Słuchajcie, nie odmawiam zwierzętom posiadania uczuć, empatii itp., ale ten filmik nie jest tego dobrym przykładem, bo to co robi pies na filmiku, to zachowanie wyuczone, po prostu efekt tresury. To jest pies - asystent osoby cierpiącej na chorobę objawiającą się jakiegoś rodzaju atakami, psy potrafią taki zbliżający się atak wyczuć, przewidzieć i są wyszkolone, aby w takim przypadku właśnie:
- dać znać człowiekowi, że powinien usiąść albo nawet położyć się;
- przynieść leki;
- przynieść wodę;
- położyć się obok;
- jeśli atak nastąpi w miejscu publicznym, dać znać ludziom wokół, że dzieje sie coś złego.
@Xynthia no dobra wiadomo że jest to wyuczone, wiadomo że pies nie ukończył szkoły medycznej, tylko wlaśnie dzieki swojej wiedzy (wyuczonej) i inteligencji oraz dzieki temu że wiedząc że coś może się zaraz stać nie ma tego w dupie tylko chętnie pomoże to jest właśnie piękne w takim zachowaniu zwierząt, zresztą mówienie że robi to tylko dla tego że został tak wyuczony to jest słabe bo by komuś pomóc trzeba mieć wiedze a by ją osiągnąć trzeba się jej nauczyć jest to normalne, człowiek nie dość że nie ma wiedzy że może zaraz nastąpić atak to nawet jak nastąpi to nie będzie w stanie należycie pomóc, 99% ludzi wpadnie w panikę, ich wiedza na temat pomocy to max ułożenie w pozycji bocznej i zabezpieczenie języka i tyle tacy ludzie nawet nie wpadną na pomysł że to może być jakaś choroba na którą cierpi i taka osoba może mieć przy sobie leki. I nie nie jestem "psiarzem" tylko patrzę na to z perspektywy takiej że wyuczenie to nie znaczy że ten pies został tak zaprogramowany i to nie jest nic nadzwyczajnego bo jest, jest na tyle inteligentny że przyswoił tę wiedze i umie ją wykorzystać, ludzie często jak mają jakąś wiedzę to nie są skłonni często do pomocy mimo iż manualnie i werbalnie stoimy na dużo większym poziomie niż zwierzęta.
wiem kto poda mi szklankę wody na starość
a pamiętacie jak kiedyś jakiś "mądry" polityk, z wiadomo jakiej partii, twierdził, że zwierzęta nie mają uczuć i są głupie....
@legmis to tylko politykow sie tyczy pomylił sie
Słuchajcie, nie odmawiam zwierzętom posiadania uczuć, empatii itp., ale ten filmik nie jest tego dobrym przykładem, bo to co robi pies na filmiku, to zachowanie wyuczone, po prostu efekt tresury. To jest pies - asystent osoby cierpiącej na chorobę objawiającą się jakiegoś rodzaju atakami, psy potrafią taki zbliżający się atak wyczuć, przewidzieć i są wyszkolone, aby w takim przypadku właśnie:
- dać znać człowiekowi, że powinien usiąść albo nawet położyć się;
- przynieść leki;
- przynieść wodę;
- położyć się obok;
- jeśli atak nastąpi w miejscu publicznym, dać znać ludziom wokół, że dzieje sie coś złego.
@Xynthia uważaj bo psiarze się zaraz zesrają
@Xynthia no dobra wiadomo że jest to wyuczone, wiadomo że pies nie ukończył szkoły medycznej, tylko wlaśnie dzieki swojej wiedzy (wyuczonej) i inteligencji oraz dzieki temu że wiedząc że coś może się zaraz stać nie ma tego w dupie tylko chętnie pomoże to jest właśnie piękne w takim zachowaniu zwierząt, zresztą mówienie że robi to tylko dla tego że został tak wyuczony to jest słabe bo by komuś pomóc trzeba mieć wiedze a by ją osiągnąć trzeba się jej nauczyć jest to normalne, człowiek nie dość że nie ma wiedzy że może zaraz nastąpić atak to nawet jak nastąpi to nie będzie w stanie należycie pomóc, 99% ludzi wpadnie w panikę, ich wiedza na temat pomocy to max ułożenie w pozycji bocznej i zabezpieczenie języka i tyle tacy ludzie nawet nie wpadną na pomysł że to może być jakaś choroba na którą cierpi i taka osoba może mieć przy sobie leki. I nie nie jestem "psiarzem" tylko patrzę na to z perspektywy takiej że wyuczenie to nie znaczy że ten pies został tak zaprogramowany i to nie jest nic nadzwyczajnego bo jest, jest na tyle inteligentny że przyswoił tę wiedze i umie ją wykorzystać, ludzie często jak mają jakąś wiedzę to nie są skłonni często do pomocy mimo iż manualnie i werbalnie stoimy na dużo większym poziomie niż zwierzęta.