Jacy ludzie i ich codziennosc takie rozmowy. Jedni moga poruszac interesujace tematy z bierzacych wydarzen ze swiata, historii, nauki czy wspolnej pasji, a inni musza obgadywac rodzine i znajomych i gadac o kuchni, bo nie maja zadnych zainteresowan ani pasji a jedyne co ich w zyciu interesuje to lodowka i dlaczego ten somsiad zlodziei sprzedal nowke passata 12letniego i kupil auto z salonu, zlodziej jeden
spoko, pierwszy dzień za mną, nie było tak źle ale to zawsze zależy od ludzi przy stole a w problematycznym momencie można rozładować bombę przekierowując energią na dyskusję o majonezie ;-)
jutro u babci a babci jak wiadomo się nie odmawia, tylko że po dzisiaj lodówka się już ledwo domyka więc będzie ciężko, bo ostatni pojemnik na żarcie to ja
Mieszkam w dużym mieście i jakoś u mnie nie porusza się tematów typu tych poniżej zdjęci. Właśnie częściej słychać to co wyżej. Demot chyba stworzony przez jakiegoś wieśniaka co chciał się koniecznie dowartościować :v
Jacy ludzie i ich codziennosc takie rozmowy. Jedni moga poruszac interesujace tematy z bierzacych wydarzen ze swiata, historii, nauki czy wspolnej pasji, a inni musza obgadywac rodzine i znajomych i gadac o kuchni, bo nie maja zadnych zainteresowan ani pasji a jedyne co ich w zyciu interesuje to lodowka i dlaczego ten somsiad zlodziei sprzedal nowke passata 12letniego i kupil auto z salonu, zlodziej jeden
@Xar BieŻący bo bieGnie.
spoko, pierwszy dzień za mną, nie było tak źle ale to zawsze zależy od ludzi przy stole a w problematycznym momencie można rozładować bombę przekierowując energią na dyskusję o majonezie ;-)
jutro u babci a babci jak wiadomo się nie odmawia, tylko że po dzisiaj lodówka się już ledwo domyka więc będzie ciężko, bo ostatni pojemnik na żarcie to ja
Mieszkam w dużym mieście i jakoś u mnie nie porusza się tematów typu tych poniżej zdjęci. Właśnie częściej słychać to co wyżej. Demot chyba stworzony przez jakiegoś wieśniaka co chciał się koniecznie dowartościować :v