Do minusującego- A nie? Jak człowiek nie ma kontaktu z innymi ludźmi, nie ma obowiązków i już nic nie musi, to zaczyna się uwsteczniać. Na emeryturze warto działać, być aktywnym. Nałożyć na siebie jakieś obowiązki chociażby w postaci posiadania psa, aby mózg cały czas musiał coś analizować. Tu trzeba wyjść z psem, tu trzeba dać mu jeść, tu do weterynarza pojechać itp. Jest to też utrzymanie się w ruchu.
Takie nieprzejmowanie się niczym i lajtowe życie na emeryturze, to najprostrza droga do demencji
Do minusującego- A nie? Jak człowiek nie ma kontaktu z innymi ludźmi, nie ma obowiązków i już nic nie musi, to zaczyna się uwsteczniać. Na emeryturze warto działać, być aktywnym. Nałożyć na siebie jakieś obowiązki chociażby w postaci posiadania psa, aby mózg cały czas musiał coś analizować. Tu trzeba wyjść z psem, tu trzeba dać mu jeść, tu do weterynarza pojechać itp. Jest to też utrzymanie się w ruchu.