KK się ratuje jak może. Owieczek do strzyżenia ubywa. Skarbiec już nie wygląda jak u Sknerusa Mckwacza.
Przypomniało mi się jak nasz nauczyciel historii w liceum opowiadał o handlu relikwiamii w Średniowieczu.
"Jakiś cwaniak znalazł kawałek kości albo zebrał trochę krwi ze świniobicia i klechom to wciskał. A jak jeszcze pisać umiał po łacinie to i fałszywe świadectwo autrntyczności wystawiľ.
Każdy klecha na największym nawet zadupiu chciał owieczki przyciągać i kupował co popadnie.
Czasem nawet zwierzęce kości."
To samo robi teraz KK.
U mnie (w byłej parafii) mają np. "chusteczkę i sutannę poplamioną krwią JPII jak kasłał".
Oczywiście z certyfikatem autentyczności z Watykanu, podpisanym przez Dziwisza.
@sand01man: to jest zasadnicza przyczyna, dla której kler odmawia możliwości przeprowadzenia badań na swoich relikwiach. kilkadziesiąt lat temu wyrazili parę razy zgodę, wychodziło wtedy że kości rzekomego męczennika są a to kobiece, a to czasami też świńskie... ilość cudów i objawień znacząco spadła (podobnie jak wizyt ufo) po upowszechnieniu aparatów fotograficznych, kamer, a w epoce smartfonów niemal jedne i drugie niemal zanikły
@ubooot z drzazg z krzyża możnaby kilka krzyży zbudować. Na pewno uczniowie Jezusa schowali krzyż po jego śmierci, zwłaszcza że był to symbol haniebnej śmierci. Zresztą na początku chrześcijaństwa symbolem była ryba a nie krzyż. Ogólnie cały ten kult relikwi śmierdzi mi bałwochwalstwem
@YarekMightyDuck wszyscy zapomnieliśmy o najważniejszym!!
O świętym "napletku Jezusa". Bo jakby nie było był on żydem i ósmego dnia musiał zostać obrzezany.
I tu ciekawostka:
"Święty napletek – relikwia Jezusa Chrystusa pierwszego stopnia, szczątek ciała pozostały po obrzezaniu. Czczony od średniowiecza, jego kult został jednak zaprzestany postanowieniem II Soboru Watykańskiego wraz ze zlikwidowaniem święta Obrzezania Pańskiego obchodzonego 1 stycznia."
No i uj wyjątkowość 1 Stycznia upadła w moich oczach. W dodatku to moje urodziny (╯’□’)╯︵ ┻━┻
@hek_sa według reszty opisu z Wikipedii pokroili go na mniejsze kawałki lol.
W całym artykule jest więcej smaczków np.
"Kustosz tego muzeum utrzymuje, że w roku 1954 wszystkie znajdujące się tu relikwiarze były restaurowane (otwieranie) i potwierdzono wtedy autentyczność relikwii, a także tej najważniejszej. Watykan nie wypowiada się dziś na temat istnienia relikwii świętego napletka"
Jak potwierdzono? Słower kustosza?
"Tata, a Marcin powiedział..." z Fronczewskim mi się przypomniał.
Chociaż tam byľo 1000x więcej logiki.
@sand01man Kiedy napisałam że nie wiem co o tym mysleć, mialam na myśli ;-)) że może Jezus był wybrykiem natury/kosmitą/czy jeszcze czymś innym.
PS A jeśli chodzi o te wszystkie "relikwie" to jakoś krojenie trupów, pocieranie o kości, pocieranie o pocierane o kości itd wydaje mi się co najmniej obrzydliwe.
A mędrcy wypisują morza atramentu - czmuż to ach czemuż młodzież odchodzi od KK i religii... Ale wielkim, maksymalnie wielkim łukiem omijają jedną z podstawowych przyczyn. Mianowicie to, że religia jest straszliwie GŁUPIA. Po prostu - głupia. Szczególnie ostro widać to w szkole gdzie uczeń bezpośrednio, na tym samym po prostu oddechu z lekcji czy to fizyki czy chemii trafia na lekcję religii. Głupota tego co tam uczą wręcz bije po oczach.
Wszechświat, o którym dziś wiemy, że istnieje ponad wszelką wątpliwość jest bardzo, bardzo wielki. I zawiły. Ludzie z najwyższej półki intelektualnej (Einstein, Newton, Planck i wielu, wielu innych) głębią jak to działa na pozimie makro i mikro. Muszą się posługiwać bardzo niebanalną matematyką, nie dla "słabych duchem". I teraz wierzący musi, MUSI, prawda, przyjąć, że ta wielka, potężna, bardzo mądra istota, mądrzejsza od połączonych sił wymienionych gigantów umysłowych, zarządzająca około 10000000000000000000000 (22 zera) gwiazd takimi jak Słońce albo i dużo większymi, że ta istota przywiązuje wagę do tego czy jakieś super mikroskopijne istotki podniecają się do skarpetki.
To jest po prostu niemożliwe. Jeśli ten cały Wszechświat został stworzony (jak twierdzą wierzący) to stwórca tego OGROMU musi być mądry. Im głębiej badamy budowę Kosmosu i materii tym bardziej widać, że musi być mądry. A religie są GŁUPIE. Wniosek: jeśli jakiś stwórca istnieje to nie może on mieć nic wspólnego z jakąkolwiek religią.
@jeszczeNieZajety ludzkość od zawsze wymyślała sobie bogów. Na początku żeby wyjaśnić rzeczy, których nie rozumieją.
Później weszli kapłani, bo po co pracować jak idioci ich utzymają.
Wystarczyło wymyślić karę (piekło) i nagrodę (niebo) i całość działa jak Perpetum Mobile.
Problem w tym, że wraz z rozwojem nauki coraz ciężej bogów wymyślać.
Kościół katolicki uznaje relikwie trzech stopni:
1 - części ciała świętego.
2 - przedmioty, które miały kontakt z ciałem świętego, więc skarpety, majtki, podpaski, sztuczne szczęki itp.
3 - Przedmioty, które miały zostały potarte o relikwie 2 stopnia.
@zelalem czekaj czekaj...czyli mając relikwie 2 stopnia można masowo produkować te 3 stopnia???
JPRDL to brzmi jak fabryka jakiegoś chińskiego badziewia po 1.99 z AliExpress.
A potem katolicy żalą się, że się z nich nabijają.
No ludzie! Sorry, ale katolicyzm już dawno utracił zdrowy rozsądek. Nie wspominając o choćby pobieżnym zabiegani o zgodność swojej wiary z nauką Nowego Testamentu.
Tauron też mi mógł wystawić certyfikat, że prąd, który wykorzystuję do prania skarpetek pochodzi z odnawialnych źródeł energii.
Sprzedam skarpetkę św. Obrońców pedofilii. Cena do uzgodnienia.
Ale tam musi capić.
@Gundula Przebiję: jak według tych zasad wyglądają wydzieliny świętych?
KK się ratuje jak może. Owieczek do strzyżenia ubywa. Skarbiec już nie wygląda jak u Sknerusa Mckwacza.
Przypomniało mi się jak nasz nauczyciel historii w liceum opowiadał o handlu relikwiamii w Średniowieczu.
"Jakiś cwaniak znalazł kawałek kości albo zebrał trochę krwi ze świniobicia i klechom to wciskał. A jak jeszcze pisać umiał po łacinie to i fałszywe świadectwo autrntyczności wystawiľ.
Każdy klecha na największym nawet zadupiu chciał owieczki przyciągać i kupował co popadnie.
Czasem nawet zwierzęce kości."
To samo robi teraz KK.
U mnie (w byłej parafii) mają np. "chusteczkę i sutannę poplamioną krwią JPII jak kasłał".
Oczywiście z certyfikatem autentyczności z Watykanu, podpisanym przez Dziwisza.
@sand01man: to jest zasadnicza przyczyna, dla której kler odmawia możliwości przeprowadzenia badań na swoich relikwiach. kilkadziesiąt lat temu wyrazili parę razy zgodę, wychodziło wtedy że kości rzekomego męczennika są a to kobiece, a to czasami też świńskie... ilość cudów i objawień znacząco spadła (podobnie jak wizyt ufo) po upowszechnieniu aparatów fotograficznych, kamer, a w epoce smartfonów niemal jedne i drugie niemal zanikły
nic nie przebije gwoździ z krzyża jezusowego których jest tyle na świecie że można dojść do wniosku że jezus był jeżem.
@ubooot z drzazg z krzyża możnaby kilka krzyży zbudować. Na pewno uczniowie Jezusa schowali krzyż po jego śmierci, zwłaszcza że był to symbol haniebnej śmierci. Zresztą na początku chrześcijaństwa symbolem była ryba a nie krzyż. Ogólnie cały ten kult relikwi śmierdzi mi bałwochwalstwem
To jest tzw. relikwia drugiego stopnia.
@parafia1 Drugiej stopy, raczej :-)
a z resztek z krzyża Jezusa można drabinę na księżyc ustawić.. ja pitole, kiedy skończą się te brednie.
Następny będzie papier toaletowy.
@YarekMightyDuck wszyscy zapomnieliśmy o najważniejszym!!
O świętym "napletku Jezusa". Bo jakby nie było był on żydem i ósmego dnia musiał zostać obrzezany.
I tu ciekawostka:
"Święty napletek – relikwia Jezusa Chrystusa pierwszego stopnia, szczątek ciała pozostały po obrzezaniu. Czczony od średniowiecza, jego kult został jednak zaprzestany postanowieniem II Soboru Watykańskiego wraz ze zlikwidowaniem święta Obrzezania Pańskiego obchodzonego 1 stycznia."
No i uj wyjątkowość 1 Stycznia upadła w moich oczach. W dodatku to moje urodziny (╯’□’)╯︵ ┻━┻
@sand01man A wiesz że tych napletków to jest w rożnych kościołach chyba pięć? Prawde mówiąc to sama nie wiem co o tym myśleć. ;-)))))))
@hek_sa według reszty opisu z Wikipedii pokroili go na mniejsze kawałki lol.
W całym artykule jest więcej smaczków np.
"Kustosz tego muzeum utrzymuje, że w roku 1954 wszystkie znajdujące się tu relikwiarze były restaurowane (otwieranie) i potwierdzono wtedy autentyczność relikwii, a także tej najważniejszej. Watykan nie wypowiada się dziś na temat istnienia relikwii świętego napletka"
Jak potwierdzono? Słower kustosza?
"Tata, a Marcin powiedział..." z Fronczewskim mi się przypomniał.
Chociaż tam byľo 1000x więcej logiki.
@sand01man Kiedy napisałam że nie wiem co o tym mysleć, mialam na myśli ;-)) że może Jezus był wybrykiem natury/kosmitą/czy jeszcze czymś innym.
PS A jeśli chodzi o te wszystkie "relikwie" to jakoś krojenie trupów, pocieranie o kości, pocieranie o pocierane o kości itd wydaje mi się co najmniej obrzydliwe.
A mędrcy wypisują morza atramentu - czmuż to ach czemuż młodzież odchodzi od KK i religii... Ale wielkim, maksymalnie wielkim łukiem omijają jedną z podstawowych przyczyn. Mianowicie to, że religia jest straszliwie GŁUPIA. Po prostu - głupia. Szczególnie ostro widać to w szkole gdzie uczeń bezpośrednio, na tym samym po prostu oddechu z lekcji czy to fizyki czy chemii trafia na lekcję religii. Głupota tego co tam uczą wręcz bije po oczach.
Wszechświat, o którym dziś wiemy, że istnieje ponad wszelką wątpliwość jest bardzo, bardzo wielki. I zawiły. Ludzie z najwyższej półki intelektualnej (Einstein, Newton, Planck i wielu, wielu innych) głębią jak to działa na pozimie makro i mikro. Muszą się posługiwać bardzo niebanalną matematyką, nie dla "słabych duchem". I teraz wierzący musi, MUSI, prawda, przyjąć, że ta wielka, potężna, bardzo mądra istota, mądrzejsza od połączonych sił wymienionych gigantów umysłowych, zarządzająca około 10000000000000000000000 (22 zera) gwiazd takimi jak Słońce albo i dużo większymi, że ta istota przywiązuje wagę do tego czy jakieś super mikroskopijne istotki podniecają się do skarpetki.
To jest po prostu niemożliwe. Jeśli ten cały Wszechświat został stworzony (jak twierdzą wierzący) to stwórca tego OGROMU musi być mądry. Im głębiej badamy budowę Kosmosu i materii tym bardziej widać, że musi być mądry. A religie są GŁUPIE. Wniosek: jeśli jakiś stwórca istnieje to nie może on mieć nic wspólnego z jakąkolwiek religią.
@jeszczeNieZajety ludzkość od zawsze wymyślała sobie bogów. Na początku żeby wyjaśnić rzeczy, których nie rozumieją.
Później weszli kapłani, bo po co pracować jak idioci ich utzymają.
Wystarczyło wymyślić karę (piekło) i nagrodę (niebo) i całość działa jak Perpetum Mobile.
Problem w tym, że wraz z rozwojem nauki coraz ciężej bogów wymyślać.
@sand01man Teraz ci kapłani przeszli samych siebie z tekstem "udowodnij, że boga nie ma"...
Kościół katolicki uznaje relikwie trzech stopni:
1 - części ciała świętego.
2 - przedmioty, które miały kontakt z ciałem świętego, więc skarpety, majtki, podpaski, sztuczne szczęki itp.
3 - Przedmioty, które miały zostały potarte o relikwie 2 stopnia.
Przypominam, że jest XXI wiek...
@zelalem czekaj czekaj...czyli mając relikwie 2 stopnia można masowo produkować te 3 stopnia???
JPRDL to brzmi jak fabryka jakiegoś chińskiego badziewia po 1.99 z AliExpress.
@zelalem
@sand01man
Trzy stopnie relikwi XXI wieku:
1 - Gitara ulubionego muzyka.
2 - Bilet na koncert ulubionego muzyka.
3 - Zdjęcie biletu na koncert ulubionego muzyka.
Do prawdy wiele się zmieniło ;)
sand01man
Tak zdjęcia wolno powielać.
@zelalem czyli pralka w której ktoś wyprał święte skarpety jest relikwią 3 stopnia ;-)
@zelalem A co z odbytem dziecka potartego przez penis kapłana?
A potem katolicy żalą się, że się z nich nabijają.
No ludzie! Sorry, ale katolicyzm już dawno utracił zdrowy rozsądek. Nie wspominając o choćby pobieżnym zabiegani o zgodność swojej wiary z nauką Nowego Testamentu.
A potem, slipy z certyfikatem zakładania na papieskie jaja.
To dobry pomysł, na magazynie zalega kilka tysięcy, a z certyfikatem to myślę że magazyn będzie pusty
Jeszcze niewyprane gacie do pary potrzebne...
Historia rzułtej skarpety.