Popieram. Przecież smaki tych produktów są bardzo różne. Albo się lubi jeden albo drugi i koniec.
Jak mi dodasz Kielecki do sałatki, to gwarantuję, że podziękuję
Nie dai się nie czuć takiej dawki kwasu/octu czy co to tam dodają
@jarekexe Czyli to prawda że gówno usłyszane w necie staje sie prawdą. Jaka dawka kwasu octu przeraża cie w kieleckim? Jeśli już spróbowałes to musiał byc zyebany i tyle.
Można wziąć słoiki w sklepie ręki... kiedy nikt nie patrzy ;) i przeczytać skład.
Dla niewiedzących, poza drobnymi czarami aby dobrze zacząć, majonez w uproszczeniu to miksowane żółtko i dodawany olej... Koniec, kurtyna.
Można też mając kasy jak lodu kupić dwa, trzy konkurencyjne słoiki i poprosić drugą osobę aby dawała popróbować każdego nie wiedząc który się kosztuje. Jeśli jest lider to się go trzymać i sprawdzać co jakiś czas czy producent nie kombinuje. Jeśli wszystkie smakują tak samo to oprócz składu można zwrócić uwagę czy majonez produkowany jest u nas przez polską firmę czy nie.
Ale obawiam się, że świadomych konsumentów mamy w Polsce jedynie tylu co świadomie wierzących ;)
@koszmarek66 Ewentualnie spróbować majonezu na bazie musztardy dijon jeszcze, może zasmakuje (bez problemu do kupienia w Niemczech i Francji, w Polsce trzeba się jednak naszukać).
Z Winiar możesz zrobić Kielecki dolewając solidną porcję octu. W odwrotną stronę ten numer nie wyjdzie.
Winiary praktycznie jest bezsmakowy - musisz go przyprawić wedle uznania (czosnkiem, papryką, ziołami, musztardą, olejem z dyni - czy czym tam lubisz) A Kielecki smakuje jak Kielecki - nie ważne co do niego dobełtasz.
@BrickOfTheWall Ostatnio mój tata uparł się by kupić kielecki na spróbowanie i dostałam polecenie by się go jakoś "pozbyć" nie wyrzucając - kombinowanie by zabić jego smak w sałatkach zajęło mi sporo czasu.
Winiary (ew. Knorr u mnie w domu) to baza na której śmiało kombinujesz. Do kanapek istnieją jeszcze różnego rodzaju majonezy na musztardzie dijon (choć ja za nimi nie przepadam - proporcja nie ta, wolę dodawać sama).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2024 o 9:24
@WhiteD Przy pierwszej kanapce nie wiedziałam z czym jest, myślałam, że majonez się zepsuł ;)
Swoją drogą: nie znacie motywu, że robiąc np. ciasto, czy danie z jednego przepisu, z tym samym składem, ale przez dwie różne osoby, to poczujesz różnicę?
Pomijając, że rodzina wykorzystuje mnie by rozszyfrować składniki dań i sosów oraz mniej więcej proporcje, albo bym rozpoznała jakie to perfumy, bo wiem że dla wielu osób coś co pachnie/smakuje tak samo, dla mnie wcale nie pachnie, ani nie smakuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2024 o 10:47
Ze wszystkich historii, które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej...
Poza tym, jak Naród, jesteśmy kompletnie durni... każdy, kto wchodzi do polityki szmaci się i kradnie, wał na wale, wojna za płotem, pół wypłaty to podatki, ceny wszystkiego w tym kraju najwyższe w całej Europie (w stosunku do zarobków)... a Polaczki drą mordy co komu smakuje, który zespół milionerów jest fajniejszy (choć i tak Ci milionerzy mają wszystkich w dup*e) - to zarówno o polityce jak i o sporcie... żodyn nie powie jak spędza wolny czas, co go cieszy czy chociażby spotkać się na herbacie czy spacerze... tylko hur dur moje jest mojsze... dramat
No to był naprawdę koszmarny sen :):):) tak samo jak kielecki, kwaśny jak dziadowski bicz :)
nie wiem dlaczego a nikt nie mówi nic na temat majonezu babuni ?? ja tam wolę sobie sama zrobić :) polecam
Przerabiałem już wojny o przeglądarki, systemy operacyjne, smartphone'y, rodzynki w serniku... No to teraz pora na majonez. Jedzcie po prostu to, co lubicie i nie narzucajcie tego innym.
Tylko ja kupuję byle jaki i się zastanawiam o co ta wojna? XD
Kupowałam kiedyś jedynie winiary, bo nie miał takiego dodatku, na który mieliśmy uczulenie. Ale potem zrobili więcej takich majonezów. Dla mnie wszystkie smakują tak samo.
Najlepszy jest własno robiony.
Przecież te winiary srary babuni lajty itp sa tak bez smaku ze jak bym go zjadł z jajkiem to bym nie poczuł że tak jest majonez. Jeszcze 10 lat temu kupowałem helamnsa bo taki ameryhański i pyszny, Nawet babuni tez kupowałem... Był super. Tak mi się zdawało.... Potem kupiłem kielecki i już innego nie chce. Teraz sie zastanawiam jak miałem zyebane kubki smakowe że smaakowało mi cos co nie ma smaku.. Masakra.
Matko.. co za pierdoły.
@Ravenwest85
Popieram. Przecież smaki tych produktów są bardzo różne. Albo się lubi jeden albo drugi i koniec.
Jak mi dodasz Kielecki do sałatki, to gwarantuję, że podziękuję
Nie dai się nie czuć takiej dawki kwasu/octu czy co to tam dodają
@jarekexe Czyli to prawda że gówno usłyszane w necie staje sie prawdą. Jaka dawka kwasu octu przeraża cie w kieleckim? Jeśli już spróbowałes to musiał byc zyebany i tyle.
Ja dodaję Winiary i łyżkę musztardy. I jest jak Kielecki.
Można wziąć słoiki w sklepie ręki... kiedy nikt nie patrzy ;) i przeczytać skład.
Dla niewiedzących, poza drobnymi czarami aby dobrze zacząć, majonez w uproszczeniu to miksowane żółtko i dodawany olej... Koniec, kurtyna.
Można też mając kasy jak lodu kupić dwa, trzy konkurencyjne słoiki i poprosić drugą osobę aby dawała popróbować każdego nie wiedząc który się kosztuje. Jeśli jest lider to się go trzymać i sprawdzać co jakiś czas czy producent nie kombinuje. Jeśli wszystkie smakują tak samo to oprócz składu można zwrócić uwagę czy majonez produkowany jest u nas przez polską firmę czy nie.
Ale obawiam się, że świadomych konsumentów mamy w Polsce jedynie tylu co świadomie wierzących ;)
@koszmarek66 Ewentualnie spróbować majonezu na bazie musztardy dijon jeszcze, może zasmakuje (bez problemu do kupienia w Niemczech i Francji, w Polsce trzeba się jednak naszukać).
Aktualne wojny polsko - polskie :
- pis- po
- wisła - cracovia
- kielecki - winiary
Noż kurrr, nie macie większych problemów ???
Z Winiar możesz zrobić Kielecki dolewając solidną porcję octu. W odwrotną stronę ten numer nie wyjdzie.
Winiary praktycznie jest bezsmakowy - musisz go przyprawić wedle uznania (czosnkiem, papryką, ziołami, musztardą, olejem z dyni - czy czym tam lubisz) A Kielecki smakuje jak Kielecki - nie ważne co do niego dobełtasz.
@BrickOfTheWall Ostatnio mój tata uparł się by kupić kielecki na spróbowanie i dostałam polecenie by się go jakoś "pozbyć" nie wyrzucając - kombinowanie by zabić jego smak w sałatkach zajęło mi sporo czasu.
Winiary (ew. Knorr u mnie w domu) to baza na której śmiało kombinujesz. Do kanapek istnieją jeszcze różnego rodzaju majonezy na musztardzie dijon (choć ja za nimi nie przepadam - proporcja nie ta, wolę dodawać sama).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2024 o 9:24
@BrickOfTheWall Jakbyś sprawdził skład to byś zobaczył że oba majonezy mają na 1 miejscu olej natomiast winiary ma mniej jajek
@Cascabel ale oba są praktycznie takie same, Winiary ma ciut mniej jajek...
@WhiteD Przy pierwszej kanapce nie wiedziałam z czym jest, myślałam, że majonez się zepsuł ;)
Swoją drogą: nie znacie motywu, że robiąc np. ciasto, czy danie z jednego przepisu, z tym samym składem, ale przez dwie różne osoby, to poczujesz różnicę?
Pomijając, że rodzina wykorzystuje mnie by rozszyfrować składniki dań i sosów oraz mniej więcej proporcje, albo bym rozpoznała jakie to perfumy, bo wiem że dla wielu osób coś co pachnie/smakuje tak samo, dla mnie wcale nie pachnie, ani nie smakuje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2024 o 10:47
Gówno prawda najlepszy jest kętrzyński
Kto się obudził?
Ze wszystkich historii, które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej...
Poza tym, jak Naród, jesteśmy kompletnie durni... każdy, kto wchodzi do polityki szmaci się i kradnie, wał na wale, wojna za płotem, pół wypłaty to podatki, ceny wszystkiego w tym kraju najwyższe w całej Europie (w stosunku do zarobków)... a Polaczki drą mordy co komu smakuje, który zespół milionerów jest fajniejszy (choć i tak Ci milionerzy mają wszystkich w dup*e) - to zarówno o polityce jak i o sporcie... żodyn nie powie jak spędza wolny czas, co go cieszy czy chociażby spotkać się na herbacie czy spacerze... tylko hur dur moje jest mojsze... dramat
No to był naprawdę koszmarny sen :):):) tak samo jak kielecki, kwaśny jak dziadowski bicz :)
nie wiem dlaczego a nikt nie mówi nic na temat majonezu babuni ?? ja tam wolę sobie sama zrobić :) polecam
No problem faktycznie. Chyba dziś nie zasne
Przerabiałem już wojny o przeglądarki, systemy operacyjne, smartphone'y, rodzynki w serniku... No to teraz pora na majonez. Jedzcie po prostu to, co lubicie i nie narzucajcie tego innym.
Tylko ja kupuję byle jaki i się zastanawiam o co ta wojna? XD
Kupowałam kiedyś jedynie winiary, bo nie miał takiego dodatku, na który mieliśmy uczulenie. Ale potem zrobili więcej takich majonezów. Dla mnie wszystkie smakują tak samo.
Najlepszy jest własno robiony.
A zrobienie domowego pysznego puszystego majonezu trwa nie więcej niż 5 minut
Przecież te winiary srary babuni lajty itp sa tak bez smaku ze jak bym go zjadł z jajkiem to bym nie poczuł że tak jest majonez. Jeszcze 10 lat temu kupowałem helamnsa bo taki ameryhański i pyszny, Nawet babuni tez kupowałem... Był super. Tak mi się zdawało.... Potem kupiłem kielecki i już innego nie chce. Teraz sie zastanawiam jak miałem zyebane kubki smakowe że smaakowało mi cos co nie ma smaku.. Masakra.