Razu pewnego, lat temu kilka wstecz przy podpisywaniu w banku jakiejś tam umowy na sporą sumę upiętym na łańcuszku długopisem zażartowałem sobie że ja tu umowę na ciężkie pięniądzę z bankiem podpisuję a bank się boi że uszczuplę jego zasoby zgarniając długopis za 5,50.
Pani spojrzała na mnie z uśmiechem i powiedziała:
- To jest tani, roboczy długopis do podpisywania dokumentów i gdyby nie był przypięty, wielu klientów odruchowo, bynajmniej nie w zamiarze kradzieży, schowałoby go po podpisaniu a ja musiałabym je uzupełniać i uzupełniać.
Łańcuszek to przypominajka.
Ponieważ zależy nam na jakości naszych usług wolę żeby dostał pan od nas na pamiątkę ten zestaw a nie długopis, jak pan powiedział, za 5,50.
I wręczyła mi notes, kilka broszur i etui z fajnym długopisem i ołówkiem automatycznym.
Fajnej jakości.
Z logo ich banku.
Które mam do dziś.
Z banku wyszedłem lekko czerwony na twarzy.
Nie wiem czy to dobrze że o tym napisałem bo bank był, kurna, niemiecki.
@Haize tak samo jak kluczyki od toalety na stacji benzynowej, mają do siebie przypięte jakieś duże żelastwo, żeby klienci nie zapomnieli oddać, a nie schowali odruchowo do kieszeni i poszli
No więc pozory mogą mylić.
Razu pewnego, lat temu kilka wstecz przy podpisywaniu w banku jakiejś tam umowy na sporą sumę upiętym na łańcuszku długopisem zażartowałem sobie że ja tu umowę na ciężkie pięniądzę z bankiem podpisuję a bank się boi że uszczuplę jego zasoby zgarniając długopis za 5,50.
Pani spojrzała na mnie z uśmiechem i powiedziała:
- To jest tani, roboczy długopis do podpisywania dokumentów i gdyby nie był przypięty, wielu klientów odruchowo, bynajmniej nie w zamiarze kradzieży, schowałoby go po podpisaniu a ja musiałabym je uzupełniać i uzupełniać.
Łańcuszek to przypominajka.
Ponieważ zależy nam na jakości naszych usług wolę żeby dostał pan od nas na pamiątkę ten zestaw a nie długopis, jak pan powiedział, za 5,50.
I wręczyła mi notes, kilka broszur i etui z fajnym długopisem i ołówkiem automatycznym.
Fajnej jakości.
Z logo ich banku.
Które mam do dziś.
Z banku wyszedłem lekko czerwony na twarzy.
Nie wiem czy to dobrze że o tym napisałem bo bank był, kurna, niemiecki.
@Haize
No ale właśnie po to jest ten łańcuszek. Ma zabezpieczać przed odruchem schowania i tyle.
@Haize tak samo jak kluczyki od toalety na stacji benzynowej, mają do siebie przypięte jakieś duże żelastwo, żeby klienci nie zapomnieli oddać, a nie schowali odruchowo do kieszeni i poszli
Jakby ludzie nie kradli długopisów, to nie byłoby to potrzebne.