Niech na spokojnie przekalkuluje koszt imprezy i wartość pozostałych prezentów. Może się okazać, że to całkowicie nieopłacalne i następnych urodzin już nie zorganizuje. Byłoby to chyba lepsze, dla wszystkich :-)
@777pawel Czy ja wiem, czy koniecznie zmyślona? Mnóstwo ludzi obecnie przelicza totalnie wszystko na pieniądze, ignorując przy tym niematerialne korzyści (np. miło spędzony wspólnie czas).
Przykładowo - mój ojciec ma od 10 lat działkę po miastem, w którą wkłada cały czas kasę: a to nowe nasadzenia, a to odmalowanie płotu, a to nowa altanka etc. Jakaś jego znajoma, kiedy w rozmowie podał jej orientacyjnie, ile już wydali na utrzymywanie tego przez te wszystkie lata, rzuciła tylko "Ło matko! Ile pieniędzy! Przecież tyle innych fajnych rzeczy można by było zamiast tego kupić! Szkoda kasy przecież!".
Jej spojrzenie wynika jednak z faktu, że widzi tylko wydany pieniądz, a nie tysiące godzin odpoczynku, kontaktu z naturą i spotkań, które nie miałyby racji bytu, gdyby zamiast tego ojciec odkładał te wszystkie złotówki na konto.
Niech na spokojnie przekalkuluje koszt imprezy i wartość pozostałych prezentów. Może się okazać, że to całkowicie nieopłacalne i następnych urodzin już nie zorganizuje. Byłoby to chyba lepsze, dla wszystkich :-)
Ktoś wrzuca wymyślone historie żeby reszta sie ekscytowała
@777pawel to też.
jeszcze bym dodała - prawie jak wesele - para młoda liczy na to, że w kopertach koszty imprezy się zwrócą...
@AleksandraCz a tam, u mnie wesele się zwróciło i prawie drugie tyle wyszliśmy na plus :) Ale to zależy kto ma jaką rodzinę
@AleksandraCz
Gorzej jak organizują wesele licząc,że się spłaci i jeszcze będzie na wczasy!:)
..zyli długo i szczęśliwie ;)
@777pawel Czy ja wiem, czy koniecznie zmyślona? Mnóstwo ludzi obecnie przelicza totalnie wszystko na pieniądze, ignorując przy tym niematerialne korzyści (np. miło spędzony wspólnie czas).
Przykładowo - mój ojciec ma od 10 lat działkę po miastem, w którą wkłada cały czas kasę: a to nowe nasadzenia, a to odmalowanie płotu, a to nowa altanka etc. Jakaś jego znajoma, kiedy w rozmowie podał jej orientacyjnie, ile już wydali na utrzymywanie tego przez te wszystkie lata, rzuciła tylko "Ło matko! Ile pieniędzy! Przecież tyle innych fajnych rzeczy można by było zamiast tego kupić! Szkoda kasy przecież!".
Jej spojrzenie wynika jednak z faktu, że widzi tylko wydany pieniądz, a nie tysiące godzin odpoczynku, kontaktu z naturą i spotkań, które nie miałyby racji bytu, gdyby zamiast tego ojciec odkładał te wszystkie złotówki na konto.