Przeglądając ostatnio demotywatory mam wrażenie, że niektórzy nie zauważyli, że od kilku miesięcy już kto inny (oprócz Dudy) jest przy korycie. Mam rozumieć, że ci "nowi" są nieskazitelni i bezbłędni i nie robią głupot jak PIS, a wszystko co złe jest wynikiem "8 lat rządów naszych poprzedników"?
Przeglądając ostatnio demotywatory mam wrażenie, że niektórzy nie zauważyli, że od kilku miesięcy już kto inny (oprócz Dudy) jest przy korycie. Mam rozumieć, że ci "nowi" są nieskazitelni i bezbłędni i nie robią głupot jak PIS, a wszystko co złe jest wynikiem "8 lat rządów naszych poprzedników"?