Czyli że jak ktoś przestawia o pare dni temat, żeby na spokojnie go omówić już po wyborach to jest zdrajcą?
Mam nadzieję że taką narrację wymyślają jakieś ruskie trole a nie normalni ludzie.
Lewica nie chce aborcji, lewica chce wyrzucenia jej do kosza bo wtedy mogą robić dymy i szopki w mediach. Mają kilku posłów a każdy, nawet ten co się polityką nie interesuje, że PSL zagłosuje przeciw, PO i Hołownia? może nikt oficjalnie przeciw ale sporo się wstrzyma lub nie przyjdzie na głosowanie. Jak to ma niby teraz przejść?
Najpierw powinien wrócić kompromis sprzed kilku lat i dekryminalizacja aborcji, dopiero później trzeba wypracować(jak się da) nowy kompromis. Traktowanie tego 0, 1 jest bez sensu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 marca 2024 o 10:21
@artinu211
Nawet jeśli ustawa przejdzie, Duduś jej nie podpisze i tyle. A przecież Hołownia od początku mówił o referendum w tej sprawie. Dlaczego Lewica tak walczy o ustawę bez referendum? Właśnie tak jak napisałeś - chcą robić dym.
@Rydzykant bo boją się że w referendum okaże się że jednak większość osób nie chce aborcji na żądanie. Pierwotnie protestowały osoby które były przeciwne zaostrzeniu prawa ale wcale nie znaczy że chcą aborcji na żądanie
@Amera Nie chca referendum bo:
- sa praktycznie pewni, ze je przegraja,
- okaze sie, ze oni jednak nie reprezentuja wiekszosci obywateli,
- przez nastepnych kilka lat nie beda mogli wracac do tematu.
A przy przegranej ustawie zawsze mozna znalezc sobie wroga i z nim walczyc.
Logika kobiet... Hołownia wyraźnie zaznaczył, że odracza termin procedowania po to, by nie robić z tematu karty przetargowej na wyborach, a po drugie, żeby wszystkie projekty nie poleciały od razu do kosza (bo przed wyborami nie ma mowy, żeby prawica je wsparła, a prezydent klepnął), do tego nie było ustaleń o procedowaniu tej ustawy teraz, ale co tam, jedyne co baby zrozumiały, to że ich "marszałek oszokoł". Żenada!
Czyli że jak ktoś przestawia o pare dni temat, żeby na spokojnie go omówić już po wyborach to jest zdrajcą?
Mam nadzieję że taką narrację wymyślają jakieś ruskie trole a nie normalni ludzie.
A mieli być tacy postępowi, no popatrzcie kto by pomyślał że miana władzy coś zmieni :P
Lewica nie chce aborcji, lewica chce wyrzucenia jej do kosza bo wtedy mogą robić dymy i szopki w mediach. Mają kilku posłów a każdy, nawet ten co się polityką nie interesuje, że PSL zagłosuje przeciw, PO i Hołownia? może nikt oficjalnie przeciw ale sporo się wstrzyma lub nie przyjdzie na głosowanie. Jak to ma niby teraz przejść?
Najpierw powinien wrócić kompromis sprzed kilku lat i dekryminalizacja aborcji, dopiero później trzeba wypracować(jak się da) nowy kompromis. Traktowanie tego 0, 1 jest bez sensu
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2024 o 10:21
@artinu211
Nawet jeśli ustawa przejdzie, Duduś jej nie podpisze i tyle. A przecież Hołownia od początku mówił o referendum w tej sprawie. Dlaczego Lewica tak walczy o ustawę bez referendum? Właśnie tak jak napisałeś - chcą robić dym.
@Rydzykant lewica potrzebuje atencji przed wyborami. W dodatku konkuruje o część głosów właśnie z partią Hołowni.
@Rydzykant bo boją się że w referendum okaże się że jednak większość osób nie chce aborcji na żądanie. Pierwotnie protestowały osoby które były przeciwne zaostrzeniu prawa ale wcale nie znaczy że chcą aborcji na żądanie
@Amera Nie chca referendum bo:
- sa praktycznie pewni, ze je przegraja,
- okaze sie, ze oni jednak nie reprezentuja wiekszosci obywateli,
- przez nastepnych kilka lat nie beda mogli wracac do tematu.
A przy przegranej ustawie zawsze mozna znalezc sobie wroga i z nim walczyc.
Logika kobiet... Hołownia wyraźnie zaznaczył, że odracza termin procedowania po to, by nie robić z tematu karty przetargowej na wyborach, a po drugie, żeby wszystkie projekty nie poleciały od razu do kosza (bo przed wyborami nie ma mowy, żeby prawica je wsparła, a prezydent klepnął), do tego nie było ustaleń o procedowaniu tej ustawy teraz, ale co tam, jedyne co baby zrozumiały, to że ich "marszałek oszokoł". Żenada!
@Odoaker No i nie chce zaszkodzić swojej partii.
ojej