Są różni ludzie. Jedni akceptują coś bez problemu, a inni nie są w stanie zaakceptować, że coś jest nie po ich myśli. To również dotyczy dorosłych, którzy np. dają się wyzyskiwać pracodawcom, dlatego akceptowanie wszystkiego nie jest ok.
Natomiast w przypadku tej czapki, ja nie mam problemu z tym, że dziecko tego nie akceptuje, bo przecież mu na tym zależało. A to jest lekcja dla niego, że nie wszystko da się łatwo załatwić.
Są różni ludzie. Jedni akceptują coś bez problemu, a inni nie są w stanie zaakceptować, że coś jest nie po ich myśli. To również dotyczy dorosłych, którzy np. dają się wyzyskiwać pracodawcom, dlatego akceptowanie wszystkiego nie jest ok.
Natomiast w przypadku tej czapki, ja nie mam problemu z tym, że dziecko tego nie akceptuje, bo przecież mu na tym zależało. A to jest lekcja dla niego, że nie wszystko da się łatwo załatwić.
Takie memy/demoty to polityczna wersja spamu od nigeryjskiego księcia. Najpierw szukają frajerów, którzy na nich zagłosują, potem ich okradają.
"Czy można prosić o sklep, w którym pan ją kupił?"
Nie. Nie mogę dać pani tego sklepu.
Na kawę, tak ? ;-)
Typ sprawdził czapkę przed babką, że niedostępna i po prostu chciał zaproponować kawę ;>