@MG02 No to spróbuj po takim przejściu wody wyczyścić ceglany domek, o ile mury nie popękały. A taką tekturę odbudujesz w tydzień, a za dwa trzy lata tak czy siak kolejny huragan spuści Ci ją do oceanu.
@lameria
W 97 sprzątałem z rodzicam dom po powdzi. Dom ma suteryny na wysokość jakieś 1.5 metra, a zanim przyszła fala to wynieśliśmy wszytsko co było tego warte na 2piętro. Piwnica oczywiście zalana i trzeba było zkuć tynki, a pochłaniacz wilgotności chodził chyba z miesiąc. Za to na dwóch pozostałych piętrach jedynym śladem powodzi było błoto wniesione na butach do domu. Dom stoi do dzisiaj pomimo tego, że ma ponad 70lat.
@MG02 Tylko, że tutaj nie miałeś klasycznej fali powodziowej, tylko przypływową falę oceaniczną napędzaną huraganem gnającym z prędkością 200 kilometrów na godzinę.
Oto efekty globalnego ocieplenia.
I na takie warunki pogodowe budują domy z kartonu i zapałek.
@MG02 I ma to logiczne uzasadnienie.
@MG02 No to spróbuj po takim przejściu wody wyczyścić ceglany domek, o ile mury nie popękały. A taką tekturę odbudujesz w tydzień, a za dwa trzy lata tak czy siak kolejny huragan spuści Ci ją do oceanu.
@lameria
W 97 sprzątałem z rodzicam dom po powdzi. Dom ma suteryny na wysokość jakieś 1.5 metra, a zanim przyszła fala to wynieśliśmy wszytsko co było tego warte na 2piętro. Piwnica oczywiście zalana i trzeba było zkuć tynki, a pochłaniacz wilgotności chodził chyba z miesiąc. Za to na dwóch pozostałych piętrach jedynym śladem powodzi było błoto wniesione na butach do domu. Dom stoi do dzisiaj pomimo tego, że ma ponad 70lat.
@MG02 Tylko, że tutaj nie miałeś klasycznej fali powodziowej, tylko przypływową falę oceaniczną napędzaną huraganem gnającym z prędkością 200 kilometrów na godzinę.
Gratulacje dla instalatora monitoringu.