Wielu ludzi nie znosi ciszy, czuje się z nią niekomfortowo i po prostu źle, dlaczego tak się dzieje? Przyczyna jak to zwykle bywa tkwi zapewne w psychice - stając wobec ciszy i wyzbywając się większości innych bodźców zostajemy sami ze sobą i własnymi myślami. Dla kogoś kto żyje w konflikcie z sobą samym, innymi ludźmi oraz otaczającym światem trwanie w ciszy jest wręcz nieznośną torturą. Tylko nieustająca praca nad sobą we wszystkich aspektach oraz wyzbycie się namiętności które zatruwają nasz umysł pozwala osiągnąć stan równowagi i akceptacji - okazuje się wtedy, że samotność i cisza to najwspanialsza muzyka świata.
Ale uważaj...
"Gdy zbyt długo wpatrujesz się w odchłań
-- odchłań zaczyna wpatrywać się w ciebie."
@BrickOfTheWall Zawsze to nowe doświadczenie.
całkowita cisza jest niebezpieczna - może wywoływać halucynacje
Wielu ludzi nie znosi ciszy, czuje się z nią niekomfortowo i po prostu źle, dlaczego tak się dzieje? Przyczyna jak to zwykle bywa tkwi zapewne w psychice - stając wobec ciszy i wyzbywając się większości innych bodźców zostajemy sami ze sobą i własnymi myślami. Dla kogoś kto żyje w konflikcie z sobą samym, innymi ludźmi oraz otaczającym światem trwanie w ciszy jest wręcz nieznośną torturą. Tylko nieustająca praca nad sobą we wszystkich aspektach oraz wyzbycie się namiętności które zatruwają nasz umysł pozwala osiągnąć stan równowagi i akceptacji - okazuje się wtedy, że samotność i cisza to najwspanialsza muzyka świata.
Parafrazując: "Hello, silence, my old friend..."