Zastanawiam się, jakim cudem funkcjonuję, skoro potrafię przez 8 godzin w pracy nie korzystać z facebooka, a potem iść jeszcze np. na rower na 3 godziny, lub do kina na 2 godziny i też nie korzystam. Co więcej, nie chwalę się tym gdzie byłem i setką fotek.
Było wczoraj.
Zastanawiam się, jakim cudem funkcjonuję, skoro potrafię przez 8 godzin w pracy nie korzystać z facebooka, a potem iść jeszcze np. na rower na 3 godziny, lub do kina na 2 godziny i też nie korzystam. Co więcej, nie chwalę się tym gdzie byłem i setką fotek.