Większość ludzi kompletnie nie zdaje sobie z ogromu Wszechświata. Moje ulubione porównanie jest takie. Wyobraźmy sobie, że cały znany nauce i istniejący z bardzo dużym prawdopodobieństwem Wszechświat zmniejszamy do wielkości kuli ziemskiej.W tej skali sama kula ziemska by była co namniej 100 razy mniejsza od JEDNEGO atomu wodoru. Na sznurek o długości jednego centymetra (oczywiście musi być BARDZO cienki) można nawlec około 100000000 koralików wielkośici atomu wodoru. A w samym Wszechświecie ocenia się istnieje co najmniej 10000000000000000000000 (22 zera) gwiazd. Słońce jest tylko jedną z nich. TO SĄ FAKTY. To nie są artykuły wiary. Więc (z faktami się nie dyskutuje) połączmy to z wiarą. Wszystko to stowrzył bóg. WSZYSTKO. My, ludzkość, nasz cały układ słoneczny stanowimy bardzo, BARDZO drobny ułamek całego dzieła boskiego. Jest zatem dość oczywistym wnioskiem, że my nie byliśmy głównym celem bożej aktywności stwórczej. Jak również wydaje się (mnie się tak wydaje), że tak super, hiper potężnej, nieśmiertelnej istocie jaką musi być ów stwórca ludzkie hołdy i pienia ("O Panie, jaki jesteś potężny!" itd) nie są do niczego potrzebne. W skali tego stwórcy my, ludzie jesteśmy mniejsi miliony razy niż dla nas są bakterie. Czy nam potrzeba pochwał i czci od bakterii? Przecież to nonsens.
Sumując - czy jakiś bóg istnieje czy nie (nie są to oczywiście wszystkie możliwości)to wszystkie religie są kompletnie bez sensu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2024 o 17:38
@jeszczeNieZajety jestem ateista (agnostykiem?) ale jeśli roboczo założymy, że BÓG istnieje, to nie jesteśmy w stanie Go zrozumieć, a On nie jest w stanie nam przekazać swojej wiedzy. Więc także nie jesteśmy w stanie ocenić sensowności religii.
Założenie, że coś jest fatalnie skonstruowane może wynikać z braku wiedzy dotyczącej danego zagadnienia. Dopiero wiedza daje możliwość zrozumienia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 lutego 2024 o 18:35
@Zyzol Co zakładać? Jeden bóg? A dlaczego nie dwu? Albo trzech? Albo jakaś hierarchia bytów wyższych? i tak dalej. Możliwości jest nieskończenie, dosłownie, nieskończenie wiele. Ja nie widzę powodu by którąkolwiek wybrać. Ale odniosłem się do tego co mamy w tej chwli tu i teraz. W zestawieniu ze straszliwym ogromem Wszechświata twierdzenie, że bóg potrzebuje czci, hołdów od istotek tak mikrych jak ludzie jest niewairygodne. Toteż ja w to nie wierzę. Jeśli jakaś (jakieś) super istoty istnieją to nie mogą być głupsze niż ja, a dla mnie te wszystkie "padania na twarz" są głupie. PO CO władcy Wszechświata czołganie się w pokorze ludzików?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2024 o 17:36
Większość religii uznaje Boga za coś, czego nie da się ogarnąć. Ewentualnie w historyjkach dla dzieci przedstawia się Boga jako starego pana z brodą, który patrzy na nas i jak zrobimy coś złego, to nam przywali szafką w mały palec ("Bozia cię pokarała"). Szkoda, że tak wielu ludzi pozostaje w tym wyobrażeniu już w życiu dorosłym.
W każdym razie to, że nie jesteśmy sobie w stanie Boga wyobrazić, a tym bardziej zrozumieć jeszcze nie świadczy o tym, że go nie ma. Wnętrza czarnej dziury, czy granic wszechświata też nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, a jednak wiemy już że są.
Natomiast z tym "fatalnym dziełem", o którym wspomniał Stanisław Lem to też tak nie jest do końca.
Bo przecież sama natura jest skonstruowana naprawdę niesamowicie - to jak przyroda potrafi się równoważyć, rozwijać itp jest po prostu piękne. To, w jaki skomplikowany, złożony a jednocześnie kompleksowy sposób zbudowany jest cały wszechświat jakoś nie pozwala mi wierzyć w to, że powstał tak sam z siebie.
W większości za tę "niedoskonałość" dzieła odpowiadają jednak sami ludzie - to oni tworzą przemoc, zło, wojny, niesprawiedliwość itp.
Dlaczego Bóg na to "pozwala"? No cóż - Bóg dał ludziom wolną wolę ze wszystkimi tego konsekwencjami...
@Zyzol Panowie a moze my zwyczajnie jesteśmy jego gównem. Patrz jak się wysrasz to w tym 0,5kg gówna jest miliardy bakterii. To może ziemia to gówno a my jestesmy tymi bakteriami?
Wiara jest dla ciemnej masy, wymysły, założenia i rozważania są dla szarej masy a inteligentni tego używają do sterowna nimi.
@jeszczeNieZajety A nawet jeśli istnieje, to który. Istnieje sporo religii, w przeszłości było jeszcze więcej i jeżeli istnieje jakiś bóg to pewnie siedzi i pęka ze śmiechu jak próbujemy jakąś religię do niego dopasować. Dla mnie pastafarianizm jest równie poważny jak katolicyzm czy islam.
@mluki3
Tak z ciekawości: czym zawiniła sobie cywilizacja która nie miała jak z sobą się komunikować na poziomie globalnym że Bóg zawiesił chwilowo wolną wolę zsyłając potop?
@Noga777
Nie mam pojęcia i nawet nie próbuję udawać, że wiem. Natomiast z tej samej księgi, która opisuje potop dowiadujemy się, że Noe żył ponad 900 lat. W Biblii można znaleźć również wiele innych ciekawych / zastanawiających fragmentów, jak choćby ten o gigantach (Rdz 6,4) będących potomkami „synów Boga” i „córek człowieczych”. Więc albo swego czasu życie na ziemi wyglądało bardzo ciekawie, albo niektóre teksty należy traktować mocno niedosłownie. A wtedy i sens i kontekst się zmieniają.
@mluki3
Zgadza się w tej książce jest sporo nieścisłości. A pytanie zadałem bo nurtuje mnie od dłuższego czasu. jak ludzie mogą tłumaczyć sobie wolną wolą nie ingerowanie siły wyższej gdy dzieje się co się dzieje na świecie i wiedząc że wcześniej owa siła nie miała jakoś oporów się wtrącać bezpośrednio ( w/w potop, morderstwa pierworodnych, sodoma i gomora, itp). Pozdrawiam
@mluki3
Jestem w stanie wyobrazić sobie, jak dysponując wszechmocą można polepszyć sytuację na świecie. Bez odbierania wolnej woli.
Niepojętość Boga tego nie zmienia, wręcz przeciwnie - to tylko dodatkowe możliwości, jak w sposób niepojęty dla mnie poprawić świat doczesny.
Jak widzisz, niewyobrażalność Boga tylko popiera pogląd o tym, że takiej istoty, chcącej dla nas dobrze, po prostu nie ma.
Wolna wola? Jak ja nienawidzę, gardzę tym idiotycznym argumentem. Wolna wola stworzyła choroby, słabość, śmierć? Wolna wola odpowiada za niedostatek żywności i wody, co skłania do walki o zasoby? Dalej pisać, jak to głupie, oskarżać człowieka o niedoskonałości doczesnego świata?
Natura nie jest ani skomplikowana, ani złożona. Ale nie będę się w to zagłębiał, chyba że bardzo chcesz.
@Rydzykant Tak można wymyślać różności do usranej śmierci. Tyle, że nic z tego nie wynika. Może z wyjątkiem konieczności poderżnięcia gardła sąsiadowi bo on akurat nie tego boga czci co trzeba.
Jeśłi ktoś koniecznie odczuwa potrzebę "oddawania czci" to jedyną formą dostępną dla rozumnego człowieka jest poznawanie dzieła tego stworzyciela przez badania świata. Zrozumienie jak działa to "boskie dzieło" jeśli już przyjmiemy, że jest to dzieło boskie.
Ale oczywiście można i trzeba świat badać i bez tego założenia. Ono w niczym nie pomaga a właściwie utrudnia bo zmusza do dopatrywania się celowości tam gdzie jej może wcale nie być.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2024 o 17:38
@mluki3 Fatalne dzieło to trafne określenie. Czyż według religii chrześcijańskiej (i nie tylko) nie jesteśmy pępkiem wszechświata??? A to wszystko panbuk stworzył dla rasy ludzkiej??? Zacznijcie myśleć!
@jeszczeNieZajety
Przecież to co napisałem, jest tylko grą myślową. Robisz jakieś tymczasowe założenia, które niekoniecznie muszą być prawdziwe, a następnie starasz się konsekwentnie wyciągać z nich logiczne (tak, od tego momentu już konsekwentnie logiczne) wnioski.
Czyli - załóżmy że istnieje jakiś pozamaterialny byt absolutny (założenie hipotetyczne, być może błędne). Skoro założyliśmy jego absolutność, rozważanie czy jest jeden czy kilku traci znaczenie.
Problem z wojami religijnymi jest na znaczni niższym poziomie rozważań. Wojny katolicko-protestanckie nie były nawet wojnami o różnych bogów, Przecież Bóg był ten sam, podstawowe zasady religijne również Zamiast pytać o jakiego boga oni walczyli, należy zadać pytanie, kto miał z danej wojny korzyść.
Masz rację, zasadniczo możemy jedynie badać "dzieło stworzyciela". Jednak czy świat materialny, zasady fizyki klasycznej i biologii to wszystko co istnieje. Już greccy filozofowie, nawet ci uznawani za 'ateistów" wieli co do tego wątpliwości. Jeśli interesuje Cię fizyka, najlepszym podejściem jest metoda Hawkinga, czyli założenie że żadne inne byty nie wpływają na prawa fizyki (Hawking napisał kiedyś 'brak dowodu nie jest dowodem braku" i zwyczajnie nie badał obszarów, które Go nie dotyczyły). Jeśli interesuje Cię życie duchowe, nie musisz weryfikować czy da się w jakiś sposób ominąć barierę prędkości światłą. To nie Twój obszar zainteresowań. W sumie największy problem mają lekarze, funkcjonujący na granicy dziedzin. Co jakiś czas spotykają się ze zjawiskami, których medycyna, biologia ani fizyka nie potrafi wyjaśnić. W takiej sytuacji lekarze ateiści stosują metodę wyparcia, a lekarze wierzący widza w tym "rękę Boga". Jeśli światopogląd nie przeszkadza im w profesjonalnym wykonywaniu ich pracy, nie widzę problemu i podstaw do konfliktu.
@janosiqq Taa... A wszystkie choroby, trzęsienia ziemii, tsunami, wybuchy wulkanów itp to też oczywiście wynik "nieprawości ludzkich". Bzdury waść prawisz. Cała przyroda jest tak "skonstruowana", że wszyscy wszystkich zjadają. Muszą. No i na przykład pasożyty. Jak na przykład ten afrykański, który zagnieżdża się w oczach dzieci w Afryce i pozbawia je wzroku. Po co bogu był ten pasożyt? Niezależnie od tego człowiek jest dlatego taki jaki jest bo tak go (według Ciebie, jak się domyślam) bóg stworzył. Nie wyjeżdżaj z "wolną wolą" bo to wielopłaszczyznowy nonsens (omówię tylko na wyraźne żądanie).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lutego 2024 o 17:45
@jeszczeNieZajety Trochę odleciałeś kolego. Szczególnie z tym bogiem, o którym nawet nie wspomniałem.
Porównujesz wirusy i bakterie, jak i różnego rodzaje kataklizmy do czlowieka? Pasożyta też porownujesz do człowieka? Ale beka. Człowiek ma mózg i posiada rozum (no może nie wszyscy). Ma też samoświadomość i potrafi odróżnić dobro od zła, a mimo to krzywdzi innych i rujnuje swój dom/ziemię na której mieszka tylko i wyłącznie z chęci zysku/władzy. Jedno z drugim się ze sobą łączy.
Tak, ten świat jest brutalny i chyba to miales na myśli, ale nie jest zły, bo zlym sie jest z wyboru, a takich wyborów w świecie jaki znamy moga dokonywac tylko ludzie.
Ten świat jest piękny. Pojedź kiedyś do lasu, nad jeziorko, nie tam gdzie jest tłum ludzi. Odetchnij pełna piersią świeżym czystym powietrzem. Poobcuj trochę z naturą z dala od zgiełku. Może zmienisz zdanie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2024 o 2:45
Bóg stworzył świat i wszystko co na nim istnieje. Oddał jedna ziemię ludziom, którzy to ludzie oddali ją pod panowanie szatana. Dlatego też ziemia nie jest królestwem bożym, a szatana. Bóg może jedynie próbować pomagać tym, którzy w Niego wierzą. Im bardziej w niego wierzysz, tym większa możliwość pomocy.
Wyobraź sobie, że jesteś w domu, którym zarządza tyran. Nie możesz sam wyjść. Ale na zewnątrz jest ktoś, kto Ci pomoże. Im szerzej otworzysz okno, tym więcej pomocy Ci da.
Boga tworzył człowiek na różnych etapach rozwoju swojego gatunku do realizowania różnych celów psychologicznych a potem społecznych. Jest tych bogów w cholerę i trochę ok 3000 tysięcy, wierzącym wpaja się w dzieciństwie kult wybranego boga i każe odrzucić wszystkich pozostałych. Ateiści statystycznie nie wierzą tylko w o jednego więcej niż wierzący. To taka mała różnica że nie warto o tym gadać.
Jest skonstruowany z korzyściami, które nie są nam potrzebne do życia, ale nam je umilają. Na przykład możemy czerpać przyjemność z korzystania z naszych zmysłów: słuchać muzyki, jeść smaczne jedzenie, podziwiać naturę. Świadczy to o Bogu co najmniej dobrze.
@idj95 Przypomnę Ci stary kawał o Leninie. Nauczycielka w szkole w ZSRR opowiada dzieciom o Leninie jaki to był z niego dobry człowiek. Na przykład kiedyś podeszło do niego dziecko, wychudzone, głodne i powiedziało "Towariszcz Lenin, dajcie choć kawałeczek chleba....". Na co Lenin powiedzial "poszoł wont" i kopnął dzieciaka w dupę. "A mógł zastrzelić na miejscu. Bardzo dobrym człowiekiem był towarzysz Lenin" powiedziała na koniec nauczyciedlka. .
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2024 o 5:55
@jeszczeNieZajety a mi się przypomina sytuacja z moją demencyjną babcią, której kupiliśmy wózek na zakupy, żeby nie musiała dźwigać ciężkich siat, a ta w reakcji zaczęła komentować, że nie podoba jej się wzór, wózek jest za ciężki i że w ogóle niepotrzebnie jej go sprezentowaliśmy (używała go do końca życia), później mówiła, że chcemy ją zabić, a gdy zaprosiła nas do siebie, a my przygotowaliśmy jedzenie, to ta w umówionym dniu wyszła z domu i zostawiła nas samych.
Większość ludzi kompletnie nie zdaje sobie z ogromu Wszechświata. Moje ulubione porównanie jest takie. Wyobraźmy sobie, że cały znany nauce i istniejący z bardzo dużym prawdopodobieństwem Wszechświat zmniejszamy do wielkości kuli ziemskiej.W tej skali sama kula ziemska by była co namniej 100 razy mniejsza od JEDNEGO atomu wodoru. Na sznurek o długości jednego centymetra (oczywiście musi być BARDZO cienki) można nawlec około 100000000 koralików wielkośici atomu wodoru. A w samym Wszechświecie ocenia się istnieje co najmniej 10000000000000000000000 (22 zera) gwiazd. Słońce jest tylko jedną z nich. TO SĄ FAKTY. To nie są artykuły wiary. Więc (z faktami się nie dyskutuje) połączmy to z wiarą. Wszystko to stowrzył bóg. WSZYSTKO. My, ludzkość, nasz cały układ słoneczny stanowimy bardzo, BARDZO drobny ułamek całego dzieła boskiego. Jest zatem dość oczywistym wnioskiem, że my nie byliśmy głównym celem bożej aktywności stwórczej. Jak również wydaje się (mnie się tak wydaje), że tak super, hiper potężnej, nieśmiertelnej istocie jaką musi być ów stwórca ludzkie hołdy i pienia ("O Panie, jaki jesteś potężny!" itd) nie są do niczego potrzebne. W skali tego stwórcy my, ludzie jesteśmy mniejsi miliony razy niż dla nas są bakterie. Czy nam potrzeba pochwał i czci od bakterii? Przecież to nonsens.
Sumując - czy jakiś bóg istnieje czy nie (nie są to oczywiście wszystkie możliwości)to wszystkie religie są kompletnie bez sensu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2024 o 17:38
@jeszczeNieZajety jestem ateista (agnostykiem?) ale jeśli roboczo założymy, że BÓG istnieje, to nie jesteśmy w stanie Go zrozumieć, a On nie jest w stanie nam przekazać swojej wiedzy. Więc także nie jesteśmy w stanie ocenić sensowności religii.
Założenie, że coś jest fatalnie skonstruowane może wynikać z braku wiedzy dotyczącej danego zagadnienia. Dopiero wiedza daje możliwość zrozumienia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lutego 2024 o 18:35
@Zyzol Co zakładać? Jeden bóg? A dlaczego nie dwu? Albo trzech? Albo jakaś hierarchia bytów wyższych? i tak dalej. Możliwości jest nieskończenie, dosłownie, nieskończenie wiele. Ja nie widzę powodu by którąkolwiek wybrać. Ale odniosłem się do tego co mamy w tej chwli tu i teraz. W zestawieniu ze straszliwym ogromem Wszechświata twierdzenie, że bóg potrzebuje czci, hołdów od istotek tak mikrych jak ludzie jest niewairygodne. Toteż ja w to nie wierzę. Jeśli jakaś (jakieś) super istoty istnieją to nie mogą być głupsze niż ja, a dla mnie te wszystkie "padania na twarz" są głupie. PO CO władcy Wszechświata czołganie się w pokorze ludzików?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2024 o 17:36
@jeszczeNieZajety
Większość religii uznaje Boga za coś, czego nie da się ogarnąć. Ewentualnie w historyjkach dla dzieci przedstawia się Boga jako starego pana z brodą, który patrzy na nas i jak zrobimy coś złego, to nam przywali szafką w mały palec ("Bozia cię pokarała"). Szkoda, że tak wielu ludzi pozostaje w tym wyobrażeniu już w życiu dorosłym.
W każdym razie to, że nie jesteśmy sobie w stanie Boga wyobrazić, a tym bardziej zrozumieć jeszcze nie świadczy o tym, że go nie ma. Wnętrza czarnej dziury, czy granic wszechświata też nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, a jednak wiemy już że są.
Natomiast z tym "fatalnym dziełem", o którym wspomniał Stanisław Lem to też tak nie jest do końca.
Bo przecież sama natura jest skonstruowana naprawdę niesamowicie - to jak przyroda potrafi się równoważyć, rozwijać itp jest po prostu piękne. To, w jaki skomplikowany, złożony a jednocześnie kompleksowy sposób zbudowany jest cały wszechświat jakoś nie pozwala mi wierzyć w to, że powstał tak sam z siebie.
W większości za tę "niedoskonałość" dzieła odpowiadają jednak sami ludzie - to oni tworzą przemoc, zło, wojny, niesprawiedliwość itp.
Dlaczego Bóg na to "pozwala"? No cóż - Bóg dał ludziom wolną wolę ze wszystkimi tego konsekwencjami...
@Zyzol Panowie a moze my zwyczajnie jesteśmy jego gównem. Patrz jak się wysrasz to w tym 0,5kg gówna jest miliardy bakterii. To może ziemia to gówno a my jestesmy tymi bakteriami?
Wiara jest dla ciemnej masy, wymysły, założenia i rozważania są dla szarej masy a inteligentni tego używają do sterowna nimi.
@jeszczeNieZajety A nawet jeśli istnieje, to który. Istnieje sporo religii, w przeszłości było jeszcze więcej i jeżeli istnieje jakiś bóg to pewnie siedzi i pęka ze śmiechu jak próbujemy jakąś religię do niego dopasować. Dla mnie pastafarianizm jest równie poważny jak katolicyzm czy islam.
@mluki3
Tak z ciekawości: czym zawiniła sobie cywilizacja która nie miała jak z sobą się komunikować na poziomie globalnym że Bóg zawiesił chwilowo wolną wolę zsyłając potop?
@Noga777
Nie mam pojęcia i nawet nie próbuję udawać, że wiem. Natomiast z tej samej księgi, która opisuje potop dowiadujemy się, że Noe żył ponad 900 lat. W Biblii można znaleźć również wiele innych ciekawych / zastanawiających fragmentów, jak choćby ten o gigantach (Rdz 6,4) będących potomkami „synów Boga” i „córek człowieczych”. Więc albo swego czasu życie na ziemi wyglądało bardzo ciekawie, albo niektóre teksty należy traktować mocno niedosłownie. A wtedy i sens i kontekst się zmieniają.
@mluki3
Zgadza się w tej książce jest sporo nieścisłości. A pytanie zadałem bo nurtuje mnie od dłuższego czasu. jak ludzie mogą tłumaczyć sobie wolną wolą nie ingerowanie siły wyższej gdy dzieje się co się dzieje na świecie i wiedząc że wcześniej owa siła nie miała jakoś oporów się wtrącać bezpośrednio ( w/w potop, morderstwa pierworodnych, sodoma i gomora, itp). Pozdrawiam
@szczurekson Lem by polubił Twoją tezę, jestem tego pewna :)
@Noga777 Wszystko sie pięknie skleja w logiczna całość. Janusz Zajdel opowiadanie "relacja z pierwszej ręki " - koniecznie przeczytaj !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2024 o 14:07
@mluki3
Jestem w stanie wyobrazić sobie, jak dysponując wszechmocą można polepszyć sytuację na świecie. Bez odbierania wolnej woli.
Niepojętość Boga tego nie zmienia, wręcz przeciwnie - to tylko dodatkowe możliwości, jak w sposób niepojęty dla mnie poprawić świat doczesny.
Jak widzisz, niewyobrażalność Boga tylko popiera pogląd o tym, że takiej istoty, chcącej dla nas dobrze, po prostu nie ma.
Wolna wola? Jak ja nienawidzę, gardzę tym idiotycznym argumentem. Wolna wola stworzyła choroby, słabość, śmierć? Wolna wola odpowiada za niedostatek żywności i wody, co skłania do walki o zasoby? Dalej pisać, jak to głupie, oskarżać człowieka o niedoskonałości doczesnego świata?
Natura nie jest ani skomplikowana, ani złożona. Ale nie będę się w to zagłębiał, chyba że bardzo chcesz.
@Rydzykant Tak można wymyślać różności do usranej śmierci. Tyle, że nic z tego nie wynika. Może z wyjątkiem konieczności poderżnięcia gardła sąsiadowi bo on akurat nie tego boga czci co trzeba.
Jeśłi ktoś koniecznie odczuwa potrzebę "oddawania czci" to jedyną formą dostępną dla rozumnego człowieka jest poznawanie dzieła tego stworzyciela przez badania świata. Zrozumienie jak działa to "boskie dzieło" jeśli już przyjmiemy, że jest to dzieło boskie.
Ale oczywiście można i trzeba świat badać i bez tego założenia. Ono w niczym nie pomaga a właściwie utrudnia bo zmusza do dopatrywania się celowości tam gdzie jej może wcale nie być.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2024 o 17:38
@mluki3 Fatalne dzieło to trafne określenie. Czyż według religii chrześcijańskiej (i nie tylko) nie jesteśmy pępkiem wszechświata??? A to wszystko panbuk stworzył dla rasy ludzkiej??? Zacznijcie myśleć!
@mluki3
https://youtu.be/toOLTFxGGhQ?si=rYfBTbVLD5MR0xJ0
Już odkryto dwie jeszcze większe gwiazdy.
Jesteśmy pępkiem wszechświata?
@jeszczeNieZajety
Przecież to co napisałem, jest tylko grą myślową. Robisz jakieś tymczasowe założenia, które niekoniecznie muszą być prawdziwe, a następnie starasz się konsekwentnie wyciągać z nich logiczne (tak, od tego momentu już konsekwentnie logiczne) wnioski.
Czyli - załóżmy że istnieje jakiś pozamaterialny byt absolutny (założenie hipotetyczne, być może błędne). Skoro założyliśmy jego absolutność, rozważanie czy jest jeden czy kilku traci znaczenie.
Problem z wojami religijnymi jest na znaczni niższym poziomie rozważań. Wojny katolicko-protestanckie nie były nawet wojnami o różnych bogów, Przecież Bóg był ten sam, podstawowe zasady religijne również Zamiast pytać o jakiego boga oni walczyli, należy zadać pytanie, kto miał z danej wojny korzyść.
Masz rację, zasadniczo możemy jedynie badać "dzieło stworzyciela". Jednak czy świat materialny, zasady fizyki klasycznej i biologii to wszystko co istnieje. Już greccy filozofowie, nawet ci uznawani za 'ateistów" wieli co do tego wątpliwości. Jeśli interesuje Cię fizyka, najlepszym podejściem jest metoda Hawkinga, czyli założenie że żadne inne byty nie wpływają na prawa fizyki (Hawking napisał kiedyś 'brak dowodu nie jest dowodem braku" i zwyczajnie nie badał obszarów, które Go nie dotyczyły). Jeśli interesuje Cię życie duchowe, nie musisz weryfikować czy da się w jakiś sposób ominąć barierę prędkości światłą. To nie Twój obszar zainteresowań. W sumie największy problem mają lekarze, funkcjonujący na granicy dziedzin. Co jakiś czas spotykają się ze zjawiskami, których medycyna, biologia ani fizyka nie potrafi wyjaśnić. W takiej sytuacji lekarze ateiści stosują metodę wyparcia, a lekarze wierzący widza w tym "rękę Boga". Jeśli światopogląd nie przeszkadza im w profesjonalnym wykonywaniu ich pracy, nie widzę problemu i podstaw do konfliktu.
... powiedziała mrówka wpadająca do kwasu w akumulatorze, który steruje promem kosmicznym
Świat nie jest skonstruowany fatalnie. Ten świat jest piękny. Jedyną chorobą która go toczy, to człowiek.Rak toczący tę ziemię.
@janosiqq Taa... A wszystkie choroby, trzęsienia ziemii, tsunami, wybuchy wulkanów itp to też oczywiście wynik "nieprawości ludzkich". Bzdury waść prawisz. Cała przyroda jest tak "skonstruowana", że wszyscy wszystkich zjadają. Muszą. No i na przykład pasożyty. Jak na przykład ten afrykański, który zagnieżdża się w oczach dzieci w Afryce i pozbawia je wzroku. Po co bogu był ten pasożyt? Niezależnie od tego człowiek jest dlatego taki jaki jest bo tak go (według Ciebie, jak się domyślam) bóg stworzył. Nie wyjeżdżaj z "wolną wolą" bo to wielopłaszczyznowy nonsens (omówię tylko na wyraźne żądanie).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2024 o 17:45
@jeszczeNieZajety Trochę odleciałeś kolego. Szczególnie z tym bogiem, o którym nawet nie wspomniałem.
Porównujesz wirusy i bakterie, jak i różnego rodzaje kataklizmy do czlowieka? Pasożyta też porownujesz do człowieka? Ale beka. Człowiek ma mózg i posiada rozum (no może nie wszyscy). Ma też samoświadomość i potrafi odróżnić dobro od zła, a mimo to krzywdzi innych i rujnuje swój dom/ziemię na której mieszka tylko i wyłącznie z chęci zysku/władzy. Jedno z drugim się ze sobą łączy.
Tak, ten świat jest brutalny i chyba to miales na myśli, ale nie jest zły, bo zlym sie jest z wyboru, a takich wyborów w świecie jaki znamy moga dokonywac tylko ludzie.
Ten świat jest piękny. Pojedź kiedyś do lasu, nad jeziorko, nie tam gdzie jest tłum ludzi. Odetchnij pełna piersią świeżym czystym powietrzem. Poobcuj trochę z naturą z dala od zgiełku. Może zmienisz zdanie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2024 o 2:45
@janosiqq Czy Ty jesteś pewien, że to mnie odpowiadasz?
Napięte terminy były.
Bóg stworzył świat i wszystko co na nim istnieje. Oddał jedna ziemię ludziom, którzy to ludzie oddali ją pod panowanie szatana. Dlatego też ziemia nie jest królestwem bożym, a szatana. Bóg może jedynie próbować pomagać tym, którzy w Niego wierzą. Im bardziej w niego wierzysz, tym większa możliwość pomocy.
Wyobraź sobie, że jesteś w domu, którym zarządza tyran. Nie możesz sam wyjść. Ale na zewnątrz jest ktoś, kto Ci pomoże. Im szerzej otworzysz okno, tym więcej pomocy Ci da.
Boga tworzył człowiek na różnych etapach rozwoju swojego gatunku do realizowania różnych celów psychologicznych a potem społecznych. Jest tych bogów w cholerę i trochę ok 3000 tysięcy, wierzącym wpaja się w dzieciństwie kult wybranego boga i każe odrzucić wszystkich pozostałych. Ateiści statystycznie nie wierzą tylko w o jednego więcej niż wierzący. To taka mała różnica że nie warto o tym gadać.
@Syriusz19 I to wszystko w XXI wieku.
Jest skonstruowany z korzyściami, które nie są nam potrzebne do życia, ale nam je umilają. Na przykład możemy czerpać przyjemność z korzystania z naszych zmysłów: słuchać muzyki, jeść smaczne jedzenie, podziwiać naturę. Świadczy to o Bogu co najmniej dobrze.
@idj95 Przypomnę Ci stary kawał o Leninie. Nauczycielka w szkole w ZSRR opowiada dzieciom o Leninie jaki to był z niego dobry człowiek. Na przykład kiedyś podeszło do niego dziecko, wychudzone, głodne i powiedziało "Towariszcz Lenin, dajcie choć kawałeczek chleba....". Na co Lenin powiedzial "poszoł wont" i kopnął dzieciaka w dupę. "A mógł zastrzelić na miejscu. Bardzo dobrym człowiekiem był towarzysz Lenin" powiedziała na koniec nauczyciedlka. .
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2024 o 5:55
@jeszczeNieZajety a mi się przypomina sytuacja z moją demencyjną babcią, której kupiliśmy wózek na zakupy, żeby nie musiała dźwigać ciężkich siat, a ta w reakcji zaczęła komentować, że nie podoba jej się wzór, wózek jest za ciężki i że w ogóle niepotrzebnie jej go sprezentowaliśmy (używała go do końca życia), później mówiła, że chcemy ją zabić, a gdy zaprosiła nas do siebie, a my przygotowaliśmy jedzenie, to ta w umówionym dniu wyszła z domu i zostawiła nas samych.
Świat jest piękny, tylko ludzie to k#%@y