@AleksandraCz
Mój kot ma ponad siedem lat i ciągle jest to dla niego zjawisko metafizyczne:)
Kocięciem będąc reagował dość emocjonalnie. Teraz jest statecznym dżentelmenem. Siedzi w bezruchu, tylko oczami ściga niektóre płatki. Widzę, że w jego umyśle trwają intensywne obliczenia. Gdy wynik się zgadza , lekko podryguje. Przypuszczam, że rachunek prawdopodobieństwa opanował lepiej, niż ja.
moje kociaki jak pierwszy raz widziały śnieg, to też były nim zachwycone :) mają 8 miesięcy
@AleksandraCz
Mój kot ma ponad siedem lat i ciągle jest to dla niego zjawisko metafizyczne:)
Kocięciem będąc reagował dość emocjonalnie. Teraz jest statecznym dżentelmenem. Siedzi w bezruchu, tylko oczami ściga niektóre płatki. Widzę, że w jego umyśle trwają intensywne obliczenia. Gdy wynik się zgadza , lekko podryguje. Przypuszczam, że rachunek prawdopodobieństwa opanował lepiej, niż ja.
Chyba mi się tylko wydaje, ale Wujowy jest ten demot aż do przesady.