Ale to akurat nie jest kwestia oszczędności tylko głupoty.
Bo obsadzić taki zlew to serio jest prosta robota, która nie wymaga specjalistycznej wiedzy. Na YT jest masa poradników jak się za taką robotę zabrać i nawet jeśli nie wyjdzie ci idealnie, to wyjdzie ci akceptowalnie. Za to możesz serio sporo zaoszczędzić, nawet jeśli nie masz narzędzi (często zakup narzędzi i tak wyjdzie taniej niż fachowiec).
Do obsadzenia takiej umywalki w zasadzie wystarczy mieć tylko diaksa, na allegro chodzą już po 100zł takie najtańsze.
@rafik54321 jeśli będzie to płyta wiórowa to od diaksa będzie się strasznie kurzyć i dymić. Mój ojciec to stolarz i on wycina odpowiedni otwór tzw. wyrzynarką. Prawie do każdego zlewu dają szablon.
przynajmniej jest pod blatem, z takiego nablatowego, jak coś wychlapie to nie może spłynąć, stoi na blacie i jak blat jest z płyty wiórowej, rozmięka po czasie
@pejter Jeśli blat jest poziomo, to i tak ci nie spłynie, bo jak? Po drugie. Zlew należy do blatu przykleić silikonem. Po trzecie, jeśli wycinasz otwór w blacie wiórowym, należy miejsce cięcia zabezpieczyć silikonem. Po czwarte. Sam blat również należy przykleić do ściany na silikon.
Jeśli spełnisz powyższe warunki - blat ci nie rozmięknie. Więc takie sytuacje nie wynikają z błędności rozwiązania, a z złego montażu.
@rafik54321 wszystko było robione tak jak mówisz i to przez zawodowca, bo to akademik, a blat napuchnięty. Coś zawsze spłynie, bo woda rozlewa się po powierzchni, łatwiej zgarnąć jak nie ma przeszkody w postaci rantu zlewu albo jeszcze gorzej umywalki. Zależy też gdzie stoi, wyspa na środku wysycha szybciej, niż jakaś wnęka, gdzie ani światła ani ruchu powietrza.
@pejter yhm, uważasz że każdy "fachowiec" robi tak jak powinien? No proszę cię. Wodę która stoi na blacie się po prostu wyciera do sucha, a nie magicznie zgarnia. U siebie mam tak zrobiony blat 10 lat jak tu mieszkam + nie wiem ile wcześniej mieli tak zrobione poprzednicy i trzyma. No chyba że ktoś ubijał kotlety na tym blacie bez deski do krojenia to porobili dziurki haha.
Wyszedł bardzo artystycznie.
Ale to akurat nie jest kwestia oszczędności tylko głupoty.
Bo obsadzić taki zlew to serio jest prosta robota, która nie wymaga specjalistycznej wiedzy. Na YT jest masa poradników jak się za taką robotę zabrać i nawet jeśli nie wyjdzie ci idealnie, to wyjdzie ci akceptowalnie. Za to możesz serio sporo zaoszczędzić, nawet jeśli nie masz narzędzi (często zakup narzędzi i tak wyjdzie taniej niż fachowiec).
Do obsadzenia takiej umywalki w zasadzie wystarczy mieć tylko diaksa, na allegro chodzą już po 100zł takie najtańsze.
@rafik54321 jeśli będzie to płyta wiórowa to od diaksa będzie się strasznie kurzyć i dymić. Mój ojciec to stolarz i on wycina odpowiedni otwór tzw. wyrzynarką. Prawie do każdego zlewu dają szablon.
@grzechotek To zdecydowanie nie jest płyta osb, tylko jakaś płyta ceramiczna. Dlatego zaleciłem diaksa.
Przy płycie wiórowej/osb, to już lepiej wkrętarką otwory ponawiercać co kawałeczek, jeśli nie mamy piły tarczowej lub wyrzynarki.
przynajmniej jest pod blatem, z takiego nablatowego, jak coś wychlapie to nie może spłynąć, stoi na blacie i jak blat jest z płyty wiórowej, rozmięka po czasie
@pejter Jeśli blat jest poziomo, to i tak ci nie spłynie, bo jak? Po drugie. Zlew należy do blatu przykleić silikonem. Po trzecie, jeśli wycinasz otwór w blacie wiórowym, należy miejsce cięcia zabezpieczyć silikonem. Po czwarte. Sam blat również należy przykleić do ściany na silikon.
Jeśli spełnisz powyższe warunki - blat ci nie rozmięknie. Więc takie sytuacje nie wynikają z błędności rozwiązania, a z złego montażu.
@rafik54321 wszystko było robione tak jak mówisz i to przez zawodowca, bo to akademik, a blat napuchnięty. Coś zawsze spłynie, bo woda rozlewa się po powierzchni, łatwiej zgarnąć jak nie ma przeszkody w postaci rantu zlewu albo jeszcze gorzej umywalki. Zależy też gdzie stoi, wyspa na środku wysycha szybciej, niż jakaś wnęka, gdzie ani światła ani ruchu powietrza.
@pejter yhm, uważasz że każdy "fachowiec" robi tak jak powinien? No proszę cię. Wodę która stoi na blacie się po prostu wyciera do sucha, a nie magicznie zgarnia. U siebie mam tak zrobiony blat 10 lat jak tu mieszkam + nie wiem ile wcześniej mieli tak zrobione poprzednicy i trzyma. No chyba że ktoś ubijał kotlety na tym blacie bez deski do krojenia to porobili dziurki haha.
na stu stronach i sto opisów. ktoś tak sobie zrobił na czas remontu. prowizorka. dziękuję
@outlaws13 a po cholerę do prowizorki stosować bardzo drogi, ceramiczny blat? Zwłaszcza że cięcie i wiercenie takich blatów wymaga wyczucia.
Bezsens.
Prowizorka to by była zrobiona z surowej płyty OSB XD, albo jakiejkolwiek innej płyty meblowej która by była pod ręką.