Byłem zmuszony skorzystać z opieki zdrowotnej na NFZ 2 razy w ciągu ostatniego roku i w sumie było OK. Pielęgniarki bardzo miłe i empatyczne, lekarze trochę gorzej niestety. Ale pomogli szybko:)
@AleksandraCz Ze względu na koligacje rodzinne reaguję alergicznie na określenie "służba zdrowia". To anachronizm, który pomału zaczyna pachnieć ignorancją (wybacz). Od kilkunastu lat cały świat medyczny ucieka od tego pejoratywnego określenia w stronę "ochrony zdrowia". Tym momentem kluczowym do zmiany była próba "zmilitaryzowania" protestującego personelu medycznego przez ministra w pierwszym rządzie PiS 2005-07. Jeśli się przypatrzysz to w ustach osób tworzących ten system a już szczególnie w dokumentach bardzo rzadko pada określenie "służba"
@AleksandraCz Z zarobkami lekarzy nie jest tak źle :) ale już pielęgniarek żal mi jak cholera. A wszyscy pracują tak w przeliczeniu godzinowym po 2-3 etaty.
Byłem zmuszony skorzystać z opieki zdrowotnej na NFZ 2 razy w ciągu ostatniego roku i w sumie było OK. Pielęgniarki bardzo miłe i empatyczne, lekarze trochę gorzej niestety. Ale pomogli szybko:)
Nie ma służby zdrowia. Jest ochrona zdrowia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 kwietnia 2024 o 8:40
@koszmarek66 ktoś z Polski dodał - i pracownika..
@AleksandraCz Ze względu na koligacje rodzinne reaguję alergicznie na określenie "służba zdrowia". To anachronizm, który pomału zaczyna pachnieć ignorancją (wybacz). Od kilkunastu lat cały świat medyczny ucieka od tego pejoratywnego określenia w stronę "ochrony zdrowia". Tym momentem kluczowym do zmiany była próba "zmilitaryzowania" protestującego personelu medycznego przez ministra w pierwszym rządzie PiS 2005-07. Jeśli się przypatrzysz to w ustach osób tworzących ten system a już szczególnie w dokumentach bardzo rzadko pada określenie "służba"
@AleksandraCz "Służba zdrowia" działa na mnie tak jak na naszych patriotów "polskie obozy zagłady".
@koszmarek66 lub też wyzysk na zasadzie pracy nieodpłatnej lub o niskim wynagrodzeniu
@AleksandraCz Z zarobkami lekarzy nie jest tak źle :) ale już pielęgniarek żal mi jak cholera. A wszyscy pracują tak w przeliczeniu godzinowym po 2-3 etaty.