No, młode matki miewają różne problemy. U mnie w rodzine była taka legenda: Moja babcia została matką dość młodo. Memu przyszłemu ojcu coś się zrobiło na głowie. Poszła z tym do lekarza. Ten kazał smarować jajkiem. Więc smarowała. Ale nie pomagało. Dziecko darło się w niebogłosy aż zajrzała sąsiadka by zobaczyć co się dzieje. I okazało się, że młoda matka, cała w nerwach i emocjach smarowała dziecku głowę jajkiem tyko, że nie stłukła tego jajka a suwała po łepetynie całym jajkiem w skorupie, co oczywiście bolało, nic nie pomagało i sprawiało, że mego przyszłego ojca słychać było na drugim końcu ulicy. Ale po interwencji sąsiadki i stłuczniu jajka pomogło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2024 o 19:43
@kibic777
Kobieta po gwałcie powinna mieć prawo usunąć ciążę w każdym momencie, a gwałciciela wykatsrować i publicznie obdzierać ze skóry aż w końcu zdechnie.
Co innego banda gówniarzy, która nie wie czym się kończy seks
Proszę tu nie wprowadzać w błąd! Otóż piętnastolatka która_nie_mogła_wziąć_tableki_dzień_po, w momencie urodzenia przez nią dziecka jest już o całe 9 miesięcy starsza! A więc o wiele bardziej mądra, dojrzała, odpowiedzialna...
@Xynthia
A jak poczeka jeszcze 3 miesiące, to będzie mogła, za zgodą sądu, wyjść za mąż, przez co uzyska status osoby pełnoletniej i będzie mogła sobie kupić tych tabletek, że o ho, ho.
@BOFH Będzie mogła sobie kupić dokładnie tyle samo tych tabletek ile zaraz po stosunku, czyli dokłądnie tyle, ile przepisze jej lekarz. Ale widzę po komntarzach i ich ocenach, że w większości to powinno wam się wprowadzić licencję na nóż kuchenny, bo jeszcze sobie krzywdę zrobicie.
@Xynthia Przede wszystkim póki nie skończysz 16 lat nie masz prawa opieki nad dzieckiem. Sąd wyznacza mu rodzinę zastępczą, która najczęściej są dziadkowie. Dwa poza sytuacją patologiczna nastoletnia matka nie opiekuje się sama dzieckiem, ale robi większość rzeczy pod nadzorem swojej matki.
Gdyby 15to latka złożyła dokumenty o adopcję dziecka to nikt by się na to nie zgodził bo nie jest w stanie zapewnić dziecku odpowiednich warunków i sama jest dzieckiem.... ale rodzic musi bo tak.
To jest substancja modyfikująca działanie progesteronu. Moim zdaniem przyjmowanie takiego leku powinno się odbywać pod okiem lekarza a jego nadużycie, nie mówię o łykaniu pięciu na raz, ale pięciu w ciągu miesiąca, na przykład, może doprowadzić do rodzinnych tragedii w przyszłości. Zdarzyło mi się zastosować ten lek nim stało się to jeszcze modne i rozmowa z lekarzem, który mi wszystko wyjaśnił bardzo mi pomogła w tej, jakby nie patrzeć, stresującej sytuacji. Swoja drogą nie widzę tu żadnego problemu: jeżeli piętnastolatka "odważyła" się współżyć to odważy się też pójść do ginekologa - dorosłe decyzje oznaczają dorosłe konsekwencje.
@kasia_zu serio tobie się wydaje że stosowanie tego leku jest modne? Tak idiotyczny test może "urodzić" tylko ktoś kto jest bardzo stary albo bardzo głupi...
@kasia_zu Do skończenia 18 lat niestety do lekarza bez rodzica nie pójdzie. Skoro prawo uznaje, że 15 latka jest zdolna do wyrażenia zgody na stosunek, to logiczne jest że powinno się jej umożliwić swobodny dostęp do wszystkich form antykoncepcji oraz do lekarza, z którym może na ten temat porozmawiać. Nie może być tak, że pomiędzy 15 a 18 rż seks jest legalny, rodzicielstwo jest legalne, ale dostęp do antykoncepcji (również awaryjnej) jest mocno utrudniony.
@WhiteD serio uważasz że cokolwiek stoi na przeszkodzie temu aby to było modne? nie wiem czy jest, ale mam głębokie przekonanie, graniczące z pewnością, że taka moda mogła by się narodzić, nomen omen :)
@Ruda_wredota
@kasia_zu
Jeśli farmaceuci są kimś więcej, niż tylko sprzedawcami leków, recepta farmaceutyczna może okazać się dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu nastolatka może pójść do apteki gdy nie ma innych klientów i wyjaśnić aptekarzowi potrzebę zakupi tego preparatu. Magister farmacji wyjaśni zasady stosowania, wypisze receptę a następnie sprzeda tabletkę "dzień po". Równocześnie rozwiąże to problem zakupu 5 tabletek i zażycia ich jednocześnie. Aptekarz otrzyma z systemu komputerowego informację o wcześniej dokonanym zakupie. Wystarczy tygodniowy okres karencji, by uniknąć problemu o którym mówi Duda.
Oczywiście dzieci mogą kombinować, kupować dla kogoś itd. Jednak żaden system nie jest szczelny, obecnie dzieci w jakiś sposób zdobywają alkohol, papierosy, energizery i inne zakazane materiały. Rozważanie tego mija się z celem.
@Ruda_wredota Cóż, czy w takim razie najrozsądniejszym byłoby zapewnienie 15-to latkom dostęp do lekarzy ginekologów, wenerologów, urologów bez rodziców, rozwiązałoby to wiele problemów
@kasia_zu Też, ale nie każdy nastolatek mieszka w mieście z łatwym dostępem do tychże. Do tego niekiedy może być ciężko znaleźć wolny termin z dnia na dzień, a prywatna wizyta kosztuje. Najrozsądniejszym, co możemy zrobić dla tych młodych dziewczyn to ułatwić im dostęp do antykoncepcji, do lekarzy i przede wszystkim edukować i otwarcie rozmawiać z nimi na te tematy.
Ta, jasne, do sklepików szkolnych najlepiej je wprowdźcie i na półce koło dropsów połóżcie! A nie... dropsów w sklepikach szkolnych sprzedawać nie można, bo te nastolatki są wg was tak głupie, że nie widzą korelacji pomiędzy wpieprzaniem słodyczy bez opamiętania a byciem grubym (przypomnę - rząd PO pod przewodnictwem pani Kopacz)! Ale jak ktoś powie, że to może nie najmądrzejszy pomysł, żeby tym małolatom udostępniać bombę hormonalną BEZ RECEPTY, to hur dur, pisiory, katoliban, ciemnogród i ch... wie co jeszcze.Przypominam, że antykoncepcja awaryjna była i jest dostępna dla KAŻDEGO, po konsultacji z lekarzem, dla małolatów również.
@sancho tą tabletkę trzeba wziąć bodajże do 72h po stosunku. Wyobraźmy sobie że w piątek wieczorem pękła prezerwatywa. Jak szybko jesteś w stanie znaleźć ginekologa który Cię przyjmie i wystawi receptę?
@Amera Miałem taką sytuację dawno temu i znalazłem w sobotę rano. Nie werzę, że 20 lat temu było łatwiej niż dzisiaj, gdy każdy ma internet w telefonie. Tabletka "dzień po" to nie jest drops, jak próbuje wmówić lewica i o ile wzięta raz nie powoduje w organizmie jakichś nieodwracalnych strat, to stosowana jako antykoncepcja rutynowa jest dewastująca dla układu rozrodczego, zwłaszcza u młodej dziewczyny. I ten demot pokazuje najlepiej, że mam rację, ponieważ nikt nie mówi o 5 na raz, ale 5 razy w roku to już jest za dużo i jeżeli ktoś ma "awarię" co drugi miesiąc, to po prostu należy zacząć stosować normalną antykoncepcję hormonalną.
@sancho jedynymi osobami które coś certolą o "dropsach" w tym kontekście to są prawicowcy...
serio czy wy musicie w każdym temacie spłakać się, zaliczyć totalnego meltdowna jak 4 latek w sklepie bo mu mama nie kupiła batona, wymyślić sobie jakąś fantazje i się na nią obrazić?
Niby to lewica jest "emocjonalna", ale serio to wy non stop chodzicie spłakani...
@sancho zgadzam się z Tobą że pierwszym wyborem zawsze powinna być normalna antykoncepcja dlatego według mnie na pierwszym miejscu powinna być EDUKACJA na temat antykoncepcji, wad i zalet każdej metody itp oraz znajomość przez kobiety własnego cyklu żeby wiedziały kiedy muszą szczególnie uważać. Co do dostępności ginekologa to pamiętajmy też że inaczej jest w dużych miastach a inaczej na terenach wiejskich gdzie nawet jeśli kobieta znajdzie ginekologa czynnego w sobotę to może się okazać że powoła się na klauzulę sumienia i trzeba będzie szukać dalej (osobiście jestem zwolenniczką zniesienia klauzuli sumienia, nie może być tak że wiara stoi ponad dostępną wiedzą naukową)
@WhiteD O czym ty bredzisz? Jakie spłakanie? Przecież to wy non stop płaczecie, a to, ze piekło kobiet, a to, że dotyka was mowa nienawiści, a to że was nazwali nie takimi zaimkami jak byście chcieli, albo, że wam się tożsamość płciowa rozjechała... Ale może to przez to wydaje wam się, że jak ktoś wyraża swoje odmienne zdanie, to od razu musi być "spłakany". A co do "dropsów", to nie mam pojęcia, czy ktoś literalnie się tak wyraził, ale w moim poście była to hiperbola (że to ja muszę takie rzeczy lewakowi tłumaczyć) sugestii np. p. Żukowskiej, jakoby był to lek absolutnie bezpieczny i bez żadnych ograniczeń powinien być dostępny dla dzieci od 15 roku życia, którym... wg tej samej p. Żukowskiej nie wolno sprzedać energetyka albo batonika w sklepiku szkolnym, bo na pewno sobie zaszkodzą. Jeżeli to nie jest absurdalne, to nie wiem co jest.
@Amera Myślę, że w miejscach, gdzie trudno o normalnego ginekologa, z farmaceutą będzie podobny problem, a nawet jeżeli się znajdzie taki co będzie miał na stanie i sprzeda, to na drugi dzień cała wieś będzie wiedziała, a przynajmniej mama i babcia. Natomiast co do klauzyli sumienia to stosujesz bardzo daleki uproszczenie. Klauzula sumienia co do idei nie jest związana z wiarą czy religią a z przekonaniami i standardami moralnymi. Np. nie trzeba być wierzącym, żeby stwierdzić, że aborcja bez przesłanek medycznych jest nieetyczna choć może w danym przypadku być legalna. Wystarczy mieć przekonanie, że ludzie zabijać nie należy nawet, jeżeli są bardzo mali. I w żadnej mierze nie stoi to w sprzeczności z nauką. Ale to już temat na inną dyskusję ;)
@sancho mnie chodzi raczej o przypadek gdy lekarz powołując się na klauzulę sumienia odmawia przepisania tabletek antykoncepcyjnych czy nawet były przypadki gdy powołując się na klauzulę sumienia lekarze odmawiali badań prenatalnych "bo jak coś wyjdzie to pani na pewno usunie"
To zupełnie jak z pieniędzmi czy własnością. Ludzie są na tyle mądrzy by wybrać polityków do rządu i samorządu, ale nie mogą sami decydować na co wydawać swoje pieniądze dlatego większość jest nam zabierana. Nie możemy sobie wybrać czy chcemy należeć do ZUS czy nie. Czy musimy pytać o pozwolenie na postawienie swojego domu na swojej działce za swoje pieniądze.
Nasz Andrzej jest tak głupi ze nazywanie go debilem obraża debilów. Poza tym to prezydent idiotów i głupców którym przemyca debilizmy by karmić ich tępe umysły, ogłupia nam naród, cwel PiSu i klęczący fan zboczonych hierarchów KK. Zbłaźnił ten urząd i go ośmieszył dla uciechy starego pedała z Żoliborza.
Co do dostępności lekarza - mieszkam w Warszawie, w lutym zapisałam się na wizytę do ginekologa. Na kiedy? "JUŻ" na 15 lipca. Prywatnie również ciężko się dostać natychmiast. Teraz pomyślcie - pigułkę po trzeba wziąć w ciągu 72 godzin, a im wcześniej, tym lepiej. Dlaczego tylko w Polsce ciągle ktoś pitoli o szkodliwości dla młodzieży, skoro w 25 krajach Europy została bez problemów dopuszczona do powszechnego użycia bez recepty? Przyjęcie jej jest dla niedojrzałego organizmu mniej szkodliwe i obciążające niż ciąża i poród.
Doszliśmy w tym momencie do punktu, w którym nikomu w Polsce nie przeszkadza, że 15-latki są tak głupie że trzeba im zakazać kupna energetyków do osiągnięcia pełnoletności, ale bez żadnego problemu mogą sobie kupować samemu tabletki dzień po, bo przecież to już nie powinno interesować rodziców co się z ich dzieckiem dzieje. To jeszcze tylko nadmienię, że do osiągnięcia pełnoletności to rodzice odpowiadają prawnie za wszystko co dziecko wyprawia.
A seks z nieletnim jest z tego co kojarzę, póki co jeszcze wciąż, nazywany pedofilią.
No a w momencie w którym mówimy o seksie dwóch 15-latków, których nie było stać na zakup prezerwatywy, albo wstydzili się tej prezerwatywy kupić, to kiepsko widzę w takim przypadku zakup o wiele droższej tabletki dzień po.
Co skłania mnie ku jednej refleksji - to dorosłym facetom zależy najbardziej na tym, aby nieletnie dziewczynki od 15tego roku życia mogły kupować sobie tabletki dzień po, bo po seksie z takim dzieckiem, zawiozą je do apteki, dadzą kasę w łapę i powiedzą "idź se kupić tabletkę, to wuja da Ci jeszcze kaski trochę na telefon albo spodnie jak grzecznie ją zjesz"...
I w kontekście tego wszystkiego, uważam, że jakkolwiek dostęp do tabletki dzień po powinien być możliwy, tak jednak realizowany przynajmniej po konsultacji z lekarzem rodzinnym, chociaż wciąż uważam, że do 18-tego roku życia jednak po rozmowie z rodzicem. I dlatego nie uważam, że to co zrobił prezydent Duda jest złe albo nie dobre.
A wszystkim tym, którzy głośno krzyczą że 15-latki powinny mieć legalny dostęp do takiej tabletki zadam jedno pytanie - chcielibyście żeby wasze córki w wieku 15 lat miały potrzebę korzystania z takiej formy antykoncepcji?
W Polsce się wszystkich za idiotów uznaje. Prawie wszystkie leki są na receptę. Dwa powody: żeby ludzie kupowali suplementy, które nic nie dają i żeby zarabiali lekarze. Rozumiem substancje psychoaktywne, ale jak antybiotyki będą bez recepty to każdy zje po 5 opakowań. Dlaczego "dzień po" miałoby być bez recepty, skoro wszystko jest.
No, młode matki miewają różne problemy. U mnie w rodzine była taka legenda: Moja babcia została matką dość młodo. Memu przyszłemu ojcu coś się zrobiło na głowie. Poszła z tym do lekarza. Ten kazał smarować jajkiem. Więc smarowała. Ale nie pomagało. Dziecko darło się w niebogłosy aż zajrzała sąsiadka by zobaczyć co się dzieje. I okazało się, że młoda matka, cała w nerwach i emocjach smarowała dziecku głowę jajkiem tyko, że nie stłukła tego jajka a suwała po łepetynie całym jajkiem w skorupie, co oczywiście bolało, nic nie pomagało i sprawiało, że mego przyszłego ojca słychać było na drugim końcu ulicy. Ale po interwencji sąsiadki i stłuczniu jajka pomogło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2024 o 19:43
Skoro jest na tyle głupia by zajść w ciążę to kto wie
@RealistycznyRealista, ci, co dali ci minusy uważają zajście w ciążę w wieku 15 lat za przejaw mądrości.
15tolatka która zachodzi w ciążę nie jest tylko głupia. Jest wybitnie głupia.
@adamis62
Dzięki rządowi będzie mieć więcej czasu na wychowywanie dziecka bo nie będzie mieć prac domowych
@RealistycznyRealista powiedz to zgwałconej nastolatce
@RealistycznyRealista
Niech ten któremu nigdy nie pękła prezerwatywa pierwszy rzuci kamieniem.
@kibic777
Kobieta po gwałcie powinna mieć prawo usunąć ciążę w każdym momencie, a gwałciciela wykatsrować i publicznie obdzierać ze skóry aż w końcu zdechnie.
Co innego banda gówniarzy, która nie wie czym się kończy seks
@mooz UWAGA RZUCAM...!!!!
@warszawiaczanka Seks raz do roku się nie liczy :P
Proszę tu nie wprowadzać w błąd! Otóż piętnastolatka która_nie_mogła_wziąć_tableki_dzień_po, w momencie urodzenia przez nią dziecka jest już o całe 9 miesięcy starsza! A więc o wiele bardziej mądra, dojrzała, odpowiedzialna...
(ironia, jakby co)
@Xynthia
A jak poczeka jeszcze 3 miesiące, to będzie mogła, za zgodą sądu, wyjść za mąż, przez co uzyska status osoby pełnoletniej i będzie mogła sobie kupić tych tabletek, że o ho, ho.
@BOFH Będzie mogła sobie kupić dokładnie tyle samo tych tabletek ile zaraz po stosunku, czyli dokłądnie tyle, ile przepisze jej lekarz. Ale widzę po komntarzach i ich ocenach, że w większości to powinno wam się wprowadzić licencję na nóż kuchenny, bo jeszcze sobie krzywdę zrobicie.
@Xynthia Przede wszystkim póki nie skończysz 16 lat nie masz prawa opieki nad dzieckiem. Sąd wyznacza mu rodzinę zastępczą, która najczęściej są dziadkowie. Dwa poza sytuacją patologiczna nastoletnia matka nie opiekuje się sama dzieckiem, ale robi większość rzeczy pod nadzorem swojej matki.
no co ty, pisuarów nie obchodzą dzieci urodzone, to już nie ich problem, liczą się tylko te w macicy.
Gdyby 15to latka złożyła dokumenty o adopcję dziecka to nikt by się na to nie zgodził bo nie jest w stanie zapewnić dziecku odpowiednich warunków i sama jest dzieckiem.... ale rodzic musi bo tak.
To jest substancja modyfikująca działanie progesteronu. Moim zdaniem przyjmowanie takiego leku powinno się odbywać pod okiem lekarza a jego nadużycie, nie mówię o łykaniu pięciu na raz, ale pięciu w ciągu miesiąca, na przykład, może doprowadzić do rodzinnych tragedii w przyszłości. Zdarzyło mi się zastosować ten lek nim stało się to jeszcze modne i rozmowa z lekarzem, który mi wszystko wyjaśnił bardzo mi pomogła w tej, jakby nie patrzeć, stresującej sytuacji. Swoja drogą nie widzę tu żadnego problemu: jeżeli piętnastolatka "odważyła" się współżyć to odważy się też pójść do ginekologa - dorosłe decyzje oznaczają dorosłe konsekwencje.
@kasia_zu serio tobie się wydaje że stosowanie tego leku jest modne? Tak idiotyczny test może "urodzić" tylko ktoś kto jest bardzo stary albo bardzo głupi...
@kasia_zu Do skończenia 18 lat niestety do lekarza bez rodzica nie pójdzie. Skoro prawo uznaje, że 15 latka jest zdolna do wyrażenia zgody na stosunek, to logiczne jest że powinno się jej umożliwić swobodny dostęp do wszystkich form antykoncepcji oraz do lekarza, z którym może na ten temat porozmawiać. Nie może być tak, że pomiędzy 15 a 18 rż seks jest legalny, rodzicielstwo jest legalne, ale dostęp do antykoncepcji (również awaryjnej) jest mocno utrudniony.
@WhiteD serio uważasz że cokolwiek stoi na przeszkodzie temu aby to było modne? nie wiem czy jest, ale mam głębokie przekonanie, graniczące z pewnością, że taka moda mogła by się narodzić, nomen omen :)
@Ruda_wredota
@kasia_zu
Jeśli farmaceuci są kimś więcej, niż tylko sprzedawcami leków, recepta farmaceutyczna może okazać się dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu nastolatka może pójść do apteki gdy nie ma innych klientów i wyjaśnić aptekarzowi potrzebę zakupi tego preparatu. Magister farmacji wyjaśni zasady stosowania, wypisze receptę a następnie sprzeda tabletkę "dzień po". Równocześnie rozwiąże to problem zakupu 5 tabletek i zażycia ich jednocześnie. Aptekarz otrzyma z systemu komputerowego informację o wcześniej dokonanym zakupie. Wystarczy tygodniowy okres karencji, by uniknąć problemu o którym mówi Duda.
Oczywiście dzieci mogą kombinować, kupować dla kogoś itd. Jednak żaden system nie jest szczelny, obecnie dzieci w jakiś sposób zdobywają alkohol, papierosy, energizery i inne zakazane materiały. Rozważanie tego mija się z celem.
@Ruda_wredota Cóż, czy w takim razie najrozsądniejszym byłoby zapewnienie 15-to latkom dostęp do lekarzy ginekologów, wenerologów, urologów bez rodziców, rozwiązałoby to wiele problemów
@kasia_zu Też, ale nie każdy nastolatek mieszka w mieście z łatwym dostępem do tychże. Do tego niekiedy może być ciężko znaleźć wolny termin z dnia na dzień, a prywatna wizyta kosztuje. Najrozsądniejszym, co możemy zrobić dla tych młodych dziewczyn to ułatwić im dostęp do antykoncepcji, do lekarzy i przede wszystkim edukować i otwarcie rozmawiać z nimi na te tematy.
Ta, jasne, do sklepików szkolnych najlepiej je wprowdźcie i na półce koło dropsów połóżcie! A nie... dropsów w sklepikach szkolnych sprzedawać nie można, bo te nastolatki są wg was tak głupie, że nie widzą korelacji pomiędzy wpieprzaniem słodyczy bez opamiętania a byciem grubym (przypomnę - rząd PO pod przewodnictwem pani Kopacz)! Ale jak ktoś powie, że to może nie najmądrzejszy pomysł, żeby tym małolatom udostępniać bombę hormonalną BEZ RECEPTY, to hur dur, pisiory, katoliban, ciemnogród i ch... wie co jeszcze.Przypominam, że antykoncepcja awaryjna była i jest dostępna dla KAŻDEGO, po konsultacji z lekarzem, dla małolatów również.
@sancho tą tabletkę trzeba wziąć bodajże do 72h po stosunku. Wyobraźmy sobie że w piątek wieczorem pękła prezerwatywa. Jak szybko jesteś w stanie znaleźć ginekologa który Cię przyjmie i wystawi receptę?
@Amera Miałem taką sytuację dawno temu i znalazłem w sobotę rano. Nie werzę, że 20 lat temu było łatwiej niż dzisiaj, gdy każdy ma internet w telefonie. Tabletka "dzień po" to nie jest drops, jak próbuje wmówić lewica i o ile wzięta raz nie powoduje w organizmie jakichś nieodwracalnych strat, to stosowana jako antykoncepcja rutynowa jest dewastująca dla układu rozrodczego, zwłaszcza u młodej dziewczyny. I ten demot pokazuje najlepiej, że mam rację, ponieważ nikt nie mówi o 5 na raz, ale 5 razy w roku to już jest za dużo i jeżeli ktoś ma "awarię" co drugi miesiąc, to po prostu należy zacząć stosować normalną antykoncepcję hormonalną.
@sancho jedynymi osobami które coś certolą o "dropsach" w tym kontekście to są prawicowcy...
serio czy wy musicie w każdym temacie spłakać się, zaliczyć totalnego meltdowna jak 4 latek w sklepie bo mu mama nie kupiła batona, wymyślić sobie jakąś fantazje i się na nią obrazić?
Niby to lewica jest "emocjonalna", ale serio to wy non stop chodzicie spłakani...
@sancho zgadzam się z Tobą że pierwszym wyborem zawsze powinna być normalna antykoncepcja dlatego według mnie na pierwszym miejscu powinna być EDUKACJA na temat antykoncepcji, wad i zalet każdej metody itp oraz znajomość przez kobiety własnego cyklu żeby wiedziały kiedy muszą szczególnie uważać. Co do dostępności ginekologa to pamiętajmy też że inaczej jest w dużych miastach a inaczej na terenach wiejskich gdzie nawet jeśli kobieta znajdzie ginekologa czynnego w sobotę to może się okazać że powoła się na klauzulę sumienia i trzeba będzie szukać dalej (osobiście jestem zwolenniczką zniesienia klauzuli sumienia, nie może być tak że wiara stoi ponad dostępną wiedzą naukową)
@WhiteD O czym ty bredzisz? Jakie spłakanie? Przecież to wy non stop płaczecie, a to, ze piekło kobiet, a to, że dotyka was mowa nienawiści, a to że was nazwali nie takimi zaimkami jak byście chcieli, albo, że wam się tożsamość płciowa rozjechała... Ale może to przez to wydaje wam się, że jak ktoś wyraża swoje odmienne zdanie, to od razu musi być "spłakany". A co do "dropsów", to nie mam pojęcia, czy ktoś literalnie się tak wyraził, ale w moim poście była to hiperbola (że to ja muszę takie rzeczy lewakowi tłumaczyć) sugestii np. p. Żukowskiej, jakoby był to lek absolutnie bezpieczny i bez żadnych ograniczeń powinien być dostępny dla dzieci od 15 roku życia, którym... wg tej samej p. Żukowskiej nie wolno sprzedać energetyka albo batonika w sklepiku szkolnym, bo na pewno sobie zaszkodzą. Jeżeli to nie jest absurdalne, to nie wiem co jest.
@Amera Myślę, że w miejscach, gdzie trudno o normalnego ginekologa, z farmaceutą będzie podobny problem, a nawet jeżeli się znajdzie taki co będzie miał na stanie i sprzeda, to na drugi dzień cała wieś będzie wiedziała, a przynajmniej mama i babcia. Natomiast co do klauzyli sumienia to stosujesz bardzo daleki uproszczenie. Klauzula sumienia co do idei nie jest związana z wiarą czy religią a z przekonaniami i standardami moralnymi. Np. nie trzeba być wierzącym, żeby stwierdzić, że aborcja bez przesłanek medycznych jest nieetyczna choć może w danym przypadku być legalna. Wystarczy mieć przekonanie, że ludzie zabijać nie należy nawet, jeżeli są bardzo mali. I w żadnej mierze nie stoi to w sprzeczności z nauką. Ale to już temat na inną dyskusję ;)
@sancho mnie chodzi raczej o przypadek gdy lekarz powołując się na klauzulę sumienia odmawia przepisania tabletek antykoncepcyjnych czy nawet były przypadki gdy powołując się na klauzulę sumienia lekarze odmawiali badań prenatalnych "bo jak coś wyjdzie to pani na pewno usunie"
To zupełnie jak z pieniędzmi czy własnością. Ludzie są na tyle mądrzy by wybrać polityków do rządu i samorządu, ale nie mogą sami decydować na co wydawać swoje pieniądze dlatego większość jest nam zabierana. Nie możemy sobie wybrać czy chcemy należeć do ZUS czy nie. Czy musimy pytać o pozwolenie na postawienie swojego domu na swojej działce za swoje pieniądze.
Nie ma co debila komentować..
Nasz Andrzej jest tak głupi ze nazywanie go debilem obraża debilów. Poza tym to prezydent idiotów i głupców którym przemyca debilizmy by karmić ich tępe umysły, ogłupia nam naród, cwel PiSu i klęczący fan zboczonych hierarchów KK. Zbłaźnił ten urząd i go ośmieszył dla uciechy starego pedała z Żoliborza.
Efekty uboczne są bardziej szkodliwe niż puszka energetyka.
Czy 15 latka musi uprawiać sex,a nawet jeśli to niech się zabezpiecza.Specyfiki typu pigułka po rozpierd.lala układ dokrewny jak napalm.
Według KO i Lewicy ta sama dziewczyna która nie jest głupia i może dozować sobie terapię hormonalną jest za głupia żeby kupić napój energetyzujący.
Co do dostępności lekarza - mieszkam w Warszawie, w lutym zapisałam się na wizytę do ginekologa. Na kiedy? "JUŻ" na 15 lipca. Prywatnie również ciężko się dostać natychmiast. Teraz pomyślcie - pigułkę po trzeba wziąć w ciągu 72 godzin, a im wcześniej, tym lepiej. Dlaczego tylko w Polsce ciągle ktoś pitoli o szkodliwości dla młodzieży, skoro w 25 krajach Europy została bez problemów dopuszczona do powszechnego użycia bez recepty? Przyjęcie jej jest dla niedojrzałego organizmu mniej szkodliwe i obciążające niż ciąża i poród.
Doszliśmy w tym momencie do punktu, w którym nikomu w Polsce nie przeszkadza, że 15-latki są tak głupie że trzeba im zakazać kupna energetyków do osiągnięcia pełnoletności, ale bez żadnego problemu mogą sobie kupować samemu tabletki dzień po, bo przecież to już nie powinno interesować rodziców co się z ich dzieckiem dzieje. To jeszcze tylko nadmienię, że do osiągnięcia pełnoletności to rodzice odpowiadają prawnie za wszystko co dziecko wyprawia.
A seks z nieletnim jest z tego co kojarzę, póki co jeszcze wciąż, nazywany pedofilią.
No a w momencie w którym mówimy o seksie dwóch 15-latków, których nie było stać na zakup prezerwatywy, albo wstydzili się tej prezerwatywy kupić, to kiepsko widzę w takim przypadku zakup o wiele droższej tabletki dzień po.
Co skłania mnie ku jednej refleksji - to dorosłym facetom zależy najbardziej na tym, aby nieletnie dziewczynki od 15tego roku życia mogły kupować sobie tabletki dzień po, bo po seksie z takim dzieckiem, zawiozą je do apteki, dadzą kasę w łapę i powiedzą "idź se kupić tabletkę, to wuja da Ci jeszcze kaski trochę na telefon albo spodnie jak grzecznie ją zjesz"...
I w kontekście tego wszystkiego, uważam, że jakkolwiek dostęp do tabletki dzień po powinien być możliwy, tak jednak realizowany przynajmniej po konsultacji z lekarzem rodzinnym, chociaż wciąż uważam, że do 18-tego roku życia jednak po rozmowie z rodzicem. I dlatego nie uważam, że to co zrobił prezydent Duda jest złe albo nie dobre.
A wszystkim tym, którzy głośno krzyczą że 15-latki powinny mieć legalny dostęp do takiej tabletki zadam jedno pytanie - chcielibyście żeby wasze córki w wieku 15 lat miały potrzebę korzystania z takiej formy antykoncepcji?
W Polsce się wszystkich za idiotów uznaje. Prawie wszystkie leki są na receptę. Dwa powody: żeby ludzie kupowali suplementy, które nic nie dają i żeby zarabiali lekarze. Rozumiem substancje psychoaktywne, ale jak antybiotyki będą bez recepty to każdy zje po 5 opakowań. Dlaczego "dzień po" miałoby być bez recepty, skoro wszystko jest.