@Xerk Najtaniej będzie kiedy do sklepu TanioPolak pójdzie żreć od razu z koryta. To już będzie prawie za darmo. Wszyscy wchodzą nago, żeby nie chować niczego za pazuchą, za piątala dostają białą czapeczkę z czułkami i mogą jeść ile zmieszczą w brzuchach. Mokre marzenie!
No ale co w tym złego że paletą wyjechali na sklep? W którym tak nie robią? A że są wąskie alejki? No są.. ale człowiek przejdzie wózek można zostawić i wrócić z produktem i przejść inną stroną. Jakby w wózkach wywozili po kilka pudełek z magazynu to by zmiany brakło na rozebranie dostawy.
@Pasqdnik82 pomyslalo tak 10 osob... Trzeba czasem przewidywac konsekwencje swoich pomyslow
Nie pamietam ile lat temu bylem w takim sklepie, ale jak nie potrafia zarzadzac przestrzenia to niech nie licza na mnie jako klienta ktory chce zrobic zakupy komfortowo a nie taniej o 7%
@Xar Co do sklepu (zarządu) rozumiem pretensje..... ale często te pretensje są do pracowników sklepu a co oni mogą i czemu są winni? Chamstwo niektórych klientów nie zna granic,,,, a szczególnie w sklepach gdzie cena towaru jest pod produktem a w robalach nad... :D i wielkie afery kręcą... no ale jak się nie potrafi czytać i widzi tylko cenę.... ale nie do tego produktu do którego jest cena to tak bywa... Ja osobiście uwielbiam gasić takich klientów i zapraszać ich pod półkę by zobaczyli cenę i mówić "nie wszędzie jest jak w biedronce i trzeba potrafić czytać, potrafi pan/pani?" :D
Ja mam wrażenie że pewna grupa ludzi chodzi tylko do Biedronki. Bo takie scenki rodzajowe to można spotkać w absolutnie każdym sklepie, kwestia tego jak rozwiązano hmm rozstawy alejek. Jak ujowo to będą zatory, bo te palety gdzieś stać muszą.
Biedronki niestety często są "napchane do oporu" - nie wszystkie, są takie gdzie "hala" jest nieco tylko większa i już korki się nie robią. Ale trafisz na takie rzeczy w lidlu, aldiku czy innym netto - wszystko jest kwestią tego jakie rozmiary ma sklep i jaką szerokość mają alejki. Ten towar się tam magicznie nie pojawia ani nikt go tam nie nosi w rączkach - wszędzie są paleciaki...
Polak sce tanio to ma tanio, przestrzeń magazynowa też kosztuje :P
@Xerk Najtaniej będzie kiedy do sklepu TanioPolak pójdzie żreć od razu z koryta. To już będzie prawie za darmo. Wszyscy wchodzą nago, żeby nie chować niczego za pazuchą, za piątala dostają białą czapeczkę z czułkami i mogą jeść ile zmieszczą w brzuchach. Mokre marzenie!
Biedronka. Codziennie w przejściach dantejskie s ceny!
No ale co w tym złego że paletą wyjechali na sklep? W którym tak nie robią? A że są wąskie alejki? No są.. ale człowiek przejdzie wózek można zostawić i wrócić z produktem i przejść inną stroną. Jakby w wózkach wywozili po kilka pudełek z magazynu to by zmiany brakło na rozebranie dostawy.
@Pasqdnik82 pomyslalo tak 10 osob... Trzeba czasem przewidywac konsekwencje swoich pomyslow
Nie pamietam ile lat temu bylem w takim sklepie, ale jak nie potrafia zarzadzac przestrzenia to niech nie licza na mnie jako klienta ktory chce zrobic zakupy komfortowo a nie taniej o 7%
@Xar Co do sklepu (zarządu) rozumiem pretensje..... ale często te pretensje są do pracowników sklepu a co oni mogą i czemu są winni? Chamstwo niektórych klientów nie zna granic,,,, a szczególnie w sklepach gdzie cena towaru jest pod produktem a w robalach nad... :D i wielkie afery kręcą... no ale jak się nie potrafi czytać i widzi tylko cenę.... ale nie do tego produktu do którego jest cena to tak bywa... Ja osobiście uwielbiam gasić takich klientów i zapraszać ich pod półkę by zobaczyli cenę i mówić "nie wszędzie jest jak w biedronce i trzeba potrafić czytać, potrafi pan/pani?" :D
Biedonka?
@Xar Lidl
Ja mam wrażenie że pewna grupa ludzi chodzi tylko do Biedronki. Bo takie scenki rodzajowe to można spotkać w absolutnie każdym sklepie, kwestia tego jak rozwiązano hmm rozstawy alejek. Jak ujowo to będą zatory, bo te palety gdzieś stać muszą.
Biedronki niestety często są "napchane do oporu" - nie wszystkie, są takie gdzie "hala" jest nieco tylko większa i już korki się nie robią. Ale trafisz na takie rzeczy w lidlu, aldiku czy innym netto - wszystko jest kwestią tego jakie rozmiary ma sklep i jaką szerokość mają alejki. Ten towar się tam magicznie nie pojawia ani nikt go tam nie nosi w rączkach - wszędzie są paleciaki...
Czy ktoś kogoś zmusza do chodzenia do takich sklepów?