Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
386 397
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P Pasqdnik82
0 / 0

Hmm chyba nauczyciele tak mają... Górnicy też? (bo ich związki zawodowe też są silne)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C claragna
+8 / 12

No to pora zakladac zwiazki zawodowe. Tylko ze ta grupa zawodowa co ma urlop dla poratowania zdrowia ma liczone tylko czesc godzin obowiazkow, reszta obowiazkow na akord, czesc obowiazkow do realizacji w ramach wlasnych srodkow materialnych, komisje dyscyplinarne, brak ochrony w miejscu pracy i zwykle szef albo debil, albo bez elementarnych kwalifikacji zawodowych. Niech zaczną sprzedawcy. Bedzie super. 18h na kasie, a w pozostale 22 niech mieszcza rozkladanie towaru, przyjecie towaru, sprzatanie, rozkiczanie kasy itd. Jak to zajmie więcej czasu, ich strata. Wiekszosc kas stara, nie dziala, aby sklep dzialal niech przyniosa swoje. I prosza klientow o pieniadze na papier i toner do kasy, bo paragonow nie bedzie. Stroj sluzbowy za swoje. Urlop sztywny. Brak urywania sie czy wybierania dni wolnych bo cos. Jak cos to urlop bezplatny, jesli szef sie zgodzi. Zadnej ochrony, z agesywym klientem radzimy sobie samemu. Szef szefow moze mawet nie wiedzieć jak sklep wyglada, ale to on bedzie decydowal jak ma sklepowa pracowac. A, do tego komisja dyscyplinarna, ze jak sie sklepowa nie dosc promiennie usmiechnie, albo dostanie polecenie od szefa, aby sprzedawac zdrowe, a klient dostanie furii, bo on chce chipsy, to nawet może stracić prawo do wykonywania zawodu, w kazdym sektorze, a jak zle pojdzie to na czas rozprawy bez wynagrodzenia. Nie, nie ma organu odwoławczego :D No to milego na urlopie ! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2024 o 21:17

T TRUTHFUL
+4 / 4

@claragna W punkt! Pytanie tylko ile osób to zrozumie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cysiek63
+1 / 3

Pracowałeś z dziećmi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar madeleinepl
+2 / 2

Mój ojciec zawsze psioczył jak to służby mają dobrze... że wojsko to za nic kase dostaje, że policja to samo, że górnicy, nauczyciele i rolnicy... ale jak go pytam kto mu bronił taki zawód wykonywać to cisza... Bo psioczyć to łatwo ale samemu, żadnego z tych zawodów gdzie tą kasę "za nic dostają" to się nie podjął, ba! nawet nie próbował...
Nie on jeden ma takie podejście i nie przemówisz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Senites
+3 / 3

Autor demota chyba czuje się pokrzywdzony przez nauczycieli. Kto nie jest nauczycielem lub kto nie ma w najbliższym otoczeniu nauczyciela i czerpie wiedzę z internetów ten guano wie jak to wygląda. Niby etat nauczyciela to 18h + wychowawstwo + nadgodziny i w porównaniu do normalnego etatowca z 40h to nauczyciela mają się tak bosko.....Tylko, że jest, ale..... Ale zajęcia trzeba przygotować tak by dzieci zainteresować przedmiotem, klasówki sprawdzić, wyszukać nowe materiały, doszkalać się i tak cyk z 18h robi się prawie 50. Kolejne, ale to szkoły są biedne więc jak już coś znajdziesz co może dzieciaki zainteresować to musisz z własnej kieszeni wydać kasę na papier, tusz, drukarkę, prąd. No i to poratowanie zdrowia to wierzcie mi po kilku latach jest potrzebne. Mam już prawie 40stkę na karku i mam porównanie jak wasze dzieci są przez was wychowywane i jak się zachowują, co sobą reprezentują. Dzisiejsi rodzice tak są zaślepieni tym by ich pociechom się nic nie działo, że wychowują je na rozwydrzone, bezczelne, roszczeniowe, nie mające do niczego i nikogo szacunku narcystyczne bachory, z którymi nauczyciele muszą pracować. Rodzice nie chcą zrozumieć, że wychowanie dziecka leży po ich stronie, a szkoła ma przede wszystkim UCZYĆ, a że żyjemy w czasach gdzie nie można już dyscyplinować biednych małych pokrzywdzonych dzieciaczków to one się dzięki temu czują nietykalne. Ostatnia sytuacja z liceum. Młodzi już ludzie zaczęli rzucać po klasie puszką z colą, która gdyby nie refleks mnie zdzieliła. Uwaga do dziennika? Niech pan pisze mam to w 4 literach. Telefon do rodzica? Jak to mój syn coś takiego? Niemożliwe! Musiała mu po prostu wypaść z ręki. Jakieś konsekwencje? Brak :) Itd. itp. W pewnym momencie człowiek zaczyna wątpić w sens nauczania, w swoje umiejętności w edukację. To tak jak w jakiejkolwiek innej firmie gdy w załodze jest ten jeden, który wszystkich denerwuje, dopieka, mobinguje, a nikt nic z tym nie robi i wtedy, albo depresja, albo musisz iść do innej firmy. Z waszymi dziećmi też tak jest, że potrafią zniszczyć człowieka czy to nauczyciela czy kolegę z klasy, a wierzcie mi wasze dzieci są bezlitosne w tym co robią innym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 2

@Senites
Wszystko co piszesz to prawda, ale chciałbym zauważyć, że oprócz nauczyciela jest wiele innych zawodów równie mocno wyniszczających psychicznie, a osoby je wykonujące nie mają żadnych przywilejów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Buchaj
0 / 2

@Senites Gdyby tak robiło większość nauczycieli to by było cudownie i uczniowie lubiliby chodzić do szkoły i czerpali radość z uczenia się a w rzeczywistości każdy pamięta że było inaczej i nauczycieli którzy nie mieli wywalone było kilku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+2 / 2

@Senites mam kuzynkę pracującą w szkole: pół etatu polonistki i pół w bibliotece. To 18h wygląda tak że idzie do pracy na 7:00-8:00 a wraca o 15:00-16:00, chyba że jest zakończenie roku i konferencje, wtedy potrafi wrócić nawet o 20:00. Co do dwóch miesięcy wakacji: nawet jeśli nie ma dyżuru w szkole to od połowy sierpnia zaczynają się zebrania itp, poza tym jako bibliotekarka musi ogarnąć podręczniki dla uczniów. Poza tym tak jak piszesz urlop ma z góry narzucony, nie weźmie sobie wolnego ot tak, nawet jednego dnia żeby coś załatwić. I najważniejsze oraz płynne przejście do drugiej części Twojej wypowiedzi: mawia że uczniowie są sympatyczni ale gorzej jest użerać się z niektórymi rodzicami. Przykład z tego roku: na pikniku z okazji dnia dziecka do dyrektorki podeszła jedna z matek z pretensjami dlaczego jej dziecko na koniec roku nie ma piątki z jakiegoś przedmiotu (a już czwórka była naciągnięta). Żeby nie było że teraz są tacy rodzice: zasłyszana rozmowa sprzed około 20 lat:
- moje dziecko przyniosło uwagę ze szkoły
- i co zrobiłaś?
- jak to co? Podpisałam
- głupia jesteś. Ja piszę że się z tym nie zgadzam
A potem zdziwienie że mają problemy wychowawcze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aggregate
+1 / 1

W czym problem?? Idziesz do psychiatry, przez miesiąc po jednej wizycie w tygodniu i masz roczne pełnopłatne zwolnienie dla podratowania zdrowia przez wypalenie zawodowe lub depresje. Znajomi tak świat zwiedzają. Na początku uważałem, że to "świry", ale teraz widzę, że to genialnie posunięcie.
Jedyne czego nie kumam, to moich dwóch znajomych taki wolny rok od pracy, zmarnowali na siedzenie w domu i gre na konsoli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2024 o 22:39