Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+14 / 20

''Mięsożercy pewnie mnie zaraz zakrzyczą, ale warto nauczyć się gotować posiłki na bazie roślin strączkowych. Są one dużo tańsze niż mięso, a dostarczają odpowiednią ilość wartości odżywczych''
Nie zakrzyczą, ale owszem. A co z zwiększoną ilością, wydzielanych gazów cieplarnianych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esbek2
+6 / 10

@bartoszewiczkrzysztof
Zaoszczędzisz dodatkowo na ogrzewaniu. A i poznasz nowych przyjaciół którzy przybędą z za gorącej Afryki przez zieloną granicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czubbajka
+9 / 9

@bartoszewiczkrzysztof Co do wydzielania gazów, mamy tu do czynienia z tzw. przesunięciem geograficznym. Ile gazów produkuje krowa? Wydaje mi się, że w tej konkurencji człowiek z krową nie wygra :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+7 / 11

@koszmarek66 no nie zupełnie bo lodówka i tak chodzi wiec nie dopłacasz nic do prądu a kupując na promocji porcję XXL albo gdy coś jest tylko "kup 3 w cenie 2" oszczędzasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
+2 / 4

@koszmarek66 jeśli nie marnowanie, to w najlepszym przypadku zamrażanie pieniędzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
-2 / 4

@antyfrajer “Bo lodówka i tak chodzi”… aż brak mi słów

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 2

@hirotikaro A co miałem napisać pracuje? Bo chyba nie chodzi o energię potrzebną do zamrożenia bo ta jest raczej pomijalna w przypadku mrożenia drogich rzeczy kupionych taniej na promocjach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hirotikaro
+2 / 2

@antyfrajer do zmrożenia 75 litrów powietrza z 20 stopni do -5 potrzebujesz 0.6Wh. Do zmrożenia 75 litrów kurczaka potrzebujesz 830Wh. Delikatna różnica. W zamrażalce temperatura jest nawet niższa, a więc jeszcze więcej prądu. Do tego temperaturę trzeba utrzymywać, bo obudowa nie zapewnia 100% izolacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+3 / 3

@hirotikaro a wiesz ile to 75 litrów? To mniej więcej cała pojemność zamrażalnika lodówki np takiej
https://www.mediaexpert.pl/agd/lodowki-i-zamrazarki/lodowki/lodowka-hisense-rb291d4cwf-161-3cm-biala
czyli około 160 cm wysokości i osobne drzwiczki zamrażalnika.

I teraz musiałbym kupić pełny zamrażalnik mięsa, gdyby było w równych kilowych paczkach to 75 kilo.

A kto by kupował 75 kilo mięsa do mrożenia, tu mowa o 1 kg czy 2 kg mięsa czy 2 pizze po 300 gr i 2 groszki mrożone po 500 gr itd I trzymanie tego maksymalnie z miesiąc czy dwa.

Teraz 1000 Wh niby ile kosztuje dodatkowo? 0,77 zł do 1,38 zł .... faktycznie wielka mi tam kasa. A lodówka i tak i tak pracuje cały czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2024 o 17:40

H hirotikaro
0 / 0

@antyfrajer
1) to był przykład, żeby pokazać ci potencjalny ogrom różnicy. Zależnie od tego co jest zamrażane, wydatek energetyczny może być nawet 1400 razy większy.
2) jesli myślisz, że wystarczy raz zamrozić i mieć na 2 miesiące spokój, to mam dla ciebie eksperyment. Włóż dzisiaj jedzenie do zamrażarki, odłącz prąd na dwa miesiące i po tym czasie je zjedz.
3) wyższe zużycie energii wiąże się z opłatami większymi niż za same kWh
4) 2kg mięsa, 2 pizze i groszek w skali dwóch miesiący nie dają żadnych wymiernych oszczędności nawet, jeśli prąd masz za darmo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@hirotikaro
1) no już porównałeś powietrze z mięsem kurczaka i to nie było 1400 razy więcej, ta liczba raczej z palca wyssana. Nie mówimy tu o jakiejś fizyce kwantowej czy innych teoriach a o praktyce tego co trzymamy w zamrażalce.
2)mój zamrażalnik jak dobrze pamiętam wytrzymuje bez prądu 48 godzin, skąd wymyśliłeś 2 miesiące to nie wiem, dla każdego oczywiste jest, że lodówka musi podtrzymywać proces zamrożenia (co jest jednak ułamkiem energii przy zamrożeniu)
3)ja już podałem ze wszystkimi opłatami i podałem widełki bo są różne taryfy itd
4)Dają na mięsie na promocji możesz zarobić około 30% czyli powiedzmy 5 zł na 1 kilogramie a zamrożenie kosztuje 60 gr. Podtrzymanie tego przez miesiąc kolejne 60 gr czyli i tak jesteś do przodu na 1 kg tylko mięsa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2024 o 13:42

H hirotikaro
0 / 0

@antyfrajer 1) porównanie wartości ciepła właściwego dla obu przypadków. I jest to jak najbardziej fizyka praktyczna
2) “tu mowa o 1 kg czy 2 kg mięsa czy 2 pizze po 300 gr i 2 groszki mrożone po 500 gr itd I trzymanie tego maksymalnie z miesiąc czy dwa.” Stąd wziąłem dwa miesiące
3) może być. Nie che mi się ciebie sprawdzać
4) jak wynika z pkt 2. Nie chodzi o jednorazowe zamrożenie, a ciągłe utrzymywanie w niskiej temperaturze

Poświęciłem Twojej edukacji już za dużo czasu. Pa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arry
0 / 0

@antyfrajer Albo jesteś jak moja teściowa, co wszystko wpierdziela do zamrażay i później sama nie wie co ma, więc znów kupuje to samo na promocji. I ostatecznie co rok dwa wypieprza wszystko z tej zamrażarki żeby powtarzać cały proceder...
Jest na promocji i nuż się przyda!
Psia jego mać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@hirotikaro Pa, ja też poświęciłem już za dużo czasu Twojej edukacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
0 / 0

@Arry Przecież pisałem wcześniej, że trzymam max ze 3 kg różnych produktów zamrożonych.

A jak ktoś nie wie czego ile ma we własnej zamrażalce to już jego wina. Wystarczy zaglądać, podobnie jak do szafek z suchymi produktami. Ja przed wszelkimi zakupami sprawdzam czy już tego nie mam, a w zasadzie to robię listy co się skoczyło (albo co potrzebuję ekstra) i to dokupuję a nie kupuję jak leci jeśli tylko jest promocja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+9 / 9

@Gundula '' Czyli nawet w dzisiejszych czasach zamrazarki nie sa marnotrawieniem pieniedzy.''
Też tak myślę. No może nie zamrażarka, na 200-300 litrów, ale lodówko zamrażarka jak najbardziej. Można zamrozić sezonowe zbiory z działki (nie wszystko nadaje się w słoiki). Można zamrozić mięso kupione w markecie raz na kilka tygodni, czy nawet kawałek ciasta, gdy cała upieczona blacha, to za dużo na raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+2 / 8

@Gundula Wybacz, że nie napisałem dostatecznie wyraźnie. Miałem na myśli długotrwałe przechowywanie w zamrażarce jako marnotrawienie.
BTW Nawet jeśli się jest we dwoje czy nawet czworo opłaca się robić więcej. Każdy kto stoi przy garach nie ma co do tego wątpliwości :) O pomidorowych robionych z dwudniowego rosołu krążą legendy... Ale zazwyczaj korzysta się wtedy z lodówki, a nie zamrażarki. Mamy dwie zamrażarki ale trzymamy tam głównie własne warzywa, owoce czy grzyby oraz inne artykuły, które ze względu na jakość nie da się kupić pod domem (dobry chleb, mięso).
Pisałem o ludziach, którzy trzymają w zamrażarce te artykuły, które można kupić w sklepie obok, nawet jeśli były z promocji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mateuszek_K
+6 / 12

Kiedyś czytałem opracowanie. W różnych miejscach na świecie były regiony gdzie było dużo stulatków.
Jedyne co naukowcy znaleźli wspólnego to fakt iż jedli dużo roślin strączkowych. To była jedyna wspólna rzecz.

Oczywiście to mógł być spisek producentów grochu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+7 / 7

@Mateuszek_K Ja o tym nigdy nie słyszałem. Za to słyszałem, że długowiecznych ludzi jest najwięcej tam gdzie jedzą dużo owoców morza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mateuszek_K
-1 / 5

@antyfrajer o tym słyszałem

Przypuszczam że źle badali. Może ważne jest nie to co jedli a czego jedli mało dając w zamian sensowne zamienniki.

Czyli np unikać nadmiar czerwonego mięsa i białej maki albo coś w tym stylu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+8 / 8

@Mateuszek_K @antyfrajer, na Netfix jest serial powświęcony długowieczności i pokazujący badania. Tytułu nie pomnę, bo na razie widziałam tylko jeden odcinek, ale mogę poszukać.
Seret nie tkwi w jednym rodzaju żywności, ale splotowi wielu czynników w tym: jedzenie produktów często uprawianych przez siebie czyli ekologiczna, dzięki temu też umiarkowany ruch, ale przez całe lata, życie w małych i zżytych społecznościach i poczucie bycia potrzebnym, często bardzo długa aktywność zawodowa. Generalnie odwrotność tego jak się żyje w krajach I świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jorn
+8 / 10

@Mateuszek_K
Jedyne, co łączy te obszary z dużą liczbą stulatków, to niska jakość rejestrów ludności. Gdy Japończycy się zabrali za ten problem u siebie, okazało się, że większość z nich dawno nie żyje, a rodziny pobierały emerytury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+2 / 2

@Jorn też jest ten problem że czasami tam ludzie mają akty urodzenia spisywane na kolanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 1

@Mateuszek_K a na cholerę tak długo żyć? Jeszcze w Polsce :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+1 / 1

@Jorn, dokładnie tak samo jest na Kaukazie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AGATAXA
+5 / 5

Totylki :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 1

@AGATAXA Świetne określenie ! Sama znalazłam u siebie w zachowaniach parę totylek (totylków ?). :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
0 / 4

Co do tych dań wegańskich - jak byłem na Woodstocku, to próbowałem kuchni Hare Kriszna. Naprawdę dobra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+1 / 7

Te, wegan, daj przepis na fasolke po bretonsku lub zupę fasolową czy grochową bez wędliny, boczku, zeberek itp. Jadłem, jem i będę jadł mięso. Zaden wegeświr mnie nieprzekona. Ale sam się może przekonać żrąc przez miesiąc tylko warzywa, a potem niech wytrzuma na budowie ze dwie godziny albo niech "uprawia" seks bez zadyszki... Niema opcji zastąpienia mięsa samymi warzywami. Człowiek jest mięsozerny, ma jesć mięso i tyle w temacie. Jak cchesz, to żryj nawet oszczaną trawę z łąki. Mi nic do tego, a i tobie nic do mojego jedzenia mięsa. Ekoświry, wegeświry, xxxświry... Ja nie manifestuje że wege jest złe, nieprzyklejam sie tez do jezdni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 5

@KonradKlark Twój komentarz świadczy o tym, że nie jesteś lepszy od nawiedzonych wegan: tylko TWÓJ styl życia i odżywiania się jest dobry i KAŻDY powinien go stosować. Niby piszesz, że Ci nic do tego, ale wlewasz w swe słowa ogrom pogardy. Z wpisu nie wynikało, że masz to jeść, tylko że możesz to jeść. Strączkowe dłużej można przechowywać bez lodówki niż mięso, więc jeśli jego braknie masz alternatywę. Nie wszyscy o tym wiedzą. Autor akurat nic Ci nie narzuca. Nie musisz się tak bronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+2 / 2

To wszystko już dawno stosuję i nadal nie bardzo dopinam budżet. Macie może jeszcze jakieś mądre rady?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U usiaka
-1 / 1

@cincinmj57
Wszystko zależy gdzie mieszkasz i jaki tryb życia prowadzisz. Ja mimo, że w mieście, zaczęłam hodować sporo żywności. Zaczęłam liczyć ile bym musiała wydać na to co zbieram z ogrodu i okazało się, że w ubiegłym roku była to kosmiczna suma. Prowadzę na temat oszczędzania bloga dla moich znajomych, bo skrajne oszczędzanie pomogło mi w wybudowaniu domu bez kredytu u są tacy, którzy chcą z tego coś wyciągnąć.
Serdeczności!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dziki_Lelek
0 / 0

@cincinmj57 "zmień pracę, weź kredyt" może być?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tonikos
+3 / 3

"Nigdy nie kupuję tanich, byle jakich butów. Również nigdy nie oszczędzam na dentyście. Wolę zapłacić raz więcej i mieć spokój na kilka lat, niż odwiedzać taniego dentystę raz na kwartał"
Oszczędny traci dwa razy. Mój ojciec myśląc że zaoszczędzi kupuje nową najtańszą maszynkę do strzyżenia za około 30zł, po 3 miesiącach się psuje i kupuje znów i znów. Ja kupiłem raz za 150zł i już 3 lata jej używam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+5 / 5

"Kiedy uda mi się trafić na dobre, wygodne [...] Oszczędzam nie tylko pieniądze ale i czas, który zmarnowałbym na łażenie po sklepach i przymierzanie"
@kazamo , albo ktoś inny niech mi wyjaśni, proszę, jak ta osoba wie, że buty są wygodne? Przecież oszczędza czas na przymierzanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+1 / 1

@RomekC , też mnie to ruszyło. Tyło raz kupiłem buty przez internet. Co z tego, że były piękne, solidne, skórzane, skoro po założeniu okazały się tak wąskie, że nie wiem jaki facet może mieć taką stopę.
Druga sprawa, to sztywność podeszwy. Niektóre są tak twarde, jakby były z drewna. Moje buty muszą mieć gietką podeszwę.
Nie rozumiem jak można kupować buty przez internet. Owszem, kupuję tak czasem różne ciuchy, ale nie buty i rękawiczki.
Czasem szukam dobrych butów kilka tygodni zaglądając przy okazji do różnych sklepów.
Co ciekawe, cena nie ma zbyt dużego znaczenia, jeśli chodzi o wygodę i solidność.
Oczywiście nie mam tu na myśli najtańszych, tandetnych butów poniżej 100 zł, ale czasem nawet za 150 można kupić coś fajnego.
Raz kupiłem buty za ponad 600 zł. Piękne, markowe, wygodne po przymierzeniu. Niestety, po pół godzinie nie dało się w nich wytrzymać, tak było w nich gorąco. A reklamowano je, że mają super hiper system wentylowania stóp.
Buty muszą być przymierzane!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+3 / 3

@RomekC chodzi o kupienie drugiej takiej samej pary. Też tak ostatnio zrobiłam. Raz kupiłam buty w sklepie stacjonarnym i byłam na tyle zadowolona, że jak przyszła pora na zakup nowych, to znalazłam takie same w sklepie internetowym, taniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

To ma sens @karolina1128. Jednak takie postępowanie nie wynika z tego tekstu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+1 / 1

@RomekC faktycznie, nie jest napisany zbyt klarownie. Mnie naprowadził fragment „kupuję ten sam model”.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+4 / 6

Mięso jest obecnie najtańszym białkiem. Szczególnie drób. Żadne strączki nie wyjdą korzystnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
0 / 0

@cincinmj57 Zastąp te strączki mięsem chociaż w połowie (wtedy wyjdzie np. ukochana fasolka po bretonsku). Budżet się sam dopnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qzynka
+3 / 3

To są porady dla bardzo młodych ludzi. Dla starego wyjadacza to standard. Z wyjątkiem "taniego gotowania z roślin strączkowych". Jak masz już kamienie fosforanowe w nerkach i wrzody żołądka to unikasz strączkowych jak ognia i z konieczności wybierasz chude, lekkostrawne mięso.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
0 / 0

@Qzynka ja mam usunięty woreczek żółciowy i też nie mogę jeść roślin strączkowych. Mięso mogę jeść ale chude, niesmażone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
0 / 2

całe to wegetariańskie pierodoloto skończy się szybciutko jak tyko spotkamy w kosmosie rasę inteligentnych marchewek

a one wyjaśnią tym pięknoduchom, że rośliny też żyją i cierpią i np. bardzo nie lubią ścierania na tarce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
-1 / 3

@katem Długo nietrzeba bylo czekac na obrońce wegan hehe Przeczytaj jeszcze raz ale ze zrozumieniem mój komentarz. Mnie mierzi te proponowanie, promowanie, jakie to zdrowe, super, itd. dla mniento nachalne wciskanie bzdur i tyle. Ja nikomu swojego żywieniabw tak bezczelny sposob nienarzucam, jaknto robia weganie itp. wegeświry. Jesz trawe, fasoel? Jedz dalej. Tylko niewciskaj mi swoj racja, ze twoja jest najmojsza. I błagam, o ile ci warzywa jeszcze mózgu niepopsuły, nie mów mi co mam jeść i jak żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+2 / 6

@KonradKlark Mierzi Cię, a stosujesz ich metody, a ja nie jestem weganką, ani nawet wegetarianką tylko zwyczajnym mięsożercą. Gdyby tutaj ktoś natrętnie ów weganizm propagował to zrozumiałabym Twoją reakcję, a w tym konkretnym przypadku Twoja reakcja jest zdecydowanie nadmierna i wyraźnie sugeruje raczej to, że raczej jesteś taki sam jak ci nawiedzeni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+2 / 4

@katem, sort, że się wtrącę, ale nie widzę w pisaniu @KonradKlark nawet cienia tego, co robią vegeświry. Wyraża swoje zdanie nikomu niczego nie narzucając ani nie dowodząc, że jego opcja jest najlepsza.
Po prostu pisze o nachalności vegeświrów i tyle. Przecież nie zmyśla. Są nachalni i mają poczucie misji i wyższości.
Uważają się za lepszych, mądrzejszych i mających wręcz obowiązek uświadamiania reszty ludzkości. To nie jest jakaś tam opcja, to religia piorąca mózgi.
Niech sobie każdy je co chce, ale jak tacy podtykają swój talerz innym zabierając im ich talerz z mięsem to to już jest terroryzm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 2

@adamis62 A co wspólnego z wegeświrami ma wpis w galerii ?Jak najbardziej uznaję obronę i jeszcze poparłabym go, gdyby nastąpił taki atak, ale tu żadnego świra nie widziałam. Uczulenie ma człowiek, że tak agresywnie reaguje na wzmiankę o urozmaiceniu diety ? Może i autor galerii sobie mało zabawnie zażartował, ale agresji czy ataku w tym nie zauważyłam. Owszem, mógł sobie odpuścić owo "mięsożercy". Z kolei sama siebie tak nazywam ( i moją rodzinkę) bo to główny składnik naszego pożywienia więc dlatego mnie nie ruszyło. A może jeszcze ktoś biedny się oburzy, bo autor wskazał, że to alternatywa dla oszczędnych (czyli biedniejszych w mniemaniu niektórych ludzi) ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 0

@katem, ale dlaczego uważasz, że o vegeświrach można tylko pisać "w reakcji"? A, ot tak sobie, to już nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@adamis62 Z reguły pisze się komentarz do demotywatora, a w tym demotywatorze jakoś mało tego "wegeświryzmu", ale okazuje się, że chyba ja tego nie zauważyłam (a nawet zarzucono mi kryptoweganizm :D. Oczywiście, że można pisać na zasadzie skojarzenia - i ja też przecież odpisuję na zasadzie skojarzenia :-). Po to są komentarze, aby sobie można podyskutować. Ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć z komentarzy właśnie. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 0

@katem , otóż to

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
-1 / 3

@katem No i dalej niezrozumialaś. Dalsza dyskusja z tobą niema sensu. Pozdrawiam i zyczę zdrowia jedząc trawę (tak, nie wierzę w to ze jestes miesozercą i dalej powtarzam: niemów mi co mam robic, jak zyc, niezabraniaj mi wypowiedzi niezgodnej z twoimi wegańskimi oczekiwaniami, twoje zdanie wisi mi na gumce recepturce). Nie piszbwięcej no się osmieszasz wefoterrorystko. Ps. znam cię dłużej niz myslisz, jesteś wegetorrorystka i wegeświrem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 1

@KonradKlark Hahaha ! Kolejny, który lepiej wie, co ja robię i co ja myślę, chociaż zupełnie mnie nie zna. Nie wierzysz, że można być mięsożercą i nie być agresywnym, dopuszczać inne poglądy (i te na dietę) ? Masz uproszczony pogląd na świat. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zakrill
0 / 2

Pierwsze trzy zapowiadały ciekawą galerię ale od fasoli zrobił się syf, gdzie więcej się traci czasu niż to wszystko warte. Takie oszczędzanie biednych ludzi... Wydadzą mniej kasy ale zapłacą za to ogromną ilością czasu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@Zakrill Czasem bywa tak, że nie ma się pieniędzy, ale ma się czas (w nadmiarze). Można więc się bawić w takie oszczędzanie. Nie wiem, czemu ta fasola wywołała takie poruszenie (pewnie przez użycie słowa "mięsożercy"), choć przecież to ogólnie znany fakt, że strączkowe mają dużo białka w porównaniu do innych roślin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zakrill
0 / 0

@katem nikt nie ma czasu w nadmiarze. Zawsze jest go ograniczona ilość i ciągle go ubywa. Jedyny zasób którego nie można odnowić (przynajmniej jak na razie). Zamiast spędzać 4h na sprzątanie, lepiej zrobić dodatkowe 2h w pracy i wynająć kogoś kto to zrobi fachowo i w dwie godziny, a nie cztery.
To samo z zakupami. Idziesz i robisz zakupy jak zwykle, a jak się trafi jakaś promocja to spoko. Ale chodzić i szukać promocji to już strata czasu. Co innego towary o wysokiej wartości... Tu trzeba się rozejrzeć po różnych ofertach bo niektórzy potrafią niemałą marżę narzucić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 1

@Zakrill Zapominasz o emerytach. Nie wszyscy mogą, czy też chcą dorabiać, a oszczędzanie im się podoba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem