@claragna Baterie? Wracam z obiadu w stołówce i widzę, że pod kioskiem Ruchu stoi dostawczak i zaczyna się tworzyć kolejka. Więc szybko sam też staję i czekam. I przypominam sobie, że mam tylko 15 lat i nie mam kasy. Więc wyciągam smartfona... a nie! W latach 80-tych jeszcze nie było... Więc mówię gościowi za mną, że wracam za 5 minut i lecę do mamy do pracy. Wracam ze stertą pieniędzy i modlę się, żebym poznał tego gościa i żeby on stał a nie zrezygnował albo powiedział że mnie nie pamięta... uff... Podchodzę do okienka i jak to w kiosku ruchu kupuję 4 rolki papieru toaletowego, 5 płaskich baterii i 5 R14.
A na fotce to tak łatwo nie było. Nawet taki magnetofon Grundig jak na pierwszym planie sam ważył a z 5 czy 6 bateriami to jak spory hantel. I weź tak stój, nagrywaj i myśl, żeby samemu nie krzyczeć bo się nagra i żeby inni też nie hałasowali...
A takiego kaseciaka Grundiga kupowałem podobnie jak baterie. Tylko w kolejce stałem jakieś 5 godzin i po pieniądze do pracy mamy miałem wtedy trochę dalej. Ale leciałem co tchu mało płuc nie zgubiłem.
Piękne czasy... zaiste... za***iste ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 kwietnia 2024 o 0:05
@claragna A co do odliczania przed rozpoczęciem muzyki to chyba tylko w 'Studio Stereo'. Najczęściej to na nagraniach brakowało początku albo co gorsza jakieś "jedenasta dwadzieścia cztery" na początku albo na końcu. I jeden kawałek nagrany ciszej, drugi głośniej. A pierwsze nagrania z radia przez mikrofon bo kupić kabel to jak wygrać w lotto. Dokładnie taki zestaw miałem:
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 kwietnia 2024 o 0:18
@koszmarek66 No to dosyć lajtowo miałeś ;-) Ja gdy chciałem skompletować wymarzoną wieżę DIORY, polowałem na poszczególne jej segmenty po różnych sklepach RTV na Pomorzu praktycznie od Szczecina do Słupska. Gdy chciałem do tego dokupić w miarę przyzwoite kolumny, pojechałem do Wrześni pod sklep firmowy i zastałem tam ludzi koczujących w namiotach nawet po dwa dni w oczekiwaniu na możliwość załapania się na kolejny "rzut" towaru.
@Ricochet69 Teraz ogranicza ciebie wyłącznie budżet. Podobne historie słyszałem od znacznie starszych kolegów. Kolega kiedyś pojechał do Słupska, miał cynk że w jednym sklepie są dobre kasety do nagrywania. Kiedyś poszedł do sklepu metalowego aby coś kupić do remontu. Przy okazji kupił kasety do nagrywania. Gdy otworzyły się granice po zmianie ustroju, pojechał do Niemiec i doznał szoku. Tam kasety były pakowane po trzy sztuki. Dostępne w każdej ilości przy kasie w markecie.
@lameria myślałem, że to grundig, wygooglowałem i Kasprzak wygląda identycznie różni się tylko napisem, a zdjęcie nie jest za wyraźne, więc nie wiadomo na pewno
Na wielu imprezach, eventach nie można wnosić sprzętu do rejestracji. Owszem smartfony można mieć. Ja mam patent, zawsze biorę nie dużą torbę na ramie. Ona ma podwójne dno. Wkładam tam rejestrator audio od ZOOMa. W torbie zawsze mam jakąś bluzę, do tego jakieś fajki itp. Wyciągam, pokazuje ochronie i tak wchodzę. Ile setów dji nagrałem. Potem daje je w sieć. Wiele setów nie znajduje się racji ograniczeń które narzucają dje.
Ta, jasne, skąd niby mieli baterie?
Muzykę nagrywało się z radia, gdy kochany, ciepły głos mówił,: "a za 10 sekund koncert XYZ, 8, 7, 6...1, ... rec!"
@claragna Baterie? Wracam z obiadu w stołówce i widzę, że pod kioskiem Ruchu stoi dostawczak i zaczyna się tworzyć kolejka. Więc szybko sam też staję i czekam. I przypominam sobie, że mam tylko 15 lat i nie mam kasy. Więc wyciągam smartfona... a nie! W latach 80-tych jeszcze nie było... Więc mówię gościowi za mną, że wracam za 5 minut i lecę do mamy do pracy. Wracam ze stertą pieniędzy i modlę się, żebym poznał tego gościa i żeby on stał a nie zrezygnował albo powiedział że mnie nie pamięta... uff... Podchodzę do okienka i jak to w kiosku ruchu kupuję 4 rolki papieru toaletowego, 5 płaskich baterii i 5 R14.
A na fotce to tak łatwo nie było. Nawet taki magnetofon Grundig jak na pierwszym planie sam ważył a z 5 czy 6 bateriami to jak spory hantel. I weź tak stój, nagrywaj i myśl, żeby samemu nie krzyczeć bo się nagra i żeby inni też nie hałasowali...
A takiego kaseciaka Grundiga kupowałem podobnie jak baterie. Tylko w kolejce stałem jakieś 5 godzin i po pieniądze do pracy mamy miałem wtedy trochę dalej. Ale leciałem co tchu mało płuc nie zgubiłem.
Piękne czasy... zaiste... za***iste ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2024 o 0:05
@claragna A co do odliczania przed rozpoczęciem muzyki to chyba tylko w 'Studio Stereo'. Najczęściej to na nagraniach brakowało początku albo co gorsza jakieś "jedenasta dwadzieścia cztery" na początku albo na końcu. I jeden kawałek nagrany ciszej, drugi głośniej. A pierwsze nagrania z radia przez mikrofon bo kupić kabel to jak wygrać w lotto. Dokładnie taki zestaw miałem:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2024 o 0:18
@claragna może w RFN-ie mieli baterie
@koszmarek66 No to dosyć lajtowo miałeś ;-) Ja gdy chciałem skompletować wymarzoną wieżę DIORY, polowałem na poszczególne jej segmenty po różnych sklepach RTV na Pomorzu praktycznie od Szczecina do Słupska. Gdy chciałem do tego dokupić w miarę przyzwoite kolumny, pojechałem do Wrześni pod sklep firmowy i zastałem tam ludzi koczujących w namiotach nawet po dwa dni w oczekiwaniu na możliwość załapania się na kolejny "rzut" towaru.
@pejter NRDowscy fani nagrywają PRLowskimi kasprzakami na RFNowskich bateriach:D
@Ricochet69 dzisiaj przecież jest tak samo.
Spróbuj kupić nawego iPhona na premierę. ;)
@Ricochet69 Teraz ogranicza ciebie wyłącznie budżet. Podobne historie słyszałem od znacznie starszych kolegów. Kolega kiedyś pojechał do Słupska, miał cynk że w jednym sklepie są dobre kasety do nagrywania. Kiedyś poszedł do sklepu metalowego aby coś kupić do remontu. Przy okazji kupił kasety do nagrywania. Gdy otworzyły się granice po zmianie ustroju, pojechał do Niemiec i doznał szoku. Tam kasety były pakowane po trzy sztuki. Dostępne w każdej ilości przy kasie w markecie.
@lameria myślałem, że to grundig, wygooglowałem i Kasprzak wygląda identycznie różni się tylko napisem, a zdjęcie nie jest za wyraźne, więc nie wiadomo na pewno
@pejter Może i grunding, ale za to ta nrdowskoprlowskorfnowska kombinacja brzmi soczyście
nagrywanie trzasków
Słabe wtedy, słabe teraz.
Na wielu imprezach, eventach nie można wnosić sprzętu do rejestracji. Owszem smartfony można mieć. Ja mam patent, zawsze biorę nie dużą torbę na ramie. Ona ma podwójne dno. Wkładam tam rejestrator audio od ZOOMa. W torbie zawsze mam jakąś bluzę, do tego jakieś fajki itp. Wyciągam, pokazuje ochronie i tak wchodzę. Ile setów dji nagrałem. Potem daje je w sieć. Wiele setów nie znajduje się racji ograniczeń które narzucają dje.
Słabe... Idę na koncert posłuchać na żywo i tym się cieszyć, a nie męczyć nagrywaniem...