Niestety, teraz większość nawet nie rozumie pojęcia przyzwoitości. Chamy, ćwoki, prymitywy i buraki są prawie wszędzie, i w najmniejszym stopniu nie wstydzą się swoich zachowań.
Dla mnie KAŻDY, kto używa wulgaryzmów w domu przy dzieciach, w pracy, gdzie ma kontakt z ludźmi z zewnątrz, czy w miejscach publicznych jest chamem, ćwokiem, prymitywem, prostakiem, burakiem i tępakiem.
Ktoś sie poczuł urażony? To dziękuję i cieszę się, że trafiłem.
tyle, że w różnych sytuacjach "przyzwoicie" będzie co innego oznaczało
Niestety, teraz większość nawet nie rozumie pojęcia przyzwoitości. Chamy, ćwoki, prymitywy i buraki są prawie wszędzie, i w najmniejszym stopniu nie wstydzą się swoich zachowań.
Dla mnie KAŻDY, kto używa wulgaryzmów w domu przy dzieciach, w pracy, gdzie ma kontakt z ludźmi z zewnątrz, czy w miejscach publicznych jest chamem, ćwokiem, prymitywem, prostakiem, burakiem i tępakiem.
Ktoś sie poczuł urażony? To dziękuję i cieszę się, że trafiłem.