Zapłaciłeś bez targowania to i ja bym Cię odwiózł :) Oni zarobili i pozbyli sie problemu.
Kiedyś wystawiłem małą kanapę w miare dobrym stanie, za 50zł. Chodziło tylko o to, żeby ktoś ja zniósł bo mi się targać nie chciało.
Przyszli studenci, ucieszyli się z kanapy i wzieli. Poszedłem z nimi, zeby drzwi otwierać i jak byliśmy na zewnątrz to dali 50 zł, a ja im oddałem 50zł i powiedziałem, że to zapłata za zniesienie kanapy i pozbycie się :) Widziałem, że naprawdę im się przyda, dla mnie była już tylko problemem więc finalnie oddałem za darmo.
Z kolei jak kiedyś żona oddwała jakieś kurtki po synu za darmo (w dobrym stanie) to była chmara osób, typu dej, wyślij za darmo, przywieź za darmo albo sie umawiali i nie przychodzili. Po wystawieniu ich za 20 zł od razu sie znalazł kupujący, który przyszedł na umówioną godzinę. Także tego, nigdy za darmo na OLX :)
OLX to dobry sposób na pozbywanie się starych gratów. Miałem też kiedyś jebitny stół ze zlikwidowanego biura i 4 paskudne krzesła. Wystawiłem za 50zł komplet, na pytania po ile sam stół odpowiadałem, że 200zł :D w końcu znalazł się ktoś kto wział całość a ja mogłem sobie kupić składany stół, który pasował mi do skromnego pokoju :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 lutego 2024 o 18:02
@yoyo2123
Miałem kiedyś po synu masę ciuchów do oddania. Wyprane, wyprasowane. Kolega mnie prosił żebym oddał jakimś tam biednym, ok mówię że jutro podjadę. Okazało się, typowa Karyna. Ten ciuch nie, tamten nie. Nie ma nic markowego (np. Adidas, Nike).
W tym czasie wpadł mojego kolegi znajomy. Powiedział, czekaj żona przyjdzie. Popatrzyła, przegląda. O ten ciuch to świetna marka. Ja się patrzę, wi co? Mówię jej że cześć tych ciuchów było na lumpkach kupowane. Zabrała wszystko, że to dobre ciuchy i na teraz dla jej synka. Powiedziała swojemu, daj 200 zł bo za darmo nie można, że te ciuchy są sporo warte. Fakt było ich dużo.
Karyna bez kasy nie chciała, ludzie przy kasie jeszcze kasę dali. Tak czy siak oszczędność jest, ja się pozbyłem i zarobiłem.
Masz racje, życie mnie nauczyło nigdy nic za darmo na OLX.
Kolega ostatnio zapytaniem czy nie chce dębowy stół, inaczej go spali. Mówi że przywiezie do mnie na budowę (buduje dom). Mówię ok, jestem na budowie. Miał być na jakieś roboty, wykończenie wnętrza. Nie będzie na roboty. Trochę pracy i będzie jak nowy. Dałem koledze 50 zł na flaszkę.
@seybr ja myślę, że jak coś jest za darmo to wielu ludzi nie szanuje. A jak za coś zapłacą lub są gotowi zapłacić to znaczy, że im zależy, szanować będą i będą mieć z tego użytek.
@yoyo2123, podobnych ludzi wcale nie jest tak mało, ale gdybyś z tej historii zrobił mema, zaraz by się znalazło parę osób, jak te powyżej, dowodzące, że to ściema i wymyślona historia.
Widocznie mierzą wszystkich swoją miarą.
Ludzie mają w domach mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, których szkoda wyrzucić, bo są jeszcze dobre. Więc albo chcieliby za nie odzyskać trochę kasy, albo oddać komuś z poczuciem, że zrobili coś dobrego. W tym przypadku było jedno i drugie.
jeśli historia jest prawdziwa, to oby takich więcej, bo życzliwi ludzie też chodzą po świecie...
Taki biedny i na autobus się nie chciało? Taksówka nie chciała przyjechać? Co za bzdury? Kto daję plusa takiemu czemuś?
@Bamb33 Ci co cię minusują. Łykają wszystkie takie historyjki niczym Sasha Grey wiadomo co.
Zapłaciłeś bez targowania to i ja bym Cię odwiózł :) Oni zarobili i pozbyli sie problemu.
Kiedyś wystawiłem małą kanapę w miare dobrym stanie, za 50zł. Chodziło tylko o to, żeby ktoś ja zniósł bo mi się targać nie chciało.
Przyszli studenci, ucieszyli się z kanapy i wzieli. Poszedłem z nimi, zeby drzwi otwierać i jak byliśmy na zewnątrz to dali 50 zł, a ja im oddałem 50zł i powiedziałem, że to zapłata za zniesienie kanapy i pozbycie się :) Widziałem, że naprawdę im się przyda, dla mnie była już tylko problemem więc finalnie oddałem za darmo.
Z kolei jak kiedyś żona oddwała jakieś kurtki po synu za darmo (w dobrym stanie) to była chmara osób, typu dej, wyślij za darmo, przywieź za darmo albo sie umawiali i nie przychodzili. Po wystawieniu ich za 20 zł od razu sie znalazł kupujący, który przyszedł na umówioną godzinę. Także tego, nigdy za darmo na OLX :)
OLX to dobry sposób na pozbywanie się starych gratów. Miałem też kiedyś jebitny stół ze zlikwidowanego biura i 4 paskudne krzesła. Wystawiłem za 50zł komplet, na pytania po ile sam stół odpowiadałem, że 200zł :D w końcu znalazł się ktoś kto wział całość a ja mogłem sobie kupić składany stół, który pasował mi do skromnego pokoju :)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lutego 2024 o 18:02
@yoyo2123
Miałem kiedyś po synu masę ciuchów do oddania. Wyprane, wyprasowane. Kolega mnie prosił żebym oddał jakimś tam biednym, ok mówię że jutro podjadę. Okazało się, typowa Karyna. Ten ciuch nie, tamten nie. Nie ma nic markowego (np. Adidas, Nike).
W tym czasie wpadł mojego kolegi znajomy. Powiedział, czekaj żona przyjdzie. Popatrzyła, przegląda. O ten ciuch to świetna marka. Ja się patrzę, wi co? Mówię jej że cześć tych ciuchów było na lumpkach kupowane. Zabrała wszystko, że to dobre ciuchy i na teraz dla jej synka. Powiedziała swojemu, daj 200 zł bo za darmo nie można, że te ciuchy są sporo warte. Fakt było ich dużo.
Karyna bez kasy nie chciała, ludzie przy kasie jeszcze kasę dali. Tak czy siak oszczędność jest, ja się pozbyłem i zarobiłem.
Masz racje, życie mnie nauczyło nigdy nic za darmo na OLX.
Kolega ostatnio zapytaniem czy nie chce dębowy stół, inaczej go spali. Mówi że przywiezie do mnie na budowę (buduje dom). Mówię ok, jestem na budowie. Miał być na jakieś roboty, wykończenie wnętrza. Nie będzie na roboty. Trochę pracy i będzie jak nowy. Dałem koledze 50 zł na flaszkę.
@seybr ja myślę, że jak coś jest za darmo to wielu ludzi nie szanuje. A jak za coś zapłacą lub są gotowi zapłacić to znaczy, że im zależy, szanować będą i będą mieć z tego użytek.
@yoyo2123, podobnych ludzi wcale nie jest tak mało, ale gdybyś z tej historii zrobił mema, zaraz by się znalazło parę osób, jak te powyżej, dowodzące, że to ściema i wymyślona historia.
Widocznie mierzą wszystkich swoją miarą.
Ludzie mają w domach mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, których szkoda wyrzucić, bo są jeszcze dobre. Więc albo chcieliby za nie odzyskać trochę kasy, albo oddać komuś z poczuciem, że zrobili coś dobrego. W tym przypadku było jedno i drugie.