Nie dość, że rekruter jest idiotą bo wierzy w takie pierdoły, to nie potrafi obliczyć tego na podstawie daty urodzenia. Chyba, że to praca w klientem to sprawdzają poziom odporności na idiotów. :)
To by było śmieszne gdyby nie było prawdziwe. Te same pytanie padło na mojej rozmowie kwalifikacyjnej. Typiara do mnie jaki ma Pani znak zodiaku? Myślałam że się przesłyszałam. A ona mi wypala widząc moja minę, że ona na podstawie znaku będzie wiedzieć czy się z nimi zgodzę i czy będę pasować do grupy. Były jeszcze wywody nad tym czy moje imię się im dobrze kojarzy. To była wyjątkowo dziwaczna rozmowa.
Nie dość, że rekruter jest idiotą bo wierzy w takie pierdoły, to nie potrafi obliczyć tego na podstawie daty urodzenia. Chyba, że to praca w klientem to sprawdzają poziom odporności na idiotów. :)
@ruskm
Może to praca wymagająca kontaktu z klientem, wtedy te pytania są zaledwie namiastką tego co go czeka w pracy z upierdliwymi ludźmi.
Jeśli interesuje ich znak zodiaku, to możesz być pewien, że jako premię dostaniesz karty tarota i kryształy mocy.
bo jak masz raka to długo nie popracujesz ...
Szukają kogoś, kto jest tak zdesperowany, że odpowie na takie pytania? Ja bym to od razu wyłączył.
Dostał ci się znak, gdzie pracują świry. Wiej, póki możesz
Wszystkie z tych 5 pytań są bez sensu.
Widać że januszex. Ja jakbym zobaczył że pytają o znak zodiaku to już bym tam nie aplikował.
To by było śmieszne gdyby nie było prawdziwe. Te same pytanie padło na mojej rozmowie kwalifikacyjnej. Typiara do mnie jaki ma Pani znak zodiaku? Myślałam że się przesłyszałam. A ona mi wypala widząc moja minę, że ona na podstawie znaku będzie wiedzieć czy się z nimi zgodzę i czy będę pasować do grupy. Były jeszcze wywody nad tym czy moje imię się im dobrze kojarzy. To była wyjątkowo dziwaczna rozmowa.