No, nie wiem.... czy nie lepiej otrzymać prawdziwą odpowiedź niż ściemy w rodzaju:
"w wolnych chwilach napawam się głębią symboliczno-magicznego nurtu XX-wiecznej poezji ibero-amerykańskiej"
@BrickOfTheWall Hej, ale jeżeli lubisz oglądać takie gnioty, to nic mi do tego. Jesteś dla mnie randomowym gościem z sieci.
Tym niemniej, gdybym miał ponownie szukać żony, to nie chciałbym wiązać się z kimś, kto ma wypieki przy oglądaniu historii byłej stręczycielki, która będzie teraz popylać po Polsce i szukać sobie "kawalera".
@BrickOfTheWall Co w tym dziwnego? Pewnie każdy obejrzy czasem jakiś chłam, ale bez przesady. Niektóre są takim syfem, że naprawdę trzeba mieć coś nie tak z głową być w stanie to oglądać.
@LukaszRei
To nie jest takie jednoznaczne. Słowa "odmóżdżacz" używała koleżanka z którą kiedyś pracowałem. Po zakończeniu jakichś ciężkich projektów (tydzień po kilkanaście godzin dziennie w robocie, stres, użeranie z klientami i kontrahentami, walka z oporem oprogramowania etc.) odczuwała potrzebę resetu realizowaną poprzez picie taniego wina rozcieńczanego sokiem i oglądaniem W11 i temu podobnych.
Więc jakby ją zapytać jaką rozrywkę uprawia to byłoby to: "picie bełta i oglądanie durnego serialu granego przez amatorów"
- co na tej podstawie można by o niej się dowiedzieć?? - NIC
@BrickOfTheWall
Tanie wino nie musi być złe, chyba że masz namyśli typowego jabola, które ma być tani i kopać. W11 nie wiem co to jest, jeśli jakiś pseudo dokumentalny kryminał, gdzie połowa czasu antenowego, to "aktorzy" komentujący scenę, które "odgrywali", to jakieś odruchy masochistyczne lub jakieś mocne niedowartościowanie. No niezbyt dobrze takie coś wróży. Gdy się dopiero kogoś poznaje, to raczej mocno odstrasza, choć gdy się kogoś dłużej zna, to może nie koniecznie jest aż taka duża wada.
Nie stawiałbym też znaku = miedzy jakimś pojedynczym oglądaniem "odmóżdżacza", gdy jesteśmy wykończeni a regularnym oglądaniu tego typu patologii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 kwietnia 2024 o 21:30
No, nie wiem.... czy nie lepiej otrzymać prawdziwą odpowiedź niż ściemy w rodzaju:
"w wolnych chwilach napawam się głębią symboliczno-magicznego nurtu XX-wiecznej poezji ibero-amerykańskiej"
@BrickOfTheWall No i dobrze, że otrzymał prawdziwą odpowiedź. Dzięki temu wiedział, że do siebie nie pasują. No chyba, że chodzi tylko o seks.
@Ashardon
Wie, że nie pasują bo ona jako "odmóżdżacza" używa serialu który mu się nie podoba???
Zayebisste kryterium. Takie na poziomie 13-latka..
@BrickOfTheWall Hej, ale jeżeli lubisz oglądać takie gnioty, to nic mi do tego. Jesteś dla mnie randomowym gościem z sieci.
Tym niemniej, gdybym miał ponownie szukać żony, to nie chciałbym wiązać się z kimś, kto ma wypieki przy oglądaniu historii byłej stręczycielki, która będzie teraz popylać po Polsce i szukać sobie "kawalera".
@BrickOfTheWall Co w tym dziwnego? Pewnie każdy obejrzy czasem jakiś chłam, ale bez przesady. Niektóre są takim syfem, że naprawdę trzeba mieć coś nie tak z głową być w stanie to oglądać.
@LukaszRei
To nie jest takie jednoznaczne. Słowa "odmóżdżacz" używała koleżanka z którą kiedyś pracowałem. Po zakończeniu jakichś ciężkich projektów (tydzień po kilkanaście godzin dziennie w robocie, stres, użeranie z klientami i kontrahentami, walka z oporem oprogramowania etc.) odczuwała potrzebę resetu realizowaną poprzez picie taniego wina rozcieńczanego sokiem i oglądaniem W11 i temu podobnych.
Więc jakby ją zapytać jaką rozrywkę uprawia to byłoby to: "picie bełta i oglądanie durnego serialu granego przez amatorów"
- co na tej podstawie można by o niej się dowiedzieć?? - NIC
@BrickOfTheWall
Tanie wino nie musi być złe, chyba że masz namyśli typowego jabola, które ma być tani i kopać. W11 nie wiem co to jest, jeśli jakiś pseudo dokumentalny kryminał, gdzie połowa czasu antenowego, to "aktorzy" komentujący scenę, które "odgrywali", to jakieś odruchy masochistyczne lub jakieś mocne niedowartościowanie. No niezbyt dobrze takie coś wróży. Gdy się dopiero kogoś poznaje, to raczej mocno odstrasza, choć gdy się kogoś dłużej zna, to może nie koniecznie jest aż taka duża wada.
Nie stawiałbym też znaku = miedzy jakimś pojedynczym oglądaniem "odmóżdżacza", gdy jesteśmy wykończeni a regularnym oglądaniu tego typu patologii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2024 o 21:30