1,5 metra przestaje obowiązywać jak taki rowerzysta chce ominąć korek i zaczyna się przeciskać między stojącymi autami, wtedy jakoś im nie przeszkadza, że jadą tak blisko, że zahaczają lusterka.
@tomekbydgoszcz no wyobraź sobie, że łatwiej uniknąć stojącego obiektu, który jest z przodu niż ruchome go najeżdżającego z tyłu, podczas gdy omijasz inne obiekty znajdujące się z przodu.
@tomekbydgoszcz
1. Odstęp 1,5 m jest po to, że jak przy wyprzedzaniu rowerzysty, ten stracił równowagę lub przytomność, nie wpadnie Ci prosto pod koła tylko najwyżej uderzy w bok, co uratuje jemu życie, a tobie oszczędzi problemów.
2. Jakby koło Ciebie przejechał dostawczak, mijając Cie o kilka centymetrów, to też zacząłbyś uważać, że 1,5 m jest potrzebne.
@adam1111
Tak jak łatwiej ominąć rower jadący przy krawężniku, a nie środkiem pasa jak to jest na ogół, i nie mam na myśli drogi z dziurami przy krawężniku, bo to to jeszcze rozumiem. Po za tym nie trzeba by tak często omijać jakby rowerzyści jeździli ścieżkami rowerowymi, których jest już w Polsce całkiem sporo tylko czasem aby z nich korzystać trzeba wybrać 200-300 metrów dłuższą drogę.
@tomekbydgoszcz po pierwsze: przepisy tak właśnie działają - wyprzedzając rowerzystę musisz zostawić odstęp, wyprzedzając samochód - nie musisz.
Po drugie - jest różnica, gdy jedziesz 20km/h rowerem i wyprzedza Cię samochód 50km/h a gdy jedziesz 15-20km/h i wyprzedzasz stojący samochód. Po drugie - wyprzedzając samochodem nie masz aż tak dużej precyzji (w końcu rower jest po prawej stronie samochodu - więc to z półtora metra od kierowcy) jak rowerzysta, którego kontur ciała wyznacza zdecydowaną większość konturu całego poruszającego się pojazdu.
1,5 metra przestaje obowiązywać jak taki rowerzysta chce ominąć korek i zaczyna się przeciskać między stojącymi autami, wtedy jakoś im nie przeszkadza, że jadą tak blisko, że zahaczają lusterka.
w Polsce jest 1 m
@tomekbydgoszcz no wyobraź sobie, że łatwiej uniknąć stojącego obiektu, który jest z przodu niż ruchome go najeżdżającego z tyłu, podczas gdy omijasz inne obiekty znajdujące się z przodu.
@tomekbydgoszcz
1. Odstęp 1,5 m jest po to, że jak przy wyprzedzaniu rowerzysty, ten stracił równowagę lub przytomność, nie wpadnie Ci prosto pod koła tylko najwyżej uderzy w bok, co uratuje jemu życie, a tobie oszczędzi problemów.
2. Jakby koło Ciebie przejechał dostawczak, mijając Cie o kilka centymetrów, to też zacząłbyś uważać, że 1,5 m jest potrzebne.
@adam1111
Tak jak łatwiej ominąć rower jadący przy krawężniku, a nie środkiem pasa jak to jest na ogół, i nie mam na myśli drogi z dziurami przy krawężniku, bo to to jeszcze rozumiem. Po za tym nie trzeba by tak często omijać jakby rowerzyści jeździli ścieżkami rowerowymi, których jest już w Polsce całkiem sporo tylko czasem aby z nich korzystać trzeba wybrać 200-300 metrów dłuższą drogę.
@tomekbydgoszcz po pierwsze: przepisy tak właśnie działają - wyprzedzając rowerzystę musisz zostawić odstęp, wyprzedzając samochód - nie musisz.
Po drugie - jest różnica, gdy jedziesz 20km/h rowerem i wyprzedza Cię samochód 50km/h a gdy jedziesz 15-20km/h i wyprzedzasz stojący samochód. Po drugie - wyprzedzając samochodem nie masz aż tak dużej precyzji (w końcu rower jest po prawej stronie samochodu - więc to z półtora metra od kierowcy) jak rowerzysta, którego kontur ciała wyznacza zdecydowaną większość konturu całego poruszającego się pojazdu.
Ale chyba sobie piątek tym nie przybiją, bo każdy z nich ma to z lewej strony :)