dzieci itp. A czasy mamy dziwne, to fakt.
@MalaMiMi92
Ja bym tak nie mogła. Nie miałabym potem szacunku do siebie. Przecież to bez sensu!
@Lady_Apocalypse 'Nigdy nie zadałabym się z żonatym facetem. No chyba, że by mnie okłamał.'
Ale w tym przypadku nie mamy do czynienia z sytuacją, że ona została oszukana. No chyba, że inaczej rozumiesz zdanie 'im bardziej zajęty facet, tym lepiej'
'Nie miałabym potem szacunku do siebie. Przecież to bez sensu!'
Oczywiście, ale ludzie często robią rzeczy bez sensu. Logika tych kobiet jest taka:
- ten facet ma kobietę
- ona musi w nim widzieć coś atrakcyjnego
- on musi mieć w sobie to coś
- czym ona jest lepsza ode mnie?
- to wyzwanie, zabiorę jej go
@Lady_Apocalypse
Tobie się to wydaje bez sensu bo masz taki kodeks moralny i sumienie. A są ludzie, ktorzy nie mają żadnych wartości, szacunek do samego siebie mają za nic. A czasem i ten dobry czlowiek zbładzi, ale wtedy pojawia się pytanie czy skoro zbłądzil to czy na pewno byl dobrym? Mówi się, że świat nie jest biało- czarny. Myślę, że w pewnych kwestiach tak, a w niektorych nie ma odcieni szarości i kropka.
@MalaMiMi92
Zgadzam się. W niektórych kwestiach nie ma szarości. Nie może być.