Bardzo ładne to ujął. Raduś, jak widzę, znacznie się rozwinął przez te 8 lat, a nie miałam o nim dobrego zdania. Lubię zmieniać zdanie o ludziach na lepsze.
@katem
Przyznam, że zaimponował mi, bo dotychczas takie słowa można było usłyszeć tylko od konfiarzy czy innych idiotów, a takie zdanie z jego ust pokazują, że nie tylko frustratów to irytuje. Trzeba mieć jaja, żeby będąc w koalicji z tymi krzykaczami z Lewicy wypowiedzieć takie słowa. A jest gdzieś odpowiedź tej dziennikarki? Ciekawy jestem co na to odpowiedziała:)
Brakowało tylko na koniec opadających ciemnych okularów i napisu "deal with it" :)
Jeżeli, to jeszcze chwilę potrwa. O ile wiem, w Europie służbę wojskową dla wszystkich mają dotychczas tylko Szwecja i Łotwa, a Finlandia się zastanawia.
A w kraju, w którym nie udaje się nawet zrównać wieku emerytalnego... jakoś marnie to widzę. Chociaż kto wie, może właśnie młode kobiety mają takie nastawienie że same do tego doprowadzą.
@JanMariaWyborow wiesz, sądzę że nie taki był cel tej wypowiedzi. Tu nie chodzi raczej o wcielanie kobiet do wojska na siłę, ale o ograniczanie szczekania feminazistek. Bo to robi bardzo dużo bałaganu i jest pożywką dla pislandu.
@rafik54321 A ja myślę, że chodzi o temat zastępczy. Sami KOwcy umieścili feminazi na minister nierówności, więc uderzanie w tematy damsko-męskie to idealna pożywka dla ludu. W tym czasie mogą robić przekręty, a być może i władować w wojnę.
@skromny A z takich realnych zmian prawnych? Bo to dokładnie miałem na myśli.
A to że się ludzie kłócą - to standard i takie stanowisko nie byłoby do tego potrzebne. Pisland sam zawsze rozkręci jakąś awanturę XD.
@rafik54321 'A to że się ludzie kłócą - to standard i takie stanowisko nie byłoby do tego potrzebne.'
Ale w razie czego KO może powiedzieć, to nie my to lewica. Skoro takich zmian nie ma, to z jakiej racji sobie urządzały potańcówkę?
Widziałem zestawienie z tą wypowiedzią słowa pani minister nierówności, która na pytanie dlaczego kobiety nie uczestniczą w poborze odpowiedziała, że "równość" to nie jest tak, że przykładamy miarkę i tniemy rowno" (coś w tym stylu)...
No chyba właśnie na tym to polega XD
@Bongo123xyz
W idealnym świecie było by to normalne.
Ja jestem zwolennikiem takiej opcji, żeby każdy robił to do czego najlepiej się nadaje. Dzisiaj w biurze mieliśmy dyskusje na ten temat, najlepsze jest to, że pracuje z nami inspektorka spawalnictwa i przyznała nam rację. Mówiliśmy o tej słynnej już nierówności odnośnie dźwigania ciężarów w pracy. Podział na płeć jest mocno krzywdzący, bo może przeciętny facet jest silniejszy od przeciętnej kobiety, ale nie jest to reguła. Już bardziej sprawiedliwie było by podział względem wzrostu i wagi. Przecież są kobiety mające 185cm i 100kg wagi i są faceci mający 155cm i 60kg i ten maluch musi dźwigać więcej niż wielka baba.
No, ale tu pojawia się kolejny problem...
O ile można powiedzieć facetowi "ty grubasie", albo "ty jesteś wielki i silny" to kobiecie w trosce o własne życie lepiej nie wypominać wagi XD
@agronomista
To przedstaw w takim razie swoją wizję równości.
Być może masz argumenty, ale twój komentarz mówi tylko "ty się mylisz, ja mam rację".
Jak się z kimś nie zgadzasz to podaj jakieś argumenty, albo nie odpisuj, tym bardziej, że nie pisałem nic do ciebie, więc sam wywołałeś się do tablicy.
@Kunta_Kinte skąd ten nerw? "Kobiety do wojska" to już przechodzili w Izraelu. W walkach się nie sprawdził ten pomysł. Nawet ochotniczki tam wysyłać to może być niebezpieczne rozwiązanie. Zaś powoływać je i szkolić aby nie używać, to marnotrawstwo zasobów.
@agronomista
Nie ma żadnych nerwów:) po prostu oczekiwałem bardziej merytorycznej odpowiedzi.
A ta druga mi pasuje:)
Dlatego możesz przeczytać mój powyższy komentarz, że jestem zwolennikiem tego, żeby każdy robił to w czym jest mocny i skoro kobiety są za słabe na walkę to ok, odpuśćmy im to wojsko, bo faktycznie nie ma sensu, żeby i kobieta się męczyła i generał się z nią męczył, ale niech też pójdą na rękę mężczyznom w innych kwestiach.
Nie ma żadnych nerwów, luzik 8)
@Kunta_Kinte co do tej siły to jest powiedzenie. "Chłop żaba, silniejszy niż baba". To się sprawdza. Nawet wielkie baby są słabsze, niż cherlawy facet. Ten promil przypadków ekstremalnych jest nieistotny statystycznie.
@agronomista
Co do Twojego drugiego komentarza:
Nie ma takich badań, które by jasno stwierdziły, że każdy facet jest silniejszy od każdej kobiety.
Napewno kobieta chodząca na siłownię i ważącą 80kg będzie silniejsza niż 50kg chłopiec, który wstaje z fotela tylko na siku.
@agronomista
Tego nie wiem. Jest coraz więcej kobiet np. trenujących boks, MMA i coraz więcej facetów nie ruszający się z fotela, więc proporcje mimo, że wciąż są wyraźne mogły ulec zmianie.
Ale dalsza dyskusja na ten temat to już wróżenie z fusów.
@Kunta_Kinte @agronomista tak na dobrą sprawę, kobiety w wojsku mogą być użyteczne i w pewnych dość ograniczonych kwestiach mogą dorównywać facetom.
Np w lotnictwie. Tu nie jest specjalnie ważne, jak dużą siłą fizyczną się dysponuje. Liczy się wyobraźnia przestrzenna, wytrzymałość na przeciążenia itd. A jak ją trafią, to i tak najczęściej nie ma czego zbierać :/ .
Podobnie służba na okręcie podwodnym. Okręt jak tonie to już praktycznie zawsze nie ma ocalałych :( . A tak samo kwestie fizyczne są tu mało istotne.
Podobnie np służba przy artylerii. Też nie widzę przeciwwskazań.
Są też wojskowe służby medyczne, ratownictwo. Składanie rannych w bazach...
To w czym kobiet nie widzę, w wosjku to przede wszystkim: piechota, jednostki specjalne oraz wojska pancerne, czyli walka "bezpośrednia".
Jest jeszcze jedna kwestia. W/w żołnierze, np piechoty, mogą zostać wzięci do niewoli, a wtedy nie będą dobrze traktowani.
Faceci są bici i głodzeni. Pomyślcie co takie bydło kacapskie by zrobiło z ujętymi żołnierkami. Przecież one by były tak przeorane, że w łonie mogłyby zaparkować bazookę :( . Wymagałyby operacji natury ginekologicznej. Czy kobiety które chcą iść do wojska, liczą się z taką ewentualnością?
I to uważam za najrozsądniejsze podejście. Kobiety w armii, ok, ale nie na każdej płaszczyźnie. Dla pozostałych wojsk i dla dobra samych kobiet.
@rafik54321
To co piszesz potwierdza to o czym wspomniałem, żeby każdy robił to w czym czuje się mocny.
Takie kwestie jak wojna powinny być absolutnie wyzbyte z parytetów. Nie ma tam miejsca na politykę gender. Do starć bezpośrednich kobiety zwyczajnie nie powinny być brane pod uwagę i to nie tylko dla ich dobra, ale dla wszystkich. Ja osobiście nie chciałbym być osłaniany przez małą kobietkę.
Kurde, ja nie jestem jakimś psychologiem ekspertem, ale mam swoje prywatne przemyślenia i niestety nie spodobają się one kobietom, ale zwykłem mówić to co myślę, a nie to co powinienem mówić, więc tak:
Interesuje się Bush craftingiem i oglądam namiętnie reality show typu "Nagi instynkt przetrwania" i widać tam jak na dłoni, że kobiety mają spore problemy ze współpracą, są tam podzieleni na grupy. W jednej grupie gdzie są prawie sami mężczyźni radzą sobie dobrze, potrafią zbudować szałas, rozpalić ogień, zdobyć pożywienie, a w grupach kobiet siedzą na piachu i tak naprawdę dopóki nie dołączy do nich jakiś facet to nie są w stanie sobie same poradzić i popadają w konflikty, więc nie wiem czy jeżeli chodzi o wytrwałość i instynkt przetrwania jesteśmy podobni. Moim prywatnym zdaniem faceci lepiej radzą sobie pod presją. W końcu testosteron robi swoje. Może brzmi to jak słowa szowinisty, ale nie jestem w stanie zmienić swojego zdania jeżeli widzę coś wyraźnie, a nie jestem antyfeministą, żeby szukać na siłę słabych stron kobiet. To po prostu widać wyraźnie w takich właśnie programach.
Kolejny "dowód":
Można w internecie znaleźć mnóstwo filmików, w którym ktoś ratuje dziecko, czy jakiegoś innego człowieka i szczerze ja osobiście nie widziałem, żeby kobieta instynktownie (z wyłączeniem własnego dziecka) ratuje drugą osobę, w szczególności mężczyznę. Zazwyczaj w ekstremalnych sytuacjach widzimy kobietę trzymającą się za głowę i facet rzucającego się w ułamku sekundy do ratunku. Oczywiście, że są pewnie wyjątki, ale jednak w większości to faceci reagują w takich sytuacjach impulsywnie, a w czasie wojny jest to cecha niezbędna do przetrwania.
Ostrzegałem, że nie spodoba się to kobietom, ale zamiast bić pianę to poproszę o jakieś kontrargumenty, dowody, a nie puste słowa przepełnione polityczną poprawnością.
@rafik54321 "To w czym kobiet nie widzę, w wosjku to przede wszystkim: piechota, jednostki specjalne oraz wojska pancerne, czyli walka "bezpośrednia"." Ja wiem do wojsk pancernych kobiety nadają się zdecydowanie lepiej niż mężczyźni, zajmują mniej miejsca, a to w czołgu bardzo ważne. Mniej miejsca dla wkładki mięsnej, to mniejszy, niższy czołg, więc trudniej wykryć, więcej miejsca na opancerzenie, uzbrojenie, silnik, cokolwiek, więc większe możliwości bojowe. System automatycznego ładowania, bo amunicja kalibru 120 mm trochę waży (prawie 20 kilogramów) i nawet Szwarceneger nie wyrobi w ciasnocie upychać kulki.
@Kunta_Kinte Propos MMA. Mistrzyni Polski (była) w sztukac walki. Teraz trenuje MMA. Teoretycznie w stójce jest zaj.. W praktyce na treningu duża część chłopaków z grupy średniozaawansowanej sobie z nia radzi bezproblemowo. O zawodniczej nawet nie wspomnę.
@agronomista W odniesieniu do komentarza zawierającego ""Kobiety do wojska" to już przechodzili w Izraelu. W walkach się nie sprawdził ten pomysł."
W Izraelu wciąż obowiązuje pobór zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Zwolnienia są udzielane z różnych powodów, np. religijnych. Kobiety świetnie się sprawdzają w izraelskiej armii szczególnie w starciach z różnego rodzaju Arabami.
@Kunta_Kinte nie do końca. Raczej bym powiedział, żeby na siłę nie wciskać kogoś, kto się do czegoś kompletnie nie nadaje.
Grubasa nie wsadzimy do promu kosmicznego i nie wyślemy na ISS XD.
Myślę że te problemy ze współpracą mają podłoże ewolucyjne. Mężczyźni polowali. W 3 można było upolować wielkiego mamuta, podzielili po równo i tyle. Gdyby tych 3 facetów polowało osobno to by upolowali np jakieś 3 jelenie, a 3 jelenie to mniej niż 1 mamut. Współpraca się opłaca.
Kobiety zajmowały się zbieractwem, a tu - każdy "ptyś" na swój strój. Ile uzbiera, tyle ma. Współpraca tu nie dawała ekstra profitów. Dlatego u kobiet to się nie rozwinęło w takim stopniu i tyle.
Gdzieś usłyszałem coś takiego:
Każdy facet rysuje krąg i chroni tych wewnątrz kręgu. Jedni obejmują nim tylko najbliższą rodzinę. Inni, wszystkich swoich bliskich. Patrioci obejmują nim cały kraj. I coś w tym jest :P .
Mężczyźni mają wrodzony instynkt obronny. To też ewolucyjnie uzasadnione.
W większości populacji jest mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn. W razie wojny, jeśli zginą głównie faceci, to zrobi się dysproporcja, będzie nadmiar kobiet. Jednak w rok, facet może zapłodnić masę kobiet, ale kobieta rocznie urodzi tylko jedno dziecko (pomijam ciąże bliźniacze). Dzięki temu odbudowa populacji jest znacznie szybsza. W drugą stronę odbudowa mogłaby nie być możliwa :/ .
Dlatego instynkt kobiet to "uciekać", a instynkt facetów to "walczyć". To się ewolucyjnie sprawdza i zazębia.
@lameria tyle że nie. Bo o ile obwód talii mają mniejszy, o tyle obów na wysokości piersi już może być znaaacznie większy XD.
Do tego czołg rzadko zostaje w pełni wysadzony w powietrze. Zwykle załoga trafionego czołgu przeżywa i musi opuścić czołg. Wtedy taka załoga czołgu, staje się zasadniczo piechotą i podziela WSZYSTKIE bolączki tej formacji bojowej. Jakoś muszą się przedrzeć do sztabu.
Więc jak widzisz, kobieta w czołgu to średni pomysł. Do tego segerujesz przebudowę wszystkich czołgów pod kobiety, co jest absurdem, bo ten sprzęt ma być możliwie uniwersalny. Zysk z "mniejszej kobiety" jest znacznie mniejszy, niż strata wynikająca z utraty uniwersalności.
Do tego znów, załogę czołgu można wziąć żywcem do niewoli.
Np w przypadku artylerii za bardzo nie ma takiej opcji, bo artylerię ustawiasz dość daleko za linią frontu, więc nie ma mowy o bezpośrednim starciu. Artyleria jest narażona na ataki lotnicze, ale jak spada ci na łeb bomba lotnicza, to jeden pies jakiej płci jesteś, czy jaki pancerz masz - i tak cię rozerwie na strzępy :/ .
Nie wciskajmy na siłę osób tam, gdzie się nie nadają.
Osób z karłowatością nie wciskamy do NBA "bo równość" :/ . Bo średnia wzrostu musi się zgadzać haha.
@rafik54321 A kto zabroni do czołgów upychać same płaskie deski? Są odgórne zalecenia i normy, na przykład kompania reprezentacyjna widełki wzrostu 179-190 cm wyższych i niższych nie biorą. W wojskach pancernych koszykarze nie są mile widziani. No co Ty nie powiesz załoga przeżywa po trafieniu w czołg i robi za piechotę? A czym mają walczyć? Gównianym pistoletem maszynowym w ilościach jeden na czołg? Czołg po trafieniu zamienia się najczęściej w puszkę pełną mielonki, a załoga nawet jeżeli na polu bitwy wyjdzie to pałęta się między swoimi czołgami, zerowe możliwości bojowe, bo do wroga masz około 2 - 3 kilometrów i na dokładkę są w najbardziej optymistycznym wariancie poranieni i ogłuszeni, trudno takim powiedzieć gdzie przód czołgu a gdzie tył, a cóż dopiero walka. Zresztą największe straty czołgów zazwyczaj są od wrogiego lotnictwa w trakcie przemarszu, kiedy są niszczone masowo w kolumnach transportowych, więc na swoich tyłach. Jeżeli masz totalną przewagę w powietrzu to zazwyczaj nic Ciebie nie zniszczy bo lotnictwo wcześniej rozmazuje wszystkie możliwe przeszkadzajki. A kto Ci każe przebudowywać czołgi, są budowane tak, że w środku jest ciasno, karyple i karzełki mają tam względną wygodę, przeciętniak tkwi między szpejami, a koszykarz zmieści się tylko w niektórych miejscach, dowódca może mieć 2 metry bo tkwi w wieży a nogi w podwoziu, a kierowca już miałby spore problemy. Ładowniczy też dałby radę, tylko miałby pewne problemy przy ładowaniu działa, pisząc eufemistycznie nie jest ergonomiczny ze swoimi 2 metrami wzrostu. Więc jak widzisz czołgi są już zbudowane dla niższych. Niski czołgista ma po prostu większy komfort, Zresztą docelowo w przyszłości zamiast prawdziwych czołgów będziemy mieli drony, czołg bez mięska w środku. a operatorem będzie mógł być każdy czy to baba, czy to facet, czy nawet dziecko. Jakby nie patrzeć obecne prawdziwe siły powietrzne, to dron z operatorem w biurze z joistickiem
@lameria ale wtedy cycaste będą płakać że dyskryminują. Tak samo możemy zabronić upychać tam kobiety i problem z głowy.
Nie wiesz że na wyposażeniu czołgu są ręczne karabinki?
Unieruchomiony czołg (np przez błoto) to łakomy cel i załoga musi go bronić, ale nie mogą w nim siedzieć, nie ma sensu ryzykować.
Ale taka ocalała załoga czołgu nie ma na celu naperac na wroga tylko się przedrzeć do bazy. I robi to tak jak wycofującą się piechota.
Cóż, pokazujesz swoim brakiem logiki to, że kobiety się do tego nie nadają.
Ekonomia zabrania ci przebudowanie czołgu. Bo trzeba by wymienić cała wieże. Po to by urwać z 10cm? I na to chcesz wydać kilkaset tysięcy złotych. Brawo...
@rafik54321 JPRDL a czy ja gdziekolwiek napisałem o przerabianiu czołgów, skoro one są dostosowane dla karypli praktycznie od 1916 roku?? Są ręczne karabinki o zasięgu takim, że powyżej 50 metrów można kulki w czapkę łapać o celności nie wspomnę o braku wyszkolenia czołgistów w obsłudze tych karabinków nie wspomnę. Są bo mają być na stanie i tyle. Po za tym Ty cały czas piszesz o czołgu. To nie czterej pancerni, tych czołgów jest kilka a nie jeden pojedynczy czołg. Po za tym bądź taki twardy i wycofaj się z pola bitwy kiedy dookoła pełno odłamków lata. Tak że te Twoje wycofanie to ma jedynie sens w przypadku Merkaw, kiedy załogę po prostu podejmuje druga Merkawa. W każdym innym przypadku jest to pobożne życzenie. Środki niszczenia czołgów są tak skuteczne i wydajne że załoga uszkodzonego czołgu nie ma szans, no chyba że dochodzi do bardzo rzadkiej i skrajnej sytuacji kiedy to Bradley ostrzelał z pukawki 25 mm czołg. Owszem uszkodził, ale tylko i wyłącznie wizjery, termowizję, oczy i uszy czołgu. Czołg dalej pozostał mobilny, a nie że stał jak ten kołek w płocie. Zresztą srał pies czołgi, lotnictwo jest najlepszym czołgiem.
Po za tym drogi kolego czołgi nie osiągnęły swojej szczytowej formy. Po co przerabiać gotowe czołgi, nową generację pierdyknie się na zamówienie i tyle. Po za tym już raz to pisałem, przyszłość czołgów to dron zdalnie sterowany przez grubego kolesia z joystickiem, za biurkiem, pojazd bez mięsnej wkładki w środku, która jest najbardziej zawodna i najmniej odporna w całej konstrukcji czołgu, a potrzebuje niewspółmiernie dużo przestrzeni użytkowej. Gruby koleś ewentualnie gruba baba, na upartego szympansa dałoby się nawet odpowiednio wyszkolić.
@rafik54321
Powiem Ci Wąski, że zaimponowałeś mnie w tej chwili XD niezła analiza:)
Aż tak głęboko się nie dokopałem:) ja tu próbuje jakoś dyplomatycznie, żeby mnie babki nie zjadły, a Ty się nie pitolisz XD
No co mogę dodać...zgadzam się w 100%:)
Chciałem wspomnieć o predyspozycjach czysto ewolucyjnych odnośnie waleczności, odwagi i troski o innych, ale się trochę cykałemXD bo goownoburze oparte tylko i wyłącznie na poprawności politycznej działają na mnie drażniąco. To paplanie "wszyscy jesteśmy równi", "nie oceniaj" blablabla.
Dodałeś mi odwagi i powiem to bardziej dosadnie:
Kobiety nadają się świetnie do pilnowania ogniska domowego co też jest bardzo ważne, a do walki czy zapewnienia strawy jednak my się nadajemy lepiej.
Z resztą ile znamy przykładów, kiedy kobieta zarabia na rodzinę i jeszcze postawi dach, naprawi samochód, wróci do domu, a tam mąż czeka z obiadkiem? No nie róbmy sobie jaj...może kilka wyjątków.
A odwrotna sytuacja wciąż jest bardzo częsta.
Pamiętam jak mieszkałem jeszcze z żoną u teściowej. Dzieci były jeszcze małe i wyglądało tak:
Ja pracowałem, żona zajmowała się dziećmi. Ja musiałem jej pomagać w domu. Ona była chwalona, że jest świetną gospodynią, ja nigdy nie usłyszałem żadnej pochwały, że nie dość, że zarabiam na rodzinę to jeszcze pomagam w domu.
Później była taka sytuacja, że z uwagi na rodzinę rzuciłem pracę na morzu i musiałem się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zaczynać karierę na lądzie od nowa i miałem kilkumiesięczny przestój gdzie nie zarabiałem. Żona już pracowała i jak przychodziła do domu to miała ciepły obiadek na dzień dobry, dzieci nakarmione, zaopiekowane.
Kim byłem w oczach teściowej i rodziny żony? (Ma 6 sióstr)
NIEROBEM i zamiast pochwal jaki ja jestem dobrym gospodarzem słyszałem tylko "kiedy ja się za robotę wezmę" I standardowe "co ze mnie za facet".
Cóż mogę więcej dodać:)
@Kunta_Kinte po prostu wydaje mi się to dość oczywiste i logiczne.
Zresztą - co mamy owijać wełnę w bawełnę? Konkretnie :P .
Z tego samego ewolucyjnego powodu, kobiety są bardziej wrażliwe na wizualne niuanse, widzą więcej kolorów. Po to by lepiej dostrzegać który owoc już dojrzał, a który jeszcze powinien powisieć. Znowu faceci są bardziej wrażliwi na ruch. Zwracamy uwagę na to, co się porusza.
Znowu takie fakty to nie ocena. Powiedzenie o kimś kto ma 140cm wzrostu, że jest niski, więc się nie nadaje do koszykówki to nie obraza. To po prostu fakt. Idiocie też nie damy planowania załogowej misji na Marsa XD.
Tak samo skazanie czarnego kolesia, na wizienie za włamanie to nie rasizm, bo białego też by skazano za ten sam czyn.
Kiedyś te podziały były znacznie wyraźniejsze, dzisiaj się raczej częściowo nakładają. Z tym pozyskiwaniem strawy to też tak różnie bywało w przeszłości, bo zbieranie owoców to była damska działka, a jakby nie patrzeć też żywność.
Co bardziej mnie drażni u kobiet współczesnych, to fakt że mają wymagania nieadekwatne do własnej wartości.
I taki stereotypowy standard "180cm wzrostu, 10k na koncie i 120m2 lokum, no i morda jakby mu ją dłutem Michał Anioł charatał", a co ona oferuje? Siebie XD. Jak taka laska ma takie wymagania to sama powinna mieć min 170cm wzrostu, min 8k na koncie, własne mieszkanie i ciało bogini.
Kilka lat temu zjeżdżali się do Polski obcokrajowcy ciemniejszej karnacji i Polaki się nimi zachwycały. Polacy się denerwowali, a laski piszczały "że skoro się nimi nie interesowały, to Polacy nie byli w ich kręgu zainteresowań". Teraz do Polski zjechały się Ukrainki ze znacznie bardziej zrównoważonymi wymaganiami i Polki szlak trafia XD.
Osobiście uważam, że to faceci są masowo dyskryminowani w Polsce i to pod większą liczbą względów niż kobiety.
Np "eksmisja za pomówienie". Laska zgłasza że niby facet ją bije i zostaje wykopany z własnego domu, pomimo że nie mają ślubu, pomimo że laska nie płaci czynszu, pomimo że nie ma żadnego prawa do mieszkania, a facet nawet swoich gaci nie może zabrać. Jest dosłownie wykopany na bruk. Tu nawet facet nie ma jak się bronić. Ale za mieszkanie płacić musi :/ .
Facet to też nie jest terminator, że można mu budynek na łeb zwalić, a on się podniesie jak gdyby nigdy nic i będzie dalej robił swoje.
Facet zniesie dużo, ale nie jest niezniszczalny.
I o tym trzeba mówić. Nie bez powodu 80% samobójców to faceci, a z własnej ręki, rocznie ginie 2 razy więcej osób niż w wypadkach drogowych :( . Jak jest śmiertelny wypadek, to każdy piszczy że trzeba poprawić bezpieczeństwo na drogach, że wielka tragedia bla bla bla.
A na każdego drogowego trupa, przypadają 2 trupy samobójcze :( . Społecznej reakcji - brak.
@rafik54321
Mam tylko jedno zastrzeżenie.
Nie do tego co piszesz, a do tego, że uważasz, że to takie oczywiste. Trochę wygląda to jakbyś chciał mi powiedzieć w dyplomatyczny sposób, że jestem głupi.
Czytałem książkę o ewolucji człowieka. Nie pamiętam już tytułu, był dosyć dług, napisany przez jakiś autorytet w tej dziedzinie i nawet w tej książce nie było o takich rzeczach mowy, więc nie uważam, że jest to wiedza tak oczywista i powszechna.
Szczególnie, że istnieje zjawisko poprawności politycznej i takie informacje już nie są serwowane w globalnym przekazie. Gdybyś był osobą publiczną i powiedział coś powiedział to twoja kariera dobiegła by końca i musiałbyś mieć oczy z tyłu głowy. Wkrótce taka wiedzą będzie już całkowicie zakazana.
A już wracając do dyskryminacji to mam sytuację z tego roku.
Jestem prowadzącym spawaczy na platformie w Norwegii. Jest babka zajmująca się podpisywaniem tzw. Permitów czyli pozwoleń na wejście do zamkniętych przestrzeni. Ma tylko jedno zadanie czyli złożenie kilku podpisów na 3 kartach papieru. Nie ogarnia tego totalnie, mój gościu, który musiał z nią współpracować nie potrafił się z nią dogadać, bo on wiedział jak to się robi mimo to, że to nie jego robota. Codziennie mieliśmy godzinne przestoje w pracy przez tę babkę. On w końcu nie wytrzymał, bo dezorganizowała naszą pracę i poszedł na skargę do mnie. Ja przekazałem głównemu szefowi sprawę.
Jaki rezultat?
Wyrzucili ją?
Nie!
Poszła się poskarżyć, że jest dyskryminowana z powodu płci i bez żadnego śledztwa i bez żadnej konsultacji ani że mną, ani z moim pracownikiem mój gościu został dyscyplinarnie zwolniony.
Kobiety potrafią to wykorzystywać bezwzględnie i będą coraz bardziej.
Norwegia w tym temacie jest o wiele bardziej "rozwiniętą" I do nas to dopiero dojdzie i o ile w Norwegowie są absolutnie posłuszni władzy i tłumaczą wszystko słowami "law is law" to u nas będą wojny domowe.
@Kunta_Kinte mi taki wniosek narzucał się z marszu dlatego założyłem że to oczywiste...
Ale może faktycznie nie jest.
Patrzę na świat i chyba ta poprawność polityczna powoli bo powoli ale zdycha, bo zwyczajnie w końcu zderza się z betonowa prawda ekonomii i faktycznych skutków.
To samo z autami elektrycznymi. Trochę się ich zrobiło, UE zabiera dopłaty, sieci elektryczne nie wytrzymują i fabryki elektryków muszą wstrzymywać produkcję bo nikt ich nie chce.
Co do twojej sytuacji z Norwegii. Jak trafia takie damulki na araba, to się poprawnie polityczne system zawiesi, firma finalnie będzie się składać tylko z femonazistek, arabów i innych mniejszości, każdy będzie chciał forsować swoje prawa kosztem innych i cała firma się rozleci, a potem się rozleci cały kraj. Chyba że się w porę obudzą i pozamiataja ten syf
@rafik54321
Co do Norwegii. Za późno za pobudkę. Norwegowie są zindoktrynowani do tego stopnia, że już całkowicie przestali myśleć samodzielnie.
Nazywają Norwegię państwem opiekuńczym, ja nazywam je państwem policyjnym.
Tam czymś naturalnym jest "strzelanie z ucha".
Miałem jednego norweskiego kumpla, który nie dał sobie wejść do głowy i opowiadał mi sytuację gdzie zatrudnił na czarno Litwinów do malowania domu i jego sąsiad, najlepszy kumpel zaraportował to na policję (oczywiście za jego plecami, bo Norwegowie boją się konfrontacji). Kolejne chora sprawa to jak masz "białe noce" i chcesz iść spać w ciemności to nie możesz sobie okleić okien, bo sąsiedzi muszą widzieć co się u ciebie dzieje. Koszmar.
Mieszkałem kiedyś w Norwegii przez rok i uciekłem stamtąd. Na rotacji mnie nie interesuje to, bo mieszkam w Hotelu służbowym, siedzę od rana do wieczora w pracy, więc nie żyje w Norwegii tylko pracuje. Do mieszkania zdecydowanie odradzam Norwegię.
@Kunta_Kinte być może, to w końcu się Norwegia po prostu rozleci, bo każde państwo się rozleci jeśli do władzy dochodzi fanatyzm. Mało istotne jaki.
Mnie ciekawi coś innego. Słyszałem że Norwegowie są wobec Polakow rasistami - to prawda?
I coś co mnie dziwi i dlaczego Norwegii się za to nie hejtuje.
W zasadzie cały świat uznał połów wielorybów za coś złego i uznał że to będzie nielegalne. Ale Norwegia mówi "yyyy, nope" i dalej łowi wieloryby w celach komercyjnych :( .
Problem w tym, że też populacja wielorybów odradza się bardzo, bardzo powoli.
A z drugiej strony, Norwegia struga taką eco z OZE, które się nie sprawdza i od nas w zimę kupowali prąd XD.
@rafik54321
Mega rasistowscy są, głównie właśnie względem Polaków. Byłem w większości krajów zachodnich i nie doświadczyłem nigdzie takiego rasizmu jak u nich. Na ciapatego, bezrobotnego złego słowa nie powiedzą i za wszystko obwiniają Polaków, a nie biorą pod uwagę, że głównie my ciągniemy ich gospodarkę. Jeżeli pojeździsz po Norwegii i zobaczysz czy to budowę budynków, dróg, a najbardziej widać to na stoczniach, których jest więcej niż u nas biedronek;) to możesz być pewien, że usłyszysz na dużo "koorwa". Nawet raz Król Norwegii w telewizji Norweskiej oficjalnie dziękował Polaków za wklad w ich rozwój gospodarczy, ale nie doceniają tego. Oczywiście odnotują każdy pojedynczy przypadek nayebanego Polaka na stoczni, ale o tym, że bez nas by upadli już nie wspomną.
@Kunta_Kinte Czyli jednak prawda.
Dziwi mnie właśnie to dwumyślenie. Jak można być rasistą wobec pracujących Polaków oraz być tolerancyjnym wobec gwałcącego bogu ducha winnych ludzi ciapatego? Co oni mają w głowach? Pewnie są rasistami dla nas, bo my nie popieramy takiego bezprawia i żądamy kar za czyn, a nie za to kim się jest.
Może powinnyśmy się na nich obrazić XD. To się im gospodarka rozleci haha.
@rafik54321
Mi tam ich pieniądz nie śmierdzi. Nie jestem idealistą ani jakimś wielkim patriotom. Wiele razy słyszałem, że jestem zły, bo buduje gospodarkę Norwegii zamiast polskiej. Już widzę jak Polak pracujący cały miesiąc za 4K odmawia zarobków ok.20tys zł za 2 tygodnie pracy i 7 miesięcy w roku wakacji, bo chcą budować potęgę Polski XD
@Kunta_Kinte no te nowsze samochody to na pewno naprawi... co najwyżej koło zmieni... bo jak nie jest mechanikiem to w zasadzie gó..o zrobi jak coś jepnie :P to nie czasy maluchów, polonezów czy VW golfów wcześniejszej generacji.
@rafik54321 Od jakiegoś czasu jeżdżę hybrydą... i jestem zadowolony ze spalania i mocy autka... i myślę, że w tym kierunku motoryzacja powinna iść..a nie na całkowitą zeroemisyjność (w Europie) bo na innych kontynentach to w zasadzie mają wywalone
@Kunta_Kinte do Ciebie "Z resztą ile znamy przykładów, kiedy kobieta zarabia na rodzinę i jeszcze postawi dach, naprawi samochód, wróci do domu, a tam mąż czeka z obiadkiem? No nie róbmy sobie jaj...może kilka wyjątków." to fragment z Twojego wpisu :)... Ja tam nie wiem ale moja Pani też zarabia na rodzinę,... i bywają miesiące że zarobi naprawdę świetnie ) i robi tak baaaaardzo wiele kobiet :) fakt że obiad na mnie czeka... bo moja Pani pracuje z domu,, ale i ja w dniu wolnym przygotowuję coś do jedzenia dla nas :) Ciągle o kilku wyjątkach wspominasz... albo małych procentach... Jakbyś badania na ten temat robił :) A to są może obserwacje z Twojego otoczenia... albo może przemyślenia że u Ciebie tak jest, to jest tak też u zdecydowanej większości :)
@Pasqdnik82 Hybryda ok, bo niewielki akumulator może działać jak booster kiedy to potrzebne, a doładowywać się booster będzie podczas stania na światłach. W takim wydaniu, ma to jakieś swoje wymierne plusy które równoważą małe wady. Więc rozumiem wybór hybrydy. Jednak pełen akumulatorowiec? To głupota.
Jednak finalnie strzelam że przyszłością będzie jakaś forma napędu wodorowego.
@Pasqdnik82
Mógłbym napieprzać do wieczora, ale nauczyłem się już tutaj, że z betonem się nie dogadasz. Strata czasu i nerwów. Jeszcze żebyś podał jakieś twarde dane to mógłbyś mnie zgasić, ale twój komentarz daje jeszcze wiele możliwości, ale mi nie zależy na wygraniu internetowej wojenki. Dyskutuje dopóki widzę, że jest w tym jakiś sens. Ale ok, żebyś nie łechtać twojego ego to odniosę się do czegoś.
Twoja kobieta też zarabia na rodzinę? Super, moja też.
A teraz proszę pokaż w moim komentarzu gdzie ja napisałem, że to tylko facet zarabia na rodzinę?
Ja napisałem, że rzadkością jest, że kobieta utrzymuje SAMA rodzinę, do tego robi remonty, naprawy, a facet gotuje pierze i sprząta. W drugą stronę to jeszcze całkiem widoczne zjawisko, nawet nie muszę szukać daleko, bo moja siostra żyje w takim układzie.
Zrozumiałbyś to, ale jak mówiłem wcześniej polityczna poprawność nie pozwala czytać ze zrozumieniem. Czytałeś mój komentarz, a twój mózg widział tylko wielki napis "MĘSKI SZOWINISTA".
Taka odpowiedź bardziej ci pasuje?
A jaka twoja będzie?
"Tak nie jest", "mylisz sie" itd, itd...?
@Kunta_Kinte żeś się rozpisał i nawet się nie wczytuję :) Betoniku :) Ja przypadków że facet sam utrzymuje rodzinę też nie znam być wielu :) i takich którzy nie sprzątają czy nie gotują też znam bardzo mało :) Nie uważam Cię za męskiego szowinistę :) tylko za durnia z zabetonowanym mózgiem :) Widzisz siebie i otoczenie i to co przeczytasz w mediach :P jak sobie babki tylko pazury robią i fryzury :P i gó...o wiedzą o wkręceniu śrubki, młotek to dla nich s-f :D mniej Pudelka może? :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 marca 2024 o 15:22
@Pasqdnik82
Ani honoru, ani odwagi. Na proste pytanie nie umiesz odpowiedzieć XD
Poprawiles mi dzisiaj humor:D beka z ciebie w uj XD
Zero merytoryki tylko wyzwiska. Masz 12 lat? XD
Pytanie retoryczne. Nie odpowiadaj i nigdy więcej do mnie nie pisz.
A w czym kobiety są gorsze od mężczyzn, że nie mogą mieć obowiązkowej służby wojskowej? Jeżeli mężczyźni mogą, to kobiety równie dobrze dadzą sobie z tym radę. Nie możemy dyskryminować w tym temacie kobiet.
@Syriusz19 to by sie zgadzalo gdyby kobiety w wojsku byly tylko w zenskich jednostkach/oddzialach.
Przecietna kobieta nie da rady ewakuowac przecietnego faceta z pola walki, przecietna kobieta gorzej sobie radzi w kazdej sytuacji bojowej, od biegu do strzelania. Wolalbym miec kolo siebie 10 facetow niz 10 kobiet gdyby od tego mialo zalezec moje zycie. Niestety ale kobiety sa slabsze od facetow i pokazuje to kazda dyscyplina silowa.
@Qbikkkk Ale tu chodzi o przeszkolenie kobiet, tak samo jak mężczyzn. Fakt, że mężczyzna poradzi sobie lepiej na polu bitwy, nie oznacza, że nie należy przeszkalać także kobiet. Bo jakby doszło do konfliktu zbrojnego, to żeby kobieta potrafiła strzelić z pistoletu, rzucić granatem, a nie być tylko bezbronną osobą, która widząc broń na ulicy nie podniesie jej i nie użyje w obronie, bo nie będzie wiedziała nawet jak.
@Syriusz19 tu nie chodzi tylko o przeszkolenie, chodzi o rowny udzial w wojnie w przypadku jej wybuchu. O przymus powolania. Podstawy strzelania, rzutu granatem, pierwsza pomoc to byly tematy w szkole sredniej na PO. Zeby takie podstawy ogarnac nie potrzeba miec kilkumiesiecznego szkolenia.
@Qbikkkk I wierzysz, że wszyscy w szkole mieli PO, które tak wyglądało? U mnie na PO, najczęściej robiliśmy zadania domowe z innych przedmiotów, albo mieliśmy czas dla siebie. I sądzę, że w większości szkół PO tak wyglądało. Poza tym, czy kobietę zabije, jak będzie miała, chociażby, miesięczne przeszkolenie? Przecież nikt jej na wojnę nie wysyła.
@Syriusz19 obecnie nawet mezczyzni nie maja przeszkolenia wojskowego. PO to kwestia stworzenia programu szkoleniowego, akurat odchodzi religia to w to miejsce mozna dac PO. Ten przedmiot uczy wielu praktycznych rzeczy, ktore nie musza byc przyswajane w zamknietej jednostce. Dla doroslego czlowieka takie szkolenie to tylko stracone iles miesiecy z zycia.
@Qbikkkk PO w szkole, o ile nie jest prowadzone przez osobę do tego przeszkoloną i z wyjściami na strzelnicę, ma tyle samo sensu, co uczenie informatyki bez komputerów. Z takich lekcji, może 2-3 osoby coś wyniosą. Nastolatek może i będzie tym zainteresowany, ale nie sądzę, żeby jakakolwiek nastolatka była zaciekawiona jak obsługuje się pistolet, karabin, czy granat.
Przeszkolenie powinno odbywać się na zasadzie obowiązkowych zajęć przez 2 weekendy w miesiącu, przez 2-3 miesiące. Przyjeżdżasz do jednostki na 8:00 i wychodzisz np. o 16 czy 17. Bez żadnego nocowania w koszarach, fali i drącego ryja kaprala, który leczy swoje kompleksy. Każdy w wieku od 18 do 25 roku życia musiałby to przejść.
@Syriusz19 akurat na poczatku informatyke uczy sie bez komputerow, a pierwsze kolokwium z programowania mialem na kartce :P
Od zmuszenia mlodzierzy do zrozumienia tematu sa oceny. Myslisz, ze jak wyslesz dorosla kobiete na poligon zamiast na impreze do klubu to chetniej przyswoi wiedze niz nastolatka, ktora jest przyzwyczajona do nauki innych przedmiotow?
Jezeli nie potrzebujesz danej wiedzy, ktos cie do jej nauki zmusza, nie masz absolutnie zadnej korzysci i zadnej konsekwencji jezeli wszystkie zajecia przespisz to nie ma opcji, zeby taka nauka miala jakikolwiek sens.
To beda stracone dwa dni, bo nikt nie bedzie mogl zweryfikowac przyswojonej wiedzy.
Dla zdecydowanej wiekszosci kobiet temat wojskowosci jest tak intersujacy jak dla facetow trendy modowe paznokci zelowych. Nauczanie bez kija i marchewki nie ma sensu. Bylem w wojsku i wiem, ze zeby chlopakow zmusic do nauki prawa uzycia broni (to jest doslownie 5 punktow uproszczonego regulaminu) kadra nie dawala im przepustek dopoki nie wyrecytowali calego wierszyka. Byl jeden typ co pare miesiecy nie wychodzil poza jednostke.
Ja tam uważam, że służba wojskowa powinna być obowiązkowa dla obu płci, ale powinna ograniczać się do szkolenia trwającego max 2-4 tygodnie. Oczywiście zawartość szkolenia mogłaby się różnić w zależności od płci, czy nawet kierunku kształcenia zawodowego oraz człowiek powinien zostać dopuszczony do wyboru dogodnego terminu z kilku.
@solarize ? Powinna się ograniczać do szkolenia 2-4 tygodnie? Po co? Podstawowe szkolenie to chyba dwa miesiące. Zgranie plutonu to szkolenie o dobrze pamiętam pół roku. Pewnie można skondensować do 4 miesięcy. Co można przerobić na szkoleniu dwutygodniowym? Pierwszą pomoc? Podstawy obsługi broni? Co to da?
@abaddon81
1. To, że żołnierz się nie zastrzeli w pierwszy dzień.
2. To, że cywile będą wiedzieć jak się chronić.
3. To, że część ludzi zainteresuje się wojskiem i zostanie na służbie z własnej woli (więcej rekrutów).
@abaddon81 Zgranie plutonu? Zawsze zastanawiało nie po co. Mój brat ni jak się z nimi nie zgrał, a w razie godziny W, i tak każdy zostanie przydzielony gdzie indziej. Kondycja fizyczna? Jak komuś nie zalezy na niej i tak po roku już ją straci. Obsługa broni? Jak z każdą umiejętnością- jak nauczysz kogoś coś perfekcyjnie, to i tak zapomni jak nie będzie używał, więc wystarczą podstawy jak się nie zabić.
Za czasów liceum wojskowego potrafiłam w kilkanascie sekund ubrać maskę przeciwgazową, złożyć broń, tor przeszkód czy komendy do poruszania się po budynkach miałam w dużym palcu- teraz po 8 latach, nic z tego nie pamiętam i wątpię, by parę miesiecy intensywnego szkolenia było po tym kątem lepsze, niż 3 lata regularnego. Pewnie nawet z musztrą miałabym problem.
@skromny
No to jest okazja stworzyć coś od podstaw by nie miało naleciałości historycznych.
Używanie dronów w walce na masową skalę to kwestia ostatnich lat. Teraz czekamy na użycie AI - potrafiących np. autonomicznie operować całym rojem dronów.
Bardzo ładne to ujął. Raduś, jak widzę, znacznie się rozwinął przez te 8 lat, a nie miałam o nim dobrego zdania. Lubię zmieniać zdanie o ludziach na lepsze.
@katem
Przyznam, że zaimponował mi, bo dotychczas takie słowa można było usłyszeć tylko od konfiarzy czy innych idiotów, a takie zdanie z jego ust pokazują, że nie tylko frustratów to irytuje. Trzeba mieć jaja, żeby będąc w koalicji z tymi krzykaczami z Lewicy wypowiedzieć takie słowa. A jest gdzieś odpowiedź tej dziennikarki? Ciekawy jestem co na to odpowiedziała:)
Brakowało tylko na koniec opadających ciemnych okularów i napisu "deal with it" :)
@Kunta_Kinte zwrócił się do jakiejś "Pani profesor"... więc raczej nie było to pytanie do dziennikarki.
Jeżeli, to jeszcze chwilę potrwa. O ile wiem, w Europie służbę wojskową dla wszystkich mają dotychczas tylko Szwecja i Łotwa, a Finlandia się zastanawia.
A w kraju, w którym nie udaje się nawet zrównać wieku emerytalnego... jakoś marnie to widzę. Chociaż kto wie, może właśnie młode kobiety mają takie nastawienie że same do tego doprowadzą.
@JanMariaWyborow wiesz, sądzę że nie taki był cel tej wypowiedzi. Tu nie chodzi raczej o wcielanie kobiet do wojska na siłę, ale o ograniczanie szczekania feminazistek. Bo to robi bardzo dużo bałaganu i jest pożywką dla pislandu.
@rafik54321 A ja myślę, że chodzi o temat zastępczy. Sami KOwcy umieścili feminazi na minister nierówności, więc uderzanie w tematy damsko-męskie to idealna pożywka dla ludu. W tym czasie mogą robić przekręty, a być może i władować w wojnę.
@skromny a czy wgl aktualna minister równości ma jakiejkolwiek osiągnięcia? Bo chyba to stanowisko to jest dla picu XD...
@rafik54321 Oczywiście, że ma. Ludzie kłócą się między sobą i nikt nie wini Tuska.
@skromny A z takich realnych zmian prawnych? Bo to dokładnie miałem na myśli.
A to że się ludzie kłócą - to standard i takie stanowisko nie byłoby do tego potrzebne. Pisland sam zawsze rozkręci jakąś awanturę XD.
@rafik54321 'A to że się ludzie kłócą - to standard i takie stanowisko nie byłoby do tego potrzebne.'
Ale w razie czego KO może powiedzieć, to nie my to lewica. Skoro takich zmian nie ma, to z jakiej racji sobie urządzały potańcówkę?
Update: Dania on 2026
https://faktopedia.pl/563654/Dunski-rzad-planuje-od-2026-roku-jednakowy-pobor-do-wojska-w-Danii-dla
Widziałem zestawienie z tą wypowiedzią słowa pani minister nierówności, która na pytanie dlaczego kobiety nie uczestniczą w poborze odpowiedziała, że "równość" to nie jest tak, że przykładamy miarkę i tniemy rowno" (coś w tym stylu)...
No chyba właśnie na tym to polega XD
@Kunta_Kinte Taka równość to jest w żywopłocie.
@Kunta_Kinte owszem. Jeśli równe prawa to i równe obowiązki.
@Bongo123xyz
W idealnym świecie było by to normalne.
Ja jestem zwolennikiem takiej opcji, żeby każdy robił to do czego najlepiej się nadaje. Dzisiaj w biurze mieliśmy dyskusje na ten temat, najlepsze jest to, że pracuje z nami inspektorka spawalnictwa i przyznała nam rację. Mówiliśmy o tej słynnej już nierówności odnośnie dźwigania ciężarów w pracy. Podział na płeć jest mocno krzywdzący, bo może przeciętny facet jest silniejszy od przeciętnej kobiety, ale nie jest to reguła. Już bardziej sprawiedliwie było by podział względem wzrostu i wagi. Przecież są kobiety mające 185cm i 100kg wagi i są faceci mający 155cm i 60kg i ten maluch musi dźwigać więcej niż wielka baba.
No, ale tu pojawia się kolejny problem...
O ile można powiedzieć facetowi "ty grubasie", albo "ty jesteś wielki i silny" to kobiecie w trosce o własne życie lepiej nie wypominać wagi XD
Jak żyć? :D
@agronomista
To przedstaw w takim razie swoją wizję równości.
Być może masz argumenty, ale twój komentarz mówi tylko "ty się mylisz, ja mam rację".
Jak się z kimś nie zgadzasz to podaj jakieś argumenty, albo nie odpisuj, tym bardziej, że nie pisałem nic do ciebie, więc sam wywołałeś się do tablicy.
@Kunta_Kinte skąd ten nerw? "Kobiety do wojska" to już przechodzili w Izraelu. W walkach się nie sprawdził ten pomysł. Nawet ochotniczki tam wysyłać to może być niebezpieczne rozwiązanie. Zaś powoływać je i szkolić aby nie używać, to marnotrawstwo zasobów.
@agronomista
Nie ma żadnych nerwów:) po prostu oczekiwałem bardziej merytorycznej odpowiedzi.
A ta druga mi pasuje:)
Dlatego możesz przeczytać mój powyższy komentarz, że jestem zwolennikiem tego, żeby każdy robił to w czym jest mocny i skoro kobiety są za słabe na walkę to ok, odpuśćmy im to wojsko, bo faktycznie nie ma sensu, żeby i kobieta się męczyła i generał się z nią męczył, ale niech też pójdą na rękę mężczyznom w innych kwestiach.
Nie ma żadnych nerwów, luzik 8)
@Kunta_Kinte co do tej siły to jest powiedzenie. "Chłop żaba, silniejszy niż baba". To się sprawdza. Nawet wielkie baby są słabsze, niż cherlawy facet. Ten promil przypadków ekstremalnych jest nieistotny statystycznie.
@agronomista
Co do Twojego drugiego komentarza:
Nie ma takich badań, które by jasno stwierdziły, że każdy facet jest silniejszy od każdej kobiety.
Napewno kobieta chodząca na siłownię i ważącą 80kg będzie silniejsza niż 50kg chłopiec, który wstaje z fotela tylko na siku.
@Kunta_Kinte Jasne, ale to jest mały procent.
@agronomista
Tego nie wiem. Jest coraz więcej kobiet np. trenujących boks, MMA i coraz więcej facetów nie ruszający się z fotela, więc proporcje mimo, że wciąż są wyraźne mogły ulec zmianie.
Ale dalsza dyskusja na ten temat to już wróżenie z fusów.
@Kunta_Kinte @agronomista tak na dobrą sprawę, kobiety w wojsku mogą być użyteczne i w pewnych dość ograniczonych kwestiach mogą dorównywać facetom.
Np w lotnictwie. Tu nie jest specjalnie ważne, jak dużą siłą fizyczną się dysponuje. Liczy się wyobraźnia przestrzenna, wytrzymałość na przeciążenia itd. A jak ją trafią, to i tak najczęściej nie ma czego zbierać :/ .
Podobnie służba na okręcie podwodnym. Okręt jak tonie to już praktycznie zawsze nie ma ocalałych :( . A tak samo kwestie fizyczne są tu mało istotne.
Podobnie np służba przy artylerii. Też nie widzę przeciwwskazań.
Są też wojskowe służby medyczne, ratownictwo. Składanie rannych w bazach...
To w czym kobiet nie widzę, w wosjku to przede wszystkim: piechota, jednostki specjalne oraz wojska pancerne, czyli walka "bezpośrednia".
Jest jeszcze jedna kwestia. W/w żołnierze, np piechoty, mogą zostać wzięci do niewoli, a wtedy nie będą dobrze traktowani.
Faceci są bici i głodzeni. Pomyślcie co takie bydło kacapskie by zrobiło z ujętymi żołnierkami. Przecież one by były tak przeorane, że w łonie mogłyby zaparkować bazookę :( . Wymagałyby operacji natury ginekologicznej. Czy kobiety które chcą iść do wojska, liczą się z taką ewentualnością?
I to uważam za najrozsądniejsze podejście. Kobiety w armii, ok, ale nie na każdej płaszczyźnie. Dla pozostałych wojsk i dla dobra samych kobiet.
@rafik54321 jak się mówi o poborze, to nie ma raczej poborowych pilotów.
@agronomista Być może powinni? Przeszkoleni przynajmniej na samych symulatorach :P .
@rafik54321
To co piszesz potwierdza to o czym wspomniałem, żeby każdy robił to w czym czuje się mocny.
Takie kwestie jak wojna powinny być absolutnie wyzbyte z parytetów. Nie ma tam miejsca na politykę gender. Do starć bezpośrednich kobiety zwyczajnie nie powinny być brane pod uwagę i to nie tylko dla ich dobra, ale dla wszystkich. Ja osobiście nie chciałbym być osłaniany przez małą kobietkę.
Kurde, ja nie jestem jakimś psychologiem ekspertem, ale mam swoje prywatne przemyślenia i niestety nie spodobają się one kobietom, ale zwykłem mówić to co myślę, a nie to co powinienem mówić, więc tak:
Interesuje się Bush craftingiem i oglądam namiętnie reality show typu "Nagi instynkt przetrwania" i widać tam jak na dłoni, że kobiety mają spore problemy ze współpracą, są tam podzieleni na grupy. W jednej grupie gdzie są prawie sami mężczyźni radzą sobie dobrze, potrafią zbudować szałas, rozpalić ogień, zdobyć pożywienie, a w grupach kobiet siedzą na piachu i tak naprawdę dopóki nie dołączy do nich jakiś facet to nie są w stanie sobie same poradzić i popadają w konflikty, więc nie wiem czy jeżeli chodzi o wytrwałość i instynkt przetrwania jesteśmy podobni. Moim prywatnym zdaniem faceci lepiej radzą sobie pod presją. W końcu testosteron robi swoje. Może brzmi to jak słowa szowinisty, ale nie jestem w stanie zmienić swojego zdania jeżeli widzę coś wyraźnie, a nie jestem antyfeministą, żeby szukać na siłę słabych stron kobiet. To po prostu widać wyraźnie w takich właśnie programach.
Kolejny "dowód":
Można w internecie znaleźć mnóstwo filmików, w którym ktoś ratuje dziecko, czy jakiegoś innego człowieka i szczerze ja osobiście nie widziałem, żeby kobieta instynktownie (z wyłączeniem własnego dziecka) ratuje drugą osobę, w szczególności mężczyznę. Zazwyczaj w ekstremalnych sytuacjach widzimy kobietę trzymającą się za głowę i facet rzucającego się w ułamku sekundy do ratunku. Oczywiście, że są pewnie wyjątki, ale jednak w większości to faceci reagują w takich sytuacjach impulsywnie, a w czasie wojny jest to cecha niezbędna do przetrwania.
Ostrzegałem, że nie spodoba się to kobietom, ale zamiast bić pianę to poproszę o jakieś kontrargumenty, dowody, a nie puste słowa przepełnione polityczną poprawnością.
@rafik54321 "To w czym kobiet nie widzę, w wosjku to przede wszystkim: piechota, jednostki specjalne oraz wojska pancerne, czyli walka "bezpośrednia"." Ja wiem do wojsk pancernych kobiety nadają się zdecydowanie lepiej niż mężczyźni, zajmują mniej miejsca, a to w czołgu bardzo ważne. Mniej miejsca dla wkładki mięsnej, to mniejszy, niższy czołg, więc trudniej wykryć, więcej miejsca na opancerzenie, uzbrojenie, silnik, cokolwiek, więc większe możliwości bojowe. System automatycznego ładowania, bo amunicja kalibru 120 mm trochę waży (prawie 20 kilogramów) i nawet Szwarceneger nie wyrobi w ciasnocie upychać kulki.
@Kunta_Kinte Propos MMA. Mistrzyni Polski (była) w sztukac walki. Teraz trenuje MMA. Teoretycznie w stójce jest zaj.. W praktyce na treningu duża część chłopaków z grupy średniozaawansowanej sobie z nia radzi bezproblemowo. O zawodniczej nawet nie wspomnę.
@agronomista W odniesieniu do komentarza zawierającego ""Kobiety do wojska" to już przechodzili w Izraelu. W walkach się nie sprawdził ten pomysł."
W Izraelu wciąż obowiązuje pobór zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Zwolnienia są udzielane z różnych powodów, np. religijnych. Kobiety świetnie się sprawdzają w izraelskiej armii szczególnie w starciach z różnego rodzaju Arabami.
@Kunta_Kinte nie do końca. Raczej bym powiedział, żeby na siłę nie wciskać kogoś, kto się do czegoś kompletnie nie nadaje.
Grubasa nie wsadzimy do promu kosmicznego i nie wyślemy na ISS XD.
Myślę że te problemy ze współpracą mają podłoże ewolucyjne. Mężczyźni polowali. W 3 można było upolować wielkiego mamuta, podzielili po równo i tyle. Gdyby tych 3 facetów polowało osobno to by upolowali np jakieś 3 jelenie, a 3 jelenie to mniej niż 1 mamut. Współpraca się opłaca.
Kobiety zajmowały się zbieractwem, a tu - każdy "ptyś" na swój strój. Ile uzbiera, tyle ma. Współpraca tu nie dawała ekstra profitów. Dlatego u kobiet to się nie rozwinęło w takim stopniu i tyle.
Gdzieś usłyszałem coś takiego:
Każdy facet rysuje krąg i chroni tych wewnątrz kręgu. Jedni obejmują nim tylko najbliższą rodzinę. Inni, wszystkich swoich bliskich. Patrioci obejmują nim cały kraj. I coś w tym jest :P .
Mężczyźni mają wrodzony instynkt obronny. To też ewolucyjnie uzasadnione.
W większości populacji jest mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn. W razie wojny, jeśli zginą głównie faceci, to zrobi się dysproporcja, będzie nadmiar kobiet. Jednak w rok, facet może zapłodnić masę kobiet, ale kobieta rocznie urodzi tylko jedno dziecko (pomijam ciąże bliźniacze). Dzięki temu odbudowa populacji jest znacznie szybsza. W drugą stronę odbudowa mogłaby nie być możliwa :/ .
Dlatego instynkt kobiet to "uciekać", a instynkt facetów to "walczyć". To się ewolucyjnie sprawdza i zazębia.
@lameria tyle że nie. Bo o ile obwód talii mają mniejszy, o tyle obów na wysokości piersi już może być znaaacznie większy XD.
Do tego czołg rzadko zostaje w pełni wysadzony w powietrze. Zwykle załoga trafionego czołgu przeżywa i musi opuścić czołg. Wtedy taka załoga czołgu, staje się zasadniczo piechotą i podziela WSZYSTKIE bolączki tej formacji bojowej. Jakoś muszą się przedrzeć do sztabu.
Więc jak widzisz, kobieta w czołgu to średni pomysł. Do tego segerujesz przebudowę wszystkich czołgów pod kobiety, co jest absurdem, bo ten sprzęt ma być możliwie uniwersalny. Zysk z "mniejszej kobiety" jest znacznie mniejszy, niż strata wynikająca z utraty uniwersalności.
Do tego znów, załogę czołgu można wziąć żywcem do niewoli.
Np w przypadku artylerii za bardzo nie ma takiej opcji, bo artylerię ustawiasz dość daleko za linią frontu, więc nie ma mowy o bezpośrednim starciu. Artyleria jest narażona na ataki lotnicze, ale jak spada ci na łeb bomba lotnicza, to jeden pies jakiej płci jesteś, czy jaki pancerz masz - i tak cię rozerwie na strzępy :/ .
Nie wciskajmy na siłę osób tam, gdzie się nie nadają.
Osób z karłowatością nie wciskamy do NBA "bo równość" :/ . Bo średnia wzrostu musi się zgadzać haha.
@rafik54321 A kto zabroni do czołgów upychać same płaskie deski? Są odgórne zalecenia i normy, na przykład kompania reprezentacyjna widełki wzrostu 179-190 cm wyższych i niższych nie biorą. W wojskach pancernych koszykarze nie są mile widziani. No co Ty nie powiesz załoga przeżywa po trafieniu w czołg i robi za piechotę? A czym mają walczyć? Gównianym pistoletem maszynowym w ilościach jeden na czołg? Czołg po trafieniu zamienia się najczęściej w puszkę pełną mielonki, a załoga nawet jeżeli na polu bitwy wyjdzie to pałęta się między swoimi czołgami, zerowe możliwości bojowe, bo do wroga masz około 2 - 3 kilometrów i na dokładkę są w najbardziej optymistycznym wariancie poranieni i ogłuszeni, trudno takim powiedzieć gdzie przód czołgu a gdzie tył, a cóż dopiero walka. Zresztą największe straty czołgów zazwyczaj są od wrogiego lotnictwa w trakcie przemarszu, kiedy są niszczone masowo w kolumnach transportowych, więc na swoich tyłach. Jeżeli masz totalną przewagę w powietrzu to zazwyczaj nic Ciebie nie zniszczy bo lotnictwo wcześniej rozmazuje wszystkie możliwe przeszkadzajki. A kto Ci każe przebudowywać czołgi, są budowane tak, że w środku jest ciasno, karyple i karzełki mają tam względną wygodę, przeciętniak tkwi między szpejami, a koszykarz zmieści się tylko w niektórych miejscach, dowódca może mieć 2 metry bo tkwi w wieży a nogi w podwoziu, a kierowca już miałby spore problemy. Ładowniczy też dałby radę, tylko miałby pewne problemy przy ładowaniu działa, pisząc eufemistycznie nie jest ergonomiczny ze swoimi 2 metrami wzrostu. Więc jak widzisz czołgi są już zbudowane dla niższych. Niski czołgista ma po prostu większy komfort, Zresztą docelowo w przyszłości zamiast prawdziwych czołgów będziemy mieli drony, czołg bez mięska w środku. a operatorem będzie mógł być każdy czy to baba, czy to facet, czy nawet dziecko. Jakby nie patrzeć obecne prawdziwe siły powietrzne, to dron z operatorem w biurze z joistickiem
@lameria ale wtedy cycaste będą płakać że dyskryminują. Tak samo możemy zabronić upychać tam kobiety i problem z głowy.
Nie wiesz że na wyposażeniu czołgu są ręczne karabinki?
Unieruchomiony czołg (np przez błoto) to łakomy cel i załoga musi go bronić, ale nie mogą w nim siedzieć, nie ma sensu ryzykować.
Ale taka ocalała załoga czołgu nie ma na celu naperac na wroga tylko się przedrzeć do bazy. I robi to tak jak wycofującą się piechota.
Cóż, pokazujesz swoim brakiem logiki to, że kobiety się do tego nie nadają.
Ekonomia zabrania ci przebudowanie czołgu. Bo trzeba by wymienić cała wieże. Po to by urwać z 10cm? I na to chcesz wydać kilkaset tysięcy złotych. Brawo...
@bromba_2k Jak pokazywali urywki z walk w Gazie, to chyba tylko brali tam udział mężczyźni.
@rafik54321 JPRDL a czy ja gdziekolwiek napisałem o przerabianiu czołgów, skoro one są dostosowane dla karypli praktycznie od 1916 roku?? Są ręczne karabinki o zasięgu takim, że powyżej 50 metrów można kulki w czapkę łapać o celności nie wspomnę o braku wyszkolenia czołgistów w obsłudze tych karabinków nie wspomnę. Są bo mają być na stanie i tyle. Po za tym Ty cały czas piszesz o czołgu. To nie czterej pancerni, tych czołgów jest kilka a nie jeden pojedynczy czołg. Po za tym bądź taki twardy i wycofaj się z pola bitwy kiedy dookoła pełno odłamków lata. Tak że te Twoje wycofanie to ma jedynie sens w przypadku Merkaw, kiedy załogę po prostu podejmuje druga Merkawa. W każdym innym przypadku jest to pobożne życzenie. Środki niszczenia czołgów są tak skuteczne i wydajne że załoga uszkodzonego czołgu nie ma szans, no chyba że dochodzi do bardzo rzadkiej i skrajnej sytuacji kiedy to Bradley ostrzelał z pukawki 25 mm czołg. Owszem uszkodził, ale tylko i wyłącznie wizjery, termowizję, oczy i uszy czołgu. Czołg dalej pozostał mobilny, a nie że stał jak ten kołek w płocie. Zresztą srał pies czołgi, lotnictwo jest najlepszym czołgiem.
Po za tym drogi kolego czołgi nie osiągnęły swojej szczytowej formy. Po co przerabiać gotowe czołgi, nową generację pierdyknie się na zamówienie i tyle. Po za tym już raz to pisałem, przyszłość czołgów to dron zdalnie sterowany przez grubego kolesia z joystickiem, za biurkiem, pojazd bez mięsnej wkładki w środku, która jest najbardziej zawodna i najmniej odporna w całej konstrukcji czołgu, a potrzebuje niewspółmiernie dużo przestrzeni użytkowej. Gruby koleś ewentualnie gruba baba, na upartego szympansa dałoby się nawet odpowiednio wyszkolić.
@rafik54321
Powiem Ci Wąski, że zaimponowałeś mnie w tej chwili XD niezła analiza:)
Aż tak głęboko się nie dokopałem:) ja tu próbuje jakoś dyplomatycznie, żeby mnie babki nie zjadły, a Ty się nie pitolisz XD
No co mogę dodać...zgadzam się w 100%:)
Chciałem wspomnieć o predyspozycjach czysto ewolucyjnych odnośnie waleczności, odwagi i troski o innych, ale się trochę cykałemXD bo goownoburze oparte tylko i wyłącznie na poprawności politycznej działają na mnie drażniąco. To paplanie "wszyscy jesteśmy równi", "nie oceniaj" blablabla.
Dodałeś mi odwagi i powiem to bardziej dosadnie:
Kobiety nadają się świetnie do pilnowania ogniska domowego co też jest bardzo ważne, a do walki czy zapewnienia strawy jednak my się nadajemy lepiej.
Z resztą ile znamy przykładów, kiedy kobieta zarabia na rodzinę i jeszcze postawi dach, naprawi samochód, wróci do domu, a tam mąż czeka z obiadkiem? No nie róbmy sobie jaj...może kilka wyjątków.
A odwrotna sytuacja wciąż jest bardzo częsta.
Pamiętam jak mieszkałem jeszcze z żoną u teściowej. Dzieci były jeszcze małe i wyglądało tak:
Ja pracowałem, żona zajmowała się dziećmi. Ja musiałem jej pomagać w domu. Ona była chwalona, że jest świetną gospodynią, ja nigdy nie usłyszałem żadnej pochwały, że nie dość, że zarabiam na rodzinę to jeszcze pomagam w domu.
Później była taka sytuacja, że z uwagi na rodzinę rzuciłem pracę na morzu i musiałem się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zaczynać karierę na lądzie od nowa i miałem kilkumiesięczny przestój gdzie nie zarabiałem. Żona już pracowała i jak przychodziła do domu to miała ciepły obiadek na dzień dobry, dzieci nakarmione, zaopiekowane.
Kim byłem w oczach teściowej i rodziny żony? (Ma 6 sióstr)
NIEROBEM i zamiast pochwal jaki ja jestem dobrym gospodarzem słyszałem tylko "kiedy ja się za robotę wezmę" I standardowe "co ze mnie za facet".
Cóż mogę więcej dodać:)
@Kunta_Kinte po prostu wydaje mi się to dość oczywiste i logiczne.
Zresztą - co mamy owijać wełnę w bawełnę? Konkretnie :P .
Z tego samego ewolucyjnego powodu, kobiety są bardziej wrażliwe na wizualne niuanse, widzą więcej kolorów. Po to by lepiej dostrzegać który owoc już dojrzał, a który jeszcze powinien powisieć. Znowu faceci są bardziej wrażliwi na ruch. Zwracamy uwagę na to, co się porusza.
Znowu takie fakty to nie ocena. Powiedzenie o kimś kto ma 140cm wzrostu, że jest niski, więc się nie nadaje do koszykówki to nie obraza. To po prostu fakt. Idiocie też nie damy planowania załogowej misji na Marsa XD.
Tak samo skazanie czarnego kolesia, na wizienie za włamanie to nie rasizm, bo białego też by skazano za ten sam czyn.
Kiedyś te podziały były znacznie wyraźniejsze, dzisiaj się raczej częściowo nakładają. Z tym pozyskiwaniem strawy to też tak różnie bywało w przeszłości, bo zbieranie owoców to była damska działka, a jakby nie patrzeć też żywność.
Co bardziej mnie drażni u kobiet współczesnych, to fakt że mają wymagania nieadekwatne do własnej wartości.
I taki stereotypowy standard "180cm wzrostu, 10k na koncie i 120m2 lokum, no i morda jakby mu ją dłutem Michał Anioł charatał", a co ona oferuje? Siebie XD. Jak taka laska ma takie wymagania to sama powinna mieć min 170cm wzrostu, min 8k na koncie, własne mieszkanie i ciało bogini.
Kilka lat temu zjeżdżali się do Polski obcokrajowcy ciemniejszej karnacji i Polaki się nimi zachwycały. Polacy się denerwowali, a laski piszczały "że skoro się nimi nie interesowały, to Polacy nie byli w ich kręgu zainteresowań". Teraz do Polski zjechały się Ukrainki ze znacznie bardziej zrównoważonymi wymaganiami i Polki szlak trafia XD.
Osobiście uważam, że to faceci są masowo dyskryminowani w Polsce i to pod większą liczbą względów niż kobiety.
Np "eksmisja za pomówienie". Laska zgłasza że niby facet ją bije i zostaje wykopany z własnego domu, pomimo że nie mają ślubu, pomimo że laska nie płaci czynszu, pomimo że nie ma żadnego prawa do mieszkania, a facet nawet swoich gaci nie może zabrać. Jest dosłownie wykopany na bruk. Tu nawet facet nie ma jak się bronić. Ale za mieszkanie płacić musi :/ .
Facet to też nie jest terminator, że można mu budynek na łeb zwalić, a on się podniesie jak gdyby nigdy nic i będzie dalej robił swoje.
Facet zniesie dużo, ale nie jest niezniszczalny.
I o tym trzeba mówić. Nie bez powodu 80% samobójców to faceci, a z własnej ręki, rocznie ginie 2 razy więcej osób niż w wypadkach drogowych :( . Jak jest śmiertelny wypadek, to każdy piszczy że trzeba poprawić bezpieczeństwo na drogach, że wielka tragedia bla bla bla.
A na każdego drogowego trupa, przypadają 2 trupy samobójcze :( . Społecznej reakcji - brak.
@rafik54321
Mam tylko jedno zastrzeżenie.
Nie do tego co piszesz, a do tego, że uważasz, że to takie oczywiste. Trochę wygląda to jakbyś chciał mi powiedzieć w dyplomatyczny sposób, że jestem głupi.
Czytałem książkę o ewolucji człowieka. Nie pamiętam już tytułu, był dosyć dług, napisany przez jakiś autorytet w tej dziedzinie i nawet w tej książce nie było o takich rzeczach mowy, więc nie uważam, że jest to wiedza tak oczywista i powszechna.
Szczególnie, że istnieje zjawisko poprawności politycznej i takie informacje już nie są serwowane w globalnym przekazie. Gdybyś był osobą publiczną i powiedział coś powiedział to twoja kariera dobiegła by końca i musiałbyś mieć oczy z tyłu głowy. Wkrótce taka wiedzą będzie już całkowicie zakazana.
A już wracając do dyskryminacji to mam sytuację z tego roku.
Jestem prowadzącym spawaczy na platformie w Norwegii. Jest babka zajmująca się podpisywaniem tzw. Permitów czyli pozwoleń na wejście do zamkniętych przestrzeni. Ma tylko jedno zadanie czyli złożenie kilku podpisów na 3 kartach papieru. Nie ogarnia tego totalnie, mój gościu, który musiał z nią współpracować nie potrafił się z nią dogadać, bo on wiedział jak to się robi mimo to, że to nie jego robota. Codziennie mieliśmy godzinne przestoje w pracy przez tę babkę. On w końcu nie wytrzymał, bo dezorganizowała naszą pracę i poszedł na skargę do mnie. Ja przekazałem głównemu szefowi sprawę.
Jaki rezultat?
Wyrzucili ją?
Nie!
Poszła się poskarżyć, że jest dyskryminowana z powodu płci i bez żadnego śledztwa i bez żadnej konsultacji ani że mną, ani z moim pracownikiem mój gościu został dyscyplinarnie zwolniony.
Kobiety potrafią to wykorzystywać bezwzględnie i będą coraz bardziej.
Norwegia w tym temacie jest o wiele bardziej "rozwiniętą" I do nas to dopiero dojdzie i o ile w Norwegowie są absolutnie posłuszni władzy i tłumaczą wszystko słowami "law is law" to u nas będą wojny domowe.
@Kunta_Kinte mi taki wniosek narzucał się z marszu dlatego założyłem że to oczywiste...
Ale może faktycznie nie jest.
Patrzę na świat i chyba ta poprawność polityczna powoli bo powoli ale zdycha, bo zwyczajnie w końcu zderza się z betonowa prawda ekonomii i faktycznych skutków.
To samo z autami elektrycznymi. Trochę się ich zrobiło, UE zabiera dopłaty, sieci elektryczne nie wytrzymują i fabryki elektryków muszą wstrzymywać produkcję bo nikt ich nie chce.
Co do twojej sytuacji z Norwegii. Jak trafia takie damulki na araba, to się poprawnie polityczne system zawiesi, firma finalnie będzie się składać tylko z femonazistek, arabów i innych mniejszości, każdy będzie chciał forsować swoje prawa kosztem innych i cała firma się rozleci, a potem się rozleci cały kraj. Chyba że się w porę obudzą i pozamiataja ten syf
@rafik54321
Co do Norwegii. Za późno za pobudkę. Norwegowie są zindoktrynowani do tego stopnia, że już całkowicie przestali myśleć samodzielnie.
Nazywają Norwegię państwem opiekuńczym, ja nazywam je państwem policyjnym.
Tam czymś naturalnym jest "strzelanie z ucha".
Miałem jednego norweskiego kumpla, który nie dał sobie wejść do głowy i opowiadał mi sytuację gdzie zatrudnił na czarno Litwinów do malowania domu i jego sąsiad, najlepszy kumpel zaraportował to na policję (oczywiście za jego plecami, bo Norwegowie boją się konfrontacji). Kolejne chora sprawa to jak masz "białe noce" i chcesz iść spać w ciemności to nie możesz sobie okleić okien, bo sąsiedzi muszą widzieć co się u ciebie dzieje. Koszmar.
Mieszkałem kiedyś w Norwegii przez rok i uciekłem stamtąd. Na rotacji mnie nie interesuje to, bo mieszkam w Hotelu służbowym, siedzę od rana do wieczora w pracy, więc nie żyje w Norwegii tylko pracuje. Do mieszkania zdecydowanie odradzam Norwegię.
@Kunta_Kinte być może, to w końcu się Norwegia po prostu rozleci, bo każde państwo się rozleci jeśli do władzy dochodzi fanatyzm. Mało istotne jaki.
Mnie ciekawi coś innego. Słyszałem że Norwegowie są wobec Polakow rasistami - to prawda?
I coś co mnie dziwi i dlaczego Norwegii się za to nie hejtuje.
W zasadzie cały świat uznał połów wielorybów za coś złego i uznał że to będzie nielegalne. Ale Norwegia mówi "yyyy, nope" i dalej łowi wieloryby w celach komercyjnych :( .
Problem w tym, że też populacja wielorybów odradza się bardzo, bardzo powoli.
A z drugiej strony, Norwegia struga taką eco z OZE, które się nie sprawdza i od nas w zimę kupowali prąd XD.
@rafik54321
Mega rasistowscy są, głównie właśnie względem Polaków. Byłem w większości krajów zachodnich i nie doświadczyłem nigdzie takiego rasizmu jak u nich. Na ciapatego, bezrobotnego złego słowa nie powiedzą i za wszystko obwiniają Polaków, a nie biorą pod uwagę, że głównie my ciągniemy ich gospodarkę. Jeżeli pojeździsz po Norwegii i zobaczysz czy to budowę budynków, dróg, a najbardziej widać to na stoczniach, których jest więcej niż u nas biedronek;) to możesz być pewien, że usłyszysz na dużo "koorwa". Nawet raz Król Norwegii w telewizji Norweskiej oficjalnie dziękował Polaków za wklad w ich rozwój gospodarczy, ale nie doceniają tego. Oczywiście odnotują każdy pojedynczy przypadek nayebanego Polaka na stoczni, ale o tym, że bez nas by upadli już nie wspomną.
@Kunta_Kinte Czyli jednak prawda.
Dziwi mnie właśnie to dwumyślenie. Jak można być rasistą wobec pracujących Polaków oraz być tolerancyjnym wobec gwałcącego bogu ducha winnych ludzi ciapatego? Co oni mają w głowach? Pewnie są rasistami dla nas, bo my nie popieramy takiego bezprawia i żądamy kar za czyn, a nie za to kim się jest.
Może powinnyśmy się na nich obrazić XD. To się im gospodarka rozleci haha.
@rafik54321
Mi tam ich pieniądz nie śmierdzi. Nie jestem idealistą ani jakimś wielkim patriotom. Wiele razy słyszałem, że jestem zły, bo buduje gospodarkę Norwegii zamiast polskiej. Już widzę jak Polak pracujący cały miesiąc za 4K odmawia zarobków ok.20tys zł za 2 tygodnie pracy i 7 miesięcy w roku wakacji, bo chcą budować potęgę Polski XD
@Kunta_Kinte Tylko jakim cudem im się to spina? Płacić drogo, mieć małą populację i by to nie pierdykło? XD...
@Kunta_Kinte no te nowsze samochody to na pewno naprawi... co najwyżej koło zmieni... bo jak nie jest mechanikiem to w zasadzie gó..o zrobi jak coś jepnie :P to nie czasy maluchów, polonezów czy VW golfów wcześniejszej generacji.
@rafik54321 Od jakiegoś czasu jeżdżę hybrydą... i jestem zadowolony ze spalania i mocy autka... i myślę, że w tym kierunku motoryzacja powinna iść..a nie na całkowitą zeroemisyjność (w Europie) bo na innych kontynentach to w zasadzie mają wywalone
@Pasqdnik82
To chyba nie do mnie komentarz:)
@agronomista Musiałem widzieć inne urywki. Z żołnierkami.
@Kunta_Kinte do Ciebie "Z resztą ile znamy przykładów, kiedy kobieta zarabia na rodzinę i jeszcze postawi dach, naprawi samochód, wróci do domu, a tam mąż czeka z obiadkiem? No nie róbmy sobie jaj...może kilka wyjątków." to fragment z Twojego wpisu :)... Ja tam nie wiem ale moja Pani też zarabia na rodzinę,... i bywają miesiące że zarobi naprawdę świetnie ) i robi tak baaaaardzo wiele kobiet :) fakt że obiad na mnie czeka... bo moja Pani pracuje z domu,, ale i ja w dniu wolnym przygotowuję coś do jedzenia dla nas :) Ciągle o kilku wyjątkach wspominasz... albo małych procentach... Jakbyś badania na ten temat robił :) A to są może obserwacje z Twojego otoczenia... albo może przemyślenia że u Ciebie tak jest, to jest tak też u zdecydowanej większości :)
@Pasqdnik82
Poprawność polityczna...
Nie mam więcej nic do dodania;)
@Pasqdnik82 Hybryda ok, bo niewielki akumulator może działać jak booster kiedy to potrzebne, a doładowywać się booster będzie podczas stania na światłach. W takim wydaniu, ma to jakieś swoje wymierne plusy które równoważą małe wady. Więc rozumiem wybór hybrydy. Jednak pełen akumulatorowiec? To głupota.
Jednak finalnie strzelam że przyszłością będzie jakaś forma napędu wodorowego.
@Kunta_Kinte Bo nie masz nic do powiedzenia więc nie dodajesz :)
@Pasqdnik82
Mógłbym napieprzać do wieczora, ale nauczyłem się już tutaj, że z betonem się nie dogadasz. Strata czasu i nerwów. Jeszcze żebyś podał jakieś twarde dane to mógłbyś mnie zgasić, ale twój komentarz daje jeszcze wiele możliwości, ale mi nie zależy na wygraniu internetowej wojenki. Dyskutuje dopóki widzę, że jest w tym jakiś sens. Ale ok, żebyś nie łechtać twojego ego to odniosę się do czegoś.
Twoja kobieta też zarabia na rodzinę? Super, moja też.
A teraz proszę pokaż w moim komentarzu gdzie ja napisałem, że to tylko facet zarabia na rodzinę?
Ja napisałem, że rzadkością jest, że kobieta utrzymuje SAMA rodzinę, do tego robi remonty, naprawy, a facet gotuje pierze i sprząta. W drugą stronę to jeszcze całkiem widoczne zjawisko, nawet nie muszę szukać daleko, bo moja siostra żyje w takim układzie.
Zrozumiałbyś to, ale jak mówiłem wcześniej polityczna poprawność nie pozwala czytać ze zrozumieniem. Czytałeś mój komentarz, a twój mózg widział tylko wielki napis "MĘSKI SZOWINISTA".
Taka odpowiedź bardziej ci pasuje?
A jaka twoja będzie?
"Tak nie jest", "mylisz sie" itd, itd...?
@Kunta_Kinte żeś się rozpisał i nawet się nie wczytuję :) Betoniku :) Ja przypadków że facet sam utrzymuje rodzinę też nie znam być wielu :) i takich którzy nie sprzątają czy nie gotują też znam bardzo mało :) Nie uważam Cię za męskiego szowinistę :) tylko za durnia z zabetonowanym mózgiem :) Widzisz siebie i otoczenie i to co przeczytasz w mediach :P jak sobie babki tylko pazury robią i fryzury :P i gó...o wiedzą o wkręceniu śrubki, młotek to dla nich s-f :D mniej Pudelka może? :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2024 o 15:22
@Pasqdnik82
Ani honoru, ani odwagi. Na proste pytanie nie umiesz odpowiedzieć XD
Poprawiles mi dzisiaj humor:D beka z ciebie w uj XD
Zero merytoryki tylko wyzwiska. Masz 12 lat? XD
Pytanie retoryczne. Nie odpowiadaj i nigdy więcej do mnie nie pisz.
A w czym kobiety są gorsze od mężczyzn, że nie mogą mieć obowiązkowej służby wojskowej? Jeżeli mężczyźni mogą, to kobiety równie dobrze dadzą sobie z tym radę. Nie możemy dyskryminować w tym temacie kobiet.
@Syriusz19 to by sie zgadzalo gdyby kobiety w wojsku byly tylko w zenskich jednostkach/oddzialach.
Przecietna kobieta nie da rady ewakuowac przecietnego faceta z pola walki, przecietna kobieta gorzej sobie radzi w kazdej sytuacji bojowej, od biegu do strzelania. Wolalbym miec kolo siebie 10 facetow niz 10 kobiet gdyby od tego mialo zalezec moje zycie. Niestety ale kobiety sa slabsze od facetow i pokazuje to kazda dyscyplina silowa.
@Qbikkkk Ale tu chodzi o przeszkolenie kobiet, tak samo jak mężczyzn. Fakt, że mężczyzna poradzi sobie lepiej na polu bitwy, nie oznacza, że nie należy przeszkalać także kobiet. Bo jakby doszło do konfliktu zbrojnego, to żeby kobieta potrafiła strzelić z pistoletu, rzucić granatem, a nie być tylko bezbronną osobą, która widząc broń na ulicy nie podniesie jej i nie użyje w obronie, bo nie będzie wiedziała nawet jak.
@Syriusz19 tu nie chodzi tylko o przeszkolenie, chodzi o rowny udzial w wojnie w przypadku jej wybuchu. O przymus powolania. Podstawy strzelania, rzutu granatem, pierwsza pomoc to byly tematy w szkole sredniej na PO. Zeby takie podstawy ogarnac nie potrzeba miec kilkumiesiecznego szkolenia.
@Qbikkkk I wierzysz, że wszyscy w szkole mieli PO, które tak wyglądało? U mnie na PO, najczęściej robiliśmy zadania domowe z innych przedmiotów, albo mieliśmy czas dla siebie. I sądzę, że w większości szkół PO tak wyglądało. Poza tym, czy kobietę zabije, jak będzie miała, chociażby, miesięczne przeszkolenie? Przecież nikt jej na wojnę nie wysyła.
@Syriusz19 obecnie nawet mezczyzni nie maja przeszkolenia wojskowego. PO to kwestia stworzenia programu szkoleniowego, akurat odchodzi religia to w to miejsce mozna dac PO. Ten przedmiot uczy wielu praktycznych rzeczy, ktore nie musza byc przyswajane w zamknietej jednostce. Dla doroslego czlowieka takie szkolenie to tylko stracone iles miesiecy z zycia.
@Qbikkkk PO w szkole, o ile nie jest prowadzone przez osobę do tego przeszkoloną i z wyjściami na strzelnicę, ma tyle samo sensu, co uczenie informatyki bez komputerów. Z takich lekcji, może 2-3 osoby coś wyniosą. Nastolatek może i będzie tym zainteresowany, ale nie sądzę, żeby jakakolwiek nastolatka była zaciekawiona jak obsługuje się pistolet, karabin, czy granat.
Przeszkolenie powinno odbywać się na zasadzie obowiązkowych zajęć przez 2 weekendy w miesiącu, przez 2-3 miesiące. Przyjeżdżasz do jednostki na 8:00 i wychodzisz np. o 16 czy 17. Bez żadnego nocowania w koszarach, fali i drącego ryja kaprala, który leczy swoje kompleksy. Każdy w wieku od 18 do 25 roku życia musiałby to przejść.
@Syriusz19 akurat na poczatku informatyke uczy sie bez komputerow, a pierwsze kolokwium z programowania mialem na kartce :P
Od zmuszenia mlodzierzy do zrozumienia tematu sa oceny. Myslisz, ze jak wyslesz dorosla kobiete na poligon zamiast na impreze do klubu to chetniej przyswoi wiedze niz nastolatka, ktora jest przyzwyczajona do nauki innych przedmiotow?
Jezeli nie potrzebujesz danej wiedzy, ktos cie do jej nauki zmusza, nie masz absolutnie zadnej korzysci i zadnej konsekwencji jezeli wszystkie zajecia przespisz to nie ma opcji, zeby taka nauka miala jakikolwiek sens.
To beda stracone dwa dni, bo nikt nie bedzie mogl zweryfikowac przyswojonej wiedzy.
Dla zdecydowanej wiekszosci kobiet temat wojskowosci jest tak intersujacy jak dla facetow trendy modowe paznokci zelowych. Nauczanie bez kija i marchewki nie ma sensu. Bylem w wojsku i wiem, ze zeby chlopakow zmusic do nauki prawa uzycia broni (to jest doslownie 5 punktow uproszczonego regulaminu) kadra nie dawala im przepustek dopoki nie wyrecytowali calego wierszyka. Byl jeden typ co pare miesiecy nie wychodzil poza jednostke.
Ja tam uważam, że służba wojskowa powinna być obowiązkowa dla obu płci, ale powinna ograniczać się do szkolenia trwającego max 2-4 tygodnie. Oczywiście zawartość szkolenia mogłaby się różnić w zależności od płci, czy nawet kierunku kształcenia zawodowego oraz człowiek powinien zostać dopuszczony do wyboru dogodnego terminu z kilku.
@solarize ? Powinna się ograniczać do szkolenia 2-4 tygodnie? Po co? Podstawowe szkolenie to chyba dwa miesiące. Zgranie plutonu to szkolenie o dobrze pamiętam pół roku. Pewnie można skondensować do 4 miesięcy. Co można przerobić na szkoleniu dwutygodniowym? Pierwszą pomoc? Podstawy obsługi broni? Co to da?
@abaddon81
1. To, że żołnierz się nie zastrzeli w pierwszy dzień.
2. To, że cywile będą wiedzieć jak się chronić.
3. To, że część ludzi zainteresuje się wojskiem i zostanie na służbie z własnej woli (więcej rekrutów).
@abaddon81 Zgranie plutonu? Zawsze zastanawiało nie po co. Mój brat ni jak się z nimi nie zgrał, a w razie godziny W, i tak każdy zostanie przydzielony gdzie indziej. Kondycja fizyczna? Jak komuś nie zalezy na niej i tak po roku już ją straci. Obsługa broni? Jak z każdą umiejętnością- jak nauczysz kogoś coś perfekcyjnie, to i tak zapomni jak nie będzie używał, więc wystarczą podstawy jak się nie zabić.
Za czasów liceum wojskowego potrafiłam w kilkanascie sekund ubrać maskę przeciwgazową, złożyć broń, tor przeszkód czy komendy do poruszania się po budynkach miałam w dużym palcu- teraz po 8 latach, nic z tego nie pamiętam i wątpię, by parę miesiecy intensywnego szkolenia było po tym kątem lepsze, niż 3 lata regularnego. Pewnie nawet z musztrą miałabym problem.
Jakby brali kobiety do wojska to szybko skończy się chęć na równouprawnienie.
@hagpro Pst. kobiety biorą do wojska. Nie mają tam zakazu wstępu
@Livanir Nie ma też poboru.
Dronami bojowymi mogą sterować nawet kalecy bez nóg a co dopiero kobiety.
@BrickOfTheWall Wojsko polskie dysponuje takimi dronami?
@skromny
No to jest okazja stworzyć coś od podstaw by nie miało naleciałości historycznych.
Używanie dronów w walce na masową skalę to kwestia ostatnich lat. Teraz czekamy na użycie AI - potrafiących np. autonomicznie operować całym rojem dronów.