@elefun, kiedy później? Od wyjścia z terenu służbowego, do miejsca warty, i do powrotu z niej oni są na służbie. A na teren stacjonowania jednostki nie wolno wchodzić cywilom.
@Nidwer, wiesz, co, nie byłem w wojsku, ale wiem co to jest teren jednostki. Ty myślisz, że jak on kończy wartę to idzie do kawiarni? Nie, służbwym krokiem wraca na teren jednostki, gdzie nie ma wstępu nawet dla bliskich.
I kto tu jest tępy?
@adamis62 widać że nie byłeś w wojsku ;) Robienie na siłę ideologii do każdego ustawionego mema stało się zajęciem większości bezkrytycznych mało znających życie ludzi.
DEBILNE! Nie mogła przyjść później?
Rozumiem, że gdyby był pilotem leciał samolotem, to również przyszłaby go potrzymać?
@elefun nie mogła, bo wtedy nie byłoby warto tego nagrywać. Debilne i wyrachowane.
@elefun, kiedy później? Od wyjścia z terenu służbowego, do miejsca warty, i do powrotu z niej oni są na służbie. A na teren stacjonowania jednostki nie wolno wchodzić cywilom.
@adamis62 PO SŁUŻBIE.
@elefun, achaaaa, to tak to sobie wyobrażasz. Myślisz, że oni tam przychodzą jak do pracy i po służbie mają wolne?
mogl i powinien zareagowac, jak kazdy szanujacy sie gwardzista powinien odepchnac turyste i na niego nakrzyczec.
Smutne to jest ilość tego ustawionego gówna w internecie.
Lepiej już być takim gwardzistą niż jeszcze w zeszłym roku polskim policjantem pilnującym schodów każdego 10.
@lameria patrząc po tym co wyrabiają niezależnie kto jest u władzy to wstyd być policjantem
"... nie widziała go przez długi czas, a on nie mógł na to zareagować."
Nie mógł zareagować na to, że nie widziała go przez długi czas???
mogła przyjść poł godziny później jak skończył wartę. tępa mała gówniara.
@Nidwer, wiesz, co, nie byłem w wojsku, ale wiem co to jest teren jednostki. Ty myślisz, że jak on kończy wartę to idzie do kawiarni? Nie, służbwym krokiem wraca na teren jednostki, gdzie nie ma wstępu nawet dla bliskich.
I kto tu jest tępy?
@adamis62 widać że nie byłeś w wojsku ;) Robienie na siłę ideologii do każdego ustawionego mema stało się zajęciem większości bezkrytycznych mało znających życie ludzi.