Kilka lat temu stoję w markecie, słyszymy jak jedna z dwóch kobiet rozmawia jak ma wyglądać jej przyszły facet. Wysoki około 185 cm wzrostu, do tego przystojny (taki owaki typ urody), dobre auto i wypchany portfel. Patrzę się na nią, na moje oko przeciętna dziewczyna z przeciętną figurą, gdzie trochę tłuszczu jest.
Kolega nie wytrzymał i powiedział. Aby od kogoś wymagać, trzeba coś sobą reprezentować. Ta z tekstem ze jest karakanem i nigdy na niego by nie spojrzała. Koniec tematu a nie. Wracamy do auta, one stoją obok swojego i palą. Rozmawiamy, czekamy na kolegi żonę (atrakcyjna, szczupła kobieta). Mina tych pustostanów mówiła za wszystko. Ten zazdrosny widok. Do zestawu można dołączyć świetną brykę. One w jakimś starym Clio.
Kolega ma około 180 cm wzrostu.
To są właśnie podwójne standardy, wymaga się od innych, ale nie od siebie. Faceci nie lepsi, słyszałem od otyłych zapuszczonych że chcą super zgrabną kobietę. No ku... jak, żadna nie weźmie zapuszczonego faceta. Tak powiedziałem koledze, wymagasz od innych a zapuszczony jesteś. Fakt nie głupi facet, dobrze zarabia. Udało mi się pojechać po ambicji, zadbał o siebie. Nie raz mi mówił, ty wszystko jesz, dużo i nie jesteś gruby. Powiedziałem jemu słowo klucz "jestem aktywny fizycznie".
@seybr
Fajnie, że udalo Ci się zmotywować kolegę do zadbania o siebie ;). Ja czasem męża podpuszczalam, że zamiast siedzieć tyle na kompie to mogłby za ten czas np. poćwiczyć i podkręcić swoją sylwetkę, ale mu sie nie chcialo więc nic na siłę, i tak go kocham :). A ostatnio sam rzucil wszelkie słodkości i chipsy bo waga mu poszła w gorę. Ja go w tym dopinguję i nie namawiam na nic niezdrowego zeby chłopa nie denerwowac :). A ja sama mam problem z podjadaniem przy czym mam niedowagę. Nie wyobrazam sobie dnia w którym będę musiała przejść na dietę :((..
@seybr ale malzesntwo jest na lata, bierzesz mloda ladna szczupla zgrabna i patrzysz jak zamienia sie w tesciową :D. A ty w własnego ojca. W moim przypadku to ojciec jest szczuply a ja spasłem sie jak swinia. żona po trojce siedzieci doprowadziła sie do nie mal ideału, do ideału brakuje wlasnie aktywnosci fizycznej bo zrzucic przez nie jedzenie to jest latwo.
@Skarti
Potrafię być szczery do bólu i powiedzieć co myślę. Wtedy koledze powiedziałem, fakt obraził się ale zrozumiał że trzeba ruszyć dupę. Ja też dużo czasu spędzam przy kompie, praca czy ogólnie dla siebie. Ale dużo czasu spędzam w lesie. Ja czasem też podjadam. U mnie jest tak, wystarczy że ograniczam jedzenie i chudnę.
@Skarti
Zgadza się. Wiesz większość ludzi z wiekiem nabiera masy. Ja piję do ludzi, którzy mają wysokie wymagania względem innych a od siebie nic nie wymagają. Kiedyś miałem taką znajomą, chciała księcia z bajki, spora otyłość do tego głowie siano. Żadnego większego wykształcenia. Miała pretensje że jej siostra ma świetnego faceta a ona nic.
Dla mnie najważniejsze jest kto co ma w głowie a nie jak wygląda. Tylko małe ale, byłbym hipokrytą jakbym nie patrzył na zewnętrzne walory.
W pierwszej chwili w swej bezmyślności pomyślałam "Co ta laska ma z dzbanem, że stawia takie wymagania co do wieku? 185+ to tylko na cmentarzach można znaleźć"
Spoko, koleżanka ma 55, ale wzrostu poniżej 150cm. XD
Jestem wysoki i nikt ma nie nie czeka.
Koleżanka nie określiła czy 185+ ma być w pionie czy w obwodzie...
Nie jest napisane czego 185+.
Można więc było odpisać, że... taaak, kolega ma 190 kilogramów.
Kilka lat temu stoję w markecie, słyszymy jak jedna z dwóch kobiet rozmawia jak ma wyglądać jej przyszły facet. Wysoki około 185 cm wzrostu, do tego przystojny (taki owaki typ urody), dobre auto i wypchany portfel. Patrzę się na nią, na moje oko przeciętna dziewczyna z przeciętną figurą, gdzie trochę tłuszczu jest.
Kolega nie wytrzymał i powiedział. Aby od kogoś wymagać, trzeba coś sobą reprezentować. Ta z tekstem ze jest karakanem i nigdy na niego by nie spojrzała. Koniec tematu a nie. Wracamy do auta, one stoją obok swojego i palą. Rozmawiamy, czekamy na kolegi żonę (atrakcyjna, szczupła kobieta). Mina tych pustostanów mówiła za wszystko. Ten zazdrosny widok. Do zestawu można dołączyć świetną brykę. One w jakimś starym Clio.
Kolega ma około 180 cm wzrostu.
To są właśnie podwójne standardy, wymaga się od innych, ale nie od siebie. Faceci nie lepsi, słyszałem od otyłych zapuszczonych że chcą super zgrabną kobietę. No ku... jak, żadna nie weźmie zapuszczonego faceta. Tak powiedziałem koledze, wymagasz od innych a zapuszczony jesteś. Fakt nie głupi facet, dobrze zarabia. Udało mi się pojechać po ambicji, zadbał o siebie. Nie raz mi mówił, ty wszystko jesz, dużo i nie jesteś gruby. Powiedziałem jemu słowo klucz "jestem aktywny fizycznie".
@seybr
Fajnie, że udalo Ci się zmotywować kolegę do zadbania o siebie ;). Ja czasem męża podpuszczalam, że zamiast siedzieć tyle na kompie to mogłby za ten czas np. poćwiczyć i podkręcić swoją sylwetkę, ale mu sie nie chcialo więc nic na siłę, i tak go kocham :). A ostatnio sam rzucil wszelkie słodkości i chipsy bo waga mu poszła w gorę. Ja go w tym dopinguję i nie namawiam na nic niezdrowego zeby chłopa nie denerwowac :). A ja sama mam problem z podjadaniem przy czym mam niedowagę. Nie wyobrazam sobie dnia w którym będę musiała przejść na dietę :((..
@seybr ale malzesntwo jest na lata, bierzesz mloda ladna szczupla zgrabna i patrzysz jak zamienia sie w tesciową :D. A ty w własnego ojca. W moim przypadku to ojciec jest szczuply a ja spasłem sie jak swinia. żona po trojce siedzieci doprowadziła sie do nie mal ideału, do ideału brakuje wlasnie aktywnosci fizycznej bo zrzucic przez nie jedzenie to jest latwo.
@Skarti
Potrafię być szczery do bólu i powiedzieć co myślę. Wtedy koledze powiedziałem, fakt obraził się ale zrozumiał że trzeba ruszyć dupę. Ja też dużo czasu spędzam przy kompie, praca czy ogólnie dla siebie. Ale dużo czasu spędzam w lesie. Ja czasem też podjadam. U mnie jest tak, wystarczy że ograniczam jedzenie i chudnę.
@Skarti
Zgadza się. Wiesz większość ludzi z wiekiem nabiera masy. Ja piję do ludzi, którzy mają wysokie wymagania względem innych a od siebie nic nie wymagają. Kiedyś miałem taką znajomą, chciała księcia z bajki, spora otyłość do tego głowie siano. Żadnego większego wykształcenia. Miała pretensje że jej siostra ma świetnego faceta a ona nic.
Dla mnie najważniejsze jest kto co ma w głowie a nie jak wygląda. Tylko małe ale, byłbym hipokrytą jakbym nie patrzył na zewnętrzne walory.
koleżanka wzrostu ma 165... a waga? waga? jeszcze mniej, 130:))))
W pierwszej chwili w swej bezmyślności pomyślałam "Co ta laska ma z dzbanem, że stawia takie wymagania co do wieku? 185+ to tylko na cmentarzach można znaleźć"