Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
132 143
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar tomekbydgoszcz
0 / 6

Jeśli chodzi o to zdarzenie kiedy pewnemu znanemu panu wtargnęła przed auto na pasach pewna starsza pani to trzeba przyznać, że durny jest ten Demot. Auto nie staje w miejscu jak się wydaje niektórym pieszym, a przejście dla pieszych to część jezdni, a nie część chodnika aby można tam włazić bez upewnienia się czy nic nie jedzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

@remmah84
W democie napisano, że nie było żadnego wyroku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
+3 / 3

@remmah84
Nie słyszałem wcześniej o tym wypadku, nóż się w kieszeni otwiera. Rozumiem że pieszy może czasem bez patrzenia wtargnąć tuż przed nadjeżdżający samochód mimo że kierowca zachował najwyższą ostrożność, ale tutaj gość ewidentnie zignorował istnienie przejścia dla pieszych! Jeżeli nie ma wątpliwości co do faktów, to facet powinien bezwzględnie siedzieć za morderstwo.

Rozwalają mnie jednak komentarze takie jak "gdyby nie przekroczył dozwolonej prędkości, mógłby uniknąć wypadku". A gdyby stał w miejscu, to na 100% by do wypadku nie doszło! W Polsce w ogóle nie zwraca się uwagi na to czy kierowca zachowuje szczególną ostrożność w pobliżu przejścia dla pieszych, liczy się wyłącznie prędkość. Dużo jeszcze ludzi zginie, jeżeli będziemy kontynuowali takie podejście. W tej chwili pomiar prędkości ma najwyższy priorytet, milicja z radarami ustawia się na pustych odizolowanych od ruchu pieszego trasach i tam wyrabia dzienne normy mandatów, a jeszcze nigdy w życiu nie widziałem mundurowego kontrolującego zachowanie kierowców (i pieszych!) w okolicy oznakowanego przejścia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+1 / 1

@mooz Ale jadąc 120 km/h przy 50 dozwolonych to niby jak chcesz zachować szczególną ostrożność? Automagicznie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
0 / 0

@remmah84
Bzdura kompletna, jakby jechał 120 to by poszedł siedzieć, pismaki sami pewnie to wymyślili. Baba weszła mu pod koła i tyle, w każdym innym przypadku nie uniknąłby bezwzględnej odsiadki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@lameria
A wiesz o tym, że dozwolone 50km/h może być w pewnych warunkach zbyt dużą prędkością, żeby zachować szczególną ostrożność i przepuścić pieszego? Czy to oznacza, że pieszy zostałby wtedy rozjechany zgodnie z przepisami, bo kierowca przecież nie przekroczył dozwolonej prędkości?
Zwracanie uwagi wyłącznie na prędkość to największy problem mundurowych i komentatorów internetowych. Dla większości ludzi nie ma znaczenia czy ktoś jedzie bezpiecznie, liczy się tylko czy przekroczył dozwoloną prędkość, tak jakby wypadek przy dozwolonej prędkości się nie liczył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remmah84
0 / 0

@tomekbydgoszcz
Skoro nie wierzysz pismakom, to skąd masz informację, że baba weszła mu pod koła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@mooz Mówimy o konkretnym wydarzeniu gdzie konkretny kierowca napierdzielał 120km/h a nie z jakąs tam większą prędkością od dozwolonej, A dozwolona była 50km/h. Więc nie ma co tutaj kombinować w stylu Barei "A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek w przyszłości, którego jeszcze nie macie tędy przechodził, więc nie mówcie że siedzi z tyłu, sprawdzić czy nie ksiądz". Konkretna zaistniałą sytuacja i o tym właśnie piszemy, więc w tym konkretnym wydarzeniu mówienie o nadmiernej prędkości jak najbardziej ma sens, zwłaszcza że nie było to 51, 55, czy 60, nawet nie 70 tylko 120 , ponad dwa razy szybciej niż powinien był jechać. To nie jest chwilowe zagapienie się, mocniejsze dociśnięcie pedału gazu, kierowca świadomie zapierdzielał 120 w mieście i wiedział, że w razie czegoś będą trupy przy takiej prędkości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@lameria
Różnica jest taka, że dla Ciebie problemem jest sama prędkość, a dla mnie fakt iż zignorował przejście dla pieszych niezależnie od prędkości. Zignorowanie przejścia dla pieszych przy 50km/h też może być zabójcze dla pieszego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
0 / 0

@remmah84 Mam i tyle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 0

@mooz Jeżdżenie z prędkością 120km/h w mieście jest zabójcze dla pieszych, innych kierowców. Skutki uderzenia z taką prędkością są zawsze śmiertelne. Jadąc 50km/h masz więcej czasu na reakcję, a skutki uderzenia mogą, a nie muszą być śmiertelne, Taka tam mała różnica. I nie problemem dla mnie nie jest prędkość. Problemem dla mnie jest rozdwojenie czasoprzestrzenne polskiego kierowcy, który jest bardzo nie równy. W Polsce dla kierowcy fizyka przeszkadza zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, wręcz uniemożliwia jeżdżenie z dozwoloną prędkością i przestrzegać zasad ruchu drogowego. Przez fizykę kierowca nie jest w stanie zatrzymać się przed zieloną strzałką. Ale wystarczy że polski kierowca wiezie do Niemiec, Francji spotyka się z inną fizyką i nagle nie ma problemów, żeby jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego które są identyczne praktycznie z tymi które obowiązują w Polsce. A cała rzecz rozbijała się o to że do 2020 roku każdego było stać na zapłacenie najwyższego mandatu w Polsce czyli 500 zł, we Francji czy Niemczech mandaty były zdecydowanie wyższe. Od 2020 mamy teraz 5000 zł więc to trochę dało do myślenia, bo 500 zł to każdy nazbiera, 5000 zł to w zasadzie kredyt trzeba brać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@lameria
A no właśnie, skoro wspomniałaś, czy jest jakieś logiczne uzasadnienie nakazu zatrzymywania się przed zieloną strzałką? Kombinuję, kombinuję i nie mogę znaleźć w tym sensu. Piszę poważnie: jakie jest logiczne uzasadnienie tego obowiązku?

EDIT: A jeżeli chodzi o polskich kierowców - największym problemem jest ich chamstwo. Gdy raz na kilka lat przyjadę do Polski, to rzeczą która mnie najbardziej szokuje jest właśnie chamstwo kierowców. W UK kierowcy są wręcz serdeczni wobec siebie, pomagają sobie, są cierpliwi i tolerancyjni. W Polsce mam wrażenie, że większość chce mnie zabić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2024 o 13:46

L lameria
0 / 0

@mooz Ty tak na serio?
"A no właśnie, skoro wspomniałaś, czy jest jakieś logiczne uzasadnienie nakazu zatrzymywania się przed zieloną strzałką? Kombinuję, kombinuję i nie mogę znaleźć w tym sensu. Piszę poważnie: jakie jest logiczne uzasadnienie tego obowiązku?"
Jedyne logiczne uzasadnienie to jest Dura lex sed lex. Taki jest przepis ruchu drogowego, oraz fizyka, której chyba nie chciałeś się uczyć.
"3. Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom. Sygnalizator S-2 nie mówi nic o (bez)kolizyjności przejazdu."
Zacznijmy od tego, że zielona strzałka warunkowa jest jednocześnie zapalona z czerwonym światłem. Pytanie pierwsze co oznacza czerwone światło.
Jesteś na skrzyżowaniu, masz czerwone światło, ruch odbywa się na drodze prostopadłej do Twojego ruchu, masz zieloną strzałkę do warunkowego skręcania w prawo. Z technicznego punktu widzenia te skrzyżowanie w takiej sytuacji traktujesz jako skrzyżowanie, gdzie Ty jesteś na drodze podporządkowanej, a ta prostopadła ma pierwszeństwo, więc musisz ustąpić pierwszeństwa, więc masz upewnić się że nic nie jedzie z Twojej lewej i ten obowiązek jest wzmocniony sygnałem czerwonego światła na sygnalizatorze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@lameria
> Dura lex sed lex

Właśnie o to chodzi. Im więcej kretyńskich niczym nie uzasadnionych przepisów, tym więcej kierowców mających przepisy gdzieś.

> fizyka, której chyba nie chciałeś się uczyć.

Wprost przeciwnie, akurat fizyką (w tym kinematyką) zajmuję się zawodowo. Za to projektanci dróg i twórcy przepisów z fizyką mieli zawsze na bakier.


> więc musisz ustąpić pierwszeństwa, więc masz upewnić się że nic nie jedzie z Twojej lewej

No właśnie. Jest już obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, po co jeszcze obowiązek całkowitego zatrzymywania się? Jeżeli kierowca nie jest w stanie jadąc 5 km/h rozejrzeć się i upewnić czy nic drogą z pierwszeństwem nie jedzie, tylko musi się w tym celu całkowicie zatrzymać, to lepiej niech odda prawo jazdy, bo stanowi ogromne zagrożenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2024 o 16:57

L lameria
0 / 0

@mooz Nie wiem, nie pytaj, to nie ja ustanawiam prawo. Ja jestem z tych co muszą go przestrzegać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem