Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
W WhiteD
+13 / 17

@wawrzynkor aktualnie raczej nie praktykuje się już wycinania części mózgu, bo wiemy że funkcje mózgu są bardziej rozproszone... ale no ty pewnie nadal w średniowieczu... był czas gdzie faktycznie "radośnie" leczono tak co się tylko dało ze skutkami często absolutnie opłakanymi.

@Ala_nina lekarze raczej wiedzą jak działa mózg w odróżnieniu od ciebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amon666
+1 / 3

może lobotomia jak nie pamiętasz przez co masz depresję to szybko powinna ustąpić ale niestety ta metoda leczenia przynosi więcej szkody niż pożytku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+3 / 5

@WhiteD jeżeli chodzi ci o lobotomie to nie na tym ten zabieg polega (wyconanie fragmfntu mózgu).
Wbijając szpikulec pod odpowievnim kątem przerywa się połączenia nerwowe z płatem czołowym.

Czyli częścią odpowiedzialną za "myślenie", ego, świadomość...jak zwał tak zwał.
I cyk...mamy warzywko. Funkcje moyoryczne zachowane ale zostaje wydmuszka. Niby chodzisz, przełykasz itp. ale "ciebie" tam nie ma.
Nie mylić se stanem wegetatywnym czy śmierci pnia mózgu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TomorrowNeverKnows
+1 / 1

@wawrzynkor Jak dr Kildare nie dał rady, to i House nie da.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Ricochet69
+43 / 51

@claragna Może to zabrzmi paradoksalnie, ale brak rzeczywistych problemów nie służy zbyt dobrze naszym mózgom. Mając relatywnie dużo wolnego czasu, zagospodarowujemy go między innymi myśleniem o problemach egzystencjalnych, i gdy skupimy się na tym za bardzo, skutki mogą być fatalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 23

@claragna To wynika z czegoś innego. Konkretnie z braku określenia faktycznych potrzeb. Tego czego faktycznie chcesz od życia, a media jak mogą nakręcają konsumpcjonizm przy czym człowiekowi wmawia się że to gromadzenie dobytku daje szczęście. A przecież to wierutna bzdura.
Stąd masz taki efekt.

Ludzie chcą nowy telefon, ale nie pomyślą czy przypadkiem ten stary nie jest wystarczający. A prawie zawsze jest.
Nowy telefon jest potrzebny jak stary się zużyje, jak bateria przestanie trzymać, jak ekran pęknie, aparat się porysuje, jak przestaną go wspierać producenci, jak będzie się zacinał, albo technologie komunikacji wspierane przez telefon, przestaną być używane przez operatorów.
Jednak nie, trzeba wymienić iphone na nowy model, bo przesunęli aparat o 1cm i dodali wysepkę na ekranie, którą można by ogarnąć darmową aktualizacją.

Rozsądny człowiek wie czego chce od życia i gdyby miał pierdyliardy euro, to i tak wziąłby tyle, a tyle, powiedział "mi wystarczy" i tyle.
Osobiście bym od życia chciał: stały dopływ dochodów z 20tys zł miesięcznie, dom pod miastem (tak z 100-120m2), nowy samochód (np civic), motocykl (np honda CBF500), sprzęt wędkarski i warsztat. Więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Resztę ogarnę sobie sam. To sporo, ale względem westchnień nastolatków wobec patocelebrytów, co się bujają furami za 500tys i mieszkają w willach, to moje pragnienia są "niczym".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+3 / 11

@claragna osiągnięcia medycyny stoją w miejscu dodatkowo dalej siedzimy w tym że lepiej jest leczyć niż wyleczyć stabilizacja ekonomiczna to tak bym się kłócił biorąc pod uwagę to ile osób żyje w ubóstwie... wiec taki fun fact dla ciebie mimo braku wojen i umierania na naszych oczach całych rodzin żyjemy w bardzo kiepskich czasach w którym jedynie co się robi to wyzyskuje drugiego człowieka i wielu ludzi to przytłacza gdy po prostu uświadamiają sobie że robią na kogoś a żadnego rozwoju nie ma tylko stoimy w miejscu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+5 / 5

@Ricochet69 W punkt. Poza tym wielu tutaj się wydaje, że zawsze da się coś zrobić. Problem w tym, że to inni mają robić. Czyli "uratujmy istotę" a później niech ktoś poświęcić hektogodziny na rzeczywiste działanie bo ja tylko gadać potrafię a jak trzeba działać to nie mam czasu. Każdy patrzy swoich 4 liter. Pomagałem i pomagam bliskim. Jeśli ktoś dostał kopa od życia to potrzebuje wsparcia 24/h a nie tylko specjalisty i garści tabletek. Ludzie często mówią, idź do specjalisty. Oczywiście ale sam specjalista nie pomoże bez wsparcia otoczenia. Długo by pisać. Dostrzeżenie natomiast i zdanie sobje sprawy z tego o czym napisałeś w przypadku wielu ludzi jest niemożliwe, w następstwie fatalne w skutkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+9 / 9

@claragna Bzdury na resorach. Masy ludzi popełniły samobójstwa w obozach wszelkiego typu - częste było np. prowokowanie strażników żeby cie zwyczajnie zastrzelili, ale byli i tacy co po prostu się poddawali i przestawali jeść. Wielu ludzi popełniło samobójstwa po tym jak z tych obozów wyszli bo sobie nie dali radę z traumami. Ci co przeżyli zaś przelewali te traumy na swoje dzieci...

Ja nie wiem skąd u dzieci dzisiaj taka wiara że kiedyś to ludzie byli jakimiś robotami bez emocji, nie do złamania... wy jesteście potomkami tych co przeżyli - prawdopodobnie wasi dziadkowie czy rodzice nosili w sobie traumę wcześniejszego pokolenia wojennego - ale wy już nie. Moja matka nigdy nie potrafiła okazywać uczuć - bo jej rodzice przeżyli obozy koncentracyjne i sami wyszli z nich absolutnie puści w środku. Paru członków mojej rodziny po obozach i gettach - popełnili samobójstwa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gicio
+19 / 23

@rafik54321 Nie boi się podjąć decyzji , podjęła ją .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+19 / 23

@rafik54321 rzecz w tym że eutanazja jest praktycznie bezbolesna a samobójstwo już niekoniecznie więc podjęła decyzję o swojej śmierci tylko chce umrzeć bezboleśnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+7 / 9

@rafik54321 I teraz popatrz korzystając z wymienionych przez Ciebie metod byłaby tylko i wyłącznie kolejnym cichym samobójcą. "O a taka miła była uśmiechnięta i dzień dobry mówiła". A tak w zapyziałej Polsce internetowe randomy wypisują w durnych demotach komentarze: "że jak ona śmie, nie ma ona żadnych prawdziwych problemów, obok jest wojna umierają ludzie, zamiast do sądu niech w łeb se strzeli"
Depresja jest ciężką chorobą, wymagającą, ciężko uleczalną (to nie grypa, że dwa razy weźmiesz tabletkę, poleżysz w łóżku i już), wyniszczającą. Tak wiem obok jest wojna, a w Afryce dzieci z głodu umierają. A w Polsce tysiące ludzi kaleczy się próbując otworzyć durną butelkę z napojem, a ta ma tylko depresję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+7 / 7

@rafik54321 każda z metod którą wymieniłeś nie jest metodą bezbolesną i oczywiście wymaga sporej ilości odwagi by to zrobić nie każdy tą odwagę ma żeby skończyć ze sobą mimo że chce to zrobić pójście do sądu było jej wyborem wybranie eutanazji było jej wyborem nikt za nią nie wybrał powinieneś się czepiać bardziej tego że żeby chcieć odejść z tego świata bezboleśnie musisz iść do sądu i uzyskać pozwolenie na własną śmierć to jest chore to jest głupie że potrzebujesz pozwolenia na to by chcieć odejść z tego świata w spokoju zasypiając a nie rozbryzgując sobie mózg na ścianie czy umierać w konwulsjach po struciu się lekami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+8 / 10

@rafik54321 ewidentnie nie masz zielonego pojęcia jak to jest mieć myśli samobójcze...
tak niektórzy planują to miesiącami czy latami - inni szybko podejmują decyzje.

Są też ludzie - imho tacy jak ona - którzy chcieliby popełnić samobójstwo ale nie są w stanie fizycznie tego zrobić, bo się np. boją.

Też no nie wiesz czy ona już np. nie próbowała tego zrobić wcześniej. Nie zdziwiłoby mnie to - osoby z jej problemami mogą mieć listę takich sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glupiawrednabrzydkagruba
+5 / 7

@rafik54321 Rafik niektórzy ludzie chca chociaz komfortowo umrzec. Nie rzucac sie pod pociag i zostac zmasakrowanym, albo strzelac sobie w skron, konczac z mozgiem na scianie. Chca umrzec w komfortowej sytuacji, otoczeni opieka lekarska, przygotowani przez psychologa. Druga sprawa to, ze przecietny czlowiek nie jest specjalista od samobojstwa i każda próba obarczana jest ryzykiem , ze skoncza na wozku albo jako rosliny. Niektorzy ludzie po prostu NIE CHCA ZYC. Nikt nie jest pytany o to, czy chce sie urodzic, wiec nikt nie powinien byc zmuszany do zycia, jesli terapia i leki nie dzialaja. Mozna sprobowac komuś pomóc, ale jesli leczenie nie dziala, to moim zdaniem nie mozna takiej osoby skazywac na cierpienie. Tak samo gdy ktos jest chory fizycznie I cierpi i mowi, ze ma juz dosc to tez nie powinno sie go zmuszac do kolejnej terapii, tylko pozwolic mu umrzec, jesli tak chce.
Edit to sie nazywa "zaprzestanie uporczywego leczenia"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2024 o 18:44

A AGATAXA
-3 / 17

Ej, zaczekaj, nie marnuj życia... tyle ludzi czeka na przeszczep, może się dogadacie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+12 / 12

@AGATAXA nie jest powiedziane, że ona nie przekaże organów. W holandii domyślnie każdy jest dawcą, chyba, że sam zdecyduje inaczej i wypełni właściwą deklarację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+3 / 3

@fefefka no i te organy bardziej się będą nadawać.... niż jak tu padały pewne sugestie jak można ze sobą skończyć... typu rzucić się pod pociąg, strzelić sobie w łeb... bo wtedy mało co nada się na przeszczep... a tak można pobrać organy bardzo szybko i nie uszkodzone ( chociaż jak była na różnego rodzaju lekach itp... to może nie wszystkie by się kwalifikowały ze względu na wyniszczenie). Niektórzy chyba też myślą, że ta kobieta przyszła z ulicy do sądu i powiedziała że chce umrzeć bo tak a sąd na to "ok, możesz sprawa zamknięta"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+5 / 15

Na świecie dziesiątki tysięcy ludzi którzy chcieliby żyć, ginie w katastrofach, wojnach, wypadkach. Dlaczegóż miałbym przejmować się kimś tylko dlatego że chce umrzeć z własnej woli? Niech umiera! Nawet bez konsultacji z lekarzem, psychologiem czy innym terapeutą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RealistycznyRealista
-4 / 22

Uśpić, a potem zabrać organy dla ludzi, którzy chcą żyć. Po co się użalać nad takimi osobami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Black3
+12 / 14

@RealistycznyRealista

Po to że Depresja to prawdziwa choroba która fizycznie wpływa na ciało(dokładnie to na mózg) i tylko kompletny ignorant mówi inaczej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Black3
+2 / 4

@RealistycznyRealista

Depresja to choroba taka sama jak inne
Równie dobrze można mówić że przeziębienie łapią tylko ci co chodzą bez czapki.
A co z innymi chorobami psychicznymi takimi jak Alzheimer albo Schizofrenia, dla ciebie to też są sztuczne choroby ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RealistycznyRealista
-3 / 7

@Black3
Alzheimer ma podłoże medyczne.
Równie dobrze ktoś może napisać że lenistwo w stosunku do pracy jest chorobą psychiczną, które trzeba leczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Black3
+2 / 2

@RealistycznyRealista
Depresja też ma podłoże medyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+8 / 10

@csnrdi każdego problemy są ważne. Też nastoletnich dzieciaków czy starszych osób. Nieważne czy kobiety, czy mężczyźni - ludzie mają różną wrażliwość i różnie reagują na to co ich spotyka. Dlaczego winisz ofiary systemu a nie system? Często te ,,płatki śniegu" jeśli trafią w odpowiednim momencie do specjalisty nie męczą się z opornymi w leczeniu problemami w dalszym życiu. Gdyby mniej osób negowało problemy ludzi lub bagatelizowało (np mówiąc im coś typu ,,Wydaje Ci się, że masz problem- wyjdź na spacer-przejdzie Ci") może wtedy mniej osób kończyłoby swoje życie z własnej ręki. Zastanów się nad tym, taka moja prośba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+7 / 7

@csnrdi Nie sądzę, by nazwani przez ciebie atencjusze byli przyczyną tych 12 samobójstw. Większość samobójców nawet najbliższym nie mówi o swoim stanie. I nie lecą do psychologa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
+3 / 3

@VaniaVirgo
Wielu samobójców próbuje coś powiedzieć swoim bliskim, ale problemy są ignorowane, marginalizowane, a czasem wręcz wyśmiewane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+10 / 12

@csnrdi czyli jak mężczyzna potrzebuje pomocy to tak, powinien dostać. Ale jak kobieta szuka pomocy to nie, bo atencjuszka i ma wymyślone problemy...

Uświadomię cię - udawaczy od chorych lekarz już potrafi odsiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+5 / 7

@csnrdi nie ma to jak dziecinne podejście do życia...
nadal większość facetów nie pójdzie do lekarza i na terapię, bo wychowano ich tak że chłop ma być twardy a nie się mazać. Więc nie nastolatki z problemami nie zajmują im miejsca...
zresztą dorosły facet idzie do psychiatry czy psychoterapeuty dla dorosłych a nastolatka idzie do psychiatry czy psychoterapeuty dla nastolatków i dzieci. Dwaj różni lekarze.
Swoją drogą nazywanie kogoś atencjuszką - jest żałosne. A w tym momencie to spłakanym płatkiem śniegu to jesteś ty. Do tego wyjątkowo głupim płatkiem śniegu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Modrego
+6 / 10

Ojej, ilu ekspertów medycyny i etyki już wydało diagnozę, z autorem na czele. Brakuje jeszcze jakiegoś pambukoznawcy. A to chyba życie i sprawa tej kobiety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
+7 / 9

zaskoczę pewnie wiele osób ale depresji nie da się wyleczyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
+2 / 4

@BishopBS da się. Ja mam wyleczoną depresję. Kluczowe są dwie rzeczy: rodzaj depresji i wczesne rozpoczęcie leczenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
0 / 0

@Ashera01 i trzymanie się cały czas leków by zapobiec nawrotowi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ashera01
0 / 0

@BishopBS nie biorę antydepresantow od kilku lat. Czuję się dobrze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fefefka
+17 / 25

"bo pewnie coś dało by się zrobić"... Buahahahaha!

Lekarze - "próbowaliśmy wszystkiego"
Psychiatrzy - "Nie da się już nic zrobić"
Kobieta - "nie dam rady dłużej"

Jakiś random z internetu - "coś by się dało zrobić"

Idiotymz w pełnej krasie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aldocaldo
+1 / 3

Podobnież psylocybina daje doskonałe rezultaty, bodajże w Australii już z nią eksperymentują. Może ktoś jej poleci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AionAeon
+2 / 6

@aldocaldo teoretycznie mogłoby pomóc, odpowiednie otoczenie, właściwe podejście i dawkę dobraną tak żeby doświadczyć wyjścia z ciała - można wtedy mieć coś na podobieństwo doświadczenia bliskości śmierci (NDE) - a to zmienia podejście do samego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shambler
+1 / 1

@AionAeon
Tyle że to nie jest doświadczenie na pierwszą terapię, trochę pracy wymaga na przygotowanie do takich doznań, w zależności od człowieka, a do maja pozostało mało czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
+1 / 1

@AionAeon nie misisz być blisko śmierci, wystarczy dawka, która wprowadzi Cię w odmienne stany świadomości ale absolutnie nie zagraża Twojemu życiu. Oraz mikrodawkowanie w celach zapobiegawczych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
+1 / 1

@Shambler obecnie takie sesje profesjonalnie robi się pod kontrolą psychologa, która przeprowadza Cie przez taką terapię a nie w zaciszu domowym. Na własne eksperymenty można sobie pozwolić raczej przy stabilnym zdrowiu psychicznym ale i wtedy jest to niesamowici interesujące przeżycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AionAeon
+1 / 1

@rogeros123 no właśnie o coś takiego mi chodziło - nie o strucie się nie wiadomo jaką ilością na własną rękę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
-1 / 1

@aldocaldo
W wielu krajach są prowadzone eksperymenty z psylocybiną. Nareszcie!!! Dużo na ten temat czytałem i rezultaty są wręcz spektakularne. Osobiście nie interesują mnie żadne substancje w jakikolwiek sposób zmieniające świadomość (np. alkohol), ale gdybym miał poważną depresję, to jeżeli tylko bym jeszcze był w stanie podejmować logiczne decyzje, udałbym się za granicę na taką terapię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
0 / 0

@mooz nie musisz już jechać za granicę. Czytałem do niedawna bloga młodego psychologa z którego wynikało, że w Polsce pojawiają się już takie możliwości. On sam poszedł w tym kierunku wcześniej samemu eksperymentując na sobie. Temat rzeka ale fascynujący.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+10 / 10

Po pierwsze to kobieta nie tyle choruje na depresje, a ma też autyzm i borderline. Takie combo że tak - mogła już przerobić wszystkie dostępne formy leczenia i nic nie zadziała.
Do tego co w tym tak naprawdę kontrowersyjnego? Jakby po prostu popełniła samobójstwo to by było to mniej czy bardziej kontrowersyjne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
-2 / 8

Niech mi ktoś wyjaśni, bo kobieta była w moim wieku i o ile poważne różnice kulturowe między Polską a Holandią różniły postrzeganie otoczenia to chciałbym zapytać co u ludzi wywołuje światową plagę depresji. Śledząc opinię z dawnej socjologii, lekiem na "niedole" i wykluczanie miał być dostęp do szerokiej wiedzy i szerokiej komunikacji a jest gorzej niż przed tą "niedolą".

Kobiety prowadząc same ze sobą jakąś anarchiczną wojnę, której docelową ofiarą młodzi mężczyźni. A to na nich system skupił walkę z wykluczeniem i szeroki darmowy dostęp do komunikacji.

Gdyby to Monty Python lub Bareja mieli by zrobić swój własny film o tym co się dzieje teraz. To magazyn z kobiecymi aktami czyli Playboy wyszedłby na obrońce kobiecości i dobrego smaku. Teraz kobiety bez żadnych ograniczeń tworzą własną brudną pornografię a takie media jak FB i istagram wywołują "ból dupy" który i tak zawsze "tobie się należy, bo to wina patriarchatu", tylko jak można żyć z takim przekonaniem skoro system państwowy i europejski wpuszcza na masową skalę każda na byle jakie uczelnie, od pracodawców wymaga się tych samych płac dla każdego ( i na szczęście są furtki frekwencji i prowizji) i wymóg zatrudniania kobiet. A tym czasem https://www.youtube.com/shorts/aAOT6mPoMgg Ta pani miała karierę sportową, pewnie jakieś wyniki a tu proszę furkę do antypatriotyzmu inna kobieta jej dała (twórczyni OF). Jakby ktoś nie wystarczająco miał nie dostatek śmiechu to spada liczna aktywnych seksualnie Z-tek i lekko starszych.

Kiedyś było takie przekonanie "seks jest drugą dźwigną handlu i nie trzeba do niego przekonywać", a co jest teraz ? Armia simpów by kobieta ich dotykała chodzą do fryzjera co dwa tygodnie a to nie jest najgorsze.

Tak więc co wywołuje depresje, czemu nikt nie chce się opanować nie mówiąc tu o nauce? Kiedyś śmiech był lekarstwem na "smutki" a teraz nawet humor jest zniszczony, pozbawiony dobrego gustu czy zdrowszego rozsądku. Po co to wszystko skoro mamy wysyp depresji, samotności, hejtu, niżu demograficznego i wielkiej skali samobójstw w stosunku 7:1. Jak obrzydliwa jest tzw wolność kiedy mamy coraz bardziej zwiększające się grupy nienawiści do samych siebie, nawet pomaganie ludziom ma swoje negatywne konsekwencji i nikt nie chce brać żadnej odpowiedzialności tylko łyknąć tabliczkę i "JAZDA DALEJ". Jak można było w swobodnym społeczeństwie wytworzyć schemat rekompensaty wychowania umawiając się do psychoterapeuty. Coś w rodzaju "skończyłam szkolę pora na terapie".

Teraz ciągłe "panie nic się nie da zrobić" to pieśń przeszłości tworzą się enklawy. Tak więc macie anarchię zamiast wolności, paradoks zamiast życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
-3 / 5

Chciałem tylko skorygować autokorektę nie chodzi o antypatriotyzm a o antypatriarchat. Korzystają z okazji chce też uzupełnić swoją wypowiedzieć:

JAK MOŻNA OCZEKIWAĆ ŻYCIA W ZDROWIU PSYCHICZNYM SKORO NAD WYRAZ SPORA CZEŚĆ SPOŁECZEŃSTWA JEST UZALEŻNIONA OD PATOLOGII.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 0

jeszcze jedna edycja chodziło o " łyknąć tableteczke" zamiast " łyknąć tabliczkę" i jazda dalej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 0

i jeszcze dopytam jako można być jednocześnie uzależnionym/ uzależnioną od gore, e-patologii (i jeszcze czegoś gorszego o czym nie wiem) a do tego jednocześnie UwU, słodziarą ? Jak tacy ludzie fanki i fani zupełnie odmiennych skrajności mogą oczekiwać od samych siebie zdrowia psychicznego ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jan0sik
0 / 0

@SteveFoKS Jedna z bardziej sensownych wypowiedzi na tym portalu a i tak Cie minusują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 0

@jan0sik ludzie idą na łatwiznę w naszych czas to oznacza też chodzenie ścieżką e-patologii, później zwykle przy poważanych konsekwencjach swoich działań próbują iść na terapie, podczas kiedy ostrzeżenia były z nimi już od dawana. Dzięki za wyrazy uznania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hary86olk
+3 / 5

Jej życie, jej sprawa. Szanuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
-2 / 6

@Hary86olk Jej życie, jej sprawa. Nie szanuję. Mam w dupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lunimajek
+4 / 4

@marecki936 Kuuurła moich czasów te dypresje to się i łopatą i wódeczką leczyło, a nie. Teraz se wymyślają jakieś "lekarze"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bilutek
+3 / 3

Sami "specjaliści" od depresji widzę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
+1 / 3

@bilutek
Niestety, depresja tak jest w Polsce powszechnie traktowana. A potem zdziwienie że tyle samobójstw...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kul159
+2 / 2

Ta pani z pewnoscia cierpi na najbardziej skrajny i powazny poziom depresji, z ktorym ma problemy okolo 10% ludzi majacych depresje. Wyobrazcie sobie, ze masz leczenie kanalowe przez 12 albo 24 godziny, a potem znowu. Takie potrafia byc bole psycho-somatyczne. Czy majac taki bol bylibyscie zadowoleni, jakby ktos Wam powiedzial, zebyscie ,,poszli na spacer" albo ,,pomysleli, ze na Ukrainie to maja problemy"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kul159
+2 / 2

Jak sie bierze lekarstwa (np. serotonine), to jest ono w synapsach (w ukladzie nerwowym) po dwoch godzinach, ale pacjeci czuja sie lepiej po 2-4 tygodniach, wiec musza byc jeszcze inne przyczyny niz tylko brak jakiegos neurotrasmitora w mozgu. Poza tym jednym lekarstwa pomagaja, innym nie. Nie wiadomo dokladnie, co jest przyczyna depresji, ale popisywanie sie brakiem wiedzy, wysmiewaniem i proponowanie nie za madrych rozwiazan nie swiadczy najlepiej o ich autorach, a ludzie z depresja czuja sie jeszcze bardziej nierozumiani i odizolowani. No chyba, ze ktos ma tak smutne zycie, ze musi dokuczyc innym, zeby samemu poczuc sie lepiej. Ale wtedy to ta osoba powinna poszukac profesjonalnej pomocy medycznej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 2

@kul159
Z tymi 2-4 tygodniami to dziwna sprawa. Niby tak piszą w ulotkach, niby taka jest powszechna medyczna wiedza, ale gdy rozmawiałem z osobami przyjmującymi SSRI, to wszystkie jak jeden mąż twierdziły, że ten leki działają od razu, jeszcze tego samego dnia czują różnicę, która przez kilka tygodni jeszcze powoli narasta. Może te 2-4 tygodnie to czas do fazy nasycenia, a nie pierwszych efektów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kul159
0 / 0

@mooz Poszukalem troche w tak zwanej ,,literaturze fachowej", ale tam tez pisza, ze to 1-2 tygodnie. Mysle, ze to, ze ludzie czuja sie od razu lepiej zwiazane jest z faktem, ze zrobili cos ze swoim problemem (porozmawiali z kims, byli u lekarza, zaczeli brac lekarstwa) i chca poczuc sie lepiej. To tez bardzo wazne. Nasz mozg od razu reaguje na rozne bodzce i zmienia sie fizycznie. A jak jeszcze zaczeli psychoterapie z dobrym psychologiem, czy psychoterapeuta, to maja powody poczuc sie lepiej. Nawet uwaza sie, ze psychoterapia jest konieczna, jak sie bierze leki. Poza tym leki antydepresyjne poprawiaja sen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mooz
0 / 0

@kul159
Nie, zdecydowanie nie o to chodzi. Rozmawiałem nawet z psychiatrą, który mówił że mimo że oficjalnie w literaturze jest napisane, że na efekty trzeba czekać kilka tygodni i mówił pacjentom, żeby na tyle się przygotowywali, oni jednak regularnie zgłaszali że zmianę odczuwali w ciągu zaledwie kilku godzin. I nie chodziło tu o nowych pacjentów, poprzednie wizyty z innymi lekami nie wywołały poprawy. Jeżeli doświadczony psychiatra zauważa że praktyka rozmija się z teorią, to musi być coś na rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mateuszek_K
0 / 0

Dobry miks chemii i włączy się zwis totalny w umiarkowanie dobrym nastroju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jan0sik
0 / 0

Stawiam dukaty preciwko orzechom że to afera dla atencji. Ludzie posuną się do najgłupszych zachowan byle zwrócić na siebie uwagę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kul159
0 / 0

@jan0sik Lacznie z samobojstwem? To chyba lekka przesada, zeby w ten sposob zwracac na siebie uwage.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem