Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
292 302
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K konto usunięte
+3 / 3

Kiedyś krytykowałem słowa Komorowskiego, że "można wyjechać za granicę", a teraz się z nimi zgadzam.
Jak nie da się normalnie żyć w naszym kraju to trzeba znaleźć sobie inny. Nasz dom może być wszędzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prywaciarz
-3 / 5

@Kunta_Kinte tylko jakoś tak zawsze prawie każdego ciągnie do Polski... Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 3

@Prywaciarz
Zależy jak spojrzeć. Mamy w dzisiejszych czasach dużo możliwości. Można wyjechać za granicę na stałe, ja wybrałem formę rotacji. Pracuje 2tyg w Norwegii I wracam na 3tyg do Polski, więc zarabiam w NO, a wydaje w PL. Dla mnie idealnie, bo mam 7 miesięcy w roku wakacji:)
Nie jestem fanem narzekana na swoją sytuację. Jest źle? Zrob coś z tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RealistycznyRealista
0 / 4

@Prywaciarz
Ludzie w wielu przypadkach wracający z zagranicy na dzień dobry dostają w gębę od polskiej rzeczywistości i zaczynają żałować podjętych decyzji. Ale jak ktoś chce wracać do grajdołka z którego usilnie próbować wyjechać, wtedy pozostaje to tłumaczyć syndromem sztokholmskim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prywaciarz
0 / 0

@Kunta_Kinte no teraz chwalisz ale kiedyś odechce się jeździć w kółko ;-)
Moja odpowiedź odnosiła się generalnie do tego że mimo iż to słuszne, że trzeba wyjechać tam gdzie lepiej, to natura Polaka jest taka, że chce zawsze wracać do kraju. Twój przykład w zasadzie jest idealnym potwierdzeniem :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Prywaciarz
Ja jeżdżę za granicę od 2007 roku, więc to nie jest jakaś chwilowa zajawka.
Patrzysz tylko na minusy.
Często ludzie mówią mi, że nie ma mnie w domu.
Ja mam na to odpowiedź.
Pracując w Polsce raczej nie żył bym na takim poziomie i napewno nie skończyło by się to na pracy po 40h w tygodniu tylko musiał bym robić nadgodziny. Ile ze mnie pożytku miała by żona i dzieci jakbym wracał wieczorami zmęczony do domu?
Niewiele.
A jak wrócę po tych dwóch tygodniach to jestem 3tyg całkowicie do dyspozycji. Mam co chwilę wakacje.
Kto ma 7 miesięcy w roku wakacji?;)
W Polsce to raczej nie możliwe, żeby więcej mieć wolnego niż pracować i żyć na wysokim poziomie.
Ja nie zamienił bym tej pracy na inną. Dla mnie opcja idealna. A jeszcze dodam, że 2tyg pobytu w Norwegii nie kosztuje mnie ani grosza, bo bilety kupuje firma, za hotel nie płacę i mam pełne, darmowe wyżywienie.
Serio uważasz, że to zła opcja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prywaciarz
0 / 0

@Kunta_Kinte nie wiem czy zła czy nie. Skoro Ci pasuje to super. Ja również od 2007r jeżdżę za granicę, tylko że trochę na innych zasadach, bo po prostu 3-4 dni w tygodniu mnie nie ma. Ale po tylu latach handlu i usług mnie to już wykańcza (może bardziej to że własną działalność prowadzę) i już szukam zajęcia takiego żeby pomieszkać razem a nie na telefonie ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Prywaciarz
No trochę to inaczej wygląda. Ja bym nie dał rady.
Ja mam ten komfort, że wracam do PL, wyłączam wattsappa, bo mamy swoje grupy do raportowania prac i 3tyg nie interesuje mnie co się dzieje na platformie. Firma zajmuje się absolutnie wszystkim, nawet bilety na samolot nam odprawiają i dla mnie to jest praca marzeń. Na kontrakcie zajmuje się tylko pracą, resztą zajmuje się biuro w Polsce. Miche dają, pokoje sprzątają...czego chcieć więcej;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prywaciarz
0 / 0

@Kunta_Kinte warunki fajne, ale znając mnie, pewnie bym nie dał rady wytrzymać "w zamknięciu" tyle czasu non stop. Tyle że nie próbowałem. A wtedy pewnie by się szybko okazało na ile elastyczny jestem :-)
Najważniejsze że jesteś zadowolony z tego co masz i nie narzekasz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
0 / 0

@Prywaciarz
Nie jestem w zamknięciu. 80% czasu spędzam w biurze, a mam ekipę najlepszą na świecie, od miesięcy pracujemy razem i nie było ani jednej spiny między nami. Nie szukamy problemów, tylko wspólnie je rozwiązujemy, a praktycznie każdego dnia mamy momenty, że płaczemy z beki:) praca z takimi ludźmi to czysta przyjemność. Mi już bardziej brakuje od czasu do czasu pobyć sam, bo tutaj mam kontakt z dziesiątkami ludzi każdego dnia. Jak wracam do PL to pierwsze dni lubię posiedzieć sobie z żoną i dziećmi na ogrodzie, cisza, spokoj, a jak żona w pracy, a dzieci w szkole to biorę sobie gitarkę i sobie brzdękam.

Kurde, pod jednym demotem pełną zgoda, ale pod dwoma innymi nie potrafię się z Tobą dogadać:/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 0

Nigdy nie odkładam na czarną godzinę. Odkładam na podróże, auto, fajny ciuch, wyjazd do spa na weekend... tyle syfu naokoło, po cholere to przyciągać do siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
+1 / 1

@acotam43 a poduszka finansowa? zawsze spokojniej się żyje, jak ma się trochę grosza w razie czego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
-1 / 1

@pejter na czarną godzinę mam ubezpieczenie:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
0 / 0

A potem wielkie zdziwienie dlaczego nie chcemy walczyć i umierać za ten kraj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skruchtysyn71
0 / 0

Jest też romantyczny wieczór z "kąkubętem".Czyli bita godzina

Odpowiedz Komentuj obrazkiem