@rafik54321 Iść można po linii najmniejszego oporu, bo liczy się to, że idąc po tej linii doświadczamy małego oporu, czyli że idzie się po niej łatwo, a nie że ta linia jest najmniejsza (lub najniższa).
A co to "oczekiwania cudów" - myślę, że do samej czekolady nikt by się nie przyczepił.
Prosta zasada wręczania prezentów: dawaj innym, co sam chciałbyś dostać. Są tu pewne różnice na linii kobiety-mężczyźni, ale na pewno nikt nie chce dostać gąbki do zmywania :-/ Liczy się zawsze pomysł i jakość podarunku. Może być szczoteczka do zębów, mogą być nawet skarpetki, jeśli ktoś sobie tego akurat życzy (są szczoteczki o niebotycznych cenach i można sobie samemu nie móc pozwolić, ale prezent byłby udany).
@kurnutus
Też tak uważam.
W ostatnich latach z różnych okazji żona dostała ode mnie laptopa, mini hi-fi, randki typu kino + restauracja, bieliznę wysokiej klasy, biżuterię ze srebra (woli taką od złota).
Ja dostałem skarpety, bombonierkę i coś tam jeszcze:)
@michalSFS Ja nie umieją sami obsługiwać, to i owszem. Ja mam taką opinię, że facet, który nie umie sobie zrobić jeść, uprać skarpetek i uprasować koszuli, to maminsynek, a nie facet. Do terminu "zrobić jeść" zaliczam umycie naczyń po sobie...
Kiedyś to każdy się śmiał, raczej mało kto robił z takich prezentów raban. Jak były śmieszne podarki na dzień kobiet to i również na dzień chłopaka. A teraz widać, że zanika gdzieś ten zdrowy dystans do siebie i jest płakanie po całym internecie, masakra.
@Likeeaa Ale co w tym "prezencie" jest śmiesznego? Mogli pójść po linii najmniejszego oporu, symboliczna czekolada, i byłoby ok.
Ja mam do siebie dystans, ale czy można zinterpretować szczoteczkę do zębów inaczej jak przytyk do braku higieny, a gąbkę do zmywania inaczej jak wysłanie bab do garów, gdzie ich miejsce? Co śmiesznego jest w dziewczynie czy kimkolwiek zmywającym naczynia? Przecież zmywak - w odróżnieniu od czekolady - nie kojarzy się z niczym miłym. Chłopaki wykazały się kompletnym brakiem dobrych manier i wyczucia.
Ja to bym postulowała, żeby w ogóle zrezygnować z tych narzucanych odgórnie świąt, bo to tylko kłopot.
@Czubbajka
Problem w tym, że prace, które w sumie w tradycyjnym, archaicznym modelu rodzinnym były uważane za typowo kobiece kobietom najwyraźniej ubliżają. Czy to będzie zmywak, płyn do naczyń czy...żelazko.
Jak facet dostanie takie prezenty, jego to nie obraża. Jednocześnie jak facetowi dasz prezenty, które go szufladkują to też go to nie obrazi. Generalizując facet swoje obowiązki albo lubi, albo przynajmniej nie traktuje jako obrazy. Czasy zmieniły się, więcej udzielamy się w domu i przy dzieciach, ale nie mamy takiego uczulenia na naprawy, remonty czy majsterkowanie...Ktoś może nie potrafić tego robić, ale nie robi g...bo dostał śrubokręt, którego nie umie...obsługiwać:)
"Facet do garażu!" - jak śmiesz tak do mnie mówić!
Dlatego chłopakowi możesz kupi śrubokręt czy WD-40 do czyszczenia i to będzie ok.
Tak, prezenty bez wyczucia, ale wciąż to nie jest powód do g... burzy. Lepiej olać. Jakby kobiety miały więcej dystansu do siebie to może ci faceci bez manier nie czepialiby się tak? Swojej dziś pokazałem w sklepie wielką paczkę zmywaków. Powiedziałem, że dostanie na urodziny. Tylko parsknęła. Można?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2024 o 15:15
@Czubbajka Różnica jest taka, że żaden chłopak nie obrazi się za prezent w postaci wideł do gnoju.
Będzie z nimi biegał po korytarzu i robił "ziuuuu!".
Takie prezenty są fajne dla pojedynczych osób, które znamy. W większej grupie to już spore ryzyko, ktoś uzna to za zabawne, ktoś za zaproszenie do drobnej zemsty, a ktoś się obrazi. Każdy ma inny próg bólu a nikt nie lubi być upokarzany. Lepiej daruj sobie prezenty, jeżeli ktoś ma się po nich poczuć gorzej niż przed.
Dostały prezent adekwatny do tego co same oferują na dzień chłopaka XD... Też idą po najniższej linii oporu, a same oczekują cudów.
@rafik54321 Iść można po linii najmniejszego oporu, bo liczy się to, że idąc po tej linii doświadczamy małego oporu, czyli że idzie się po niej łatwo, a nie że ta linia jest najmniejsza (lub najniższa).
A co to "oczekiwania cudów" - myślę, że do samej czekolady nikt by się nie przyczepił.
@Eaunanisme linia może być co najwyżej najkrótsza, a nie najniższa czy mniejsza. Co do reszty się zgadzam.
Policja.... prezent mnie obraża!
Prosta zasada wręczania prezentów: dawaj innym, co sam chciałbyś dostać. Są tu pewne różnice na linii kobiety-mężczyźni, ale na pewno nikt nie chce dostać gąbki do zmywania :-/ Liczy się zawsze pomysł i jakość podarunku. Może być szczoteczka do zębów, mogą być nawet skarpetki, jeśli ktoś sobie tego akurat życzy (są szczoteczki o niebotycznych cenach i można sobie samemu nie móc pozwolić, ale prezent byłby udany).
@kurnutus
Czekolada - Jesteś złośliwy, chcesz żebym utyła!
Szczoteczka do zębów - Uważasz, że ich nie czyszczę?!
Ścierogąbka? - Super pomysł na zabawę w czasie przerwy! Cichą i bezpieczną. Komu uda się rzucić bliżej ściany.
@kurnutus
Też tak uważam.
W ostatnich latach z różnych okazji żona dostała ode mnie laptopa, mini hi-fi, randki typu kino + restauracja, bieliznę wysokiej klasy, biżuterię ze srebra (woli taką od złota).
Ja dostałem skarpety, bombonierkę i coś tam jeszcze:)
To ci goście nie wiedzą, że istnieje taka maszyna, jak zmywarka? Dobrze, że nie dali dziewczynom tarki i kijanki do prania.....
@Myslaca_istota
Mieli im kupić zmywarki? :)
@michalSFS Ja nie umieją sami obsługiwać, to i owszem. Ja mam taką opinię, że facet, który nie umie sobie zrobić jeść, uprać skarpetek i uprasować koszuli, to maminsynek, a nie facet. Do terminu "zrobić jeść" zaliczam umycie naczyń po sobie...
@Myslaca_istota
To po prostu łajza. Facet, kobieta, bez znaczenia.
A ja tu widzę chęć powiedzenia aby dziewczyny bardziej dbały o higienę (szczoteczka do zębów i gąbka).
Ale.... że niby od czekolady się tyje????
Kiedyś to każdy się śmiał, raczej mało kto robił z takich prezentów raban. Jak były śmieszne podarki na dzień kobiet to i również na dzień chłopaka. A teraz widać, że zanika gdzieś ten zdrowy dystans do siebie i jest płakanie po całym internecie, masakra.
@Likeeaa Ale co w tym "prezencie" jest śmiesznego? Mogli pójść po linii najmniejszego oporu, symboliczna czekolada, i byłoby ok.
Ja mam do siebie dystans, ale czy można zinterpretować szczoteczkę do zębów inaczej jak przytyk do braku higieny, a gąbkę do zmywania inaczej jak wysłanie bab do garów, gdzie ich miejsce? Co śmiesznego jest w dziewczynie czy kimkolwiek zmywającym naczynia? Przecież zmywak - w odróżnieniu od czekolady - nie kojarzy się z niczym miłym. Chłopaki wykazały się kompletnym brakiem dobrych manier i wyczucia.
Ja to bym postulowała, żeby w ogóle zrezygnować z tych narzucanych odgórnie świąt, bo to tylko kłopot.
@Czubbajka
Problem w tym, że prace, które w sumie w tradycyjnym, archaicznym modelu rodzinnym były uważane za typowo kobiece kobietom najwyraźniej ubliżają. Czy to będzie zmywak, płyn do naczyń czy...żelazko.
Jak facet dostanie takie prezenty, jego to nie obraża. Jednocześnie jak facetowi dasz prezenty, które go szufladkują to też go to nie obrazi. Generalizując facet swoje obowiązki albo lubi, albo przynajmniej nie traktuje jako obrazy. Czasy zmieniły się, więcej udzielamy się w domu i przy dzieciach, ale nie mamy takiego uczulenia na naprawy, remonty czy majsterkowanie...Ktoś może nie potrafić tego robić, ale nie robi g...bo dostał śrubokręt, którego nie umie...obsługiwać:)
"Facet do garażu!" - jak śmiesz tak do mnie mówić!
Dlatego chłopakowi możesz kupi śrubokręt czy WD-40 do czyszczenia i to będzie ok.
Tak, prezenty bez wyczucia, ale wciąż to nie jest powód do g... burzy. Lepiej olać. Jakby kobiety miały więcej dystansu do siebie to może ci faceci bez manier nie czepialiby się tak? Swojej dziś pokazałem w sklepie wielką paczkę zmywaków. Powiedziałem, że dostanie na urodziny. Tylko parsknęła. Można?
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2024 o 15:15
@michalSFS Ok, to był żart. A teraz spróbuj jej to naprawdę dać na urodziny :-(
Wiesz, ja na tym forum już tyle razy byłam odsyłana do garów, że mnie te rzeczy jakoś nie śmieszą.
Jak ktoś chce, to wszystko go obrazi. Jak ktoś chce, to [niemal] wszystko może się przydać. Kwestia czy (i gdzie) ma się kij.
@Barelik
Obraził mnie twój komentarz:)
Takie młode, a już kij w dee.
@trolik1 Tacy młodzi, a już widzą w kobiecie służącą.
Taki żarcik chłopaków wobec dziewczyn w czasach naszej młodości wywołałby analogiczny żarcik dziewczyn wobec chłopaków na ich dzień.
No, ale dzisiaj leci się z płaczem do mediów społecznościowych...
@jonaszewski Wiesz, może dlatego, że zakup łopaty do kopania rowów albo wideł do gnoju w komplecie z dezodorantem to jednak o wiele większy wydatek...
@Czubbajka Różnica jest taka, że żaden chłopak nie obrazi się za prezent w postaci wideł do gnoju.
Będzie z nimi biegał po korytarzu i robił "ziuuuu!".
Za kilkanaście lat docenią świeżą gąbkę.
@joseluisdiez
Jakbym używał gąbki przez kilkanaście lat to też doceniłbym świeżą:)
Takie prezenty są fajne dla pojedynczych osób, które znamy. W większej grupie to już spore ryzyko, ktoś uzna to za zabawne, ktoś za zaproszenie do drobnej zemsty, a ktoś się obrazi. Każdy ma inny próg bólu a nikt nie lubi być upokarzany. Lepiej daruj sobie prezenty, jeżeli ktoś ma się po nich poczuć gorzej niż przed.