Ja się obracam w kręgu ludzi, którzy szanują moją odmowę picia czy jedzenia (no może z wyjątkiem mamy jeśli chodzi o żarcie) a kiedy miałbym kłopoty to sami przyjdą z pomocą.
Może czas zastanowić się czy sam nie zachowujesz się jak osoby z demota. Jeśli nie, to może czas zmienić towarzystwo? A jeśli tak, to niczego nie zmieniaj bo jesteście siebie warci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 kwietnia 2024 o 10:39
Nie pije od urodzenia, czyli od 62 lat. Nie pamiętam, żeby ktoś probował mnie upić. Wystarczyła stanowcza odmowa, max 2 razy.
Na słynne, "Ze mną się nie napijesz? To się obrażę!" , co kilka razy się przytrafiło, odpowiadałem zawsze, "To się obrazaj", wzruszałem ramionami i odchodziłem.
Nikt się nie obraził.
@adamis62
Nie piję od urodzenia, a przypadki gdy towarzystwo na wieść o tym że nie piję postanawia koniecznie mnie upić są niestety normą. Piszę o Polakach, bo jeszcze się nie zdarzyło żeby Anglik miał problem z tym że nie piję.
Tak jak to zostało już napisane. Wystarczy odmówić max 2 razy. Ale odmówić wierząc w swoje słowa, a nie wykręcać się "aaa noooo słuchaj, ja dzisiaj chyba sobie odpuszczę booo yyyyyyy", bo wtedy tylko się prowokuje, tym bardziej już podpite towarzystwo.
Jak to nie? MOPS, Caritas i inne takie? No i PiS glosno bedzie o tym mowil, jak ci da...
Ja się obracam w kręgu ludzi, którzy szanują moją odmowę picia czy jedzenia (no może z wyjątkiem mamy jeśli chodzi o żarcie) a kiedy miałbym kłopoty to sami przyjdą z pomocą.
Może czas zastanowić się czy sam nie zachowujesz się jak osoby z demota. Jeśli nie, to może czas zmienić towarzystwo? A jeśli tak, to niczego nie zmieniaj bo jesteście siebie warci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2024 o 10:39
Nie pije od urodzenia, czyli od 62 lat. Nie pamiętam, żeby ktoś probował mnie upić. Wystarczyła stanowcza odmowa, max 2 razy.
Na słynne, "Ze mną się nie napijesz? To się obrażę!" , co kilka razy się przytrafiło, odpowiadałem zawsze, "To się obrazaj", wzruszałem ramionami i odchodziłem.
Nikt się nie obraził.
@adamis62
Nie piję od urodzenia, a przypadki gdy towarzystwo na wieść o tym że nie piję postanawia koniecznie mnie upić są niestety normą. Piszę o Polakach, bo jeszcze się nie zdarzyło żeby Anglik miał problem z tym że nie piję.
A u mnie niestety tak jest z seksem - wszyscy wtedy milczą
Tak jak to zostało już napisane. Wystarczy odmówić max 2 razy. Ale odmówić wierząc w swoje słowa, a nie wykręcać się "aaa noooo słuchaj, ja dzisiaj chyba sobie odpuszczę booo yyyyyyy", bo wtedy tylko się prowokuje, tym bardziej już podpite towarzystwo.