Korespondencja firmowa.
Wszystko co kiedyś może ci się przydać w dyskusji albo zaszkodzić któremuś z współpracowników trzymaj w skrzynce email lub w folderach.
To co może być użyte przeciwko tobie, załatwiaj w cztery oczy i nigdy nie zostawiaj śladu na papierze
Kiedy dzwonisz do szefa, że jesteś chory i nie dasz rady przyjść do pracy, dzwoń w pozycji leżącej. Wtedy brzmisz bardziej przekonująco bo słuchaczowi wydaje się, że masz zapchany nos i trudności w mówieniu
Kiedy kłamiesz, wpleć w swoje kłamstwo jakiś wstydliwy szczegół, oczywiście wymyślony. Wszyscy ci wtedy uwierzą
Przetestowałem to kilka razy na różnych koncertach. Ubieram czarne ciuchy o roboczym kroju, biorę do jednej ręki skrzynkę z narzędziami w drugiej trzymam telefon i udaję, że rozmawiam z kimś, kto mnie pospiesza. Idę pewnym krokiem, nie rozglądam się nerwowo i voila! Po chwili jestem już na zapleczu i stamtąd słucham sobie koncertu za darmo
W sumie jakby nie patrzeć, jeśli obrabujesz bank, to niezależnie od tego czy cię złapią czy nie, masz na wiele lat zapewnione mieszkanie i wyżywienie
Szukaj starych rzeczach na wyprzedażach garażowych czy też w ciucholandach. Poluj na marki, które oferują dożywotnią gwarancję. Wtedy możesz wymienić stare, zużyte sprzęty na nowe
Jeśli nie masz zamiaru pojawić się w pracy, to ustaw wysłanie maila na dziwną godzinę jak na przykład 4:14 nad ranem. W mailu napisz, że rzygasz jak kot i chyba czymś się zatrułeś. Nikt nie będzie na siłę ściągał cię do pracy, żebyś nie rozsiewał wirusa
Można też podbierać pieniądze z portfeli kolegów, wynosić ze sklepów drobne a cenne przedmioty, bijać słabszych, albo sypiać z własną siostrą. Wszystko to są "nie do końca etyczne, ale bardzo użyteczne life hacki".
@samodzielny68 A co jest złego w sypianiu z własną siostrą?
@ZONTAR, zależy do jakiego wieku.
Teoretyczne rozważania o tym jak się stać lepszym złodziejem i oszustem.Na szczęście w praktyce nie jest to takie proste.
weź drabinę, z drabinę wejdziesz wszędzie
@Tomasz1977 Jeszcze sami Ci drzwi otworzą i pomogą.
gdzie kupię 20 letnią mikrofalówkę bo mi się zepsuła?
@ubooot Dożywotnia gwarancja - tzn. do końca czasu produkcji sprzętu ( w większości przypadków).
Dodatkowo na 99% będzie wymagany dowód zakupu. Często gwarancje trzeba realizować przez sklep w którym towar był zakupiony. A wtedy to już możemy się pocałować.
Pozdrawienia dla kłamczuszków z X-komu. ( zupełnie nie związane z tematem).
@abaddon81
O popatrz, też Ci x-kom zalazł za skórę? Niech zgadnę - reklamacja?
Karma nigdy nie gubi adresu :)
co za bzdury....
widać, że to stany. Bilety są na konkretny seans i są sprawdzane przed wejściem (przedzierane albo odrywane kawałki - właśnie żeby nie dało się stosować takich oszustw). Wolę zapłacić jakieś za bilet niż za drogi aparat fotograficzny, jak zasnę i wjadę do rowu to rozjebę swój samochód :). W Polsce chyba rzadko kto oddaje okulary znalezione :) itp. itp
@wilks w zasadzie wystarczy ci futerał na drogi aparat ;)
No i trzeba jeszcze umieć sie nie wstydzić tak zachować, z tym może być trudniej.
@wilks w multikinie jest tak - bilety są sprawdzane w korytarzu przed wszystkimi salami i jeśli wyjdziesz w trakcie seansu np. do toalety, to nikt nie będzie patrzył, do której sali wracasz - jeśli nie jest to seans, na który jest wyprzedane 100%, to bez problemu
@Tomasz1977, w którym, bo byłem w wielu i w każdym bilety sprawdzano bezpośrednio przed drzwiami konkretnej sali. Owszem, jeśli sale były podrupowane po kilka w jakichś odgałęzieniach od głównego holu, to ktoś nie tyłe sprawdzał bilety na konkretny seans, co raczej kontrolował, czy wchodzisz we właściwe odgałęzienie.
@adamis62 @wilks @Tomasz1977 We wszystkich cinemacity w Krakowie bilet sprawdzają tylko raz, przed wejściem na korytarz z salami, później nikt nie sprawdza czy wchodzisz do dobrej sali. Nigdy nie próbowałem przechodzić do innej sali, ale po zakończeniu filmu obsługa wchodzi do sali i kieruje do wyjścia, które prowadzi tylko do wyjścia z kina, więc teoretycznie musiałbyś wyjść faktycznie do WC przed zakończenie filmu.
W kilku multikinach też byłem, tez sprawdzali tylko raz przed korytarzem, a nie przed każdą salą z osobna.
Faktycznie jednak mogliście trafić na kino gdzie sprawdza się przed każdą salą, bo sam w takim byłem, ale było to małe kino, wtedy akurat w jakimś małym miasteczku, mieli tam dwie sale kinowe, i musieli sprawdzać przed nimi, bo oprócz tych sal kinowych, były tam też wejścia na wystawy artystyczne i do teatru, na co były już osobne bilety, więc nie mieli tam jak sprawdzać wszystkich wchodzących wcześniej
@adamis62 Helios, Cinema City Bielsko-Biała
@wilks @adanus62 Ale tu chyba chodzi o taki myk, że w sali obok film już się zaczął, a Ty niby cytując klasyka "W kiblu byłem". Jest wtedy szansa, że wpuszczą nawet bez sprawdzania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2024 o 15:23
@adamis62 czyżby Poznań i okolice?
@iposek , Katowice
@voot1, niedawno wbiliśmy się z wnukami w pośpiechu nie na ten film, co trzeba. Już w trakcie reklam zorientowaliśmy się, że to nie ten film. Wyszliśmy z sali a obsługa która sprawd ala bilety przed wejściem na salę zdziwiona, jak mogli przegapić , że to nie ta sala. Przed właściwą salą było trochę tłumaczenia dlaczego mamy przedarte bilety.
W tej sytuacji nie bardzo wyobrażam sobie możliwość zmiany sali.
Oczywiście wierzę tym, którzy mają u siebie inne zasady.
@VaniaVirgo tylko futerał....no nie wiem, musiałbyś być niezłym spryciarzem :)
@Tomasz1977 ja osobiście nigdy nie próbowałem, bo nie wiedziałbym jak się w razie czego wytłumaczyć. Przy kinach jest sporo kamer a i personel chyba nie jest taki łatwowierny i przyzwyczajony do różnych cwaniaczków :)
Kuźniar, to ty?
Jeśli rzygam, to i tak muszę mieć L-4
Z mandatem nie zadziała, szybko nie przeniosę blokady
Nie no, fajnie, cała galeria "jak być burakiem i złodziejem"…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2024 o 9:58
Najlepiej mieć własny mandat i wkładać go za wycieraczkę (ale i tak nie działa w miejscach, w których odholowują lub zakładają blokady).
@Peppone @Tomasz1977 No to musisz mieć atrapę blokady, taką tekturową lub nadmuchiwanąLP
Na Red Bull konkurs lotów na niczym można było wygrać przelot śmigłowcem. Nabrzeże Płażyńskiego było zamknięte i tam stacjonował śmigłowiec. Chciałem zobaczyć śmigłowiec i na bezczela przeszedłem przez dwa punkty kontroli. Nawet dziwiłem się że ochrona jest tak miła że otworzyła mi bramkę. Później się dowiedziałem że mój stary granatowy sweter z pagonami jest identyczny krojem z służbowymi swetrami kapitanatu portu. Bezczelność działa
"Jeśli zaśniesz za kierownicą i wjedziesz do rowu", a potem kombinujesz, jak tu przenieść winę ze swojej nieodpowiedzialności na wyimaginowane zwierzę, to jest bardzo wyraźny sygnał do tego, żebyś już nigdy nie jechał samochodem, bo jesteś idiotą i stanowisz zagrożenie dla otoczenia.
Poradnik jak stać się zwykłą mendą. Ot co.
Akurat z mandatem to chyba ktos nie zna rzeczywistosci. Zdjecie jest z Anglii a tutaj akurat jak juz masz jeden mandat za zle parkowanie to mozesz dostac i kolejne. Nie ma tutaj tak, ze dostajesz jeden i to wszystko. Mieszkalem na jednym osiedlu i niedaleko mnie gosc mial przyklejone 3 mandaty. Do tego sa robione zdjecia z kazdej strony samochodu.
@jurek80 Ale mandaty dają nie tylko w Anglii, a koleś od mandatów szybciej sprawdzi czy jest mandat za wycieraczką, niż będzie szukał zdjęć samochodu, czy to na pewno ten. Po za tym dodatkowe mandaty dostajesz co jakiś czas, co godzinę, czy co 24 godziny, a nie co sekundę. Więc jak będziesz miał w sumie tylko trzy, to płacisz za dwa, bo jeden nie jest Twój.
@lameria wiem, ze mandaty sa wszedzie. Ja opisuje Anglie bo akurat zdjecie jest z Anglii. I tutaj duzo zalezy na jak bardzo upartego goscia trafisz. Z wjekzzoscia z nich nie da sie nawet dyskutowac.
@jurek80 Tu masz rację, bo znając nasze realia, szybki rzut okiem czy za wycieraczką jest mandat i walić to.
Co za brednie.
Za ten z mandatem to bym nogi z dopy powyrywal. U nas w USA za niezaplacenie mandatu mozna do wiezienia trafic a jak ja bede wiedzial o mandacie jak jakis palant go wyciagnie?
Tą sztuczkę z kłamaniem znam od dawna, tak jak wiele innych. Niestety jestem wybitnym manipulatorem.