Kiedyś miałem psa który wabił się Hektor, ale po jakimś czasie został przechczony na Heniek. Ile było przypadków gdy wołałem -Heniek!!! by przywołać psa, a mężczyźni na ulicach, w parku oglądali się i dziwnie na mnie patrzyli xD
Później miałem kota Stefana. Sąsiad też miał na imięStefan i jakoś nigdy problemu z tego nie robił.
Menela raczej nie brzmi dobrze, więc dla psa się nadaje
Kiedyś miałem psa który wabił się Hektor, ale po jakimś czasie został przechczony na Heniek. Ile było przypadków gdy wołałem -Heniek!!! by przywołać psa, a mężczyźni na ulicach, w parku oglądali się i dziwnie na mnie patrzyli xD
Później miałem kota Stefana. Sąsiad też miał na imięStefan i jakoś nigdy problemu z tego nie robił.