@onetruerocketqueen i o poprzednim zapomniałaś? Ja po ostatnim psiutku długo nic... a potem kotek... (nie, nie dlatego że nie trzeba z nim wychodzić, bo spacer zawsze był mily z piesełem, a nie były to wyjścia na siku i kupkę i do domu... znaczy rano z reguły krótko bo do roboty trzeba było...ale po pracy to szybkie wyjście... potem coś zjadałem i minimum godzinka znów.. no i wieczorne wyjście na pół godziny (w zależności od pogody) bo cwaniak się szybko załatwił sprzątnąłem "grubsze" w woreczek a ten już pod drzwiami pod klatką i do ciepełka chciał :D
@Pasqdnik82 Nie, oczywiście, że nie zapomniałam. Nadal mam zdjęcia, filmiki, wspominamy go często z rodziną. Był u mnie 6 lat (zabrakło 3 miesięcy do rocznicy adopcji), dożył tak około 16 lat, a zabrał go rak. Ale wiedziałam, że nie ma co czekać z adopcją kolejnego psiego dziadka, bo na własne oczy widziałam, ile takich staruszków czekało na dom wtedy w schronisku
Mój pies odszedł pół roku temu, a ja nadal wchodząc do domu, schylam się i mówię cześć kochanie... Zawsze tak się witaliśmy w progu. Mam 26 lat, psa miałam 16 lat, nie pamiętam życia bez niego. Trzymaj się
Na pociechę wiersz Borzymowskiej: "To tylko pies"..
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza
Bo to boli, jak odchodzi zwierzak z którym spędziłeś kilka-kilkanaście lat. Kiedy odesza moja Heksa,po 18 wspólnych latach też, wracając do domu, schylałam się żeby pogłaskać ....powietrze.
Mimo wszystko lepiej tak, aniżeli pies miałby pochować ciebie. To o wiele gorsza sytuacja, bo piesek zostaje wtedy bez opieki i bardzo cierpi. Ty jako człowiek jakoś to przetrawisz, a zwierzak nie.
Miałem tak po pół roku nawet
drugiego weź :)
@AleksandraCz to nie to samo, mozesz przygarnac kolejnego ale dalej bedziesz tesknil za tym co zmarł :(
@Duergh dla niektórych to jak wymiana sprzętu. Im nie wytłumaczysz.
Przykre :(
Klin klinem... pora na adopcję
@AGATAXA
Czasem trzeba odczekać.
@AGATAXA Ja wytrzymałam cały miesiąc, a po następnych dwóch tygodniach kolejny psiutek był już ze mną w domu
@onetruerocketqueen i o poprzednim zapomniałaś? Ja po ostatnim psiutku długo nic... a potem kotek... (nie, nie dlatego że nie trzeba z nim wychodzić, bo spacer zawsze był mily z piesełem, a nie były to wyjścia na siku i kupkę i do domu... znaczy rano z reguły krótko bo do roboty trzeba było...ale po pracy to szybkie wyjście... potem coś zjadałem i minimum godzinka znów.. no i wieczorne wyjście na pół godziny (w zależności od pogody) bo cwaniak się szybko załatwił sprzątnąłem "grubsze" w woreczek a ten już pod drzwiami pod klatką i do ciepełka chciał :D
@Pasqdnik82 Nie, oczywiście, że nie zapomniałam. Nadal mam zdjęcia, filmiki, wspominamy go często z rodziną. Był u mnie 6 lat (zabrakło 3 miesięcy do rocznicy adopcji), dożył tak około 16 lat, a zabrał go rak. Ale wiedziałam, że nie ma co czekać z adopcją kolejnego psiego dziadka, bo na własne oczy widziałam, ile takich staruszków czekało na dom wtedy w schronisku
Trzeba było wypchać i postawić na regale XD
@Heheszki88 głowę se wypchaj bo widać, że masz tam pusto.
Ale z Ciebie kretyn
Wspolczuje
Mój pies odszedł pół roku temu, a ja nadal wchodząc do domu, schylam się i mówię cześć kochanie... Zawsze tak się witaliśmy w progu. Mam 26 lat, psa miałam 16 lat, nie pamiętam życia bez niego. Trzymaj się
Galopujący Alzheimer :(
Na pociechę wiersz Borzymowskiej: "To tylko pies"..
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza
@Alexa2025 dołuje jeszze bardiej :(
@PitBull9010 no nie chciałam dołować. Tez mialam psa. A wiersz - wg mnie - pokazuje jak cenny moze byc pies i jest pocieszający, pozytywny.
aż mnie zabolało:( moja ma już 12 lat, nie dopuszczam do siebie myśli, że ją niedługo mogę pożegnać
Niby pies tylko a boli jak cholera
@Traehflow
Pies nigdy nie jest "tylko"
To pełnoprawny członek rodziny
Gdzieś tam może już czeka przyjaciel, z którym będziesz spacerować. Którego pokochasz całym sercem.
też pożegnałem naszą Tosię 22 lutego po przegranej walce z nowotworem :( płakałem jak bóbr, gdy u weterynarza skracaliśmy jej cierpienie
8 miesięcy po mojej ukochanej suni... Nic tego nie zmieni. Przeżywam bardziej niż wszystkich członków rodziny.
Bo to boli, jak odchodzi zwierzak z którym spędziłeś kilka-kilkanaście lat. Kiedy odesza moja Heksa,po 18 wspólnych latach też, wracając do domu, schylałam się żeby pogłaskać ....powietrze.
Super. Ale nikogo to nie interesuje.
@TrinityKiller Idź stąd.
demot w starym dobrym stylu. Plusik sie należy jak psu buda/micha/zupa/kość [niepotrzebne skreślić]
Ojejku, piesek zdechł.
Mimo wszystko lepiej tak, aniżeli pies miałby pochować ciebie. To o wiele gorsza sytuacja, bo piesek zostaje wtedy bez opieki i bardzo cierpi. Ty jako człowiek jakoś to przetrawisz, a zwierzak nie.
Czasami na widok samego zdjęcia już po latach oczy same się szklą ....
{*}