@Laviol Ja mam wrażenie, że ona czasem sobie myśli "Kurczę, zrobiłam fajnego demota, ale ani słowa o Skandynawach. Gdzie by ich tu jeszcze wsadzić..." :D
@AleksandraCz no i taką postawę się szanuje. Najwyraźniej miał jakieś problemy, z którymi sobie nie radził. Smutne jest to, że w wielu przypadkach tak się konczą takie historie. A mimo to wielu ludzi nadal powie takiej osobie, że dramatyzuje, żeby się ogarnęła itd. tak jakby to miało kogoś uleczyć...
Moim zdaniem już nie byli parą. Inaczej by nie wystartowała. Jej były chłopak zmarł. Smutne, ale bez przesady. A media się rzuciły i tworzą z tego wielką tragedię zawodniczki, zastanawiają się czy wystartuje, jak startuje to jak da radę, rozgrzebują mąka bryczne szczegóły śmierci itp itd.
@5g3g wiesz, każdy przeżywa żałobę na inny sposób. Jeden się totalnie załamie i nie wychodzi z domu, inny właśnie wychodzi żeby choć na chwilę o tym nie myśleć, jeszcze inny rzuca się w wir pracy, czy tam treningów.
@Cammax teoretycznie masz rację,praktycznie jak ciało twojego aktualnego partnera czeka na pogrzeb to nie lecisz grać w turnieju. Dla mnie rzecz oczywista, dla dziennikarzy też. Ale jakby napisać "były partner" albo chociaż "prawdopodobny" nie byłoby kliknięć.
@Petyrek twój prymitywizm obraca się przeciw tobie. Wg twoich tez sam byłeś pisuorem bo żyłeś w Polsce w trakcie rządów PIS. I nie relatywizuj mi tu pisiorze. Twoja wina że rządził PIS
@Petyrek czyli skoro całe społeczeństwo odpowiada, to rozumiem, że my też odpowiadamy za działania PIS i antyukraińskie protesty rolników, to co naziole robią na marszu niepodległości itd.?
@Cammax: hmm... a słyszałaś może o zeszłorocznych wyborach..? tych, po których np. zmieniła się obsada (i narracja) w publicznych mediach? taki tam drobiazg
natomiast tak, jako społeczeństwo odpowiadamy - za wynik wyborów, za tolerancję wobec faszystów na naszych ulicach, itd. moralnie, jako naród, owszem ponosimy odpowiedzialność
ALE Polacy nie mordują swoich sąsiadów, napadnąwszy ich w agresywnej, imperialistycznej wojnie. ot, taka drobna różnica
nie wszyscy Niemcy byli źli, a jednak w trakcie i po zakończeniu II wś właśnie tak, cały naród poniósł odpowiedzialność za swój wybór władzy i jej działania. i to jest poprawna analogia w tym przypadku
@Petyrek tak, ale słyszałam też o tych wszystkich wyborach, które PIS wygrało. Wiem, media publiczne znowu stały się niezależne. Ale mamy Republikę, która nawołuje do zamykania uchodźców w obozach i tatuowania ich tak, jak więźniów Auschwitz.
Czyli przeciwnik PIS też odpowiada za to, co robili PISowcy?
No i nie tylko Niemcy byli nazistami, a cała wina poszła na Niemców... To samo można powiedzieć o Rosjanach, też nie wszyscy byli źli.
@Lambdrone przede wszystkim dlatego, że są to hipokryci. Stawiają się za wzór tolerancji, a tymczasem jak traktują Polaków? Zawsze okazują nam jawną wrogość, nienawidzą nas, bardzo źle traktują Polaków, którzy tam mieszkają, nawet nie uznają nas za ludzi, dyskryminują nas.
@Cammax, to już jest obsesja, umieścić tyle kłamstw w tak krótkim tekście.
Tym bardziej, że wielokrotnie, tu na Demotywatorach, Polacy tam mieszksjacy od lat obalali twoje kłamstwa.
A najlepsze w tych twoich rojeniach jest to że nigdy nie byłaś w Skandynawii.
I nie mam zamiaru wdawać się z tobą w dyskusję, bo z nawiedzonymi i zaślepionym nie da się dyskutować. To dokładnie to samo, co szukać mądrości w faszyzmie lub komunizmie.
Jesteś chora na nienawiść, i to nie tylko do Skandynawów.
@adamis62 nie obsesja, tylko walka z ich hipokryzją i nienawiścią do nas. Chcę też niektórym, którzy chcą tam jechać otworzyć oczy i ustrzec ich przed błędem. Chcę ich uświadomic, jakie piekło ich tam czeka. Ja to wiem, choć tam nie byłam i nie znam żadnego Skandynawa. A oni najwidoczniej muszą sami doświadczyć, by zrozumieć.
Ja nawiedzona i zaślepiona? To sobie pogadaj z Kaczyńskim o Niemcach.
@Cammax Przepraszam najmocniej , przeczytałem kilka komentarzy w tej dyskusji i z jednej strony. piszesz że jak ktoś nie zna żadnedo Rosjanina nie może generalizować, ale Ty nie znasz żadnego Skandynawa i możesz? przecież to jest 1000% hipokryzja. znam ludzi którzy byli w Danii,Szwecji (nadal mieszkają) Norwegii i jakoś nie słyszałem takich banialuk
BTW dlaczego społeczeństwo polskie nienawidzi Niemców? może qżwa przez drugą wojnę ? przecież to nomalne i to nie tylko Kaczyński a pewno i 3/4 polityków, ale teraz nie ma wojny i trzeba jakoś z nimi współpracować bo jesteśmy w Unii.
@szary1988 to co innego. Zazwyczaj ci którzy znają jakichś Rosjan mają opinie typu "nienawidzę ich polityków, ale lubię ich jako ludzi, bo są dobrymi ludźmi i nas szanują". No i jakby się popytać losowych ludzi po ulicy, to nas faktycznie szanują.
Teraz zapytaj 10 Szwedów, czy nas szanują. 7 powie, że nas nienawidzi, przy czym pozostali trzej, to imigranci z innych krajów, którzy po prostu mają szwedzkie obywatelstwo. I ci, o ile nie są z krajów skandynawskich jak najbardziej mogą nas szanować, a może nawet lubić. No i taką opinię potwierdza prawie każdy Polak, który tam był. Wystarczy zobaczyć na tiktoku.
Zależy kogo zapytasz. Jak PISowca to z całą pewnością powie, że wojna, tak mówili w Republice itd. jak zapytasz wyborcę innej partii (o ile uda się znaleźć np. POwca, który nie lubi Niemców), to najczęściej miał tam jakieś negatywne doświadczenia, bo spotkał wyborców AFD, a oni nas nienawidzą.
Fakt, albo przynajmniej mieć neutralne relacje, a współpracę ograniczyć do tego, co niezbędne w ramach organizacji międzynarodowych, których zarówno Polska, jak i Niemcy są członkami.
@Cammax no nie sądzę, zazwyczaj ludzie o ruskich mieli takie samo zdanie jak niemaszki o nas, złodziej niższy sort...tak samo było o ukraińcach czy rumunach, i to nie jest kwestia poznania tylko geopolityki, Wg mnie możesz podejść do 10 ruskich i 10 ukraińców i ich zapytać w tej chwili to Ci powiedzą że szanują bo mogą tutaj siedzieć. ale podejdź do tych samych nacji ale w ich kraju to już tak różowo nie będzie. Polaków nie szanują nigdzie, tak samo jak Anglików bo sami sobie wystawiamy taką opinię( w większości przypadków osobniki co "WYDAŁY" więcej kasy to są bogowie i mogą robić co chcą.)
@szary1988 cóż, cały cywilizowany świat widzi w nas tylko podludzi. Sami sobie na to zapracowaliśmy godząc się na pracę po 16 godzin (i więcej) za głodowe stawki, 20% tego, co dostanie lokals (choć dla lokalsa prace wykonywane przez Polaków są poniżające).
Akurat większość Ukraińców nas nienawidzi i bardzo negatywnie o nas mówi. Wiem, bo widzę na tiktoku. Ale co ciekawe- często ROSJANIE nas szanują.
Smutne, ale prawdziwe. 20 lat temu wyjeżdżała albo totalna patologia (90%), albo niby nie patologia, ale za to niewykształceni, a takimi się gardzi za granicą, no i pojedynczy ludzie mający jakieś kwalifikacje, którzy musieli wyjechać, by móc godnie żyć.
Nie wiem, skąd się wzięła ta narracja, że istnieje coś takie jak narody, które lubią Polaków. Większość albo ma nas gdzieś i myśli, że Polska to miasto w Rosji, albo nas nienawidzi (wszystkie kraje skandynawskie, Holandia, Anglia, Izrael, Litwa, Czechy, Ukraina).
To twój pierwszy dzień w Internecie, że tak cię razi powszechna nienawiść? Hejt się po prostu zdarza, nawet nie ma sensu rozmyślać, czy hejtujący na serio myślą to co piszą czy tylko sobie jaja robią. To co ma sens to świadomość, że większość z nich to troglodyci, którzy mają problemy z własnym ego i dysponują zbyt dużą ilością wolnego czasu więc pożytkują go na jechanie po innych bez zrozumiałego powodu.
Ale to działa w dwie strony, bo w sumie to jak widzę takich płaczków jak ty to sam mam ochotę napisać coś wrednego człowiekowi który przeżywa koszmar.
@RealSimon, autorka tego demota jest też jest hejterką. Ma tu na koncie sporo takich tekstów, tyle, że swojego nie widzi, bo przecież ona ma rację.
Zwróć uwagę na komentarz @Laviol i zobacz ile ma plusów. Ludzie na Demotywatorach po prostu doskonale znają autorkę demota z jej hejterskiej działalności.
Przecież nikt jej nie potępia za śmierć BYŁEGO chłopaka tylko za brak zdecydowanej krytyki reżimu białoruskiego i rosyjskiego.
Nie myl pojęć kunktatorze.
@swedol, tym bardziej, że jakoś wielu sportowców, o wiele od niej uboższych, potrafiło wywieźć swoje rodziny za granicę kontynuować swoje kariery jednoznacznie wypowiadając się o tym, co sądzą o bandyckich zarządach rosji i białorusi i najechaniu przez te kraje Ukrainy.
Stracili często o wiele więcej, niż ona by straciła, a mimo to stać ich było na odwagę.
@adamIM bez zmian, nadal są źli i nienawidzą nas. No i prawie każdy, kto miał z nimi styczność się z nimi zgodzi. Raz mi się zdarzyło, że jedna osoba się ze mną nie zgodziła. Ale wiesz czemu? No po prostu nie przyznała się, że jest z Polski, no i mega dobrze mówiła po angielsku i bez naszego akcentu.
No i jeden mi powiedzial, że mnie odkleiło, bo nazwałam PIS armia hipokrytów, która obchodzą tylko niemieckie zbrodnie.
@Cammax
Hmmm... Styczność ze Szwedami mam średnio co drugi dzień (pracuję z nimi). Co prawda mówię po angielsku bez polskiego akcentu, ale wiedzą oni dobrze skąd pochodzę i mimo to mnie bardzo lubią i utrzymują ze mną kontakty towarzyskie nawet poza pracą.
Niedawno zmarł Olle Bergman, wspaniały człowiek, który sam o sobie mówił że jest polonofilem, uwielbiał Polaków.
Może warto zacząć zadawać się z porządnymi ludźmi ze Szwecji, a nie grzebać jedynie w szwedzkim rynsztoku?
@mooz a ja na szczęście nie znam nawet nikogo stamtąd. Swoją opinię opieram na wypowiedziach Szwedów, które widzę na internecie, no i na doświadczeniu Polaków, którzy tam byli.
Wow, szacun, że umiesz mówić bez naszego akcentu. Ciężko się nauczyć nawet biegle mówić, a co dopiero bez akcentu. Bo podobno równie niemile widziane jest tam mówienie w ich języku z naszym akcentem.
A początkowo musiałeś ukrywać pochodzenie, żeby w ogóle dali Ci szansę? Bo Polaka zazwyczaj skreśla na starcie, za to że Polak.
Szczerze mówiąc, pierwszy raz słyszę to nazwisko.
Ja nawet nie znam nikogo stamtąd. No i uczciwie to przyznaję.
@Cammax
A widzisz, nie znasz nikogo osoobiście i całą swoją wiedzę opierasz o opowieści dzikiej treści z trzeciej ręki. Gdybym przykładowo słuchał opowiadań Polaków wykonujących proste fizyczne prace w UK, to doszedłbym do wniosku, że Anglicy to buce, przymitywy i nieuki. Tymczasem to normalni fajni ludzie, a w dodatku statystycznie większość z nich szanuje Polaków, bo ciężko pracują i dokładają się do gospodarki, a nie żyją z zasiłków jak imigranci z wielu innych państw. Wszystkie okropne opowieści o "tych głupich angolach" słyszałem od osób, które zajmowały najniższe, najsłabiej płatne stanowiska i pracowały z dołami społecznymi, które zakończyły edukację w wieku 16 lat. Ci Polacy nic nie robili żeby nauczyć się lepiej języka, zdobyć jakiś konkretny dobrze płatny fach, generalnie rozwinąć się. Pracowali z innymi Polakami, którzy jedni pod drugimi kopali dołki, kablowali na siebie nawzajem, byli gotowi posunąć się do podłych czynów.
Gdy w Anglii idę na spacer, mogę się uśmiechnąć do przypadkowej rozmowy, miło porozmawiać, z niektórymi nawet zaprzyjaźnić się. W Polsce gdy uśmiechnę się do kogoś na ulicy, każdy myśli że jestem świrem i zastanawia się czego ja od niego chcę.
A wracając do Szwedów - ludzie jak ludzie. Są cudowne osoby, do rany przyłóż, są kanalie i są osoby przeciętne. Im lepszy zawód wykonujesz, tym masz większą szansę spotkać normalnych sympatycznych ludzi. Absolutnie nigdy nie ukrywałem swojego pochodzenia, od pierwszego spotkania moi współpracownicy wiedzieli skąd pochodzę, zresztą łatwo to było odkryć po typowo polskim nazwisku.
Olle Bergman znany był wielu polskim naukowcom, uwielbiał on Polaków, potrafił z nami znaleźć wspólny język, nić porozumienia. Zajmował się komunikacją naukową, m.in. prowadził warsztaty, uczył wyjaśniania trudnych tematów osobom, które nie siedzą w danej dziedzinie, albo w ogóle nie są naukowcami. Popatrz na zdjęcie, ten uśmiech pokazuje jakim był człowiekiem. Ech, nie usłyszę już jego gitary...
Zmarł w grudniu 2023.
@mooz nie tak z trzeciej, bo zawsze jak widzę na internecie jakieś komentarze, czy tiktoki Szwedów o Polsce, to zawsze są one mocno obraźliwe i są tam treści typu mówienie, że jesteśmy złodziejami, tania siłą roboczą, a nawet pochwała nie ludobójstwa (oni żałują tylko tego, że zabili "tylko" 50% Polaków, a jak doliczyć zmarłych w wyniku wywołanych przez nich epidemii i głodu, to z 70%, a nie 100%).
Wiesz, w bogatych krajach jest kult pracy i nauki. Tam się gardzi tymi, którzy się w ten kult nie wpisują (np. pracownicy fizyczni).
Jest też różnica między kimś, kto serio stara się nauczyć języka i nawet umie, ale czasem użyje złego czasu/ mówi poprawnie w sensie gramatycznym, ale nie jest w stanie mówić bez polskiego akcentu, a kimś kto po 10 latach za granicą nie umie nawet się przedstawić.
U nas jak się ktoś uśmiecha, to ludzie myślą, że albo psychopata, albo naćpany. Tymczasem w każdym innym kraju ludzie są zawsze uśmiechnięci.
No i czy początkowo źle reagowali? No i tam też jest pełno obcokrajowców, a o obywatelstwo raczej nietrudno, jeśli się nie jest Polakiem. Więc co obcokrajowcy o szwedzkim obywatelstwie jak najbardziej mogą nas normalnie traktować.
Szczerze mówiąc, patrząc na zdjęcie, to bym nie powiedziała, że to Szwed.
@Cammax
Ale Polacy są tanią siłą roboczą, wielu zgadza się na niższe stawki niż dla obywateli danego kraju, często dają sobą pomiatać, pozwalają na łamanie prawa przez pracodawcę. Kilka lat temu na brytyjskich stronach rządowych znalazłem oficjalne dane, z których wynikało że Polacy są statystycznie najmniej zarabiającą nacją w UK. Wątpię żeby w innych krajach było inaczej. Smutne...
W bogatych krajach gardzi się pracownikami fizycznymi? Hmm... to ja chyba w innych krajach mieszkałem (a pół życia spędziłem w Europie Zachodniej).
To jak Polacy są traktowani w innych krajach zależy przede wszystkim od nich samych, tego czy uczą się języka, poznają miejscowe zwyczaje, integrują się. Zastanów się - jak w Polsce byłby traktowany facet z Afganistanu, który po 5 latach ledwo duka po polsku, pracuje w brygadzie z innymi Afgańczykami, mieszka z Afgańczykami, zakupy robi w afgańskich sklepach, ogląda afgańską telewizję, itd. A tak zachowuje się znaczna część Polaków na Zachodzie - pracują z Polakami, mieszkają z Polakami, zakupy robią w polskich sklepach, oglądają polską telewizję, itd. Lata mijają, a oni są nadal obcymi ludźmi w obcym kraju.
Ze znajomością języków to ciekawa sprawa. Mówię po angielsku co prawda bez polskiego akcentu, ale jak ktoś dobrze zna język, to wyczuje że nie jestem Anglikiem. W UK myślą że jestem Szwedem. A w Szwecji i Norwegii myślą że jestem Finem! Zabawne.
@mooz niestety. Tak nas cały świat postrzega. Stąd Polacy pracują po 16 godzin, za 20% tego, co dostaje np. Anglik i jeszcze na kolanach dziękują, że mogą pracować. Tacy ludzie to kompletnie nie mają honoru, ani rozumu i godności człowieka.
W każdym kraju tak jest, nie tylko w Anglii.
Wiesz, w innych krajach jest kult umysłu i pracy umysłowej. Oraz wysokich zarobków.
Wiesz, są jednak ludzie, którzy tak samo będą nienawidzić Seby, który zadaje się tylko z Polakami, obnosi się wiarą, a po 10 latach w Londynie nadal ledwo umie się przedstawić, budowlańca, który pracuje za połowę mniej tego, co dostają inni i niby próbuje mówić, ale idzie mu średnio, bo ma problemy z gramatyką, ale też lekarza, który wyjechał, by móc zarabiać normalne kwoty i perfekcyjnie unię zarówno gramatykę, jak i język do tego stopnia, że niby słychać, że to nie lokals, ale nie słychać, że Polak. W krajach skandynawskich i w Anglii najczęściej można doświadczyć takich "atrakcji".
Cóż, większość Polaków niestety nie umie w pełni zasymilować się do kultury kraju, w którym żyją. O ile jadąc na wakacje nie ma nic złego w tym, że się okazuje jakiś związek z Polską, to jak się jedzie na stałe, to takie podkreślanie związku z Polską już mile widziane nie jest i wszędzie będą na to krzywo patrzeć, nawet tam, gdzie zasadniczo nas lubią. Za to ci sami Polacy u nas biją obcokrajowców za odezwanie się w obcym języku.
No, to musisz mówić serio dobrze, skoro Cię biorą za Skandynawa. Tam angielski jest niczym drugi język urzędowy. Każdy tam mówi po angielsku i to biegle. Aż tak, że jak ktoś nie mówi, to na 99% jest to Polak.
Akurat w krajach skandynawskich bardzo niemiło widziane jest mówienie z naszym akcentem. Nieważne, czy po angielsku, czy w ich języku. Nie mowiac już o rozmowie po polsku na ulicy (nawet jak ktoś Cię odwiedza/dzwoni, a nie zna żadnego języka obcego, żeby tym językiem rozmawiać).
@Cammax
Nie zgadzam się co do kultu umysłu za zachodzie. Odwrotnie, to w Polsce wszyscy mają obsesję na punkcie wykształcenia i tytuł magistra jest często wymagany do wykonywania pracy, z którą by sobie poradził co sprytniejszy absolwent podstawówki. W Europie Zachodniej można normalnie żyć i pracować bez wyższego wykształcenia. Mało tego, jeżeli ktoś jest naprawdę zdolny, to może bez studiów zrobić niezłą karierę, po latach zostać szefem dla ludzi z doktoratem. W firmie w której pracuję jest dwóch takich! W Polsce to nie do pomyślenia, do byle przewracania papierków w biurze trzeba mieć ukończone studia...
W bogatych krajach jest duża kompresja zarobków, inżynier zazwyczaj zarabia jedynie 2-4 razy tyle co sprzątaczka, dlatego można tam normalnie żyć wykonując prostą pracę fizyczną. W Polsce między zarobkami osób wykonujących proste prace fizyczne, a zarobkami dobrych inżynierów jest różnica rzędu 4-8 razy, to przepaść.
A co do angielskiego. Akcent naprawdę jest ważny. Nie chodzi mi o akcent w znaczeniu czy da się usłyszeć z jakiego kraju kto pochodzi, tylko o akcentowanie właściwej sylaby i ogólnie POPRAWNĄ wymowę. Jak ogromne, fundamentalne ma to znaczenie, odczułem wielokrotnie sam na własnej skórze słuchając rodaków mówiących po angielsku, to autentycznie wywoływało ból. Często narzekają, że mówią coś, Anglik nie rozumie, powtarzają kilka razy, nadal nie rozumie, a potem nagle zaskakuje i wypowiada to samo słowo. NIE! Nie wypowiada tego samego słowa! Ktoś wymówił je niepoprawnie, stawiając akcent na niewłaściwej sylabie, stosując niewłaściwe wersję głosek (np. w angielskim są dwa rodzaje a, bywają też inne głoski niewystępujące w języku polskim,) i to było niezrozumiałe dla rodowitego Anglika, którego mózg ma na trwałe zapisany wzorzec wymowy danego słowa i to wypowiedziane przez rozmówcę do niego nie pasowało. Zdarza się, że postawienie akcentu na inną sylabę kompletnie zmienia znaczenie słowa (np. desert i dessert - wymowa jest taka sama, tylko akcent na pierwszą lub drugą sylabę, a znaczenie inne).
Większość ludzi w ogóle nie pracuje nad wymową, otwarcie oświadcza "przecież dogaduję się, to po co mam się angielskiego dalej uczyć?". Czego nie widzą, to ogrom wysiłku który Anglik, Szwed, czy inny Norweg musi włożyć żeby taką osobę zrozumieć.
Mówię po angielsku bardzo dobrze, niektórzy Anglicy nawet myślą że urodziłem się w Anglii, ale jako dziecko wyjechałem za granicę i dlatego straciłem perfekcyjną wymowę. Tymczasem angielskiego nauczyłem się dopiero w wieku dorosłym i tylko ja wiem jak ogromnego wysiłku i ilu tysięcy godzin pracy to wymagało. Nie ma nic za darmo, trzeba ciężko i mądrze pracować.
@mooz jednak u nas prędzej czepiają się o brak doświadczenia niż o brak dyplomu. Te memy w których w wieku 20 lat trzeba już mieć doświadczenie nie są aż tak przesadzone.
Z drugiej strony, czy nas stać na to, by tak zawyżyć najniższą krajową?
Stąd też jestem zdania, że jak się nie ma zdolności językowych lub jest się leniwym, to się nie wychyla nosa poza granice swojego kraju. Chyba że na wakacje i z kimś kto zna język. Bo przez to są stereotypy, że każdy Polak to debil nie znający języków.
Choć i tak najbardziej wstyd było za poprzedni rząd i Dudę. Tam nikt nie mówi po angielsku. Choć czasem lepiej by już brali tłumaczy że sobą niż wyskakiwali z "a friend in dick". O tym że korzystali z pomocy tłumacza na jakiejś konferencji świat szybciej zapomni niż o "przejęzyczeniu Dudy".
@Cammax
Taki Putin na stare lata nauczył się angielskiego i całkiem nieźle się nim posługuje, ale na wszystkich oficjalnych spotkaniach nadal korzysta z pomocy tłumaczy. To nie jest dla niego żadna ujma na honorze. A Dudzie pojęcie żenady jest zupełnie obce i sam ujawnia światu swój poziom umysłowy. Spuśćmy wodę...
Nie, nie stać nas na takie zawyżenie średniej krajowej, dlatego dogonienie zachodu jeszcze parę ładnych dekad zajmie. Mimo wszystko przemiana jaka zaszła w Polsce od 1989 roku jest gigantyczna. Tym bardziej ona jest widoczna dla mnie, gdy porównuję Polskę z czasu kiedy wyjeżdżałem na Zachód oraz teraz. Różnica jest wręcz szokująca. Momentami nie poznaję swojego miasta. W całym kraju świetne drogi ekspresowe, obwodnice, autostrady. Już nie jest tak jak 25 lat temu, że pracownik słyszał "jak się nie podoba, to spadaj, bo dwudziestu kandydatów czeka za bramą". W tej chwili wyjazd na Zachód nie jest już tak naprawdę opłacalny dla ogromnej większości ludzi. Owszem, będą mielil nieco lepiej za cenę rozłąki ze znajomymi, rodziną, krajem i nie wiadomo czy się w nowym miejscu zaaklimatyzują (większości się to nie uda). Kiedyś różnica w poziomie życia była kilkukrotna i taki koszt rekompensowała.
@mooz dokładnie, bo nawet jak samemu się dobrze umie angielski, to nigdy nie ma się pewności, czy polityk z tego drugiego kraju też umie. Zwłaszcza jak pochodzi z kraju, w którym posługują się językiem, którym też mówi wielu ludzi. Np. wątpię, czy politycy z południowej Ameryki tak świetnie mówią po angielsku. No i lepiej jednak mieć pewność, że nasza wypowiedź będzie dobrze zrozumiana.
Stąd u nas powinno się wprowadzić obowiązek znajomości choć jednego języka jeśli chcesz walczyć o najwyższe stanowiska. Prezydentem powinien być Trzaskowski. On biegle zna chyba z 6 języków i w każdym mówi bez polskiego akcentu.
Fakt. Niektórzy jednak wierzą, że już za kilka lat dogonimy Niemców... Nawet wsie dużo się zmieniły, co widzę po swojej okolicy. Jeszcze na początku XXI wieku polska wieś, zwłaszcza w tych najbiedniejszych regionach, jak Podkarpacie wyglądała jak typowa wieś na Zachodzie 100 lat temu. Dziś nadal byłoby mocno widać przepaść, ale są nowsze drogi, mosty, stadiony, czasem nawet siłownie, place zabaw, hale sportowe..choć trzeba obiektywnie powiedzieć, że gdyby nie UE, to pewnie ani jednego z tych obiektów by nie było.
Dziś wyjeżdżają głównie młodzi, zaraz po ukończeniu szkoły, by jak najszybciej zarobić i się wprowadzić od rodziców i ewentualnie założyć rodzinę. Młodsi jednak mają już inną mentalność, znają internet, więc mieli styczność z obcokrajowcami. A jeszcze niedawno na wsiach obcokrajowców to u nas widziano tylko wtedy, jak nas jakąś armia najechała.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2024 o 10:42
Zauważam że słowo HEJT stało się bardzo popularne. Kiedy kobieta powie o koleżance że kiepsko wygląda w jakimś ubraniu, to jest to uznawane za hejt. W zasadzie każdą negatywną ocenę uznaje się za hejt; takie mamy pokolenie mimoz.
Czulibyśmy się tak samo jak czuła się rodzina zamordowanej Anastazji na wyspie Kos, o której pisałaś komentarze i robiłaś demotywatory, że zasłużyła sobie, bo sam chciała tego gwałtu. Jesteś ostatnia osobą, która może pisać o hejcie i obrzydliwych komentarzach.
@Slawa238 zaraz tam demotywatory. To był 1 demot. No i nie że zasłużyła, a że wykazała brak rozsądku, za który zapłaciła najwyższą cenę. Widok obcokrajowca totalnie wyłączył jej myslenie. Kto normalny jedzie z jakimś randomem z trzeciego świata do jego mieszkania? Ty też byś pojechał z kimś, kogo pierwszy raz widzisz do jego/jej domu?
Jeśli chodzi o kategorie związkowe i wszystko co z tym związane, a nawet o zwykle spotykanie się z ludźmi, to najpierw powinno się myśleć mózgiem. A dopiero potem można innymi częściami ciała.
@Cammax Powiedz mi na jakiej podstawie kwestionujesz gwałt. Na jakiej podstawie po raz kolejny piszesz, że nie została zgwałcona? Skąd masz pewność, że uprawiała z nim seks z własnej woli a jednym przestępstwem było morderstwo?
@Slawa238 jeżeli coś kwestionuję, to myślenie i instynkt samozachowawczy u ofiary. Chyba nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę się stało. Na pewno pojechała z nim z własnej woli. Mogla też uprawiać seks z własnej woli, tylko ludzie mają różne preferencje i on mógł zrobić coś, czego ona jednak nie chciała (np. nie chciała brutalności rodem z 50 twarzy Graya, a normalnego seksu. W innym kraju takie coś też by było zakwalifikowane jako gwałt).
@Cammax Wg twojej logiki jak taksówkarz zgwałci klientkę to też pewnie chciała seksu, bo sama wsiadła do taksówki. Piszesz jak fundamentalista islamski, który uważa, że wystarczy, że kobieta sama wyjdzie z domu a już "prosi się o gwałt". I jeszcze te obrzydliwe sugestie o 50 twarzy Greya". Te sugestie odbierają ci prawo do pisania o jakichkolwiek prawach kobiet i będę ci te posty wypominać zawsze jak o tym wspomnisz. Bo takie zachowania nie mogą mieć miejsce w cywilizowanym kraju.
@Slawa238 to wytłumacz kierowcom Boltów, czy innych Uberów, że mają trzymać łapy przy sobie, gdy kobieta korzysta z przejazdu.
Co do taksówek to lepiej mieć instynkt samozachowawczy. Nikt nie jest w stanie w stu procentach uniknąć zagrożenia, ale zawsze można je ograniczyć. Przykładowo; jechać normalną taksówką z Polakiem/Polką. Nie zaszkodzi też być w stałym kontakcie z kimś.
Wiesz, czasem można zgadzać się na seks, ale nie w danej formie. Np. ktoś nie chce żadnej brutalności, albo tylko z zabezpieczeniem. W innym kraju jeśli ktoś mimo to byłby brutalny i się nie zabezpieczył to jest to też gwałt, tak jak całkowite zmuszenie kogoś.
@Cammax Osoba o minimalnych zasadach moralnych w obliczu ogromnej tragedii zostawiłaby tego typu rozważania śledczym i prokuraturze. Ale ta sprawa uderzyła w twoje dwie czule struny, jedna to pogardą dla kobiet z Polski a druga to rasizm.
@Slawa238 niemniej jednak nie ma nic złego w tym, by głośno mówić, by na siebie uważać. Już lepiej wyjść na paranoika, ale przynajmniej być żywym paranoikiem, niż martwym, ale przynajmniej być zapamiętanym z nieograniczonego zaufania do obcych ludzi.
Co tam się dokładnie stało, to pewnie się nigdy nie dowiemy.
Akurat mężczyzna, który bez wahania poszedłby z obcą kobieta do jej mieszkania też jest po prostu nieodpowiedzialny, głupi i nie ma instynktu samozachowawczego. Zwłaszcza w obcym kraju i z kobietą, która też jest z kompletnie innego kręgu kulturowego.
@Cammax Ale ty NIE WIESZ czy ona poszła do jego domu. NIE WIESZ też jak długo i czy w ogóle się znali. Wymyśliłaś to sobie historyjkę by upodlić tą kobietę, bo w twojej rasistowskiej głowie popełniła najgorsze przestępstwo, miała jakikolwiek kontakt z osobą ciemnoskórą.
@Slawa238 wsiadła jednak na jego motocykl. Przy czarnych należy po prostu jeszcze bardziej uważać. To kompletnie inne kultury, oni nie rozumieją słowa "nie"/"stop, nie w taki sposób". Im od małego wpaja się, że kobiety to ich własność i oni mogą z nimi robić co chcą, a kobieta ma być uległa, a jak nie, to mogą "wziąć ją" siłą.
Co innego, gdyby on ją napadł w jakimś zaułku, czy gdzieś na ulicy.
Ty byś pojechał z obcą osobą do jej mieszkania? Już załóżmy, że osoba jest dowolnej rasy, w końcu biali też mogą być psychopatami, a może nawet dowolnej płci, bo kobiety też potrafią użyć przemocy.
Ja osobiście nie.
@stefanzcmentarza a ilu boi się sprzeciwić? To nie to samo co u nas, nawet za PIS. U nas najwyżej zamykali, ale wychodziło się żywym i nie wyciągano konsekwencji wobec rodziny. Myślę, że wielu ludziom bardziej o rodzinę chodzi niż o samych siebie.
No i wierzysz rosyjskim statystykom? Myślisz, że serio Putin ma tam 80%?
@01jarecki smutne, ale prawdziwe. Niby jest coraz większą świadomość w kwestiach psychologii, ale wcale nie sprawia to, że jest więcej empatii. Większość z tych, którzy wypisują takie rzeczy nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, przez co musiał przechodzić ktoś, kto zdecydował się na samobójstwo.
@stefanzcmentarza powiedzieli wprost, czy stwierdzasz to na podstawie ich zachowania? Może po prostu się boją i są tak zastraszeni, że nawet obcemu nie przyznają się do swoich poglądów?
Na pewno tak było.... ,,Józek wsiadaj w traktor zwijamy blokadę. Za godzinę finał Indian Wells''.
Tenis nie jest aż tak popularny w Polsce mimo sukcesów Igi Swiątek i Huberta Hurkacza. Większość ludzi nie wie, kto to Sabalenka. Paru troli popisało głupoty i tyle. Nie ma co hejtować i generalizować.
do @Cammax
sabalenka (celowo z małej nie mam do szmaty szacunku) wielokrotnie w paskudny sposób (łaodnie mówiąc) wypowiadała się i odnosiła do Polaków, nawet obraziła Igę podczas jednego z turniejów; jest niepoważna w tym co robi i całkowiie popiera putlera i łukaszenke...
@KapitanPajk w zdecydowanej większości bardzo wrogo, z ogromną nienawiścią i nie wykazują żadnej wdzięczności za pomoc. Powiem wiecej- mówią, że my jesteśmy wyłącznymi sprawcami Holocaustu.
Choć pewnie są wyjątki od tego. Przynajmniej kiedyś były. Stąd też nie popieram mówienia "każdy", a zamiast tego "prawie każdy".
No a my tych żydów uznajemy za polskie ofiary... Pewnie tylko po to, by zawyżać i manipulować statystykami. Bo jak ich policzysz, to faktycznie wyjdzie, że ilościowo Niemcy zabili trochę więcej mieszkańców naszego kraju niż Szwedzi (a to że Niemcy mordowali głównie żydów, a Szwedzi tylko Polaków, to inna sprawa).
Przypomnijcie sobie, co "rosyjscy Kowalscy" mówili po premierze filmu "Katyń" Wajdy. Prosili o wybaczenie.
Mohairkommando znajduje się wszędzie. Najgorsze są cioty w rurkach, mające zakute pały. Niekiedy taka nawet zdyskredytuje osobę, dla której tłok porusza się w cylindrze, a nie w rurze wydechowej. Później ofiara dostaje nieformalny wilczy bilet. Na szczęście oszczerca został ukarany, a pracodawcy obecnie żądają zaświadczeń o niekaralności. Od ukończenia wyroku do zatarcia skazania minimum 15 lat musi upłynąć
Znaczy, weźcie i otwórzcie swoje mózgi, choćby i otwieraczem do konserw... TO JEST LUDZKA TRAGEDIA. JUTRO MOŻE SPOTKAĆ CIEBIE niezależnie od stanu umysłu.
@leopardowski dokładnie, nadal pamiętam jak pokazywali ludzi młodych i starych, którzy przepraszali. Choć w Katyniu to nie tylko Rosjanie naszych mordowali. Mimo to Rosjanie nie mieli problemu z tym, by uhonorować ofiary, zrobić okazałe pomniki i przeprosić.
Warto dla przeciwwagi dodać, że Ukraińcy za Wołyń nie przeprosili i nigdy nie przeproszą. Tak samo jak nigdy nie będzie wolno nam uhonorować ofiar na miejscu.
@Cammax Wołyń Wołyń Wołyń Wołyń. Jak każdy moskiewski troll, gdy nie masz co napisać, piszesz Wołyń. I jeszcze do tego kłamiesz, bo Ukraińcy od 20 lat przy każdej okrągłej rocznicy przepraszają za Wołyń. A ja przypominam, że Wołyń to Ukraina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2024 o 23:28
@Geoffrey to już nawet o ofiarach nie wolno pamiętać? Co w takim razie z ofiarami innych zbrodni, dokonanych na nas przez narody inne niż Ukraińcy (ich wyłączam, żeby nikt nie powiedział, że pamięć o ich ofiarach to trolling) i Rosjanie? Też będzie to przejaw bycia trollem?
Kiedy niby przeprosili? Może teraz, przy okazji wojny. I to prędzej przeprosi jakiś zwykły Ukrainiec, co do którego nawet nie wiemy, czy jego przodkowie mieli z tym ludobójstwem coś wspólnego niż jakiś ich polityk. Ich politycy to uważają nas za ruskich sługusów.
Nawet nie podziękowali Rzeszowianom, a co dopiero reszcie kraju.
Mieszasz dwie sprawy Pierwsza, to osobista tragedia kobiety, która straciła bliską osobą. Tu trzeba po prostu zachować się przyzwoicie i uszanować czyjeś nieszczęście. Druga sprawa, to poparcie Rosjan i Białorusinów dla putina i jego zbrodni na Ukrainie. Owszem, nie KAŻDY Rosjanin i Białorusin popiera tę wojnę, ale 85% niestety tak. I nie można o tym fakcie zapominać tylko dlatego, że Sabalenka przeżywa tragedię.
@Cammax Nie. Ogromna większość rosjan POPIERA zabijanie Ukraińców. Nie sprzeciwiają się, nie są nawet obojętni, tylko popierają. To się cywilizowanym ludziom w głowie nie mieści, ale tak jest. Rosjanie, nawet ci wykształceni, uważają że rosja ma prawo napadać kogo chce, bo jest "mocarstwem".
@Geoffrey a jaką mamy pewność, że rosyjskie władze nie fałszują tych statystyk? No i większość dla świętego spokoju powie, że niby popiera, bo po prostu się boi o siebie i swoją rodzinę.
U nas wielu też się bali wyjść na ulicę za rządów PIS. Choć u nas co najwyżej oberwało się teleskopem po rękach i nogach lub trafiło do aresztu. Żeby kogoś skazano, to już trzeba było coś odwalić na tym proteście. Ale przynajmniej na razie nasze rodziny były bezpieczne.
Choć jeszcze jedna kadencja PIS, no i byłoby to samo co w Rosji. Może Kaczyński nawet wsparłby Putina i chciał mu wysłać nasze wojsko na pomoc. Choć szczerze mówiąc, to uważam, ze nasi żołnierze by się w takim przypadku zbuntowali i nie poszli walczyć.
@Cammax Ręce opadają. Nie wiesz nic o rosji, o ludziach pod rosyjską propagandą, o "ludziach sowieckich" o oddawaniu życia za matuszkę rasiję, o odwiecznym, feudalnym poparciu dla cara.
@Geoffrey czyli tak samo można zgeneralizować nas, bo u nasz przez 8 lat też rządziła prorosyjska partia? Tyle że my sprzeciwiając się im mimo wszystko ryzykowaliśmy o wiele mniej niż Rosjanie sprzeciwiający się Putinowi.
U nas wyznawcy PIS też byliby w stanie oddać życie za partię.
Z jednej strony wiadomo - jest to jej osobista tragedia. I jakikolwiek hejt z tym związany jest nie na miejscu.
Ale z drugiej strony to akurat mocno zawiodła w 2020tym i 2022gim roku. Jako znany sportowiec (najbardziej znany Białoruski sportowiec na świecie) zamiast wyrazić swoją opinię, udawała że nie ma tematu. Nie ma tematu protestów w 2020tym roku, dziesiątek tysięcy aresztowanych, tysięcy pobitych i kilkunastu zabitych. Nie ma tematu wojny i agresji też ze strony Białorusi. Gdzieś tam dociśnięta do muru przez dziennikarzy coś tam przebąkiwała. Ale mimo tego nadal Łukaszenka chwalił się jej osiągnięciami a białoruska propaganda o nich mówiła. I to wszystko robiła w imię kariery i własnego interesu. Pomimo bycia w bezpieczeństwie, bo mieszka przecież poza Białorusią. Najwyżej by ją wyrzucili z federacji i tyle.
Podczas gdy tysiące innych ludzi, będących w trudniejszej sytuacji - bo mniej znanych, z mniejszym majątkiem i mieszkających w Białorusi, wychodziło na ulicę, było aresztowanymi, pobitymi, zwolnionymi z pracy. Wielu jej kolegów sportowców zostało pozbawionych możliwości rozwoju kariery i skończyli jako imigranci w Polsce adaptując się do pracy w Żabce czy Biedronce.
Więc hejtowi teraz mówię nie. Ale wielu ma do niej słuszny żal, że zamiast stać się głosem młodego pokolenia Białorusinów chcących obalenia dyktatury, kombinowała jak tu zająć neutralną pozycję w myśl błędnego założenia, że "sport jest apolityczny". Sam sport owszem, ale gwiazdy sportu, będące autorytetami dla jednych i reflektorami w których blasku lubią grzać się politycy, to co innego.
@bartek1207 naraziłaby też swoją rodzinę. Wiesz, ja stać by uciec na zachód. Ale jej rodzinę niekoniecznie. A nie wiem, czy zwykłemu szarakowi tak łatwo wyjechać z totalitarnego kraju. Jej tak, bo jest sportowcem.
Niektórzy białoruscy sportowcy starają się o obywatelstwo innego kraju, by zmienić reprezentację.
Sport powinien być jak najdalej od polityki. Wielu sportowców unika polityki, by nie tracić fanów lub nie ponieść konsekwencji za swoje poglądy.
@Cammax A na co niby by tą rodzinę naraziła? Na Gułag?? Czy po prostu na upadek statusu społecznego i konieczność skromniejszego życia?
Poza tym z jej zasobami finansowymi mogłaby sobie spokojnie pozwolić na to, by przesiedlić całą swoją rodzinę, ilu by ich tam nie było, do Polski czy innego przystępnego cenowo i adaptacyjnie kraju. Wielu politycznych imigrantów z Białorusi przyjechało tutaj z całymi rodzinami, ale z zasobem finansowym i możliwościami wielokrotnie mniejszymi od niej.
Więc bez bajek...
A sport, tak jak i sztuka, nigdy nie był i nie będzie poza polityką. Już sam fakt tego, że występuje się reperezentując twór polityczny jakim jest państwo narodowe, wyklucza bycie apolitycznym.
@bartek1207 no w krajach pokroju Rosji, czy Białorusi ludzie często "znikają w tajemniczych okolicznościach" lub odwiedza ich seryjny samobójca.
Tylko tam byłoby trudno wyjechać, bo totalitarne władze niechętnie pozwalają wyjechać z kraju.
Powinno się jednak ograniczyć związki polityki i sportu. Np. sportowcy nie powinni robić na boiskach politycznych manifestacji. Tak jak albo konsekwentnie, każdy ponosi konsekwencje, więc Izrael, USA itd. się też wyklucza, albo nie wykluczamy nikogo tylko za to, jaki kraj reprezentuje, bo nie każdy rosyjski sportowiec jest za wojną i Putinem.
@Cammax Ziomuś, starasz się brzmieć jakbyś coś wiedział na temat wschodu, a jak się bliżej przyjrzeć to posługujesz się tylko mitami z mediów.
Akurat ja nie dość że znam biegle języki wschodnie, to mam też tak żonę - imigrantkę z Białorusi w 2020tym roku jak i jej część rodziny oraz masę znajomych tak poddanych represjom przez Białoruś czy rosję, tak i będących mniej lub bardziej częścią systemu.
Sabalenka to po prostu j****y tchórz, który liczył na to, że jak będzie siedzieć cicho, to będzie sobie mogła trzepać kasę i żyć na zachodzie, maja przy okazji dobre relacje z lokalnym reżimem, a co za tym idzie chwałeu, uznanie i plecy. A tak się nie da. I trudno. I każdy Białorusin, który w 2020tym roku dostał po plecach pałką policyjną i emigrował będzie miał o niej to samo zdanie jak i ja.
A ten cały "samobójca" to w dużej części mit mający na celu zastraszać ludzi. Reżim Białoruski trzyma się na atomizacji i zastraszaniu społeczeństwa. A nie jakichś stalinowskich represjach i "superefektywnych" służbach specjalnych.
W swoim democie dwukrotnie generalizujesz i oceniasz ludzi, zanim zaczniesz wytykać to innym spróbuj sam się tego oduczyć. Po drugie nie myl wykształcenia z inteligencją
Podoba mi się spójność przekazu - PiS i wyimaginowana grupa ich wyborców są oskarżani o prorosyjskość, chyba że hejtują rosjankę albo bankrutują Polską dla pomocy Ukrainie, to wtedy też są zwolennikami rosji xD Ja przpominam, że cywilizowany człowiek 1. nie interesuje się celebrytami 2. gardzi z zasady wszystkim co sowieckie. Jeżeli z jednym i drugim ma problem, to sam jest sowietem. Sowieci chętnie webralnie się odcinają od korzeni, jeżeli czerpią benefity z Zachodu w jakiejś formie - czy wysyłając dzieci na studia, czy zarabiając, czy ciągnąć socjal, czy będąc celebrytami. Ze szkoły powinniście wiedzieć że sowiet to sowiet. Jej się należy milcząca pogarda za samo pochodzenie, a jej obrońcom - reedukacja; obu stronom, ukierunkowanie na coś bardziej produktywnego. #SalvaUkrainii
Jeśli chodzi o generalizowanie ludzi za pochodzenie, to jesteś ostatnią osobą, która powinna innym zwracać za to uwagę.
@Laviol Ja mam wrażenie, że ona czasem sobie myśli "Kurczę, zrobiłam fajnego demota, ale ani słowa o Skandynawach. Gdzie by ich tu jeszcze wsadzić..." :D
@tobimadara, w komentarze ;)
@Laviol a to niby dlaczego?czy ja gdzieś generalizuję kogoś za pochodzenie? Ja walczę z taką generalizacją.
@Cammax hahahahaha!!!
@Cammax masz chorobliwą obsesję na punkcie Szwedów wszyscy to wiedzą
@adamis62
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2024 o 19:44
@Pierdzideuko zaraz tam obsesję, ja tylko walczę z ich hipokryzja i nienawiścią do nas.
masz rację.
ale ja po prostu nie komentuję tej sprawy. nie wiem co było w jego głowie, kiedy popełnił samobójstwo
@AleksandraCz no i taką postawę się szanuje. Najwyraźniej miał jakieś problemy, z którymi sobie nie radził. Smutne jest to, że w wielu przypadkach tak się konczą takie historie. A mimo to wielu ludzi nadal powie takiej osobie, że dramatyzuje, żeby się ogarnęła itd. tak jakby to miało kogoś uleczyć...
@AleksandraCz może samobójstwo może i nie samobójstwo, są przesłanki żeby sądzić że się schlał i wypadł z tego balkonu przez przypadek, szkoda dzieci
Moim zdaniem już nie byli parą. Inaczej by nie wystartowała. Jej były chłopak zmarł. Smutne, ale bez przesady. A media się rzuciły i tworzą z tego wielką tragedię zawodniczki, zastanawiają się czy wystartuje, jak startuje to jak da radę, rozgrzebują mąka bryczne szczegóły śmierci itp itd.
@5g3g wiesz, każdy przeżywa żałobę na inny sposób. Jeden się totalnie załamie i nie wychodzi z domu, inny właśnie wychodzi żeby choć na chwilę o tym nie myśleć, jeszcze inny rzuca się w wir pracy, czy tam treningów.
@Cammax teoretycznie masz rację,praktycznie jak ciało twojego aktualnego partnera czeka na pogrzeb to nie lecisz grać w turnieju. Dla mnie rzecz oczywista, dla dziennikarzy też. Ale jakby napisać "były partner" albo chociaż "prawdopodobny" nie byłoby kliknięć.
jedno się nie zmienia - twoje relatywizowanie udziału społeczeństwa i obywateli roSSji w agresji na Ukrainę
@Petyrek twój prymitywizm obraca się przeciw tobie. Wg twoich tez sam byłeś pisuorem bo żyłeś w Polsce w trakcie rządów PIS. I nie relatywizuj mi tu pisiorze. Twoja wina że rządził PIS
@Petyrek czyli skoro całe społeczeństwo odpowiada, to rozumiem, że my też odpowiadamy za działania PIS i antyukraińskie protesty rolników, to co naziole robią na marszu niepodległości itd.?
@Cammax: hmm... a słyszałaś może o zeszłorocznych wyborach..? tych, po których np. zmieniła się obsada (i narracja) w publicznych mediach? taki tam drobiazg
natomiast tak, jako społeczeństwo odpowiadamy - za wynik wyborów, za tolerancję wobec faszystów na naszych ulicach, itd. moralnie, jako naród, owszem ponosimy odpowiedzialność
ALE Polacy nie mordują swoich sąsiadów, napadnąwszy ich w agresywnej, imperialistycznej wojnie. ot, taka drobna różnica
nie wszyscy Niemcy byli źli, a jednak w trakcie i po zakończeniu II wś właśnie tak, cały naród poniósł odpowiedzialność za swój wybór władzy i jej działania. i to jest poprawna analogia w tym przypadku
@Petyrek tak, ale słyszałam też o tych wszystkich wyborach, które PIS wygrało. Wiem, media publiczne znowu stały się niezależne. Ale mamy Republikę, która nawołuje do zamykania uchodźców w obozach i tatuowania ich tak, jak więźniów Auschwitz.
Czyli przeciwnik PIS też odpowiada za to, co robili PISowcy?
No i nie tylko Niemcy byli nazistami, a cała wina poszła na Niemców... To samo można powiedzieć o Rosjanach, też nie wszyscy byli źli.
Skoro nie należy generalizować za pochodzenie, to wyjaśnij, dlaczego każdy Skandynaw jest zły.
@Lambdrone przede wszystkim dlatego, że są to hipokryci. Stawiają się za wzór tolerancji, a tymczasem jak traktują Polaków? Zawsze okazują nam jawną wrogość, nienawidzą nas, bardzo źle traktują Polaków, którzy tam mieszkają, nawet nie uznają nas za ludzi, dyskryminują nas.
@Cammax, to już jest obsesja, umieścić tyle kłamstw w tak krótkim tekście.
Tym bardziej, że wielokrotnie, tu na Demotywatorach, Polacy tam mieszksjacy od lat obalali twoje kłamstwa.
A najlepsze w tych twoich rojeniach jest to że nigdy nie byłaś w Skandynawii.
I nie mam zamiaru wdawać się z tobą w dyskusję, bo z nawiedzonymi i zaślepionym nie da się dyskutować. To dokładnie to samo, co szukać mądrości w faszyzmie lub komunizmie.
Jesteś chora na nienawiść, i to nie tylko do Skandynawów.
@adamis62 Niestety, tak się składa, że nigdy nie pojedzie do Skandynawii, a tym bardziej do Szwecji.
@adamis62 nie obsesja, tylko walka z ich hipokryzją i nienawiścią do nas. Chcę też niektórym, którzy chcą tam jechać otworzyć oczy i ustrzec ich przed błędem. Chcę ich uświadomic, jakie piekło ich tam czeka. Ja to wiem, choć tam nie byłam i nie znam żadnego Skandynawa. A oni najwidoczniej muszą sami doświadczyć, by zrozumieć.
Ja nawiedzona i zaślepiona? To sobie pogadaj z Kaczyńskim o Niemcach.
@Lambdrone aż tak zdesperowana nie jestem. Nie pojadę gdzieś, gdzie każdy nas nienawidzi tylko po to, by udowodnić, że to ja mam rację.
@Cammax Przepraszam najmocniej , przeczytałem kilka komentarzy w tej dyskusji i z jednej strony. piszesz że jak ktoś nie zna żadnedo Rosjanina nie może generalizować, ale Ty nie znasz żadnego Skandynawa i możesz? przecież to jest 1000% hipokryzja. znam ludzi którzy byli w Danii,Szwecji (nadal mieszkają) Norwegii i jakoś nie słyszałem takich banialuk
BTW dlaczego społeczeństwo polskie nienawidzi Niemców? może qżwa przez drugą wojnę ? przecież to nomalne i to nie tylko Kaczyński a pewno i 3/4 polityków, ale teraz nie ma wojny i trzeba jakoś z nimi współpracować bo jesteśmy w Unii.
@szary1988 to co innego. Zazwyczaj ci którzy znają jakichś Rosjan mają opinie typu "nienawidzę ich polityków, ale lubię ich jako ludzi, bo są dobrymi ludźmi i nas szanują". No i jakby się popytać losowych ludzi po ulicy, to nas faktycznie szanują.
Teraz zapytaj 10 Szwedów, czy nas szanują. 7 powie, że nas nienawidzi, przy czym pozostali trzej, to imigranci z innych krajów, którzy po prostu mają szwedzkie obywatelstwo. I ci, o ile nie są z krajów skandynawskich jak najbardziej mogą nas szanować, a może nawet lubić. No i taką opinię potwierdza prawie każdy Polak, który tam był. Wystarczy zobaczyć na tiktoku.
Zależy kogo zapytasz. Jak PISowca to z całą pewnością powie, że wojna, tak mówili w Republice itd. jak zapytasz wyborcę innej partii (o ile uda się znaleźć np. POwca, który nie lubi Niemców), to najczęściej miał tam jakieś negatywne doświadczenia, bo spotkał wyborców AFD, a oni nas nienawidzą.
Fakt, albo przynajmniej mieć neutralne relacje, a współpracę ograniczyć do tego, co niezbędne w ramach organizacji międzynarodowych, których zarówno Polska, jak i Niemcy są członkami.
@Cammax no nie sądzę, zazwyczaj ludzie o ruskich mieli takie samo zdanie jak niemaszki o nas, złodziej niższy sort...tak samo było o ukraińcach czy rumunach, i to nie jest kwestia poznania tylko geopolityki, Wg mnie możesz podejść do 10 ruskich i 10 ukraińców i ich zapytać w tej chwili to Ci powiedzą że szanują bo mogą tutaj siedzieć. ale podejdź do tych samych nacji ale w ich kraju to już tak różowo nie będzie. Polaków nie szanują nigdzie, tak samo jak Anglików bo sami sobie wystawiamy taką opinię( w większości przypadków osobniki co "WYDAŁY" więcej kasy to są bogowie i mogą robić co chcą.)
@szary1988 cóż, cały cywilizowany świat widzi w nas tylko podludzi. Sami sobie na to zapracowaliśmy godząc się na pracę po 16 godzin (i więcej) za głodowe stawki, 20% tego, co dostanie lokals (choć dla lokalsa prace wykonywane przez Polaków są poniżające).
Akurat większość Ukraińców nas nienawidzi i bardzo negatywnie o nas mówi. Wiem, bo widzę na tiktoku. Ale co ciekawe- często ROSJANIE nas szanują.
Smutne, ale prawdziwe. 20 lat temu wyjeżdżała albo totalna patologia (90%), albo niby nie patologia, ale za to niewykształceni, a takimi się gardzi za granicą, no i pojedynczy ludzie mający jakieś kwalifikacje, którzy musieli wyjechać, by móc godnie żyć.
Nie wiem, skąd się wzięła ta narracja, że istnieje coś takie jak narody, które lubią Polaków. Większość albo ma nas gdzieś i myśli, że Polska to miasto w Rosji, albo nas nienawidzi (wszystkie kraje skandynawskie, Holandia, Anglia, Izrael, Litwa, Czechy, Ukraina).
To twój pierwszy dzień w Internecie, że tak cię razi powszechna nienawiść? Hejt się po prostu zdarza, nawet nie ma sensu rozmyślać, czy hejtujący na serio myślą to co piszą czy tylko sobie jaja robią. To co ma sens to świadomość, że większość z nich to troglodyci, którzy mają problemy z własnym ego i dysponują zbyt dużą ilością wolnego czasu więc pożytkują go na jechanie po innych bez zrozumiałego powodu.
Ale to działa w dwie strony, bo w sumie to jak widzę takich płaczków jak ty to sam mam ochotę napisać coś wrednego człowiekowi który przeżywa koszmar.
@RealSimon, autorka tego demota jest też jest hejterką. Ma tu na koncie sporo takich tekstów, tyle, że swojego nie widzi, bo przecież ona ma rację.
Zwróć uwagę na komentarz @Laviol i zobacz ile ma plusów. Ludzie na Demotywatorach po prostu doskonale znają autorkę demota z jej hejterskiej działalności.
@adamis62 to co innego. Ja nikogo nie hejtuję, ani nie nawołuje do żadnej nienawisci.
Zwróć uwagę na mojego demota i zobacz ile mam plusów.
Bez przesady, nie jestem jakaś rozpoznawalną osobą tutaj.
Przecież nikt jej nie potępia za śmierć BYŁEGO chłopaka tylko za brak zdecydowanej krytyki reżimu białoruskiego i rosyjskiego.
Nie myl pojęć kunktatorze.
@swedol, tym bardziej, że jakoś wielu sportowców, o wiele od niej uboższych, potrafiło wywieźć swoje rodziny za granicę kontynuować swoje kariery jednoznacznie wypowiadając się o tym, co sądzą o bandyckich zarządach rosji i białorusi i najechaniu przez te kraje Ukrainy.
Stracili często o wiele więcej, niż ona by straciła, a mimo to stać ich było na odwagę.
a jak tam Szwedzi?? :)
@adamIM bez zmian, nadal są źli i nienawidzą nas. No i prawie każdy, kto miał z nimi styczność się z nimi zgodzi. Raz mi się zdarzyło, że jedna osoba się ze mną nie zgodziła. Ale wiesz czemu? No po prostu nie przyznała się, że jest z Polski, no i mega dobrze mówiła po angielsku i bez naszego akcentu.
No i jeden mi powiedzial, że mnie odkleiło, bo nazwałam PIS armia hipokrytów, która obchodzą tylko niemieckie zbrodnie.
@Cammax
Hmmm... Styczność ze Szwedami mam średnio co drugi dzień (pracuję z nimi). Co prawda mówię po angielsku bez polskiego akcentu, ale wiedzą oni dobrze skąd pochodzę i mimo to mnie bardzo lubią i utrzymują ze mną kontakty towarzyskie nawet poza pracą.
Niedawno zmarł Olle Bergman, wspaniały człowiek, który sam o sobie mówił że jest polonofilem, uwielbiał Polaków.
Może warto zacząć zadawać się z porządnymi ludźmi ze Szwecji, a nie grzebać jedynie w szwedzkim rynsztoku?
@mooz a ja na szczęście nie znam nawet nikogo stamtąd. Swoją opinię opieram na wypowiedziach Szwedów, które widzę na internecie, no i na doświadczeniu Polaków, którzy tam byli.
Wow, szacun, że umiesz mówić bez naszego akcentu. Ciężko się nauczyć nawet biegle mówić, a co dopiero bez akcentu. Bo podobno równie niemile widziane jest tam mówienie w ich języku z naszym akcentem.
A początkowo musiałeś ukrywać pochodzenie, żeby w ogóle dali Ci szansę? Bo Polaka zazwyczaj skreśla na starcie, za to że Polak.
Szczerze mówiąc, pierwszy raz słyszę to nazwisko.
Ja nawet nie znam nikogo stamtąd. No i uczciwie to przyznaję.
@Cammax
https://sciencejf.com/wp-content/uploads/2021/04/263_image.jpg
A widzisz, nie znasz nikogo osoobiście i całą swoją wiedzę opierasz o opowieści dzikiej treści z trzeciej ręki. Gdybym przykładowo słuchał opowiadań Polaków wykonujących proste fizyczne prace w UK, to doszedłbym do wniosku, że Anglicy to buce, przymitywy i nieuki. Tymczasem to normalni fajni ludzie, a w dodatku statystycznie większość z nich szanuje Polaków, bo ciężko pracują i dokładają się do gospodarki, a nie żyją z zasiłków jak imigranci z wielu innych państw. Wszystkie okropne opowieści o "tych głupich angolach" słyszałem od osób, które zajmowały najniższe, najsłabiej płatne stanowiska i pracowały z dołami społecznymi, które zakończyły edukację w wieku 16 lat. Ci Polacy nic nie robili żeby nauczyć się lepiej języka, zdobyć jakiś konkretny dobrze płatny fach, generalnie rozwinąć się. Pracowali z innymi Polakami, którzy jedni pod drugimi kopali dołki, kablowali na siebie nawzajem, byli gotowi posunąć się do podłych czynów.
Gdy w Anglii idę na spacer, mogę się uśmiechnąć do przypadkowej rozmowy, miło porozmawiać, z niektórymi nawet zaprzyjaźnić się. W Polsce gdy uśmiechnę się do kogoś na ulicy, każdy myśli że jestem świrem i zastanawia się czego ja od niego chcę.
A wracając do Szwedów - ludzie jak ludzie. Są cudowne osoby, do rany przyłóż, są kanalie i są osoby przeciętne. Im lepszy zawód wykonujesz, tym masz większą szansę spotkać normalnych sympatycznych ludzi. Absolutnie nigdy nie ukrywałem swojego pochodzenia, od pierwszego spotkania moi współpracownicy wiedzieli skąd pochodzę, zresztą łatwo to było odkryć po typowo polskim nazwisku.
Olle Bergman znany był wielu polskim naukowcom, uwielbiał on Polaków, potrafił z nami znaleźć wspólny język, nić porozumienia. Zajmował się komunikacją naukową, m.in. prowadził warsztaty, uczył wyjaśniania trudnych tematów osobom, które nie siedzą w danej dziedzinie, albo w ogóle nie są naukowcami. Popatrz na zdjęcie, ten uśmiech pokazuje jakim był człowiekiem. Ech, nie usłyszę już jego gitary...
Zmarł w grudniu 2023.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2024 o 22:35
@mooz nie tak z trzeciej, bo zawsze jak widzę na internecie jakieś komentarze, czy tiktoki Szwedów o Polsce, to zawsze są one mocno obraźliwe i są tam treści typu mówienie, że jesteśmy złodziejami, tania siłą roboczą, a nawet pochwała nie ludobójstwa (oni żałują tylko tego, że zabili "tylko" 50% Polaków, a jak doliczyć zmarłych w wyniku wywołanych przez nich epidemii i głodu, to z 70%, a nie 100%).
Wiesz, w bogatych krajach jest kult pracy i nauki. Tam się gardzi tymi, którzy się w ten kult nie wpisują (np. pracownicy fizyczni).
Jest też różnica między kimś, kto serio stara się nauczyć języka i nawet umie, ale czasem użyje złego czasu/ mówi poprawnie w sensie gramatycznym, ale nie jest w stanie mówić bez polskiego akcentu, a kimś kto po 10 latach za granicą nie umie nawet się przedstawić.
U nas jak się ktoś uśmiecha, to ludzie myślą, że albo psychopata, albo naćpany. Tymczasem w każdym innym kraju ludzie są zawsze uśmiechnięci.
No i czy początkowo źle reagowali? No i tam też jest pełno obcokrajowców, a o obywatelstwo raczej nietrudno, jeśli się nie jest Polakiem. Więc co obcokrajowcy o szwedzkim obywatelstwie jak najbardziej mogą nas normalnie traktować.
Szczerze mówiąc, patrząc na zdjęcie, to bym nie powiedziała, że to Szwed.
@Cammax
Ale Polacy są tanią siłą roboczą, wielu zgadza się na niższe stawki niż dla obywateli danego kraju, często dają sobą pomiatać, pozwalają na łamanie prawa przez pracodawcę. Kilka lat temu na brytyjskich stronach rządowych znalazłem oficjalne dane, z których wynikało że Polacy są statystycznie najmniej zarabiającą nacją w UK. Wątpię żeby w innych krajach było inaczej. Smutne...
W bogatych krajach gardzi się pracownikami fizycznymi? Hmm... to ja chyba w innych krajach mieszkałem (a pół życia spędziłem w Europie Zachodniej).
To jak Polacy są traktowani w innych krajach zależy przede wszystkim od nich samych, tego czy uczą się języka, poznają miejscowe zwyczaje, integrują się. Zastanów się - jak w Polsce byłby traktowany facet z Afganistanu, który po 5 latach ledwo duka po polsku, pracuje w brygadzie z innymi Afgańczykami, mieszka z Afgańczykami, zakupy robi w afgańskich sklepach, ogląda afgańską telewizję, itd. A tak zachowuje się znaczna część Polaków na Zachodzie - pracują z Polakami, mieszkają z Polakami, zakupy robią w polskich sklepach, oglądają polską telewizję, itd. Lata mijają, a oni są nadal obcymi ludźmi w obcym kraju.
Ze znajomością języków to ciekawa sprawa. Mówię po angielsku co prawda bez polskiego akcentu, ale jak ktoś dobrze zna język, to wyczuje że nie jestem Anglikiem. W UK myślą że jestem Szwedem. A w Szwecji i Norwegii myślą że jestem Finem! Zabawne.
@mooz niestety. Tak nas cały świat postrzega. Stąd Polacy pracują po 16 godzin, za 20% tego, co dostaje np. Anglik i jeszcze na kolanach dziękują, że mogą pracować. Tacy ludzie to kompletnie nie mają honoru, ani rozumu i godności człowieka.
W każdym kraju tak jest, nie tylko w Anglii.
Wiesz, w innych krajach jest kult umysłu i pracy umysłowej. Oraz wysokich zarobków.
Wiesz, są jednak ludzie, którzy tak samo będą nienawidzić Seby, który zadaje się tylko z Polakami, obnosi się wiarą, a po 10 latach w Londynie nadal ledwo umie się przedstawić, budowlańca, który pracuje za połowę mniej tego, co dostają inni i niby próbuje mówić, ale idzie mu średnio, bo ma problemy z gramatyką, ale też lekarza, który wyjechał, by móc zarabiać normalne kwoty i perfekcyjnie unię zarówno gramatykę, jak i język do tego stopnia, że niby słychać, że to nie lokals, ale nie słychać, że Polak. W krajach skandynawskich i w Anglii najczęściej można doświadczyć takich "atrakcji".
Cóż, większość Polaków niestety nie umie w pełni zasymilować się do kultury kraju, w którym żyją. O ile jadąc na wakacje nie ma nic złego w tym, że się okazuje jakiś związek z Polską, to jak się jedzie na stałe, to takie podkreślanie związku z Polską już mile widziane nie jest i wszędzie będą na to krzywo patrzeć, nawet tam, gdzie zasadniczo nas lubią. Za to ci sami Polacy u nas biją obcokrajowców za odezwanie się w obcym języku.
No, to musisz mówić serio dobrze, skoro Cię biorą za Skandynawa. Tam angielski jest niczym drugi język urzędowy. Każdy tam mówi po angielsku i to biegle. Aż tak, że jak ktoś nie mówi, to na 99% jest to Polak.
Akurat w krajach skandynawskich bardzo niemiło widziane jest mówienie z naszym akcentem. Nieważne, czy po angielsku, czy w ich języku. Nie mowiac już o rozmowie po polsku na ulicy (nawet jak ktoś Cię odwiedza/dzwoni, a nie zna żadnego języka obcego, żeby tym językiem rozmawiać).
@Cammax
Nie zgadzam się co do kultu umysłu za zachodzie. Odwrotnie, to w Polsce wszyscy mają obsesję na punkcie wykształcenia i tytuł magistra jest często wymagany do wykonywania pracy, z którą by sobie poradził co sprytniejszy absolwent podstawówki. W Europie Zachodniej można normalnie żyć i pracować bez wyższego wykształcenia. Mało tego, jeżeli ktoś jest naprawdę zdolny, to może bez studiów zrobić niezłą karierę, po latach zostać szefem dla ludzi z doktoratem. W firmie w której pracuję jest dwóch takich! W Polsce to nie do pomyślenia, do byle przewracania papierków w biurze trzeba mieć ukończone studia...
W bogatych krajach jest duża kompresja zarobków, inżynier zazwyczaj zarabia jedynie 2-4 razy tyle co sprzątaczka, dlatego można tam normalnie żyć wykonując prostą pracę fizyczną. W Polsce między zarobkami osób wykonujących proste prace fizyczne, a zarobkami dobrych inżynierów jest różnica rzędu 4-8 razy, to przepaść.
A co do angielskiego. Akcent naprawdę jest ważny. Nie chodzi mi o akcent w znaczeniu czy da się usłyszeć z jakiego kraju kto pochodzi, tylko o akcentowanie właściwej sylaby i ogólnie POPRAWNĄ wymowę. Jak ogromne, fundamentalne ma to znaczenie, odczułem wielokrotnie sam na własnej skórze słuchając rodaków mówiących po angielsku, to autentycznie wywoływało ból. Często narzekają, że mówią coś, Anglik nie rozumie, powtarzają kilka razy, nadal nie rozumie, a potem nagle zaskakuje i wypowiada to samo słowo. NIE! Nie wypowiada tego samego słowa! Ktoś wymówił je niepoprawnie, stawiając akcent na niewłaściwej sylabie, stosując niewłaściwe wersję głosek (np. w angielskim są dwa rodzaje a, bywają też inne głoski niewystępujące w języku polskim,) i to było niezrozumiałe dla rodowitego Anglika, którego mózg ma na trwałe zapisany wzorzec wymowy danego słowa i to wypowiedziane przez rozmówcę do niego nie pasowało. Zdarza się, że postawienie akcentu na inną sylabę kompletnie zmienia znaczenie słowa (np. desert i dessert - wymowa jest taka sama, tylko akcent na pierwszą lub drugą sylabę, a znaczenie inne).
Większość ludzi w ogóle nie pracuje nad wymową, otwarcie oświadcza "przecież dogaduję się, to po co mam się angielskiego dalej uczyć?". Czego nie widzą, to ogrom wysiłku który Anglik, Szwed, czy inny Norweg musi włożyć żeby taką osobę zrozumieć.
Mówię po angielsku bardzo dobrze, niektórzy Anglicy nawet myślą że urodziłem się w Anglii, ale jako dziecko wyjechałem za granicę i dlatego straciłem perfekcyjną wymowę. Tymczasem angielskiego nauczyłem się dopiero w wieku dorosłym i tylko ja wiem jak ogromnego wysiłku i ilu tysięcy godzin pracy to wymagało. Nie ma nic za darmo, trzeba ciężko i mądrze pracować.
@mooz jednak u nas prędzej czepiają się o brak doświadczenia niż o brak dyplomu. Te memy w których w wieku 20 lat trzeba już mieć doświadczenie nie są aż tak przesadzone.
Z drugiej strony, czy nas stać na to, by tak zawyżyć najniższą krajową?
Stąd też jestem zdania, że jak się nie ma zdolności językowych lub jest się leniwym, to się nie wychyla nosa poza granice swojego kraju. Chyba że na wakacje i z kimś kto zna język. Bo przez to są stereotypy, że każdy Polak to debil nie znający języków.
Choć i tak najbardziej wstyd było za poprzedni rząd i Dudę. Tam nikt nie mówi po angielsku. Choć czasem lepiej by już brali tłumaczy że sobą niż wyskakiwali z "a friend in dick". O tym że korzystali z pomocy tłumacza na jakiejś konferencji świat szybciej zapomni niż o "przejęzyczeniu Dudy".
@Cammax
Taki Putin na stare lata nauczył się angielskiego i całkiem nieźle się nim posługuje, ale na wszystkich oficjalnych spotkaniach nadal korzysta z pomocy tłumaczy. To nie jest dla niego żadna ujma na honorze. A Dudzie pojęcie żenady jest zupełnie obce i sam ujawnia światu swój poziom umysłowy. Spuśćmy wodę...
Nie, nie stać nas na takie zawyżenie średniej krajowej, dlatego dogonienie zachodu jeszcze parę ładnych dekad zajmie. Mimo wszystko przemiana jaka zaszła w Polsce od 1989 roku jest gigantyczna. Tym bardziej ona jest widoczna dla mnie, gdy porównuję Polskę z czasu kiedy wyjeżdżałem na Zachód oraz teraz. Różnica jest wręcz szokująca. Momentami nie poznaję swojego miasta. W całym kraju świetne drogi ekspresowe, obwodnice, autostrady. Już nie jest tak jak 25 lat temu, że pracownik słyszał "jak się nie podoba, to spadaj, bo dwudziestu kandydatów czeka za bramą". W tej chwili wyjazd na Zachód nie jest już tak naprawdę opłacalny dla ogromnej większości ludzi. Owszem, będą mielil nieco lepiej za cenę rozłąki ze znajomymi, rodziną, krajem i nie wiadomo czy się w nowym miejscu zaaklimatyzują (większości się to nie uda). Kiedyś różnica w poziomie życia była kilkukrotna i taki koszt rekompensowała.
@mooz dokładnie, bo nawet jak samemu się dobrze umie angielski, to nigdy nie ma się pewności, czy polityk z tego drugiego kraju też umie. Zwłaszcza jak pochodzi z kraju, w którym posługują się językiem, którym też mówi wielu ludzi. Np. wątpię, czy politycy z południowej Ameryki tak świetnie mówią po angielsku. No i lepiej jednak mieć pewność, że nasza wypowiedź będzie dobrze zrozumiana.
Stąd u nas powinno się wprowadzić obowiązek znajomości choć jednego języka jeśli chcesz walczyć o najwyższe stanowiska. Prezydentem powinien być Trzaskowski. On biegle zna chyba z 6 języków i w każdym mówi bez polskiego akcentu.
Fakt. Niektórzy jednak wierzą, że już za kilka lat dogonimy Niemców... Nawet wsie dużo się zmieniły, co widzę po swojej okolicy. Jeszcze na początku XXI wieku polska wieś, zwłaszcza w tych najbiedniejszych regionach, jak Podkarpacie wyglądała jak typowa wieś na Zachodzie 100 lat temu. Dziś nadal byłoby mocno widać przepaść, ale są nowsze drogi, mosty, stadiony, czasem nawet siłownie, place zabaw, hale sportowe..choć trzeba obiektywnie powiedzieć, że gdyby nie UE, to pewnie ani jednego z tych obiektów by nie było.
Dziś wyjeżdżają głównie młodzi, zaraz po ukończeniu szkoły, by jak najszybciej zarobić i się wprowadzić od rodziców i ewentualnie założyć rodzinę. Młodsi jednak mają już inną mentalność, znają internet, więc mieli styczność z obcokrajowcami. A jeszcze niedawno na wsiach obcokrajowców to u nas widziano tylko wtedy, jak nas jakąś armia najechała.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2024 o 10:42
Zauważam że słowo HEJT stało się bardzo popularne. Kiedy kobieta powie o koleżance że kiepsko wygląda w jakimś ubraniu, to jest to uznawane za hejt. W zasadzie każdą negatywną ocenę uznaje się za hejt; takie mamy pokolenie mimoz.
@perskieoko
Hejtem/szurią/fejkniusem/onucyzmem jest dowolna opinia różna nie dość żarliwie #SupportCurrentThing
To jej były facet
Czulibyśmy się tak samo jak czuła się rodzina zamordowanej Anastazji na wyspie Kos, o której pisałaś komentarze i robiłaś demotywatory, że zasłużyła sobie, bo sam chciała tego gwałtu. Jesteś ostatnia osobą, która może pisać o hejcie i obrzydliwych komentarzach.
@Slawa238 zaraz tam demotywatory. To był 1 demot. No i nie że zasłużyła, a że wykazała brak rozsądku, za który zapłaciła najwyższą cenę. Widok obcokrajowca totalnie wyłączył jej myslenie. Kto normalny jedzie z jakimś randomem z trzeciego świata do jego mieszkania? Ty też byś pojechał z kimś, kogo pierwszy raz widzisz do jego/jej domu?
Jeśli chodzi o kategorie związkowe i wszystko co z tym związane, a nawet o zwykle spotykanie się z ludźmi, to najpierw powinno się myśleć mózgiem. A dopiero potem można innymi częściami ciała.
@Cammax Powiedz mi na jakiej podstawie kwestionujesz gwałt. Na jakiej podstawie po raz kolejny piszesz, że nie została zgwałcona? Skąd masz pewność, że uprawiała z nim seks z własnej woli a jednym przestępstwem było morderstwo?
@Slawa238 jeżeli coś kwestionuję, to myślenie i instynkt samozachowawczy u ofiary. Chyba nigdy nie dowiemy się, co tak naprawdę się stało. Na pewno pojechała z nim z własnej woli. Mogla też uprawiać seks z własnej woli, tylko ludzie mają różne preferencje i on mógł zrobić coś, czego ona jednak nie chciała (np. nie chciała brutalności rodem z 50 twarzy Graya, a normalnego seksu. W innym kraju takie coś też by było zakwalifikowane jako gwałt).
@Cammax Wg twojej logiki jak taksówkarz zgwałci klientkę to też pewnie chciała seksu, bo sama wsiadła do taksówki. Piszesz jak fundamentalista islamski, który uważa, że wystarczy, że kobieta sama wyjdzie z domu a już "prosi się o gwałt". I jeszcze te obrzydliwe sugestie o 50 twarzy Greya". Te sugestie odbierają ci prawo do pisania o jakichkolwiek prawach kobiet i będę ci te posty wypominać zawsze jak o tym wspomnisz. Bo takie zachowania nie mogą mieć miejsce w cywilizowanym kraju.
@Slawa238 to wytłumacz kierowcom Boltów, czy innych Uberów, że mają trzymać łapy przy sobie, gdy kobieta korzysta z przejazdu.
Co do taksówek to lepiej mieć instynkt samozachowawczy. Nikt nie jest w stanie w stu procentach uniknąć zagrożenia, ale zawsze można je ograniczyć. Przykładowo; jechać normalną taksówką z Polakiem/Polką. Nie zaszkodzi też być w stałym kontakcie z kimś.
Wiesz, czasem można zgadzać się na seks, ale nie w danej formie. Np. ktoś nie chce żadnej brutalności, albo tylko z zabezpieczeniem. W innym kraju jeśli ktoś mimo to byłby brutalny i się nie zabezpieczył to jest to też gwałt, tak jak całkowite zmuszenie kogoś.
@Cammax Osoba o minimalnych zasadach moralnych w obliczu ogromnej tragedii zostawiłaby tego typu rozważania śledczym i prokuraturze. Ale ta sprawa uderzyła w twoje dwie czule struny, jedna to pogardą dla kobiet z Polski a druga to rasizm.
@Slawa238 niemniej jednak nie ma nic złego w tym, by głośno mówić, by na siebie uważać. Już lepiej wyjść na paranoika, ale przynajmniej być żywym paranoikiem, niż martwym, ale przynajmniej być zapamiętanym z nieograniczonego zaufania do obcych ludzi.
Co tam się dokładnie stało, to pewnie się nigdy nie dowiemy.
Akurat mężczyzna, który bez wahania poszedłby z obcą kobieta do jej mieszkania też jest po prostu nieodpowiedzialny, głupi i nie ma instynktu samozachowawczego. Zwłaszcza w obcym kraju i z kobietą, która też jest z kompletnie innego kręgu kulturowego.
@Cammax Ale ty NIE WIESZ czy ona poszła do jego domu. NIE WIESZ też jak długo i czy w ogóle się znali. Wymyśliłaś to sobie historyjkę by upodlić tą kobietę, bo w twojej rasistowskiej głowie popełniła najgorsze przestępstwo, miała jakikolwiek kontakt z osobą ciemnoskórą.
To co robisz nazywa się VICTIM BLAMING. To przerzucanie winny z sprawcy na ofiarę i nie jest wyrazem zdrowego rozsądku, ale wyjątkowej naiwności i braku empatii.
https://fundacjazaginieni.pl/victim-blaming-czyli-dlaczego-tak-latwo-nam-obwiniac-ofiary/
@Slawa238 wsiadła jednak na jego motocykl. Przy czarnych należy po prostu jeszcze bardziej uważać. To kompletnie inne kultury, oni nie rozumieją słowa "nie"/"stop, nie w taki sposób". Im od małego wpaja się, że kobiety to ich własność i oni mogą z nimi robić co chcą, a kobieta ma być uległa, a jak nie, to mogą "wziąć ją" siłą.
Co innego, gdyby on ją napadł w jakimś zaułku, czy gdzieś na ulicy.
Ty byś pojechał z obcą osobą do jej mieszkania? Już załóżmy, że osoba jest dowolnej rasy, w końcu biali też mogą być psychopatami, a może nawet dowolnej płci, bo kobiety też potrafią użyć przemocy.
Ja osobiście nie.
Fkatycznie nie kazdy jest za putinem, jedynie osmiu na dziesieciu rosjan jest za nim.
@stefanzcmentarza a ilu boi się sprzeciwić? To nie to samo co u nas, nawet za PIS. U nas najwyżej zamykali, ale wychodziło się żywym i nie wyciągano konsekwencji wobec rodziny. Myślę, że wielu ludziom bardziej o rodzinę chodzi niż o samych siebie.
No i wierzysz rosyjskim statystykom? Myślisz, że serio Putin ma tam 80%?
Brak emaptii, choroba XXI wieku...
@01jarecki smutne, ale prawdziwe. Niby jest coraz większą świadomość w kwestiach psychologii, ale wcale nie sprawia to, że jest więcej empatii. Większość z tych, którzy wypisują takie rzeczy nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, przez co musiał przechodzić ktoś, kto zdecydował się na samobójstwo.
@Cammax Niestety poznalem kilku rosjan i przez to mysle, ze Putin ma wiecej niz 80% poparcia.
@stefanzcmentarza powiedzieli wprost, czy stwierdzasz to na podstawie ich zachowania? Może po prostu się boją i są tak zastraszeni, że nawet obcemu nie przyznają się do swoich poglądów?
Na pewno tak było.... ,,Józek wsiadaj w traktor zwijamy blokadę. Za godzinę finał Indian Wells''.
Tenis nie jest aż tak popularny w Polsce mimo sukcesów Igi Swiątek i Huberta Hurkacza. Większość ludzi nie wie, kto to Sabalenka. Paru troli popisało głupoty i tyle. Nie ma co hejtować i generalizować.
W koncu sie uwolnil :D
do @Cammax
sabalenka (celowo z małej nie mam do szmaty szacunku) wielokrotnie w paskudny sposób (łaodnie mówiąc) wypowiadała się i odnosiła do Polaków, nawet obraziła Igę podczas jednego z turniejów; jest niepoważna w tym co robi i całkowiie popiera putlera i łukaszenke...
@PitBull9010 ona akurat szanuje Igę https://przegladsportowy.onet.pl/tenis/aryna-sabalenka-zaczela-mowic-o-idze-swiatek-krotko-uwielbiam/939mn7j
Jak Radwańska grała w Izraelu, to też ją tam obrażano. Czy to powód by mówić, że każdy Izraelita, czy idąc dalej- każdy żyd będzie obrażać Polaków i katolików?
No i gdzie ona popiera wojnę? https://www.google.com/amp/s/www.sport.pl/tenis/7,64987,29873643,poruszajace-wyznanie-sabalenki-otwarcie-mowi-o-wojnie-czuje.amp
@Cammax
No a jak się odnoszą Żydzi do Polaków?
@KapitanPajk w zdecydowanej większości bardzo wrogo, z ogromną nienawiścią i nie wykazują żadnej wdzięczności za pomoc. Powiem wiecej- mówią, że my jesteśmy wyłącznymi sprawcami Holocaustu.
Choć pewnie są wyjątki od tego. Przynajmniej kiedyś były. Stąd też nie popieram mówienia "każdy", a zamiast tego "prawie każdy".
No a my tych żydów uznajemy za polskie ofiary... Pewnie tylko po to, by zawyżać i manipulować statystykami. Bo jak ich policzysz, to faktycznie wyjdzie, że ilościowo Niemcy zabili trochę więcej mieszkańców naszego kraju niż Szwedzi (a to że Niemcy mordowali głównie żydów, a Szwedzi tylko Polaków, to inna sprawa).
Więc osoby niewykształcone to zwolennicy PiS, a zwolennicy obecnego rządu to sami geniusze?
Kto to w ogóle jest?
Przypomnijcie sobie, co "rosyjscy Kowalscy" mówili po premierze filmu "Katyń" Wajdy. Prosili o wybaczenie.
Mohairkommando znajduje się wszędzie. Najgorsze są cioty w rurkach, mające zakute pały. Niekiedy taka nawet zdyskredytuje osobę, dla której tłok porusza się w cylindrze, a nie w rurze wydechowej. Później ofiara dostaje nieformalny wilczy bilet. Na szczęście oszczerca został ukarany, a pracodawcy obecnie żądają zaświadczeń o niekaralności. Od ukończenia wyroku do zatarcia skazania minimum 15 lat musi upłynąć
Znaczy, weźcie i otwórzcie swoje mózgi, choćby i otwieraczem do konserw... TO JEST LUDZKA TRAGEDIA. JUTRO MOŻE SPOTKAĆ CIEBIE niezależnie od stanu umysłu.
@leopardowski dokładnie, nadal pamiętam jak pokazywali ludzi młodych i starych, którzy przepraszali. Choć w Katyniu to nie tylko Rosjanie naszych mordowali. Mimo to Rosjanie nie mieli problemu z tym, by uhonorować ofiary, zrobić okazałe pomniki i przeprosić.
Warto dla przeciwwagi dodać, że Ukraińcy za Wołyń nie przeprosili i nigdy nie przeproszą. Tak samo jak nigdy nie będzie wolno nam uhonorować ofiar na miejscu.
@Cammax Wołyń Wołyń Wołyń Wołyń. Jak każdy moskiewski troll, gdy nie masz co napisać, piszesz Wołyń. I jeszcze do tego kłamiesz, bo Ukraińcy od 20 lat przy każdej okrągłej rocznicy przepraszają za Wołyń. A ja przypominam, że Wołyń to Ukraina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2024 o 23:28
@Geoffrey to już nawet o ofiarach nie wolno pamiętać? Co w takim razie z ofiarami innych zbrodni, dokonanych na nas przez narody inne niż Ukraińcy (ich wyłączam, żeby nikt nie powiedział, że pamięć o ich ofiarach to trolling) i Rosjanie? Też będzie to przejaw bycia trollem?
Kiedy niby przeprosili? Może teraz, przy okazji wojny. I to prędzej przeprosi jakiś zwykły Ukrainiec, co do którego nawet nie wiemy, czy jego przodkowie mieli z tym ludobójstwem coś wspólnego niż jakiś ich polityk. Ich politycy to uważają nas za ruskich sługusów.
Nawet nie podziękowali Rzeszowianom, a co dopiero reszcie kraju.
@Geoffrey Wiem. Dlatego mnie krew zalewała.
Mieszasz dwie sprawy Pierwsza, to osobista tragedia kobiety, która straciła bliską osobą. Tu trzeba po prostu zachować się przyzwoicie i uszanować czyjeś nieszczęście. Druga sprawa, to poparcie Rosjan i Białorusinów dla putina i jego zbrodni na Ukrainie. Owszem, nie KAŻDY Rosjanin i Białorusin popiera tę wojnę, ale 85% niestety tak. I nie można o tym fakcie zapominać tylko dlatego, że Sabalenka przeżywa tragedię.
@Geoffrey większość po prostu się boi głośno sprzeciwić.
@Cammax Nie. Ogromna większość rosjan POPIERA zabijanie Ukraińców. Nie sprzeciwiają się, nie są nawet obojętni, tylko popierają. To się cywilizowanym ludziom w głowie nie mieści, ale tak jest. Rosjanie, nawet ci wykształceni, uważają że rosja ma prawo napadać kogo chce, bo jest "mocarstwem".
@Geoffrey a jaką mamy pewność, że rosyjskie władze nie fałszują tych statystyk? No i większość dla świętego spokoju powie, że niby popiera, bo po prostu się boi o siebie i swoją rodzinę.
U nas wielu też się bali wyjść na ulicę za rządów PIS. Choć u nas co najwyżej oberwało się teleskopem po rękach i nogach lub trafiło do aresztu. Żeby kogoś skazano, to już trzeba było coś odwalić na tym proteście. Ale przynajmniej na razie nasze rodziny były bezpieczne.
Choć jeszcze jedna kadencja PIS, no i byłoby to samo co w Rosji. Może Kaczyński nawet wsparłby Putina i chciał mu wysłać nasze wojsko na pomoc. Choć szczerze mówiąc, to uważam, ze nasi żołnierze by się w takim przypadku zbuntowali i nie poszli walczyć.
@Cammax Ręce opadają. Nie wiesz nic o rosji, o ludziach pod rosyjską propagandą, o "ludziach sowieckich" o oddawaniu życia za matuszkę rasiję, o odwiecznym, feudalnym poparciu dla cara.
@Geoffrey czyli tak samo można zgeneralizować nas, bo u nasz przez 8 lat też rządziła prorosyjska partia? Tyle że my sprzeciwiając się im mimo wszystko ryzykowaliśmy o wiele mniej niż Rosjanie sprzeciwiający się Putinowi.
U nas wyznawcy PIS też byliby w stanie oddać życie za partię.
I tak i nie.
Z jednej strony wiadomo - jest to jej osobista tragedia. I jakikolwiek hejt z tym związany jest nie na miejscu.
Ale z drugiej strony to akurat mocno zawiodła w 2020tym i 2022gim roku. Jako znany sportowiec (najbardziej znany Białoruski sportowiec na świecie) zamiast wyrazić swoją opinię, udawała że nie ma tematu. Nie ma tematu protestów w 2020tym roku, dziesiątek tysięcy aresztowanych, tysięcy pobitych i kilkunastu zabitych. Nie ma tematu wojny i agresji też ze strony Białorusi. Gdzieś tam dociśnięta do muru przez dziennikarzy coś tam przebąkiwała. Ale mimo tego nadal Łukaszenka chwalił się jej osiągnięciami a białoruska propaganda o nich mówiła. I to wszystko robiła w imię kariery i własnego interesu. Pomimo bycia w bezpieczeństwie, bo mieszka przecież poza Białorusią. Najwyżej by ją wyrzucili z federacji i tyle.
Podczas gdy tysiące innych ludzi, będących w trudniejszej sytuacji - bo mniej znanych, z mniejszym majątkiem i mieszkających w Białorusi, wychodziło na ulicę, było aresztowanymi, pobitymi, zwolnionymi z pracy. Wielu jej kolegów sportowców zostało pozbawionych możliwości rozwoju kariery i skończyli jako imigranci w Polsce adaptując się do pracy w Żabce czy Biedronce.
Więc hejtowi teraz mówię nie. Ale wielu ma do niej słuszny żal, że zamiast stać się głosem młodego pokolenia Białorusinów chcących obalenia dyktatury, kombinowała jak tu zająć neutralną pozycję w myśl błędnego założenia, że "sport jest apolityczny". Sam sport owszem, ale gwiazdy sportu, będące autorytetami dla jednych i reflektorami w których blasku lubią grzać się politycy, to co innego.
@bartek1207 naraziłaby też swoją rodzinę. Wiesz, ja stać by uciec na zachód. Ale jej rodzinę niekoniecznie. A nie wiem, czy zwykłemu szarakowi tak łatwo wyjechać z totalitarnego kraju. Jej tak, bo jest sportowcem.
Niektórzy białoruscy sportowcy starają się o obywatelstwo innego kraju, by zmienić reprezentację.
Sport powinien być jak najdalej od polityki. Wielu sportowców unika polityki, by nie tracić fanów lub nie ponieść konsekwencji za swoje poglądy.
@Cammax A na co niby by tą rodzinę naraziła? Na Gułag?? Czy po prostu na upadek statusu społecznego i konieczność skromniejszego życia?
Poza tym z jej zasobami finansowymi mogłaby sobie spokojnie pozwolić na to, by przesiedlić całą swoją rodzinę, ilu by ich tam nie było, do Polski czy innego przystępnego cenowo i adaptacyjnie kraju. Wielu politycznych imigrantów z Białorusi przyjechało tutaj z całymi rodzinami, ale z zasobem finansowym i możliwościami wielokrotnie mniejszymi od niej.
Więc bez bajek...
A sport, tak jak i sztuka, nigdy nie był i nie będzie poza polityką. Już sam fakt tego, że występuje się reperezentując twór polityczny jakim jest państwo narodowe, wyklucza bycie apolitycznym.
@bartek1207 no w krajach pokroju Rosji, czy Białorusi ludzie często "znikają w tajemniczych okolicznościach" lub odwiedza ich seryjny samobójca.
Tylko tam byłoby trudno wyjechać, bo totalitarne władze niechętnie pozwalają wyjechać z kraju.
Powinno się jednak ograniczyć związki polityki i sportu. Np. sportowcy nie powinni robić na boiskach politycznych manifestacji. Tak jak albo konsekwentnie, każdy ponosi konsekwencje, więc Izrael, USA itd. się też wyklucza, albo nie wykluczamy nikogo tylko za to, jaki kraj reprezentuje, bo nie każdy rosyjski sportowiec jest za wojną i Putinem.
@Cammax Ziomuś, starasz się brzmieć jakbyś coś wiedział na temat wschodu, a jak się bliżej przyjrzeć to posługujesz się tylko mitami z mediów.
Akurat ja nie dość że znam biegle języki wschodnie, to mam też tak żonę - imigrantkę z Białorusi w 2020tym roku jak i jej część rodziny oraz masę znajomych tak poddanych represjom przez Białoruś czy rosję, tak i będących mniej lub bardziej częścią systemu.
Sabalenka to po prostu j****y tchórz, który liczył na to, że jak będzie siedzieć cicho, to będzie sobie mogła trzepać kasę i żyć na zachodzie, maja przy okazji dobre relacje z lokalnym reżimem, a co za tym idzie chwałeu, uznanie i plecy. A tak się nie da. I trudno. I każdy Białorusin, który w 2020tym roku dostał po plecach pałką policyjną i emigrował będzie miał o niej to samo zdanie jak i ja.
A ten cały "samobójca" to w dużej części mit mający na celu zastraszać ludzi. Reżim Białoruski trzyma się na atomizacji i zastraszaniu społeczeństwa. A nie jakichś stalinowskich represjach i "superefektywnych" służbach specjalnych.
W swoim democie dwukrotnie generalizujesz i oceniasz ludzi, zanim zaczniesz wytykać to innym spróbuj sam się tego oduczyć. Po drugie nie myl wykształcenia z inteligencją
Przecież to jej były facet, sama wydała o tym oświadczenie a druga sprawa że ten typ popierał jawnie Łukaszenke.
Podoba mi się spójność przekazu - PiS i wyimaginowana grupa ich wyborców są oskarżani o prorosyjskość, chyba że hejtują rosjankę albo bankrutują Polską dla pomocy Ukrainie, to wtedy też są zwolennikami rosji xD Ja przpominam, że cywilizowany człowiek 1. nie interesuje się celebrytami 2. gardzi z zasady wszystkim co sowieckie. Jeżeli z jednym i drugim ma problem, to sam jest sowietem. Sowieci chętnie webralnie się odcinają od korzeni, jeżeli czerpią benefity z Zachodu w jakiejś formie - czy wysyłając dzieci na studia, czy zarabiając, czy ciągnąć socjal, czy będąc celebrytami. Ze szkoły powinniście wiedzieć że sowiet to sowiet. Jej się należy milcząca pogarda za samo pochodzenie, a jej obrońcom - reedukacja; obu stronom, ukierunkowanie na coś bardziej produktywnego. #SalvaUkrainii