@agronomista Straszne to było! Dziesięcina! Czyli co dziesiąty dzień do odpracowania u właściciela ziemi albo do oddania 10% płodów ziemi.
A teraz proszę porównać to z dzisiejszymi podatkami!
Jesteśmy niewolnikami do kwadratu!!! A to nie koniec.
@jurand65 Dziesięcina to dla kościoła szła. Dla pana feudalnego w Polsce obrabiało się pańszczyznę. W szczytowym okresie wynosiła ponad 7 dni w tygodniu. Co wymuszało na chłopach posiadania gromady dzieci albo zatrudniania ludzi by ją odrobić. Co więcej nie można było z tego zrezygnować, wyprowadzić się ze wsi, czy nawet zmienić zawodu.
@agronomista nie oddawali się w niewolę, tylko urodzili się w niewoli. Nie mieli prawa stanowić o sobie. Nie mieli prawa przejść do innej wsi, czy odejść do innego miejsca - wiązało się to z karą śmierci.
@jurand65 teraz masz podatek 17% dochodowego + 23%/8% wat. Panszczyzna w szczytowym okresie to 3 dni w tyg, 3 z 5 to 60% podatku. + oczywiscie dziesiecina dla kosciola
edit;
no i zapomnij o urlopie
edit2;
no i zapomnij o l4
edit3:
no i zapomnij o emeryturze, rencie
cwicz miesnie bo co chwile mamy wojenke
edit4:
praca nie trwa 8 godz dzinnie, tylko od switu do nocy
Tak wiec tego, straszne to było
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2024 o 15:03
@agronomista Racja, tyle że nie od razu tak było. Z czasem robiło się coraz uciążliwiej aż do absurdów! Zależy o jakim czasie się pisze i o jakim kraju.
@jurand65 w średniowieczu i starożytności zawsze było dużo ziemi, ale mało ludzie do pracy na niej. W starożytności mieli niewolnictwo, a potem przerodziło się to w poddaństwo. Jednak zawsze jakoś próbowano zmusić innych do roboty w polu.
@next_2 jesli kredyt taki umozliwia Ci dostanie sie do pracy w ktorej zarobisz np. 3 tysiace wiecej niz na miejscu, bedziesz mial 1tysiac kredytu i 1 tysiac kosztow podrozy w obie strony,to jestes o 1tysiac do przodu
Sa tez miejscowosci poza glownymi miastami, gdzie zwyczajnie nie ma komunikacji miejskiej i aby przedostac sie z miejscowosci do miejscowosci najlepiej jest miec samochod, albo czekac na jeden jedyny autobus ktory przyjedzie albo i nie
@Xar bez przesady - w obecnych czasach można kupić dobre i ekonomiczne auto na dojazdy do pracy za 10 tys a na to kredytu brać nie trzeba - ale jak znam życie zaraz odezwią się znawcy że auto musi być nowe, gwarancja i niezawodność - a najlepiej elektryk bo to ekologia - buahaha
Nasi przodkowie daliby się pokrajać za najpodlejsze dzisiejsze mieszkanie komunalne, narzędzia które my wyrzucamy do elektrośmieci i na złom, wraka ze szrotu, albo obdrapany rower. A także, za taką opiekę, jaką oferują najbardziej zapyziałe dzisiejsze szpitale i edukację, jaką oferują najgorsze dzisiejsze szkoły. Wielu dzisiejszych bezdomnych może mieć większe poczucie bezpieczeństwa i pewność jutra, niż większość uczciwie pracujących ludzi jeszcze w XIX wieku.
@daclaw Spokojnie możesz to podciągnąć nawet do międzywojnia w Polsce. Robotnicy wykfalifikowani zarabiali mało. Niewykfalifikowani, służba głodowe wręcz pensje. Warunki życia nędzne. Boso ale w ostrogach Grzesiuka, jego ojciec był robotnikiem specjalistą, więc zarabiał mało, rodzina żyła biednie. Stanisław przed wojną został robotnikiem, zdobył kwalifikacje, szkolenie, egzamin. Dzięki temu że był kawalerem mógł kilka złotych dać matce.
Wybitnie głupi mem. Co jest złego w samochodzie na kredyt? Skoro ktoś dzięki tej pracy zarobi tyle, że wystarczy na ratę i na życie, to co w tym złego?
Głupotą było by zrezygnować z dobrej pracy, bo nie chce się brać kredytu.
Wkrótce będziesz brał kolejny żeby go utrzymać.
Przodkowie się oddawali w niewolę praktycznie, by móc obrabiać trochę ziemi, która zresztą nie była nawet ich, i nigdy nie miała być
@agronomista Straszne to było! Dziesięcina! Czyli co dziesiąty dzień do odpracowania u właściciela ziemi albo do oddania 10% płodów ziemi.
A teraz proszę porównać to z dzisiejszymi podatkami!
Jesteśmy niewolnikami do kwadratu!!! A to nie koniec.
@jurand65 Dziesięcina to dla kościoła szła. Dla pana feudalnego w Polsce obrabiało się pańszczyznę. W szczytowym okresie wynosiła ponad 7 dni w tygodniu. Co wymuszało na chłopach posiadania gromady dzieci albo zatrudniania ludzi by ją odrobić. Co więcej nie można było z tego zrezygnować, wyprowadzić się ze wsi, czy nawet zmienić zawodu.
@agronomista nie oddawali się w niewolę, tylko urodzili się w niewoli. Nie mieli prawa stanowić o sobie. Nie mieli prawa przejść do innej wsi, czy odejść do innego miejsca - wiązało się to z karą śmierci.
@agronomista O ile miałeś szczęście i nie zdechłeś z głodu na przednówku.
@jurand65 teraz masz podatek 17% dochodowego + 23%/8% wat. Panszczyzna w szczytowym okresie to 3 dni w tyg, 3 z 5 to 60% podatku. + oczywiscie dziesiecina dla kosciola
edit;
no i zapomnij o urlopie
edit2;
no i zapomnij o l4
edit3:
no i zapomnij o emeryturze, rencie
cwicz miesnie bo co chwile mamy wojenke
edit4:
praca nie trwa 8 godz dzinnie, tylko od switu do nocy
Tak wiec tego, straszne to było
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2024 o 15:03
@Qbikkkk No tak, z początku nie a potem przykręcano śrubę. Tak więc strasznie.
@agronomista Racja, tyle że nie od razu tak było. Z czasem robiło się coraz uciążliwiej aż do absurdów! Zależy o jakim czasie się pisze i o jakim kraju.
@Qbikkkk skad TY zes wzial 17% podatku? Jak jest co najmniej 9%, a wiekszosc placi 21%
@MarcelinaMarcelina Początkowo oddawali się sami. Potem się to prawo zaostrzało.
@lameria to też.
@jurand65 w średniowieczu i starożytności zawsze było dużo ziemi, ale mało ludzie do pracy na niej. W starożytności mieli niewolnictwo, a potem przerodziło się to w poddaństwo. Jednak zawsze jakoś próbowano zmusić innych do roboty w polu.
Mozesz tez chodzic, jak ci wstyd
kredyt na auto? o kryste elejson - to ktoś bierze kredyty na samochody poważnie? są tacy ludzie???
@next_2 Nooo, i to takie 1-litrowe kosiarki za ciężką kasę obliczone na 150 tys. km! Serio!
@next_2 znam takich. Nawet dobrze zarabiają i mają z czego spłacać.
@next_2 Napraaaawdę? Ktoś robi coś inaczej niż JA??? No najwyraźniej głupiec! 0_o
@next_2 Ciekawe jaka będzie Twoja reakcja jak się dowiesz, że są tacy co biorą kredyt na wesele.
@next_2 jesli kredyt taki umozliwia Ci dostanie sie do pracy w ktorej zarobisz np. 3 tysiace wiecej niz na miejscu, bedziesz mial 1tysiac kredytu i 1 tysiac kosztow podrozy w obie strony,to jestes o 1tysiac do przodu
Sa tez miejscowosci poza glownymi miastami, gdzie zwyczajnie nie ma komunikacji miejskiej i aby przedostac sie z miejscowosci do miejscowosci najlepiej jest miec samochod, albo czekac na jeden jedyny autobus ktory przyjedzie albo i nie
@Xar bez przesady - w obecnych czasach można kupić dobre i ekonomiczne auto na dojazdy do pracy za 10 tys a na to kredytu brać nie trzeba - ale jak znam życie zaraz odezwią się znawcy że auto musi być nowe, gwarancja i niezawodność - a najlepiej elektryk bo to ekologia - buahaha
Nasi przodkowie daliby się pokrajać za najpodlejsze dzisiejsze mieszkanie komunalne, narzędzia które my wyrzucamy do elektrośmieci i na złom, wraka ze szrotu, albo obdrapany rower. A także, za taką opiekę, jaką oferują najbardziej zapyziałe dzisiejsze szpitale i edukację, jaką oferują najgorsze dzisiejsze szkoły. Wielu dzisiejszych bezdomnych może mieć większe poczucie bezpieczeństwa i pewność jutra, niż większość uczciwie pracujących ludzi jeszcze w XIX wieku.
@daclaw Spokojnie możesz to podciągnąć nawet do międzywojnia w Polsce. Robotnicy wykfalifikowani zarabiali mało. Niewykfalifikowani, służba głodowe wręcz pensje. Warunki życia nędzne. Boso ale w ostrogach Grzesiuka, jego ojciec był robotnikiem specjalistą, więc zarabiał mało, rodzina żyła biednie. Stanisław przed wojną został robotnikiem, zdobył kwalifikacje, szkolenie, egzamin. Dzięki temu że był kawalerem mógł kilka złotych dać matce.
Wybitnie głupi mem. Co jest złego w samochodzie na kredyt? Skoro ktoś dzięki tej pracy zarobi tyle, że wystarczy na ratę i na życie, to co w tym złego?
Głupotą było by zrezygnować z dobrej pracy, bo nie chce się brać kredytu.