No niestety to jest jedyna wada mojej żony, bo jej idealne wakacje to leżenie na leżaku na plaży z drinkiem z palemką, a ja uwielbiam eksplorować, pływać po jeziorkach, wspinać się po górach i jak to robimy to wiecznie marudzi:P ale na wakacjach all inclusive ja marudzę. W tym roku próbujemy znaleźć złoty środek i jedziemy na Sardynię, ona będzie mogła smażyć się na plaży, a ja będę łaził po lasach, wyspach.
Nie bede reklamował, ale w necie jest fajna stronka, gdzie można wyszukać w całej Europie domki do wynajęcia przez prywatne osoby. Masa tego jest i zamiast płacić 15tys na goowniany hotel pośród tysiąca ludzi z jednym basenem dla wszystkich można wynająć za 1/3 ceny cały duży dom z prywatnym basenem. Własne wyżywienie to nie jest taki wielki koszt, a bilety na samolot w przystępnej cenie.
Tak gdyby ktoś nie wiedział i nie był świadomy, że są inne opcje zagranicznych wojaży:)
A może by tak księżniczki zaczęły wreszcie brać odpowiedzialność za swoje słowa?
Po pierwsze, facet wychodzi z inicjatywą i pyta gdzie chciałaby wspólnie spędzić czas, bo liczy się z jej opinią i dostaje odpowiedź jak w democie. Tu nie ma żadnej aluzji a dla nas przekaz jest porsty:
"Nie wiem," = nie zaprzeczyła wypadowi ale jest jej obojętne lub nie ma pomysłu gdzie, więc ja wybieram za nas oboje zgodnie z parametrami brzegowymi: "gdzieś, gdzie można miło spędzić czas"
A na koniec: co niby jest nie tak ze spędzaniem czasu na łonie natury przy bliskości wody dość czystej by było co w niej łowić ?
No niestety to jest jedyna wada mojej żony, bo jej idealne wakacje to leżenie na leżaku na plaży z drinkiem z palemką, a ja uwielbiam eksplorować, pływać po jeziorkach, wspinać się po górach i jak to robimy to wiecznie marudzi:P ale na wakacjach all inclusive ja marudzę. W tym roku próbujemy znaleźć złoty środek i jedziemy na Sardynię, ona będzie mogła smażyć się na plaży, a ja będę łaził po lasach, wyspach.
Nie bede reklamował, ale w necie jest fajna stronka, gdzie można wyszukać w całej Europie domki do wynajęcia przez prywatne osoby. Masa tego jest i zamiast płacić 15tys na goowniany hotel pośród tysiąca ludzi z jednym basenem dla wszystkich można wynająć za 1/3 ceny cały duży dom z prywatnym basenem. Własne wyżywienie to nie jest taki wielki koszt, a bilety na samolot w przystępnej cenie.
Tak gdyby ktoś nie wiedział i nie był świadomy, że są inne opcje zagranicznych wojaży:)
No ale ta z demota całkiem zadowolona, więc nie zrażajcie się chłopaki.
A może by tak księżniczki zaczęły wreszcie brać odpowiedzialność za swoje słowa?
Po pierwsze, facet wychodzi z inicjatywą i pyta gdzie chciałaby wspólnie spędzić czas, bo liczy się z jej opinią i dostaje odpowiedź jak w democie. Tu nie ma żadnej aluzji a dla nas przekaz jest porsty:
"Nie wiem," = nie zaprzeczyła wypadowi ale jest jej obojętne lub nie ma pomysłu gdzie, więc ja wybieram za nas oboje zgodnie z parametrami brzegowymi: "gdzieś, gdzie można miło spędzić czas"
A na koniec: co niby jest nie tak ze spędzaniem czasu na łonie natury przy bliskości wody dość czystej by było co w niej łowić ?